Nad zakupem alkomatu zastanowić powinien się każdy kierowca, któremu zdarza się spożywać alkohol, nawet tylko od czasu do czasu. To gadżet, który może uchronić nie tylko przed konsekwencjami prawnymi, ale też uratować zdrowie i życie. Jaki alkomat kupić?
Wyższe kary dla pijanych kierowców
Owszem, do sezonu grillowego jeszcze trochę czasu, ale nie jest przecież tajemnicą, że są inne okazje do sięgnięcia po coś mocniejszego. Czasem mogą pojawiać się także niespodziewanie. I z punktu widzenia kierowcy, to właśnie one są najbardziej niebezpieczne. Wystarczy wypicie np. piwa lub drinka i u odpowiedzialnych osób od razu świtają pytania o to, ile czasu trzeba odczekać, aby móc zasiąść za kierownicą. Najlepszej odpowiedzi udzielą właśnie alkomaty, które już od dłuższego czasu nie są akcesoriami dostępnymi jedynie dla służb mundurowych. A skoro motoryzacja to nie tylko korzyści, ale też odpowiedzialność, to warto po taki gadżet sięgnąć. Poza wideorejestratorem będzie bardzo przydatnym elementem wyposażenia samochodu.
Dyskusję wypada zacząć od przypomnienia, iż prowadzenie pojazdów pod wpływem alkoholu niesie za sobą przykre konsekwencje. Nade wszystko nie można zapominać, że tego typu czyn to zagrożenie dla zdrowia i życia nie tylko kierowcy, ale też pasażerów i innych uczestników ruchu drogowego. Od dawna obowiązują przepisy mówiące, że trzeba liczyć się z utratą prawa jazdy na określony czas (a niekiedy nawet dożywotnio), karą grzywny, a nawet ograniczeniem wolności lub pozbawieniem wolności.
Od 14 marca 2024 r. zacznie obowiązywać nowelizacja kodeksu karnego, w której jedną z najważniejszych zmian będą zapisy mówiące o konfiskacie pojazdów pijanych kierowców. Samochód stracą prowadzący mający ponad 1,5‰ alkoholu we krwi lub ponad 1‰ alkoholu we krwi jeśli doprowadzili w takim stanie do wypadku (przy mniejszym stężeniu ponad 0,5‰ decyzja nie będzie obligatoryjna, ale będzie mogła zostać podjęta przez sąd). Obowiązujące wcześniej kary pozbawienia wolności będą mogły być dotkliwsze - do 16 lat, a nie jak do tej pory do 12 lat.
Jaki alkomat kupić? Ranking dobrych alkomatów
Jakie są rodzaje alkomatów?
Jaki alkomat kupić? Najtańsze są alkomaty jednorazowe, ale jednocześnie też wzbudzają najmniejsze zaufanie. Za stosunkowo niewielkie pieniądze (niekiedy będzie to alkomat do 100 zł czy alkomat do 200 zł) można nabyć alkomat półprzewodnikowy. To lepsze, ale też dalekie od ideału rozwiązanie. Jeśli chce się mieć pewność co do możliwości wsiadania za kółko zdecydowanie lepiej zdecydować się na alkomat elektrochemiczny.
Wydatek będzie tu wprawdzie nieco większy, ale precyzja pomiaru również, a to w tym przypadku przecież zdecydowanie najistotniejsze. Oczywiście modele tego typu różnią się między sobą pod wieloma kwestiami i dlatego też postanowiliśmy wskazać na kilka tych, które warto brać pod uwagę. Osobną podkategorię stanowią dodatkowo alkomaty policyjne. Są zdecydowanie najdroższe, ale jak się pewnie domyślacie, najbardziej wydajne (szybkie), czułe i zapewniają najwiarygodniejsze pomiary, a dodatkowo oferują sporo dodatkowych opcji. Często stosuje się je także w firmach. Pamiętajcie przy tym, że ważny jest nie tylko odpowiedni wybór, ale też późniejsze kalibracje. Jaki alkomat wybrać? Oto polecane przez nas modele.
