Wrześniowa konferencja Apple “Wunderlust” przyniosła użytkownikom iPhone’ów najnowszą odsłonę systemu operacyjnego iOS 17. Wraz z premierą oprogramowania nie zabrakło kilku problemów, które sprawiają, że zasadnym jest zastanowienie się, którą drogę wybrać: Android czy iOS?
Obecnie na rynku mobilnych systemów operacyjnych liczą się dwie platformy. Prym wiedzie Android, którego udział – zgodnie z danymi zbieranymi przez portal Stat Counter – wynosi ok. 71 proc. Drugim najpopularniejszym oprogramowaniem jest z kolei rozwijany przez Apple iOS. Ten cieszy się zainteresowaniem na poziomie ok. 28 proc.
Oba rozwiązania zawłaszczyły więc cały globalny rynek smartonów i dziś nie istnieje żadna alternatywa, która może realnie konkurować z produktami oferowanymi przez Google i giganta z logo nadgryzionego jabłka, choć niegdyś próbował to robić Microsoft ze swoim mobilnym Windowsem. Wybór jest więc ograniczony.
Android i iOS - udział systemów na rynku w ujęciu globalnym (Źródło: statcounter.com)
Użytkownicy mogą wybrać platformę iOS dostępną na jednej linii smartfonów, iPhone’ach – lub Androida dostępnego na szeregu różnych urządzeń opartych o mniej lub bardziej zmodyfikowane nakładki producentów. Którą więc drogę wybrać? Przybliżymy główne wady i zalety obu rozwiązań i przyjrzymy się problemom iOS 17, które odbiły się głośnym echem w branży technologicznej.
Zielony robocik jest chwalony za swój otwarty charakter
Android rozwijany przez Google to platforma typu open source. Dla użytkowników oznacza to przede wszystkim, że mogą zainstalować właściwie dowolną aplikację z każdego źródła. Telefon nie zablokuje więc możliwości uruchomienia oprogramowania pobranego z jakiejkolwiek strony internetowej, mimo że posiada domyślnie zainstalowany Sklep Play.
Open-source’owy charakter Androida umożliwia programistom dowolność w kontekście wprowadzania jakichkolwiek zmian w kodzie źródłowym systemu.
W istocie jednak ten argument – mimo tego, że jak najbardziej zgodny z prawdą – może okazać się ważny dla określonej grupy odbiorców. Należy podkreślić, że dla większości typowych użytkowników charakter open-source’owy nie ma jednak większego znaczenia, bowiem aplikacje na co dzień przez nich używane są dostępne za pośrednictwem ogólnodostępnego Sklepu Play.
Możliwość zainstalowania narzędzi z zewnętrznego źródła w kilku prostych krokach jest zaletą Androida, którą docenią głównie bardziej zaawansowani użytkownicy smartfonów, na co dzień wymagający od urządzenia elastyczności umożliwiającej uruchomienie dowolnej aplikacji z każdego źródła.
Android czy iOS? Ten pierwszy nie jest taki idealny?
Wiele zalet Androida wynika bezpośrednio z jego otwartości dla programistów. Dzięki temu użytkownicy mogą niemal dowolnie konfigurować swój telefon – przede wszystkim pod kątem personalizacji wizualnej.
Dowolna konfiguracja Androida będąca jedną z niezaprzeczalnych zalet systemu stoi w opozycji do zarzucanych systemowi wad. Te z kolei również wynikają z charakteru open source.
Modyfikacja oprogramowania otwiera drogę do wspomnianego wcześniej rozwijania aplikacji z dowolnych źródeł. Jednocześnie jest to droga, która umożliwia rozwój niebezpiecznych narzędzi wykorzystywanych często przez cyberprzestępców. Trudno jednak nazwać to krytyczną wadą stanowiącą o jakkolwiek znaczącej przewadze Androida nad iOS.
