Poprawny odczyt plików MP3 nie powinien nikogo szczególnie zaskakiwać. Wśród konkurencji taka opcja stała się już normą, a Trakowi po prostu nie wypadało o niej zapomnieć. Mimo wszystko producent mógł się nieco postarać i lepiej dopracować interfejs użytkownika pod kątem ergonomii odtwarzania.
Problemem jest mało wygodna przeglądarka folderów i plików, która wyraźnie daje o sobie znać w chwili, gdy mamy przeszukać nośnik DVD, na którym znajduje się duża ilość katalogów z utworami MP3. Dlaczego nam się nie podoba rozwiązanie Traka? Po pierwsze, nie ma możliwości szybkiego podglądu wszystkich folderów znajdujących się na nośniku. Po drugie, w oknie przeglądarki widoczne jest pierwsze 17 znaków nazwy pliku, co niekiedy utrudnia odszukanie konkretnej 'empetrójki'. Programiści firmy Trak proponują nam przeglądanie każdego folderu jako oddzielnego ekranu, na którym widoczna jest lista plików. Nie pozwala to na szybkie przełączenie się między folderami i wyraźnie utrudnia życie użytkownikowi.
Na szczęście nie kończy się na wadach. Odczyt MP3 nie sprawia urządzeniu jakichkolwiek trudności. W trakcie słuchania muzyki wyświetlane są informacje o artyście, nazwie utworu, tytule albumu i roku jego wydania. Oczywiście są one pobierane ze znaczników Tag - zarówno nowszej, jak i starszej wersji. W razie gdybyśmy chcieli przewinąć fragment piosenki, możemy zrobić to z 2/4/8- i 20-krotną prędkością. W górnym rogu ekranu widoczny jest bieżący czas odtwarzania, co pozwoli nam na łatwiejsze odszukanie konkretnego fragmentu utworu.
Przeglądanie zdjęć
Umożliwienie przeglądania zdjęć na ekranie telewizora zawsze trzeba zaliczyć na plus. Tym razem jej praktyczna strona trochę nas rozczarowała. Winę ponownie ponosi wadliwie skonstruowane menu. W zasadzie to, co jest w nim złe, wymieniliśmy już we fragmencie dotyczącym odtwarzania plików muzycznych. Nic więcej na jego temat nie możemy tu dodać.
Po włożeniu płyty CD lub DVD musimy odczekać kilka bądź kilkanaście sekund aż urządzenie przeszuka całą płytę w celu zlokalizowania plików JPEG. Im więcej zgromadziliśmy ich na nośniku, tym dłużej przyjdzie nam wyczekiwać rezultatu. Nie ma obaw, nawet w przypadku pełnej płyty DVD, która zawiera około 3500 zdjęć, nie powinno to zająć urządzeniu więcej niż 15 sekund.
Fotografie możemy przeglądać tylko i wyłącznie w trybie 'slideshow'. Oznacza to, że po kilku sekundach oglądania wczytanego zdjęcia, włącza się następne, a po nim kolejne. Jednych to ucieszy, drugich zirytuje. My zaliczamy się do tej drugiej grupy, a to dlatego, że nie lubimy gdy sprzęt uszczęśliwia nas na siłę. Na szczęście podczas przeglądania możemy wcisnąć przycisk 'Pause', który pozwoli nam na dłuższe podziwianie zdjęcia.
W trakcie przeglądania możemy wyświetlić nazwę wczytanego pliku. Dostępna jest też opcja powiększania wybranego fragmentu zdjęcia, nawet 3-krtotnie. Niestety, im większy jest zoom, tym bardziej widać słabości w dekodowaniu obrazu.