Dzień jak co dzień
Na koniec naszych testów zabraliśmy się za niezwykle subiektywną część naszych zmagań z kartami X-Fi, czyli za ocenę jakości generowanego przez nie dźwięku w codziennych zastosowaniach. W tym celu zaopatrzyliśmy się w słuchawki Senthheiser HD 600, zestaw głośnikowy 7.1, stacjonarny sprzęt stereofoniczny oraz zainstalowaliśmy grę Bioshock, która obsługuje EAX 5.0. Dla porównania wszystkie testy przeprowadziliśmy również przy użyciu Audigy 2 ZS z zastosowaniem analogicznych, dostępnych na tej karcie efektów.
Słuchawki
Zarówno "Audio", jak i "Gamer", to uczta dla ucha. Nawet przy wyłączonych efektach słychać spory skok jakości w stosunku do Audigy 2. Czuć więcej basów, a soprany delikatnie dopełniają pasma. Rozbudowana jest też środkowa część, przez co dźwięk jest pełniejszy. Po włączeniu korektora i dostosowaniu go do rodzaju muzyki, nawet na ustawieniach domyślnych dźwięk nabiera nowego znaczenia, a podbity Crystalizerem tworzy nową jakość, uwypuklając to, co najlepsze. Odbywa się to troszkę kosztem przekłamania sygnału, jednak brzmi doskonale i czuje się "to coś". Dodatkowo włączyliśmy efekty EAX, które odpowiadają za nadanie dźwiękowi specyficznego dla określonego rodzaju pomieszczenia brzmienia i pogłosu. Fizyka echa jest niewątpliwie lepiej dopracowana w stosunku do Audigy 2 i potęguje efekt przestrzeni, dodając jednocześnie klimat koncertów granych w różnych warunkach. Nie zalecamy jednak używać tego filtru do oryginalnych nagrań "live", gdyż dźwięk staje się wręcz nierozpoznawalny i przypomina bootlegi z lat 70-tych. Na uwagę zasługuje również CMSS-3D, który (za wyjątkiem muzyki) doskonale uprzestrzennia dźwięk, i nawet w słuchawkach ma się wrażenie głębi.
Głośniki 2.1
W przeciwieństwie do nawet najlepszych słuchawek, zestaw dobrze ustawionych stereofonicznych głośników może dać nam przedsmak prawdziwego dźwięku 3D. Nie inaczej jest w tym przypadku. Doskonałe brzmienie podbija Crystalizer, a dodatkowo włączony CMSS-3D dopełnia całości. Zestaw 2.1 (z subwoofer'em) dodaje ponadto "kopa" w postaci mocnych basów. Oglądanie filmów nabiera nowego znaczenia i od pierwszych chwil daje się wyczuć pozytywny wpływ X-Fi. Nagle znajdujemy się wewnątrz akcji, a nie przed lub za nią i możemy usłyszeć "perełki akustyczne", o których wcześniej nie mieliśmy pojęcia. Trzeba jednak pamiętać, że tanie głośniki nie spełnią swojej roli i przy podbitym, selektywnym basie będą się w najlepszym przypadku "zatykać", tworząc mocno zniekształcony sygnał. Podobnie ma się sprawa ze słabej jakości plikiem źródłowym. Mimo silnej obróbki i wyczyszczeniu sygnału otrzymamy coś, czego nie można nazwać zupełnie czystym dźwiękiem. Nie polecamy również słuchania muzyki "rozbitej" przy pomocy CMSS-3D, gdyż "stereo w przestrzeni" jest nadal nie do końca dopracowane i obrabiane zbyt syntetycznie.
Głośniki 5.1/7.1
To właśnie do dźwięku przestrzennego stworzono karty z procesorem X-Fi. Najwięcej przyjemności mieliśmy w trakcie oglądania filmów oraz w grach. Pełna zgodność z AC3, DTS, DVD-A oraz 7.1 pozwala na otrzymanie niesamowicie selektywnego i rozbudowanego sygnału w pełnym paśmie. W trakcie oglądania filmu z przygotowaną ścieżką 5.1 lub 7.1 zbędnym okazuje się CMSS-3D, który niekiedy nawet przeszkadza zniekształcając dźwięk. To jednak EAX 5.0 w grze Bioshock powalił nas na kolana, oplótł swoją przestrzenią, a dźwięk stał się niebywale selektywny i wielopoziomowy. Każdy krok, każde skrzypnięcie dawało poczucie przestrzeni, a jednocześnie klaustrofobii w tym podwodnym świecie. Poczuliśmy się prawdziwymi uczestnikami rozgrywki, w której słuch odgrywa niesamowitą rolę i głównie dzięki niemu można przetrwać. Należy mieć tylko nadzieję, że przyszłe tytuły gier będą jeszcze lepiej wykorzystywały moc X-Fi, której zapewne w pełni nie wykorzystał Bioshock. Jeżeli tak się stanie, to wróżymy EAX HD świetlaną przyszłość. Oczywiście gracze posiadający starsze gry, zgodne z wcześniejszymi wersjami tego standardu, a nawet te, które go nie wspierają, również nie powinni czuć się rozczarowani.
