W tegorocznym prezentowniku jako granicę bólu zakupowego przyjęliśmy kwotę 300 złotych. Szukasz inspiracji prezentowych dla rodziców, dzieci czy siebie? Zerknij na nasze propozycje.
Wiadomo jak to jest z radami - wszyscy lubią je dawać, a mało kiedy się przydają. Nasz tegoroczny prezentownik może się przyda, a może wcale. Ale jak zwykle o tej porze roku, nie mogliśmy się powstrzymać. Jako umowną granicę zakupowego szaleństwa, w tych czasach rozpędzonej konsumpcji i żarłocznej inflacji, przyjęliśmy 300 złotych.
Aby mniej było na świecie niechcianych prezentów, warto trzymać się pięciu prostych zasad. Po pierwsze, nie kupujecie dla siebie i nie Wam ma się podobać. Po drugie, nie musi być praktyczne. Dobrze by było, ale z zasady święta dotyczą prezentów, których sam sobie człowiek z rozsądku nie kupi. Po trzecie, nie musi być bardzo drogo, za to powinno być względnie jakościowo. Po czwarte, to nie musi być wcale przedmiot - w końcu są vouchery, abonamenty, kupony na usługi, bilety na wydarzenia. Po piąte, nic na siłę. A jeśli nie macie funduszy, to po prostu celujcie w dobre jedzenie, słodycze, no i w rękodzieło, jeśli nie macie dwóch lewych rąk.
Poniżej znajdziecie 20 pomysłów na świąteczny podarunek. Jest trochę praktycznie, a trochę nie, bo tak to jest z zakupami. Wiele z poniższych propozycji sami wypróbowaliśmy - my, nasi znajomi czy rodzice. Wszystkie poniższe rzeczy powinny też zdążyć dotrzeć przed Gwiazdką, jeśli zamówicie je do wtorku.
1. Neony LED na ścianę
Te niewielkie lampki LED będą wyglądały świetnie w dziecięcym pokoju, czy na ścianie za komputerem. Zwłaszcza, gdy zobaczycie jak są tanie. Większość zasilana jest przez USB, ale są też takie z dodatkowym zasilaniem bateryjnym. Co do trwałości, trudno nam tutaj wyrokować - testy dopiero trwają. Kształtów jest sporo, a kilka z nich znajdziecie poniżej.
- Gamepad FPNE03X
- Dinozaur Baby Dino FLNJ01
- Planeta Saturn FPNE05X
- Napis LOVE FLNEO5
- Kaktus dwukolorowy FLNE02
- Różowy kot FLNEO4
- Latający nietoperz FPNE11
2. Zero zaskoczenia - słuchawki bezprzewodowe
Słuchawki nauszne grzejące płatki uszne? Na zimowe przechadzki do szkoły czy pracy są w sam raz. Najważniejsze, żeby nie gniotły, nie gubiły zasięgu, a do tego aby grały przyzwoicie (czyli nie szeleściły w górach jak celofan i basowały bez zamulania).
Popularnym wyborem, zwłaszcza wśród nastolatków, są JBL 520BT. Grają dynamicznie i z solidnym basem, bateria trzyma wieki, a do tego są względnie tanie, choć niestety przed świętami podrożały o dobre 20 złotych. Dla średnio wymagającego użytkownika, który szuka słuchawek do "ściurania" na co dzień, ten model to strzał w dziesiątkę.
Alergia na wszechobecność JBL? Nie ma problemu, bo w nieco niższej cenie dostać można bardzo dobrze brzmiące Sony WH-CH520. Połączyć je można z dwoma urządzeniami, połączenie jest stabilne, a na jednym ładowaniu pograją i dwie doby. Raptem 3 minuty ładowania i możemy słuchać muzyki czy podcastów przez kolejne 1,5 godziny. Jedno ostrzeżenie: nie nadają się na szerokie głowy, bo mogą cisnąć w uszy.
Jeśli chcemy uniknąć nacisku na małżowiny, można rozważyć słuchawki wokółuszne. Trwa właśnie promocja na grajki Soundcore Anker Q30 (245 zł). Marka ta coraz mocniej rozpycha się na rynku, a wspomniane słuchawki mają nawet hybrydową redukcję hałasu. Co prawda ustępuje ona takiemu solidnemu ANC znanemu z droższych słuchawek, ale wciąż w tym budżecie jest to duży plus.
