Nośniki OCZ ARC 100 to propozycja dla klientów, którzy najpierw zwracają uwagę na cenę, a dopiero potem na wydajność czy dodatkowe wyposażenie. Dzięki cienkiej obudowie, modele te sprawdzą się nie tylko w komputerach stacjonarnych, ale również w cieńszych laptopach i ultrabookach.
Przetestowaliśmy wersję o pojemności 240 GB, która została wyposażona w autorski kontroler Barfeoot 3 M10, nowoczesne kości pamięci Toshiba A19 nm MLC NAND oraz 512 MB pamięci podręcznej DDR3L-1600. Producent deklaruje, że zastosowane pamięci pozwolą na codzienne zapisywanie 20 GB danych przez 3 lata. Co prawda nie jest to tak dużo, jak w przypadku topowych SSD, ale do codziennych zastosowań będzie akurat. Nie ma więc powodu do niepokoju.
Producent twierdzi, że dysk osiąga transfery do 480 MB/s przy odczycie i do 430 MB/s przy zapisie danych – wartości te mniej więcej pokrywają się z naszymi pomiarami. W porównaniu do innych modeli nie jest zbyt kolorowo. W większości testów plasuje się on pod koniec stawki, pośród tańszych modeli konkurencji. Lepiej wypada jedynie w testach zapisu mniejszych próbek, gdzie dorównuje znacznie droższym konstrukcjom.
Dyski ARC 100 to najtańsza propozycja w ofercie firmy OCZ. Wersja o pojemności 240 GB kosztuje około 440 złotych, a więc nie tak mało, jak na model mający walczyć właśnie ceną. Konkurencja na rynku nośników półprzewodnikowych jest tak duża, że trzeba jeszcze bardziej starać się o klientów – jak nie wydajnością, to właśnie niższą ceną. Nośnik wypadłby znacznie lepiej, gdyby jego cena była niższa o 40 – 50 złotych.
Modele z serii ARC 100 zostały objęte 3-letnią gwarancją ShieldPlus Warranty, która pomija sprzedawcę – dzięki temu rozwiązuje problemy z brakiem dowodu zakupu i długim czasem oczekiwania na naprawę. Producent identyfikuje dysk po numerze seryjnym, a uszkodzony model zostaje wymieniony na nowy. Co istotne, wysyłka do klienta jest bezpłatna. Usługa działa również w Europie.
Ocena OCZ ARC 100 240 GB | |
plusy: • kompatybilny z cieńszymi laptopami i Ultrabookami (6,7 mm grubości) • niezła wydajność w testach zapisu mniejszych próbek, • 3-letnia gwarancja ShieldPlus Warranty, • niska cena… | |
minusy: • …choć mogłaby być jeszcze niższa, • słaba wydajność w testach odczytu większych próbek |
Ocena OCZ ARC 100 240 GB | |
Wydajność - odczyt: | zadowalający |
Wydajność - zapis: | zadowalający plus |
Jakość wykonania: | super |
Opłacalność: | dobry |
Orientacyjna cena w dniu publikacji testu: ok. 440 zł | |
Komentarze
13Nie wiem jak można zaufać firmie, która najpierw wypuściła na rynek serię trefnych dysków (oczywiście klient to najlepszy tester, bo darmowy), a potem w ramach gwarancji wymienia je na tak samo wadliwe egzemplarze...
OCZ jeszcze przed plajta oglosil, ze konsoliduje swoje produkty i w ramach czyszczenia czesc marek poszla w niepamiec. Spowodowane to bylo oczywiscie dotacjami do tych segmentow - skoro byly awaryjne, to i serwis kosztowal, nie mowiac o slabej sprzedazy. Agility nie bylo jakos szczegolnie awaryjne, a przynajmniej nie bardziej, niz Verteksy - przeciez wszystkim wiadomo, ze najwieksza bolaczka OCZtowych SSDkow opartych o kotrolery SF bylo... firmware. Na moj nos to Agilitka zastapil wlasnie ARC - z nowym kontrolerem chca odbic sie od nieslawnej historii z firmware, stad przemianowanie. Vertex zstapil na miejsce dawnego Agility, a prym wiedzie Vector - to w ramach uprzatniecia rynku po konsolidacji.
Inne firmy wcale nie sa tak znowu lepsze, Crucial ze swoim V300 odwalil rownie brzydka rzecz, bo wstawil kosci asynchroniczne do modelu tak samo sie nazywajacego, przez co jedne egzemplartze chodzily szybciej, inne wolniej. Tak samo znajdziesz na forach opinie wielu uzytkownikow, ktorym SSDki padaly bez owego szczesliwego "po prostu dzialaja". Mysle, ze to po prostu jest kwestia osobistego szczescia - ja nie mam reki do na przyklad dyskow WD, bo zawsze mi sie pokaza badblocki na takim, a inni akurat sa zadowoloeni z WDkow cale zycie, a nie cierpia z tego powodu Seagate'a albo Samsunga.