Gra warta świeczki?

Oferta rynkowa jest bogata, a co najważniejsze - ceny internetowych telewizorów przestały odstraszać, ale pod pewnymi warunkami. Osoby, którym nie przeszkadza wpięcie telewizora do sieci poprzez port LAN mogą odetchnąć z ulgą, natomiast reszta, planująca cieszyć się bezprzewodowym internetem w telewizorze powinna ponownie zajrzeć do portfela.

	Telewizor HD - poradnik jak wybrać Plazma, LCD czy LCD z podświetleniem LED? Czy telewizor HD powinien oferować rozdzielczość Full HD? Dowiedz się także czy warto kupić model z obsługą 3D lub usług online.

Większość prezentowanych telewizorów nie ma wbudowanego modułu Wi-Fi, który producenci zarezerwowali dla najbardziej ekskluzywnych modeli. Tak więc prawdą jest, że różnica w cenie miedzy telewizorami z usługami internetowymi a zubożonymi o tego typu funkcjonalność powoli się zaciera, jednak kolejną bolesną prawdą jest to, że aby cieszyć się bezprzewodowym internetem trzeba się liczyć z kolejnym wydatkiem.

Koszt adaptera Wi-Fi do telewizora to w zależności od modelu od 150 do 300 zł. Jest to jednak i tak mniejsze zło, ponieważ różnica między telewizorami z wbudowanym modułem sieci bezprzewodowej, a takim, na którego pokładzie go brak, może sięgnąć 1000 zł. Łatwo znaleźć wyjątki od tej reguły i tak - dla przykładu - Sharp do każdego telewizora mającego usługę Aquos Net+ dodaje adapter Wi-Fi.

Bez wyjątków ma się za to możliwość korzystania ze Skype’a, do którego należy dokupić specjalną kamerkę. W takim wypadku trzeba się liczyć z dodatkowym wydatkiem rzędu 600 zł.
 

Najlepsze oferty

Która oferta jest najatrakcyjniejsza? Wszystko zależy od oczekiwań, jednak w obecnej formie przed szereg zdecydowanie wychodzi oferta Samsunga, Sony oraz Panasonic. Pierwszy czaruje przyjemną dla oka szatą graficzną oraz bezkonkurencyjnym dostępem do serwisów z polską treścią. Samsung nawiązał współpracę z portalami gazeta.pl oraz Onet.pl, dzięki czemu możemy się raczyć najświeższymi informacjami nie tylko ze świata, ale również z kraju.

Sony za to ma bogatą ofertę serwisów z treściami wideo. Większość nie jest co prawda po polsku, ale oprócz nich mamy dostęp do wszędobylskiej Ipli oraz serwisu TVN, który jak na razie Sony ma na wyłączność.

Panasonic kusi możliwością podłączenia klawiatury, którą możemy wykorzystać w serwisie Twitter oraz dostępem do Iplex.pl, usługi, która zgromadziła już ponad 1000 filmów.

Dla odmiany Philips i Sharp mają znacznie uboższą ofertę widżetów, ale uderzają w czuły punkt, którym jest wolność wyboru. Oddają bowiem w ręce użytkownika przeglądarki internetowe. Niestety, nie jest to idealne rozwiązanie, ponieważ daleko jeszcze do poprawnej obsługi nowszej wersji Flasha czy Javy, a ponadto „pilotowanie” po stronach internetowych nie należy do najprzyjemniejszych zajęć i przez to, pomimo ograniczeń jakie narzucają widżety, w obecnej formie to drugie rozwiązanie stanowi większą wygodę.

Czy warto?

Czy w takim razie warto inwestować w telewizory z dostępem do internetu? Według nas serwisy typu VoD to przyszłość i ogromna wygoda. Ipla czy VoD.onet.pl już teraz oferują praktycznie całą swoją ramówkę i to nieodpłatnie. Do tego po wygodnym „rozwaleniu się” na kanapie, przeglądanie dostępnych poprzez widżety serwisów to czysta przyjemność.

Oczywiście, żeby pomysł na internet w telewizorze miał racje bytu, producenci muszą trzymać rękę na pulsie i oferować dostęp do coraz większej liczby serwisów lub pójść na całość i oddać w nasze ręce w pełni funkcjonalną przeglądarkę, ponieważ o ile Johny z USA ma pełen wachlarz przydatnych aplikacji, polskim oddziałom zdarza się o nas zapomnieć.

Ceny internetowych telewizorów są coraz niższe, a dodatkowo zważając na fakt, że tego typu urządzenie kupuje się raz na kilka lat, warto rozejrzeć się za modelem z dostępem do globalnej sieci.

Przeczytaj także:
TOP-10 Monitory			VoD Onet, Ipla, tvscreen i spółka - przegląd 7 serwisów			Telewizor HD - poradnik jak wybrać