Po przejrzeniu opcji w Dashboard może się wydawać, że funkcje administracyjne, kontrolne i diagnostyczne serwera Windows Storage Server 2008 R2 Essentials zostały mocno ograniczone. Należy jednak pamiętać, że pod powłoką intuicyjnego panelu Dashboard kryje się zaawansowana technologia Microsoft bazująca na rodzinie serwerów Windows, która sama w sobie posiada ogromne możliwości administracyjne. Z kolei w Dashobard funkcje powiadamiania i wysyłania alertów informacyjnych zostały ograniczone do minimum i ma to swoje uzasadnienie i wytłumaczenie. Proste komunikaty z przeglądarki Alert Viewer, które możemy odczytywać na dowolnym komputerze są w zupełności wystarczające by dowiedzieć się co się dzieje na serwerze.
Dzięki temu kolejny mail z kilkudziesięcioma kilobajtami logów systemowych nie ląduje w koszu. A administrator w ciągu kilku sekund wie co się dzieje z serwerm i komputerami do niego podłączonymi. Oprócz powiadomień poprzez Launchpad czy Dashboard serwer oferuje przesyłanie komunikatów na adres mail. Komunikaty są hasłowe i pozwalają szybko ocenić status działania serwera. Konfiguracja raportów mail ogranicza się do wprowadzenia ustawień konta, adresu SMTP a także adresu odbiorcy.
Dodatkowo jeśli chcemy szybko sprawdzić stan pracy komponentów sprzętowych - temperaturę podzespołów, zajętość dysków to możemy to zrobić w zakładce Monitor.
Ograniczenie do minimum informacji diagnostycznych w przypadku Storage Server ma swoją logiczną podstawę. Pod Dashboardem mamy przecież typowy system Windows Server a dzięki zdalnemu zarządzaniu możemy niemal dowolnie konfigurować powiadomienia, podłączać się do przystawek MMC i ustawić system monitorowania i raportowanie według własnych potrzeb. Dodatkowo w homogenicznych strukturach systemowych z pewnością dużo wygodniej będzie monitorować zestaw serwerów czy to przy użyciu skryptów PowerShell, WMI czy jednego z zewnętrznych narzędzia typu PRTG/MRTG.
Możliwości administracyjne i funkcjonalne serwera oraz Dashboard można rozszerzyć dzięki specjalnym dodatkom.
Dodatki możemy pobrać ze strony Microsoft lub samodzielnie wyszukać w internecie, np.:
Z ciekawszych przystawek Add-ins warto wymienić Advanced Admin Console, który niemal w 100% uniezależnia nas od konieczności łączenia się do serwera poprzez RDP. Mamy zatem dostęp do wszystkich wolumenów, przystawek MMC, panelu sterowania, wiersza poleceń, rejestru czy dostępu do menadżera zasobów.
Warto jeszcze wspomnieć kilka zdań o funkcji przywracania serwera do ustawień fabrycznych oraz instalacji samego systemu. Tu od razu podkreślmy, że należy wykazać się ogromną cierpliwością podczas przywracania serwera. Po pierwsze. By móc przywrócić serwer do stanu fabrycznego konieczne będzie pobranie ze strony Western Digital obrazu ISO (Server Recovery ISO), dzięki któremu przygotujemy cały proces.
Po pobraniu kilku gigabajtów z plikiem obrazu przyjdzie pora na utworzenie bootowalnego dysku USB. Należy w tym celu zamontować obraz ISO przy użyciu oprogramowania emulującego napędy CD/DVD i uruchomić setup, który przeprowadzi nas przez proces przywracania i tworzenia dysku USB. Dysk USB wkładamy następnie do portu serwera i postępujemy zgonie ze wskazówkami kreatora przywracania.
Narzędzie przywracania pozwoli na uruchomienie serwera z domyślnymi ustawieniami lub przywrócenie go z kopii zapasowej.
Możemy także wybrać opcję przywrócenia ustawień domyślnych, ale bez usuwania danych z dysków. Tą decyzję podejmujemy w kolejnym kroku kreatora.
Proces przywracania rozpoczyna odpowiednia procedura, której instrukcje wyświetlane są na ekranie komputera. W następnej kolejności komunikaty systemowe będą pojawiać się na ekranie serwera.
W międzyczasie rozpocznie się procedura formatowania dysków twardych i przygotowania RAID-u do pracy.
Po około 12 godzinach (w naszym przypadku proces zajął nieco krócej od godziny 17:00 do godziny 3:30 dnia następnego) powinien pojawić się komunikat informujący o pomyślnym przywróceniu serwera i zgłoszeniu gotowości do pracy i rozpoczęcia procedury konfiguracji, którą opisaliśmy na początku artykułu.