A co jeśli jednak słuchawki dokanałowe? Jest co najmniej kilka solidnych modeli, przy czym oscylują one raczej bliżej górnej granicy naszego limitu. Przede wszystkim mało znane Soundpeats Capsule3 Pro. Nasz redaktor, Przemek, testował niejeden model dokanałówek, ale ciągle jest wierny swoim Soundpetsom i poleca je każdemu i wszędzie, jakby mu co najmniej płacili za reklamę w abonamencie. Niestety nie płacą, ale może dzięki temu te słuchawki kosztują 235 złotych, a nie czterysta. Dobrze się ich słucha, dobrze przez nie rozmawia, są wygodne i nawet mają ANC.
Taniej? Edifier TWS1 Pro za 149 złotych będą dobrym wyborem, zwłaszcza jeśli nie zamierzacie rozmawiać w nich na ulicy, ale po prostu cieszyć się muzyką w wygodnych słuchawkach. Jeszcze taniej? JLAB Go Air Pop kosztują stówkę, a nie są tak awaryjne jak na przykład Redmi Buds 3 Lite.
Niszowe potrzeby w postaci słuchawek dousznych? Tutaj nie ma szału, niemniej jeśli takie właśnie są preferencje obdarowywanego, padnie pewnie na Edifier X2 dla superoszczędnych, tudzież na Soundpeats Air3 i Huawei FreeBuds SE 2 w przypadku nieco większego budżetu.
3. Toolkity od IFIXIT
Zestawy narzędziowe od iFixIt to już niemal legenda. Mamy je i w redakcji, i w domu. Czarno-niebieskie, precyzyjne, wręcz idealnie dobrane do dłubaniny nad elektroniką, od pecetów po telefony. Niebezpieczeństwo związane z tym prezentem jest takie, że obdarowany może mieć trudność w powstrzymaniu się od rozkręcenia czegoś. Najlepszy z zestawów, iFixIt Pro Tech Toolkit, dostaniemy w okolicach trzech stówek, skromniejszy iFixIt Essential Electronics Toolkit za mniej niż połowę tej kwoty.
IFixIt oferuje też świetne zestawy bitów, 112-elementowy Manta oraz 64-elementowy Mako.
4. Aromatyzery od Stadler Form
Co z tego że drogie, skoro funkcjonalne i efekciarskie jednocześnie. Delikatna mgiełka z olejkiem zapachowym potrafi zrobić klimat, a więc jeśli nie macie pomysłu na prezent dla żony czy teściowej - może to jest to. Zarówno Stadler Form Zoe, jak i Stadler Form Sophie Little mieszczą się nam w budżecie. Nie mieści się w nim niestety nawilżacz Stadler Form Ben, ale jeśli ktoś ma fundusze - też warto rozważyć. Stadler oferuje też firmowe olejki, ale po prawdzie można używać jakichkolwiek (eterycznych rzecz jasna, nie do opalania).
5. Lampa terapeutyczna Beurer
Produkt ten może być postrzegany jako nieco kontrowersyjny, głównie z powodu idiotycznej nazwy "lampa antydepresyjna", której wciąż używają wybrani sprzedawcy. W gruncie rzeczy to jest to lampa do samodzielnej fototerapii, która oczywiście nie wyleczy nikogo z niczego. Może natomiast wspomóc nasz nastrój w zimowe noce, rozpoczynające się w Polsce o godzinie 16-tej.
Modele Beurer TL 30 oraz kompaktowy Beurer TL 20 doświetlają nas światłem imitującym ciepłe światło słoneczne, co może pozytywnie wpływać na nasze samopoczucie i poziom energii. Postawienie sobie takiej lampki obok siebie w trakcie pracy w ciemnym pomieszczeniu czy w trakcie popołudniowego czytania książki może zadziałać na plus, a zaszkodzić nie zaszkodzi. Jest też jakaś tam szansa, że na naszych bliskich zadziała jako placebo.
6. Kubek termiczny dobrej jakości
Dobry kubek termiczny różni się od kiepskiego nie tylko ceną. Przede wszystkim o wiele lepiej trzyma temperaturę, a do tego jest wykonany ze stali nierdzewnej, dzięki czemu napój nie przechodzi zapachem plastiku. Podobnie jak termos, kubek posłużyć nam może zarówno w zimie, jak i w lecie. Z Contigo West Loop pojechałam kiedyś z Poznania do Gliwic i pod koniec trasy w mrożonej kawie wciąż dzwoniły kostki lodu. West Loop ma wygodne otwieranie jedną ręką, jest też nie do zdarcia (choć miejscami można zedrzeć nieco farby). Kubek nie traci szczelności mimo upływu lat, co tyczy się w sumie wszystkich termicznych kubków tej marki, w tym także modelu Byron.