BACscan F-30 - dobry alkomat do 300 zł
BACscan F-30 to jeden z najpopularniejszych i zarazem najlepszych alkomatów oferowanych w stosunkowo przystępnej cenie. Przede wszystkim jest to alkomat elektrochemiczny, a więc należy do grona tych urządzeń, z których pomiary są najbardziej wiarygodne. Dokładność wskazań jest szacowana przez producenta na ±0.05‰ BAC dla 1.00‰ BAC. Zakres pomiaru to natomiast 0.00 - 4.00‰. Wyniki są prezentowane w czytelny sposób na 3-cyfrowym, dwukolorowym i podświetlanym wyświetlaczu LCD, a obudowa wykonana z wytrzymałego tworzywa. We wbudowanej pamięci można przechowywać 10 ostatnich wyników pomiarów. BACscan F-30 jest zasilany przez dwie baterie AAA, a w zestawie poza nimi znajdują się też instrukcja i trzy ustniki. Jeśli chodzi o kalibrację, to producent zaleca ją co 6 - 12 miesięcy lub 500 pomiarów.
BACscan CA 9000 - popularny alkomat do 500 zł
Gdybyśmy tworzyli ranking popularności, bez cienia wątpliwości znalazłby się w nim także BACscan CA 9000. Cieszy się bardzo dużym wzięciem, aczkolwiek nie zamieszczamy go w naszym zestawieniu tylko dlatego. W relacji cena-możliwości, faktycznie jest to propozycja godna uwagi. Za około 300 złotych otrzymujemy alkomat z sensorem elektrochemicznym zapewniający pomiary w zakresie 0.00 do 4.00 ‰, z dokładnością ±0.05‰ BAC dla 1.00‰ BAC. Urządzenie jest gotowe do pracy po 20 sekundach od uruchomienia, czas pobierania próbki to z kolei ± 4 sekundy. Producent zadbał o 3-cyfrowy, podświetlany i dwukolorowy wyświetlacz, wbudowaną pamięć na kilka ostatnio dokonanych pomiarów oraz funkcję przypominającą o konieczności wykonania kalibracji. Ta będzie potrzebna co pół roku lub po 500 pomiarach.
AlcoFind PRO X-5 - dobry alkomat do 500 zł
Trochę droższy jest mający koreański rodowód AlcoFind PRO X-5 z platynowym sensorem elektrochemicznym. Pół żartem, pół serio można powiedzieć, że jest to propozycja dla twardszych zawodników, ponieważ zapewnia zakres pomiaru w przedziale od 0,00-5,00‰. Co ważne, z odpowiednią dokładnością, która wynosi tu +/- 0,005% BAC w ‰ BAC. Wynik przeprowadzonego pomiaru pojawia się na 4-cyfrowym podświetlanym ekranie LCD już po 3 sekundach. AlcoFind PRO X-5 jest zasilany na dwie baterie typu AAA, ma pamięć 10 ostatnich pomiarów, licznik kalibracji (podobnie jak w wyżej wymienionym modelu trzeba ją wykonać po roku lub 500 pomiarach), sygnalizację dźwiękową (rozładowanie baterii, początek pomiaru, koniec pomiaru, uszkodzenia sensora), a także funkcję automatycznego wyłączenia urządzenia po dłuższym czasie bezczynności.
AlcoSense Excel - alkomat niezaniżający wyników
AlcoSense Excel to dobry alkomat z sensorem elektrochemicznym o wielkości 64 mm2. Dokładność pomiaru wynosi tutaj +0,15‰ BAC, -0,00‰ BAC. Oznacza to, że możliwe jest jedynie potencjalne przeszacowanie wyniku, ale nie jego zaniżenie co z punktu widzenia kierowcy jest zdecydowanie najważniejsze. Jeśli AlcoSense Excel sugeruje, iż można siadać za kierownicą to nie trzeba mieć już żadnych obaw. Producent zastosował tutaj wyświetlacz LCD o przekątnej 1,8 cala oraz trzy fizyczne przyciski, które w połączeniu z intuicyjnym oprogramowaniem zapewniają bardzo prostą obsługę. Limit dozwolonej zawartości alkoholu można edytować (nie w każdym kraju przepisy są identyczne), wbudowana pamięć pozwala zapisać 24 wyniki pomiarów. Poza wszystkim jest to gadżet o bardzo miłej dla oka stylistyce i wysokiej jakości wykonania.