Bezpieczeństwo użytkownika Androida zależy więc w dużej mierze od tego, jak bardzo ostrożny jest sam użytkownik. W przypadku, kiedy ten decyduje się na instalowanie aplikacji z nieznanych źródeł i nie stosuje się do zaleceń wielokrotnie powtarzanych m.in. przez zespół CERT Polska, naturalnym jest, że ryzyko zainstalowania niechcianej aplikacji jest większe.
W świetle tych problemów naturalnie lepiej wygląda dbałość o bezpieczeństwo w urządzeniach Apple. iOS nie pozwala bowiem na instalowanie oprogramowania innego niż to, które pochodzi z oficjalnego sklepu App Store.
Zarzuty wobec Apple dotyczą dwóch rzeczy. Cen i kopiowania pomysłów konkurencji
Zastanawiając się nad tym, który system operacyjny wybrać – często głównym faktorem determinującym decyzję zakupową jest cena urządzenia. To jednocześnie argument często podnoszony w dyskusjach dotyczących wyższości jednego systemu nad drugim.
Warto więc przedstawić, jakie są najtańsze telefony pracujące pod kontrolą Androida i iOS. W przypadku tego pierwszego, najbardziej podstawowe modele zaczynają się już od ok. 300 zł. W tej cenie można kupić urządzenia chińskich marek o niewielkiej wydajności, ale pozwalające wykonywać najważniejsze czynności – wykonywanie połączeń i wysyłanie SMS-ów.
Najtańszy iPhone w 2023 r. to natomiast wydatek rzędu ok. 2,5 tys. zł w oficjalnym sklepie Apple. To również podstawowy model (SE), który charakteryzuje się niewielkim wyświetlaczem i wzornictwem nieadekwatnym do standardów wyznaczonych przez najnowsze modele, ale o wiele bardziej wydajnym w porównaniu do najtańszej konkurencji z zielonym robocikiem na pokładzie.
Różnica zaciera się jednak w przypadku urządzeń z nieco wyższej półki. Decydując się na zakup najnowszego flagowego modelu iPhone’a, trzeba się liczyć z wydatkiem ok. 4,5 tys. zł. To jednocześnie budżet, w którym dziś można kupić szereg urządzeń pracujących pod kontrolą Androida.
Naturalnie jednak Apple wydaje się być producentem bezkompromisowym – w sprzedaży ma podstawowy model w cenie o wiele wyższej od najtańszej konkurencji z Androidem i brak w portfolio modeli wypełniających lukę w średniej i niskiej półce cenowej.
Nie bez znaczenia pozostają też zarzuty dotyczące kopiowania przez Apple tego, co konkurencyjni producenci mają w swoich urządzenia od lat. Wśród jednych z ostatnich tego typu działań zarzucanych firmie z logo nadgryzionego jabłka, najważniejszymi jest m.in. “skopiowanie” opcji StandBy, która umożliwia swoiste przekształcenie iPhone’a podłączonego do ładowarki w nocny zegar. To rozwiązanie, które swego czasu zaprezentował już Google w Pixelu 7 Pro.
Mowa też o interaktywnych widżetach na ekranie głównym znanych już z poprzedniego wydania iOS. To wszak opcja dostępna w poprzednich wersjach Androida.
W iOS nie brakuje jednak szeregu zalet
Płynność działania, dostępność aplikacji i wieloletnie wsparcie producenta. Z tymi argumentami można spotkać się właściwie na każdym portalu branżowym związanym z technologią i bynajmniej nie będą one przesadzone.
Zastanawiając się nad słusznością “przesiadki” z Androida na iOS należy mieć świadomość, że Apple dba o to, aby każdy ich model cieszył się jak największą wydajnością. Nie ma tutaj sensu jakiekolwiek porównywanie “suchych” danych technicznych, na podstawie których często można wysnuć wniosek, że smartfony z Androidem są wydajniejsze – nawet, jeśli są o wiele tańsze od porównywanych iPhone’ów.
