Kupujesz nowy telefon i zastanawiasz się, ile powinien mieć RAM-u? Znalezienie odpowiedzi na to pytanie jest tak naprawdę prostsze niż może się wydawać.
Pamięć RAM to jeden z najważniejszych komponentów w smartfonie. Każdy z nas ma inne potrzeby odnośnie aparatu, jakości wyświetlanego obrazu czy nawet szybkości ładowania, ale "zamulający" telefon to coś uniwersalnie wkurzającego. A to właśnie pamięć operacyjna ma kluczowe znaczenie dla szybkości działania urządzenia, bo to w niej przechowywane są tymczasowe dane niezbędne do działania systemu operacyjnego i pojedynczych aplikacji.
Szukając analogii w świecie rzeczywistym, pamięć RAM można porównać do stołu roboczego. Im większy stół, tym więcej pracy można na nim wykonać bez konieczności sprzątania między kolejnymi etapami. Jeśli stół jest wystarczająco duży, byś przed postawieniem na nim puszki z farbą nie musiał chować dopiero co użytej wkrętarki, komfort pracy rośnie.
Z RAM-em jest podobnie. Jeśli pamięci jest wystarczająco dużo, system nie musi zamykać dopiero co używanej aplikacji przed uruchomieniem kolejnej, więc korzystanie z telefonu jest bardziej komfortowe. Oczywiście im więcej pamięci, tym lepiej, ale jaką ilość możemy uznać za wystarczającą?
Ile pamięci RAM potrzebuje smartfon w 2024 roku?
Aby odpowiedzieć na to pytanie, wystarczy spojrzeć na portfolio dwóch największych producentów smartfonów na świecie.
Apple i Samsung to firmy, których produkty są wysokomarżowe i kierowane do masowego odbiorcy. Żadna z tych marek nie wykorzystuje pamięci RAM jako marketingowej lokomotywy swoich smartfonów, ale obu zależy na pozytywnym odbiorze swoich produktów przy zachowaniu możliwie jak najniższych kosztów produkcji.
Możemy więc bezpiecznie założyć, że obie firmy w przypadku podstawowych wersji swoich sztandarowych modeli starają się znaleźć optymalną ilość pamięci RAM. Tej powinno być wystarczająco dużo, by sprostać wymaganiom masowego odbiorcy, ale i wystarczająco mało, by nie śrubować nakładów produkcyjnych.
Najtańszy wariant Samsunga Galaxy S24 czy średniopółkowy Galaxy A55 mają 8 GB pamięci RAM. Podstawowy iPhone 15 ma 6 GB RAM-u. Jednocześnie obie marki stosują więcej pamięci w swoich droższych smartfonach, więc tę ilość uważają raczej za minimum niezbędne do komfortowej pracy systemów Android i iOS niż szczyt marzeń.
Pamięć RAM w smartfonie a Android i iOS
Nie jest tajemnicą, że Android i iOS w inny sposób gospodarują pamięcią operacyjną, więc specyfikacji telefonów z różnymi systemami nie można porównywać jeden do jednego.
Wykorzystanie pamięci RAM uzależnione jest także od takich czynników jak optymalizacja i stopień zaawansowania oprogramowania danego modelu czy nawet rozdzielczość ekranu. 8 GB w przypadku Androida to jednak wartość, w którą warto celować, by telefon działał dobrze dziś i nie irytował spowolnieniami za rok lub dwa. Na szczęście taką ilość coraz częściej można znaleźć nawet w smartfonach za mniej niż 1000 zł.
Na mniej pamięci warto się godzić jedynie w przypadku budżetowych modeli. 4 GB to na dzień dzisiejszy jednak absolutne minimum, poniżej którego schodzić nie warto.
W przypadku iOS-u za optymalną ilość możemy uznać 6 GB RAM-u. Co prawda w oficjalnej dystrybucji wciąż znajdują się iPhone’y mające 4 GB pamięci operacyjnej, ale trzeba liczyć się z tym, że te z czasem będą działać coraz gorzej, a w przyszłości niewystarczająca ilość RAM-u może ograniczyć liczbę funkcji dodawanych w ramach aktualizacji oprogramowania.
Część producentów stosuje programowe sztuczki i przekonuje o możliwości wirtualnego rozszerzenia pamięci RAM. Wówczas smartfon przechowuje tymczasowe dane w wydzielonej pamięci masowej, ale z moich obserwacji wynika, że tego typu funkcje dają niewielką lub wręcz żadną poprawę. Przy wyborze telefonu warto się kierować faktyczną ilością pamięci RAM, a nie kuszącymi sloganami typu "6 + 8 GB".
Komentarze
6To co teraz robi samsung, to plucie s twarz, te telefony niczym się praktycznie nie różnią, te gówno z AI mogą sobie wsadzić, gdzie są te lepsze baterie/super szybkie ładowanie?
Ekran cały czas taki sam albo i gorszy, desing ciągle to samo...
Obecny CEO samsunga to chciwy skur... nic więcej,
nie będzie więc więcej ramu, do czasu aż ludzie przestaną kupować telefony z 8GB.