Komfort i systemy wspomagające. Podsumowanie
Prawdziwe technologiczne cudeńka Infiniti Q50 kryją się jednak nie w kabinie, a w samej konstrukcji samochodu. Ich najważniejszym, wiodącym elementem jest bez wątpienia wspominany już wcześniej układ kierowniczy „steer-by-wire”. Całkowicie elektroniczny system (dla bezpieczeństwa – z 3 oddzielnymi modułami) pozwolił nie tylko skrócić czas reakcji na ruch kierownicą czy wyeliminować jej wibracje, ale i dał możliwość samodzielnej zmiany charakterystyki prowadzenia samochodu.
Nic nie stoi na przeszkodzie, by próbując zająć miejsce na zatłoczonym, podziemnym parkingu jednym naciśnięciem aktywować mocniejsze wspomaganie, które zapewni komfort podczas manewrowania przy minimalnej prędkości. Podobnie zresztą z bardziej sportową jazdą.
Równie istotny jest przy tym fakt, iż indywidualne ustawienia oporu kierownicy i jej przełożeń zapisywane są w pamięci samochodu i inteligentnego kluczyka. Na tym jednak nie koniec, bo integralną częścią systemu bezpośredniego sterowania adaptacyjnego jest również inne, niecodzienne rozwiązanie – asystent toru jazdy (ALC – Active Lane Control).
Spytacie zapewne co w tym takiego nadzwyczajnego, skoro duża część aut dysponuje podobnie brzmiącymi sposobami na to, byśmy trzymali się swojego pasa ruchu. W tym przypadku jednak mamy do czynienia z technologią aktywną, która sama, bez udziału kierowcy, a z pomocą kamer rozmieszczonych wokół auta, koryguje tor jazdy, tak by zawsze znajdowało się ono na oznakowanym pasie.
Jak przystało na auto z górnej półki w Q50 nie zapomniano również o dodatkowych systemach bezpieczeństwa. Obok dość standardowych rozwiązań pokroju asystenta świateł drogowych, aktywnej kontroli trakcji czy systemów ostrzegania przed martwym polem(Blind Spot Warning) i jego eliminacji (Blind Spot Intervention) zastosowano tu także bardziej nowatorskie technologie.
Wśród nich wyraźnie przoduje system ostrzegania i przewidywania kolizji z przodu. Nie dość, że stale sprawdza on prędkość i odległość od samochodu jadącego bezpośrednio przed nami to jeszcze sprawdza auto je poprzedzające. Co więcej, wspomagany inteligentnym asystentem hamowania Q50 potrafi samodzielnie rozpocząć hamowanie w razie nagłej potrzeby, przy okazji dbając o kierowcę i pasażera napinając mocniej pasy bezpieczeństwa.
A skoro już o prewencji mowa nie można nie wspomnieć o systemie zapobiegającym kolizjom podczas cofania. Cały czas monitoruje on otoczenie za samochodem informując o zbliżających się z boku obiektach (m.in. zapalając kontrolkę znajdującą się na słupku lusterka), a także wyraźnie zwiększając opór pedału gazu i samodzielnie hamując, gdybyśmy mimo to chcieli kontynuować manewr.
Wykorzystuje do tego nie tylko czujniki, ale i panoramiczne kamery zainstalowane wokół samochodu, które w normalnym trybie pomagają przy parkowaniu czy pokonywaniu ciasnych wyjazdów (przednia kamera) wyświetlając pochodzący z nich obraz na górnym ekranie. Tym razem wzbogacono je bowiem o funkcję wykrywania ruchomych obiektów.
Infiniti Q50 to bez cienia wątpliwości jedno z ciekawszych aut segmentu Premium. Nowoczesne technologie idą tu w parze ze świetną stylistką, ponadprzeciętną jakością wykonania wnętrza i wysokim komfortem jazdy. Co najważniejsze jednak jest to samochód, którego styl prowadzenia można dostosować od własnych preferencji, eksperymentując z ustawieniami układu kierowniczego.
Wszystko podporządkowane jest tu użytkownikowi – od parametrów fotela, poprzez oferowane aplikacje i usługi, po fenomenalne brzmienie 14 wbudowanych głośników. Podróżując Q50 możemy faktycznie poczuć się wyróżnieni. Wszystko to jednak ma swoją cenę. I patrząc na cennik wcale niemałą, bo część opisanych funkcjonalności sprzedawana jest jako opcja dodatkowa. No ale taki już urok luksusowych samochodów.
Więcej testów samochodów pod kątem technologii w dziale motoryzacja
Komentarze
14