Promiler AL 8000 Plus
Promiler AL 8000 Plus kosztuje już ponad 500 zł, ale dzięki temu zapewnia nie tylko wysoką jakość wykonania i bardzo dobrą precyzję pomiarów (+/- 0,05‰ BAC dla 0,5‰) potwierdzoną normą EN 16280:2012. Zastosowany tutaj elektrochemiczny sensor wykonany w technologii QMol 2.0 i odpowiednie oprogramowanie to także dodatkowe funkcje, m.in. informacja o czasie, który minął od poprzedniego badania czy wskazywanie dni pozostałych do kalibracji. Ta, wedle zaleceń producenta, powinna odbywać się raz na 12 miesięcy albo po wykonaniu 1000 pomiarów. Promiler AL 8000 Plus posiada także funkcję przepływu powietrza i pasywny tryb wykrywania alkoholu w płynach.
Promiler iBlow 10 - dobry alkomat policyjny
Na koniec zostawiliśmy zdecydowanie najdroższą propozycję. Promiler iBlow 10 kosztuje grubo ponad 1500 złotych, ale to nic szokującego biorąc pod uwagę fakt, iż mówimy o alkomacie policyjnym, powstałym na potrzeby służb mundurowych i wybieranych także przez wiele innych firm. Oczywiście jeśli kogoś stać, może korzystać z niego indywidualnie. Wysoki wydatek przy zakupie zostanie wynagrodzony najbardziej pewnymi wynikami, Promiler iBlow 10 bazuje na wysokiej jakości sensorze elektrochemicznym Suracell o dużej powierzchni czynnej. Zakres pomiaru to 0,00-5,00‰, a dokładność +/-0.07‰ BAC przy 1‰ BAC. To model higieniczny (bezkontaktowy) wyposażony dodatkowo w: podświetlany pierścień, lampkę sygnalizacyjną, opcję pomiaru w trybie pasywnym, wykrywanie alkoholu w płynach, spory i czytelny wyświetlacz, a nawet magnes. Poza tym, z racji swojego głównego przeznaczania, ma też taką a nie inną budowę, z bardzo ergonomicznym uchwytem i smyczką na rękę.
Jak widać, wybór jest spory, a dodatkowo wciąż wzrasta. Szersza oferta producentów świadczy o tym, że coraz częściej po alkomaty sięgają nie tylko służby i firmy, ale też indywidualni odbiorcy. Korzyści z zakupu tego typu gadżetu są jasne. Zdecydowaliście się na zakup alkomatu albo na podarowanie go komuś bliskiemu? Jaki model wybraliście i jakie macie o nim opinie?
W artykule znajdują się linki afiliacyjne, przekierowujące do zewnętrznych stron zawierających produkty i usługi, o których piszemy. Otrzymujemy wynagrodzenie za umieszczenie linków afiliacyjnych, jednakże współpraca z naszymi Partnerami nie ma wpływu na treści zamieszczane przez nas w serwisie, w tym na opinie dotyczące produktów i usług Partnerów.
Komentarze
3Wszystko co obiecał ryży w kampanii wyborczej okazało się KŁAMSTWEM!!!
Miało być paliwo po 5 zł a mamy coraz bliżej 7 zł!! 0 wat na podstawowe produkty żywnościowe przez Tuska i jego koalicje drożyzny zostanie zniesiony 1 Kwietnia!!! Tak to nie będzie prima aprilis i od kwietnia zapłacisz Polaku ponad 100 zł więcej miesięcznie!!!!
Następne do kasacji będzie wprowadzona przez rząd Prawa i Sprawiedliwości tarcza energetyczna od 1 lipca, wiec kolejne 100 zł wypracuje ci miesięcznie z twojego portfela ale to początek bo jak prąd zdrożeje to Polaku zapłacisz więcej za mieszkanie i wszelkiego rodzaju usługi.
Sprzeciw się koalicji drożyzny ryżego Tuska i zagłosuj na Prawo i Sprawiedliwość już w wyborach do europarlamentu!!! W 2025 zagłosuj na kandydata Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Polski a następnych wyborach parlamentarnych głosuj na Prawo i Sprawiedliwość!!!!
Dość kłamstw zdrajcy Tuska!!! Polaku odsuń tego ryżego cwanego lisa od władzy raz na zawsze!!!!