Czy Huawei P Smart 2019 ma dobry aparat?
- aparat tylny: 13 Mpx, f/1.8, PDAF
- sensor głębi ostrości: 2 Mpx
- aparat przedni: 8 Mpx f/2.0, bez autofokusa
- filmy (tył): Full HD 60 kl/s lub Full HD 30 kl/s
- filmy (przód): Full HD 30 kl/s
- stabilizacja optyczna: nie
- lampa LED: tak (z z tyłu)
Huawei P Smart 2019 kosztuje mniej niż 1000 zł. W tej klasie cenowej wciąż nie powinniśmy oczekiwać cudów jeśli chodzi o możliwości fotograficzne. Najnowsze trendy docierają tutaj dość powoli, więc z całą pewnością brak potrójnego aparatu nie powinniśmy traktować jako wadę.
P Smart 2019 ma jeden aparat z tyłu - standardowy, szerokokątny, o rozdzielczości 13 Mpx, jasności f/1.8. Ot, po prostu normalny, uniwersalny aparat. Drugi moduł 2 Mpx to sensor głębi ostrości, który przydaje się w czasie robienia zdjęć portretowych, ale nie można nim wykonywać zdjęć oddzielnie, więc nie traktuję go jako aparat per se.
Huawei P Smart 2019 - zdjęcie z aparatu tylnego, pochmurny dzień
Huawei P Smart 2019 - zdjęcie z aparatu tylnego, pochmurny dzień
Zdjęcia wykonane w dzień wyglądają po prostu dobrze. Huawei plasuje się powyżej średniej wśród smartfonów do 1000 zł. Wyróżnić należy przede wszystkim szczegółowość. W jasny dzień odszumianie jest na tyle małe, że nie usuwa drobnych detali obrazu. Do tego dochodzi jeszcze w miarę dobra rozdzielczość obiektywu (w tej klasie cenowej rzecz jasna).
Huawei P Smart 2019 - zdjęcie z aparatu tylnego, pochmurny dzień
Huawei P Smart 2019 - zdjęcie z aparatu tylnego, pochmurny dzień
Jedyną rzeczą, do której można się przyczepić jest rozmazany obraz w samych narożnikach kadru. To oczywiście wada obiektywu, która na szczęście nie przeszkadza zbyt mocno. Oglądając zdjęcia w pomniejszeniu nie rzuca się w oczy.
Kolory są dość naturalne, a kontrast dobry - niekiedy nawet nieco zbyt wysoki. Jeśli smartfon ma w ogóle stabilizację cyfrową, to ujmując rzecz szczerze raczej nie zauważyłem by działała skutecznie. Obraz trząsł się w czasie robienia zdjęć lub filmowania, trzymając telefon jedną ręką.
Korzystając z aparatu tylnego można włączyć tryb portretowy - klasyczny lub z rozmytym tłem. W obu przypadkach jakość jest całkiem w porządku. Tło odcinane jest prawidłowo. Jeśli ktoś ma ochotę, to na twarz może nałożyć efekt "upiększania", czyli wygładzania skóry.
Tryb nocny
Zdjęcia nocne wychodzą znacznie gorzej niż dzienne. Na szczęście sytuację ratuje trochę całkiem przydatny tryb nocny, z którego słynie Huawei. Działa on oczywiście gorzej niż w topowych smartfonach, takich jak np. Huawei Mate 20 Pro lub Huawei P20 Pro, ale wciąż nadaje się do robienia całkiem niezłych zdjęć w nocy i to w dodatku bez statywu. Wystarczy robić zdjęcia "z ręki" lub najlepiej z podparcia. Lekkie drżenie rąk nie będzie powodowało rozmazania obrazu.
Aparat przedni ma 8 Mpx i również wykonamy nim całkiem ostre i wystarczająco szczegółowe zdjęcia. Co ciekawe w trybie portretowym nawet z przodu można włączyć bokeh (nieostre, rozmazane tło). Działa gorzej niż z tyłu, ale wciąż jest użyteczny. Ponadto na twarz możemy nałożyć efekty oświetleniowe.