Zestaw Hi-Fi
Bezpośrednie podłączenie kart do stereofonicznego zestawu stacjonarnego potwierdziło nasze wcześniejsze spostrzeżenia z odsłuchu na słuchawkach. Generowany dźwięk jest doskonałej jakości. Trzeba jednak pamiętać, że różne rodzaje muzyki wymagają innego ustawienia na korektorze, a wspólna praca X-Fi i Hi-Fi powoduje często spore przekłamanie dźwięku, które nie spodoba się osobom lubiącym "czystość sygnału". Warto zatem "wyzerować" jeden z dostępnych korektorów. Podobnie ma się sprawa z Crystalizerem, który mimo swej doskonałości "delikatnie nagina" sygnał dla zwiększenia efektu odsłuchu. A efekt ten jest często doskonały. Nagrania odtwarzane z płyt audio, mimo iż z założenia mają być doskonałe, stają się pełniejsze i cieplejsze w odsłuchu, a dochodzący z kolumn dźwięk jest niezwykle klarowny z niewielką dawką ostrości. Również odsłuch utworów MP3 o wysokim bitrate jest ucztą dla ucha, choć minimalnie odstaje jakością od oryginalnych nagrań.
Komentarze
8mam kilka uwag:
- recenzja karty, mizernej, bardzo hurraoptymistyczna ;
- karcie brak funkcji audiofilskich, choćby natywnego probkowania 192 kHz, interface`u HDMI, funkcji media Center ;
- rozwiązania techniczne karty archaiczne ;
- karta jak na swój prymitywizm bardzo droga.
Konkurenci? Proszę bardzo: Asus Xonar Essence ST, Essence, HDAV 1.3.
Każda z nich bije C-Labs na głowę parametrami i użytecznością.
Co do karciny, zgadzam się. Rynkowa rodzima mizerota, Autor przegiął ostro z zachwytami.
Co do słuchawek to nie zrozumiałeś. Słuchawki o tej oporności wymagają lepszego źródła. Bez tego nie pokażą pełni swoich możliwości. Dźwięk jest zafałszowany i nieregularny. Najprostszy wzmacniacz słuchawkowy to koszt ok 200 zł. Ewentualnie Xonar STX z wbudowanym wzmacniaczem. Powszechne jest kupowanie słuchawek pokroju Sennheiser HD555 bez posiadania odpowiedniego źródła. To jest po prostu głupota. Słuchawki podobnej klasy nie rozkręcą się nawet na Xonarach (z wyjątkiem STX). Jest to wyrzucanie pieniędzy w błoto. Twoje 515 też wymagają dobrego źródła. Jeżeli go nie masz to wydałeś kaskę niepotrzebnie:)
Istotnie, nie spojrzałem na datę, a od lat mnie na benchmark.ceti nie było.
Co do kart audio - mam sposób na szybki test wiarygodności serwisu, sklepu internetowego. Jeśli serwis-sklep zwraca uwagę na więcej niż jedną (wiadomą) markę - jest dla mnie wiarygodny. Jeśli nie - omijam takie miejsce w sieci.
To samo dotyczy "realnych" sklepów - chciałbym doczekać w Polsce sklepow z najnowszymi kartami z rynku amerykańskiego - takich "Audio Factory" - w pełnym wyborze dla klienta.
Co do słuchawek - używam imAmpa Audiotraka, lekko przeze mnie 'podrasowanego'.
Pozdrawiam
Ciekawe, czy oprogramowanie tej karty będzie własne (ESI) czy ten e-szrot, który dodaje Creative...
Obecnie używam Xonar DX, ktory moim zdaniem każde Creative sprowadza do parteru swymi możliwościami.
PS. Nie grywam.