Dostępność aplikacji to generalnie rzecz ujmując zaleta, którą docenią (znów) tylko niektórzy użytkownicy. I w tym przypadku, jeśli mowa o najbardziej podstawowych aplikacjach, iOS gwarantuje użytkownikom możliwość zainstalowania najpopularniejszych narzędzi. Zdarzają się jednak przypadki, o których pisał m.in. The Telegraph, że producenci decydują się najpierw zaprezentować swoją aplikacje na iOS, a dopiero później przygotować jej wersję na Androida.
Jedną z takich aplikacji jest Clubhouse, która najpierw pojawiła się na urządzeniach od Apple. Powodów takich decyzji wśród wydawców można poszukiwać m.in. we wspomnianych wcześniej bardziej kontrolowanych warunkach rozwoju iOS. Również niegdysiejszy Twitter znany jest z tego, że wprowadzał nowe funkcjonalności najpierw na platformę Apple, a dopiero po czasie trafiała ona do użytkowników smartfonów z Androidem.
Wieloletnie wsparcie oprogramowania to natomiast jeden z kluczowych argumentów zwolenników urządzeń z logo nadgryzionego jabłka. Polityka Apple zakłada, że iPhone’y mają pięcioletnie wsparcie w kontekście aktualizacji oprogramowania.
Portal Phone Arena – porównując decyzje producentów związane z aktualizacjami – wyjaśnia, że Samsung jeszcze kilka lat temu ogłosił, że urządzenia producenta będą wspierane przez trzy lata (główne aktualizacje). Z kolei Xiaomi – jak czytamy – udostępnia na swoje smartfony “jedną dużą aktualizację Androida, a ich nakładki MIUI pojawiają się przez okres do czterech lat”.
Najnowszy iOS 17 przyniósł użytkownikom iPhone’ów kilka rozczarowań
Skąd jednak u wielu dotychczasowych użytkowników iPhone’ów mogły pojawić się wątpliwości dotyczące tego, czy aby na pewno nie warto przesiąść się na Androida? Są to przede wszystkim problemy z baterią.
Dowodzą tego m.in. wyniki testów baterii w Geekbench 4, których podjął się kanał iAppleBytes na YouTube. Z badań wynika, że w porównaniu z poprzednią wersją systemu (iOS 16), najnowsze wydanie oprogramowania o wiele szybciej rozładowuje baterie w iPhone’ach. Problem potwierdza też mnóstwo użytkowników, którzy w ostatnim czasie dzielą się w mediach społecznościowych zauważalnymi spadkami wydajności akumulatora.
Problemy z baterią w nowym iOS 17 - testy baterii w Geekbench 4 (Źródło: YouTube @iAppleBytes)
Zidentyfikowanym w iOS 17 problemem jest też zmiana głośności dźwięku powiadomienia. To jednak nie tak istotna niechciana “zmiana” jak resetowanie ustawień prywatności w iOS 17. Użytkownicy iPhone’ów z aktualnym oprogramowaniem zauważają, że system sprawił, że uległy one zresetowaniu, czyli przywróceniu do ustawień fabrycznych.
W pierwszym przypadku związanym z resetem ustawień prywatności mowa o dokładnej lokalizacji użytkownika, drugim natomiast jest przesyłanie danych analitycznych – podaje w komunikacie portal 9to5Mac. Apple zna problem i przyznaje, że nie powinien on mieć miejsca i zamierza identyfikować jego przyczynę. Należy jednak mieć świadomość, że żadna z powyższych wad w istocie nie wpływa na najważniejsze, a więc bezpieczeństwo użytkowników.
Który wybór można dziś uznać za najlepszy? Android czy iOS?
Biorąc pod uwagę doniesienia mediów związane z problemami w nowym iOS 17, można zauważyć, że najnowszy system operacyjny na iPhone’y – mimo kilku nowych funkcji – jest często krytykowany.
Czy więc z tego powodu należy spodziewać się, że Android przejmie część rynku dotychczas należącego do Apple, bo użytkownicy tego drugiego systemu zdecydują się na “przesiadkę”? Przede wszystkim należy mieć świadomość, że Apple z biegiem czasu będzie ulepszać iOS 17, aby w najbliższych tygodniach i miesiącach wyeliminować wszystkie zidentyfikowane dotąd problemy.
