Settlers 7 zostało zintegrowane z Facebookiem i Twitterem
Coraz szersze upowszechnienie internetu i ogólna dostępność do sieci nie mogły pozostać bez wpływu na branże elektronicznej rozrywki. Zgodnie z przewidywaniami nastąpił gwałtowny rozwój gier sieciowych, które szturmem zdobyły serca graczy. W ciągu ostatnich kilku miesięcy rozwój ten jednak wszedł w całkowicie nową fazę.
Niesamowita popularność serwisów społecznościowych pokroju Facebooka spowodowała wzrost znaczenia gier przeglądarkowych opartych na gronie posiadanych znajomych. Produkcje typy Mafia Wars czy Farmville zdobyły niebotyczną wręcz liczbę użytkowników, przekraczającą magiczną barierę 80 milionów graczy. Przykład ten pokazał jak wielki potencjał skrywały dotąd proste gry internetowe. I choć nie wszyscy wydawcy zainteresowali się tą gałęzią elektronicznej rozrywki, część z nich dostrzegła w niej swoją szansę. Koncern Electronic Arts nie bał się nawet zainwestować 300 milionów dolarów w firmę PlayFish zajmującą się produkcją gier opartych na technologii Web. Taki krok z pewnością był przemyślany. Pytanie tylko dotąd on zaprowadzi...
Niektórzy producenci już teraz próbują wykorzystać sukces serwisów społecznościowych, łącząc z nimi swoje gry, np. Settlers 7, w którym znalazła się możliwość informowania o zdobytych osiągnięciach na łamach Facebooka czy Twittera. Bardzo prawdopodobne wydaje się, że cała branża będzie dążyć do stworzenia gier budujących własne, ogromne społeczności. Czy to się uda? Zobaczymy.