Kubek termiczny sprawdzi się też jako duży kubek w pracy - pomoże zachować temperaturę napoju, jednocześnie chroniąc nas od wypadków w rodzaju zalania sprzętu. Inne warte polecenia kubki to: Stanley Quick Flip (około 125 zł), Kambukka Etno Grip (około 129 zł), Stanley Trigger (około 165 zł) czy japoński Zojirushi Flip And Go (około 200 zł)
7. Abonament VOD
Rodzicom znudzonym oglądaniem powtórek filmów w telewizji, albo rodzeństwu rozczarowanemu produkcjami Neftlixa możemy wykupić półroczny lub roczny dostęp do którejś z licznych platform VOD. Swego czasu zrobiliśmy porównanie cen serwisów VOD, stąd warto łatwo ocenić koszty takiego prezentu.
Bezwarunkowo najtaniej wypada tutaj Prime Video od Amazon, gdzie abonament kosztuje raptem 49 złotych na cały rok. Nieźle cenowo wypadają również polski Player (można do niego dorzucić abonament sportowy Eurosport)) i HBO Max. W cenie poniżej 300 złotych możemy też wykupić roczny dostęp do SkyShowtime, Canal+ Online czy Disney+. Jedynie Apple TV+ oraz wspomniany na początku Netflix kosztować nas będą więcej niż 300 złotych w skali roku.
8. Abonament Legimi lub Empik Go
Mniej oglądanie, a bardziej czytanie? Może zatem kwartał albo dwa dostępu do usługi Legimi, gdzie znaleźć można tysiące książek do przeczytania na komórce, tablecie lub czytniku? Albo setki audiobooków i podcastów do słuchania w podróży czy na długim spacerze z psem. Kwota 49,99 złotych za miesiąc wydaje się spora, jeśli to jednak przeliczyć na ceny pojedynczych książek i uwzględnić jakość usługi, jest to prezent wymarzony dla mola książkowego. Nie mówimy bowiem o czytaniu staroci i lektur szkolnych, ale raczej o bieżącym katalogu przeciętnej księgarni, z którego to katalogu możemy korzystać właściwie bez żadnych limitów. Sama przez ostatnie lata przeczytałam i przesłuchałam dzięki tej aplikacji dziesiątki książek, ograniczona właściwie jedynie stanem naładowania urządzeń odbiorczych.
Alternatywą jest nieco tańszy abonament do usługi Empik Go. Półroczny dostęp do usługi kosztuje aktualnie 239,99 złotych, a w ramach tego dostępu możemy zapoznawać się z 8 tytułami miesięcznie (niewykorzystane limity przechodzą na kolejny miesiąc). W wersji dla burżujów do prezentu można dorzucić czytnik e-booków dobrze współpracujący z danym abonamentem, na przykład Pocketbook Basic Lux 4 (498 zł) czy Empik GoBook 2 (529 zł).
9. Kamera domowa od Xiaomi
Jak mówi jedna z najwspanialszych produktowych opinii na temat tej kamery: Ty, Twój kot i chiński oficer wywiadu będziecie zadowoleni. Kamery Xiaomi są (jak większość produktów tej marki) świetnie wycenione, elegancko minimalistyczne i przyzwoite. Mogą stanowić świetny prezent dla rodziców małych dzieci czy dla właścicieli niesfornych zwierząt. Kto oglądał "Sekretne życie zwierzaków domowych", ten wie.
W cenie zaledwie 200 złotych można obecnie zakupić Xiaomi Mi 360° Home Security Camera 2K Pro , a jeszcze taniej skromniejsze modele Xiaomi C200 oraz C300.
10. Książki (poniekąd) o technologii
Było o e-bookach, wspomnijmy więc też o książkach popierowych. W zależności od stopnia rozeznania w tematach technologicznych i social mediach, możemy celować w różne lektury. Polecamy chociażby "Szybko, coraz szybciej" Azeema Azhara czy biografię Elona Muska, napisaną przez Waltera Isaacsona. Azhar pisze o tym, jak szybkie jest tempo postępu technologicznego, a jak bardzo my i nasz system społeczno-polityczny zostajemy w tyle. Isaacson z kolei bierze pod lupę jedną z najbardziej wpływowych i jednocześnie kontrowersyjnych postaci jeśli chodzi o wspomniany technologiczny postęp.