Sugerując się natomiast wykresem portalu Stat Counter, można wysnuć wniosek, że Android jest obecnie najlepszym wyborem, jeśli chodzi o system operacyjny na smartfonie. Warto jednak mieć na uwadze, że popularność tego oprogramowania wynika w dużej mierze z cen smartfonów z Androidem.
W obu przypadkach trudno wskazać jakiekolwiek wady krytyczne, które sprawiałyby, że wybór któregoś z systemów jest gorszy i niewskazany dla większości. Producenci oprogramowań dbają o sprawne funkcjonowanie swoich systemów i nawet niewielkie “wpadki”, jak wspomniane wcześniej problemy z akumulatorami i resetowanie ustawień związanych z prywatnością, nie stanowią o nieużyteczności iOS – z kolei open-source’owy charakter Androida nie sprawia, że smartfonów z tym systemem lepiej nie wybierać.
Komentarze
19To dziwne porównanie bo iOS jest powiązany tylko z telefonami jednego producenta i przypomina bardziej konsolę do gier. Chociaż moc obliczeniowa konsoli jest znacznie niższa niż niejednego PC to doskonała optymalizacja pozwala na płynne granie. Tak samo jest u Appel. Nie da się ukryć że, Apple do perfekcji opanował wyciąganie ze sprzętu maksimum tego co się da. Dzięki temu tak dobrze zarabia na sprzedaży. Daje bowiem sprzęt średniej jakości ale doskonale zoptymalizowany (pomijam CPU).
Android to wolna amerykanka. Każda firma go modyfikuje i dodaje często zamulające i niestabilne nakładki. Jednak małe baterie i niewielka ilość RAM u Apple daje się silnie we znaki. Aparaty fotograficzne chociaż softwarowo idealnie zoptymalizowane też odstają od konkurencji (fizyki się nie oszuka). Nie wspomnę o muzyce którą możemy słuchać tylko w jakości stratnej i to na najdroższym sprzęcie Apple (chociaż Apple Music ma większość utworów kodowanych bezstratnie).
Jednak dla wielu osób może się liczyć nie system a ekosystem i prostota użytkowania a tu bezspornie wygrywa Apple chociaż za cenę indywidualizacji. Ponieważ ja sam lubię decydować co dla mnie jest dobre i posiadam wiedzę jak to zrobić to dla mnie najlepszym wyborem jest Android ale dla osób, które wyjmują telefon z pudełka i chcą po prostu żeby działać lepszy będzie iOS.
Tak szybki spadek inflacji która została wywołana przez Putina atakiem na Ukrainę jest zasługa kompetentnego rządu Prawa i Sprawiedliwości, pana premiera Mateusza Morawieckiego, prezesa Jarosława Kaczyńskiego, prezesa NBP pana profesora Adama Glapińskiego!
Tylko rząd PiS spowoduje ze Polska nadal będzie się szybko rozwijac tak jak do tej pory a nawet i szybciej!
Tylko PiS zapewni pełne bezpieczeństwo naszego kraju poprzez zmacnianie wojska polskiego, zapobieganie nielegalnej imigracji, i budowę nowych zapór na granicach z Bialorusia i Putinowska Rosją!
Platforma Oszustów z Tuskiem na czele oznacza inflacje na poziomie 20-30%, bezrobocie na poziomie 10-20%, głodowe emerytury, prace do śmierci a także zniszczeniem bezpieczeństwa Polski poprzez przyzwolenie na odsiadywania się w Polsce setek tysięcy islamistów i innych nielegalnych imigrantów z Afryki którzy nie będą pracowac a jedynie wywoływać zamieszki, kraść, rabować i gwałcić.
Tylko rząd Prawa i Sprawiedliwości oznacza Polskę silną, bezpieczną, rozwijającą się!! GŁOSUJ TYLKO NA PRAWO I SPRAWIEDLIWOŚĆ!!!