Aparat przedni - efekt oświetlenia scenicznego
Huawei P Smart 2019 nagrywa filmy Full HD w 60 lub 30 kl/s. Jest to typowa rozdzielczość w klasie cenowej poniżej 1000 zł. Zauważyłem jednak dziwną rzecz - wielokrotnie zdarzało się, że filmy FHD nagrane w 60 kl/s były mniej ostre / mniej szczegółowe od filmów FHD 30 kl/s. Szczerze - nie mam pomysłu jak to wytłumaczyć. Być może jest to zwyczajny błąd oprogramowania, albo jakaś wada mojego testowego egzemplarza.
Wciąż jednak filmy FHD 30 kl/s prezentują się całkiem dobrze. Są wyraźne, kontrastowe i wystarczająco płynne.
Podsumowanie
Czy warto kupić Huawei P Smart 2019? Moje wrażenia z jego używania są jak najbardziej pozytywne, więc uważam, że jest to propozycja godna uwagi w cenie poniżej 1000 zł. Przede wszystkim smartfon ma bardzo ładną i niesłychanie poręczną obudowę. Robi świetne wrażenie, szczególnie w wersji dwukolorowej, z gradientem kolorystycznym. Wada - tył obudowy nie jest zabezpieczony szkłem, lecz jest plastikowy, więc szybciej się "rysuje". Warto kupić folię ochronną.
Wyświetlacz jest duży, jasny, ostry i czytelny. Bez problemu nadaje się do filmów, gier i zwykłego przeglądania internetu. Reakcje na dotyk są szybkie. Sam system działa dość sprawnie, choć uważam, że smartfon powinien mieć 4 GB pamięci RAM, zamiast 3 GB. Wtedy działałby jeszcze lepiej i dłużej przechowywał otwarte aplikacje w pamięci podręcznej.
Czas pracy jest standardowy. W moich rękach smartfon wytrzymywał zawsze przynajmniej jeden dzień, a czasami zostawało jeszcze trochę energii na następny poranek. P Smart 2019 ma dobre aparaty w tej klasie cenowej. W dzień zarówno przedni, jak i tylny generują dość szczegółowe, atrakcyjne zdjęcia i filmy Full HD. W nocy jest oczywiście znacznie gorzej.
Telefon ma NFC, dual SIM (hybrydowy), dobry czytnik linii papilarnych i skuteczne rozpoznawanie twarzy. Codzienne korzystanie Huaweia okazało się po prostu przyjemne. Drobne wady smartfon nadrabia wyglądem.
- nowoczesny Android 9.0
- atrakcyjny wygląd szczególnie w wersji dwukolorowej
- bardzo poręczna, dobrze wyprofilowana obudowa
- duży, jasny wyświetlacz Full HD+
- bardzo mały "notch"
- w tej cenie całkiem dobry aparat z AI
- procesor z technologią GPU Turbo
- NFC, dual SIM (hybrydowy), wyjście słuchawkowe 3,5 mm
- akceptowalny czas pracy na baterii
- szybki czytnik linii papilarnych
- funkcja rozpoznawania twarzy
- tył obudowy łatwo jest zarysować
- port microUSB (szkoda, że nie USB typu C)
- szkoda, że tylko 3 GB RAM (powinno być 4 GB)
- przeciętna jakość głośnika
Komentarze
17Przedstawienie wad jak zalety to dobry marketing, ale na krótkich nóżkach.
A w realu ten fon to koszmarek.....
Serio? Gratuluje pomysłu i mam nadzieję że zanim dobijecie do wieku emerytalnego medycyna opracuje implanty oczu. Stara okulistka mi wytłumaczyła dlaczego mnie bolały gałki oczne po wyjściu z domu w zimie gdy widziałem odbijające się od śniegu światło słoneczne - nosi pan okulary fotochromatyczne i sukcesywnie osłabia pan sobie oczy - jak z wszystkim w organizmie jak coś jest nie używane lub mało używane to słabnie lub zanika, odporność oczu na silne światło słabnie wraz z używaniem okularów sztucznie ograniczających ilość światła słonecznego. Dodała też że jak dalej będę tak robił to za 20-30 lat będę maił nie bolące gałki oczne od patrzenia na śnieg w słoneczny dzień tylko ból przy patrzeniu na dowolne źródło światła włączając w to ekran monitora.
To tylko błąd autora czy faktycznie trzeba czekać tak długo na odblokowanie?
Już w moim wysłużonym X Redmi Note 4 odblokowanie odciskiem to ułamki sekundy, a tu cała sekunda??