Do monitora podesłanego do testów przez LG podeszliśmy raczej bez większych emocji – ot, spodziewaliśmy się kolejnego, jakich wiele, przeciętnego panelu dla graczy, a samo Nano IPS traktowaliśmy jako typową marketingową papkę. Jednak już po pierwszym spojrzeniu na podpięty monitor wiedzieliśmy, że mamy do czynienia z pewnym przełomem!
Nano IPS pozwala na niespotykane dotychczas połączenie jakości obrazu z jego szybkością. Nie tylko otrzymaliśmy ponad 90% pokrycia filmowej przestrzeni kolorów DCI-P3, ale też możemy te piękne kolory podziwiać nawet w bardzo szybkich animacjach, nie narażając się na problemy związane ze smużeniem panelu! Do tego całkiem dobra (choć nadal podstawowa) obsługa HDR i świetna implementacja Nvidia G-Sync sprawiają, że w sumie jest to idealny monitor dla graczy!
Oczywiście idealny dla graczy nie oznacza, że jest całkowicie idealny. Z pewnością musimy mieć na uwadze raczej przeciętną jakość czerni, nawet pomimo zastosowania nanocząsteczek. Brak strefowego podświetlenia, i co z tym też związane, brak obsługi chociażby 1000 nit również należy przypisać do słabszych stron monitora, podobnie jak ograniczenie odświeżania do 120 Hz przy wykorzystaniu pełnej głębi kolorów. Minimalne możliwości regulacji jego położenia i tylko dwa, schowane z tyłu porty USB sprawiają, iż nie do końca sprawdzi się jako narzędzie pracy.
Można by się spodziewać, że przy tak skutecznej technologii LG wysoko wyceni swoje nowe monitory – nic bardziej mylnego, można je znaleźć w cenie typowej dla tego rozmiaru, rozdzielczości i odświeżania!
Ostatecznie nasza opinia jest bardzo pozytywna – monitor rewelacyjnie sprawdza się w grach, zarówno tych nastawionych na imersję, gdzie atakuje nas głębią kolorów i bardzo szerokim polem widzenia, jak i w grach e-sportowych, gdzie liczy się czas reakcji i ostrość obrazu w ruchu. Nawet pomimo pewnych braków w odtwarzaniu czerni, śmiało możemy go polecić dla wielbicieli kinematografii. Jedynie w bardziej profesjonalnych zastosowaniach nie wypada atrakcyjnie w swojej cenie.
A jaka to właściwie jest cena? Obecnie ten konkretnie model wyceniono na ponad 8000 zł, co oczywiście nie jest niską ani nawet średnią ceną, jak na monitor. Jednak biorąc pod uwagę to, co oferuje, uważamy że jest ona raczej uzasadniona. Tutaj też warto wspomnieć o jedynej takiej na rynku gwarancji na panel, jaką daje LG. Jeżeli w ciągu 45 dni od zakupu zauważymy jakkolwiek nieprawidłowo działający choćby jeden subpixel, to producent wymieni moniotor na nowy - nie ma zatem ryzyka, że wspomnianą wyżej, niemałą przecież kwotę, wydamy na produkt z martwym pikselem, którego zwyczajna gwarancja ISO nie obejmuje. Monitor wyróżniamy odznaczeniem za innowacyjność oraz przyznajemy mu tytuł Super Produktu, choć ze względu na opisane wyżej mniej pozytywne cechy, samą ocenę nieco musieliśmy obniżyć.
Zalety i wady LG 38GL950G
- brak smużenia
- 10 bit głębia kolorów (92% pokrycia DCI-P3)
- 175 Hz odświeżania (lub HDR przy 120 Hz)
- podświetlenie RGB synchronizowane z obrazem
- pełnoprawny G-Sync
- dobry stosunek rozdzielczości do rozmiaru matrycy
- znikomy backlight bleed…
- …ale pokaźny IPS Glow
- nadal słaba czerń
- problemy z jednolitością podświetlenia oraz temperatury barw
- mała możliwość regulacji na nóżce
- tylko 2 porty USB i to z tyłu monitora
- nieco jednak wysoka cena
Komentarze
28Ciekawa teoria, taka nie zbyt prawdziwa. Asus dla flagowych modeli, nawet sprzed 3lat daje gwarancję rok na bad pixele. Np tak Asus PG279Q, który kupiłem w lutym, do lutego 2020 ma wspomniana usluge. Zatem LG ze swoimi 45dniami wygląda komiczne.
Pewno jak pojawi się w Polsce to będzie 7-8k lekko.
spamują komentarze i reklamują marne podróbki
czyli po dzisiejszym kursie 9 tysiecy zlotych!!!!!
9 kola za monitor BEZ HDR bo bez FALD albo OLED to zaden Hdr - wiem bo sam mam monitor 4k z hdr 400 i od razu mowie ze mozna sobie HDR odpuscic.
pozdrawiam redakcje i sponsorow testu ;)