Traka podpięliśmy jak zwykle do 32 calowego Panasonica TX-32PM11, przy pomocy złącza kompozytowego i Euro. Niestety, producent postanowił zaoszczędzić i nie dołączył do zestawu przewodu Euro.
Funkcja odtwarzania płyt DVD nie wyróżnia się niczym szczególnym na tle wcześniej testowanych przez nas urządzeń. Przyciski kierunkowe na pilocie pozwalają na łatwą nawigacje po menu płyty, a szybki napęd gwarantuje błyskawiczny dostęp do wybranej sceny. W trakcie odtwarzania filmu możemy kilkukrotnie powiększyć wybrany element obrazu lub, jeśli poczujemy się naprawdę znudzeni, przewinąć obraz z prędkością 2/4/8- i 20-krotną. Pozostałe funkcje nie różnią się od tych, jakie oferuje sprzęt podobnej klasy. Najważniejsze jest to, że odtwarzany obraz jest płynny, wyraźny i nie napotykamy na żadne techniczne przeszkody.
Dużo ciekawej wygląda kwestia dekodowania filmów zapisanych w formacie DivX i XviD. W tej kategorii, poczuliśmy się naprawdę bardzo zaskoczeni. Nie owijając w bawełnę, musimy określić Traka VXP-711VM jako najmniej problematyczne urządzenie spośród wszystkich dotychczas testowanych.
W trakcie prób nie spotkaliśmy się z żadnymi trudnościami w odczycie zarówno starych, jak i nowych wersji kodeków DivX i XviD. Równolegle nie pojawiały się jakiekolwiek problemy z dekodowaniem dźwięku MP3, MP3 VBR i AC3. Oczywiście w tym ostatnim przypadku fonia zostaje przekodowana na dwa kanały - jak już wspomnieliśmy urządzenie nie jest wyposażone w dekoder dźwięku przestrzennego.
Naprawdę bardzo staraliśmy się 'coś znaleźć' na Traka, ale nawet algorytmy QuaterPixel i GMC w przypadku kodeka XviD nie pomogły nam w zawieszeniu odtwarzacza. Ostatnią deską ratunku znalezienia 'haka' na ten odtwarzacz miał być film zakodowany przy użyciu enkodera XviD z dwiema ścieżkami audio - jedna AC3, druga MP3. Tu również ponieśliśmy porażkę. Odtwarzanie, przewijanie, nie sprawia sprzętowi żadnego problemu.
napisy w trybie pełnoekranowym, na przeźroczystym tle
W trakcie oglądania filmów bardzo pomocna jest możliwość szczegółowego podglądu informacji o kodeku video, rozdzielczości obrazu, kodeku audio, liczbie dostępnych ścieżek dźwiękowych. Dodatkowo podawany jest czas bieżący i łączny, nazwa wczytanego pliku oraz dostępność napisów.
... i napisy w trybie 16:9
Wiemy, że ta ostatnia kwestia zawsze budzi wielkie zainteresowanie. Na szczęście nie mamy dla Was przykrych niespodzianek. Napisy wczytywane są automatycznie jeśli spełnimy dwa warunki. Po pierwsze, plik z tekstem musi być w jednym z formatów - TXT / SRT / SUB lub SMI. Po drugie, nazwa pliku musi być taka sama jak nazwa pliku video. Tekst wyświetlany jest poprawnie w maksymalnie 3 wierszach po 49 znaków na szarym, półprzeźroczystym tle.
żadnych problemów z polskimi fontami w napisach