Inne propozycje? Dla osób, które nie bardzo wierzą w rosnącą potęgę Chin i pozostawianie w tyle USA oraz Europy, dobrą propozycją będzie książka "Chiny 5.0. Jak powstaje cyfrowa dyktatura" Kai'a Streittmattera. Polecaliśmy ją już w naszym zestawieniu książek dla fanów technologii sprzed dwóch lat. Warto zerknąć też na niezwykle ciekawą lekturę "Pułapki myślenia. O myśleniu szybkim i wolnym" Daniela Kahnemana. Choć styl pisarza jest dość męczący i prawdziwy rdzeń książki możnaby zamknąć w objętości o połowę mniejszej, jest to lektura ogromnie wartościowa i zmieniająca nasze spojrzenie na własne decyzje.Kahneman potrafi pokazać czarno na białym, że jednak nie jesteśmy tak analityczni i logiczni, jak nam się zawsze wydawało.
A na koniec, dla osób spragnionych lektury po której nasze samopoczucie nieco się poprawi, popularna książka Hansa Roslinga "Factfulness. Dlaczego świat jest lepszy, niż myślimy, czyli jak stereotypy zastąpić realną wiedzą". Choć dla każdych danych, jakich używa autor by dowodzić, że świat wbrew naszemu przekonaniu staje się lepszy, można podać równie mocne kontrprzykłady, książka ta potrafi wlać w serce nieco pocieszenia.
11. Astronauta
Owszem, tanioszka z Chin. Owszem, możnaby lepiej. Co z tego, jeżeli ten projektor nie tylko tworzy świetny klimat w pomieszczeniu, ale do tego wygląda efekciarsko na półce. Tani gadżet, który da ogromną frajdę dzieciom, a niekiedy nawet lekki efekt "wow" u niespodziewających się niczego dorosłych. Projektor Astronauta to wydatek rzędu 80 złotych (w tygodniu przedświątecznym + 20zł), więc... czemu nie. Mamy w domach takie trzy i nikt nie żałuje.
12. Przyziemny hit - wersja męska
Byliśmy w kosmosie, wracamy do przyziemnych tematów. Trymery Philips Multigroom to jedne z największych hitów w kategorii AGD osobistego, jeśli chodzi o promocje w sklepie Amazon.pl. Dobrze sprzedaje się też trymer do nosa NT3650/16, ale niekoniecznie jest reprezentacyjnym prezentem pod Choinkę. Aktualnie w promocyjnej cenie 149,99 zł nabyć można model MG7720/15, którego można używać do twarzy, włosów i do reszty ciała (do wspomnianego nosa też).
13. Przyziemny hit - wersja damska
Suszarki Remington nie należą do najlżejszych, ale na tym właściwie kończą się ich wady. Są wykonane tak solidnie, że według dzisiejszych standardów życia elektroniki, są niemal nieśmiertelne. Nie dziwi zatem śmiała, bo aż 5-letnia gwarancja producenta. Kupując pod choinkę na przykład Remington PROluxe AC9140, trudno być posądzonym o zły prezentowy gust.
Dla kobiet prostujących włosy - w świetnej promocji jest właśnie popularny Philips BHS510/00, normalnie w cenie powyżej dwóch stówek, teraz za 145,99 złotych.
14. Przyziemny hit unisex
W powerbank Xiaomi Redmi 20000 mAh 18W klikacie najszczęściej w naszym topie polecanych powerbanków. Trudno się dziwić, bo to urządzenie sprawdzone, pojemne i po prostu uniwersalne, a w cenie 100 złotych nie ma sobie równych. To dobry prezent dla osoby często podróżującej albo często zapominającej naładować telefon. Oczywiście powerbanka też może zapomnieć zabrać albo naładować, ale to już nie Wasz problem. Pokazaliście możliwości.
15. Lego... musiało tu być
Kto ma już dość Lego w każdym prezentowniku, może spokojnie przeskoczyć do punktu szesnastego, albo i siedemnastego. A my, rozglądając się po dostępnych w naszym budżecie zestawach, znajdujemy całkiem sporo propozycji - dla dużych i małych dzieci. Do 300 złotych kupimy chociażby:
- klasyczne pudło klocków Classic (10698)
- budynki z serii Architecture, na przykład Londyn (21034)
- postaci z filmów czy seriali, na przykład przeuroczy Groot ze Strażników Galaktyki (76217)
- seria Harry Potter, na czele z sową Hedwigą (75979) i Zgredkiem (76421)
- świetne modele pojazdów - tu wyróżniają się zwłaszcza McLaren Senna GTR (42123) i Jeep Wrangler (42122)
Sporo Pań można przekonać do układania Lego (a także trzymania go po ułożeniu na widoku) poprzez coraz trudniej dostępne pod koniec roku zestawy z serii kwiatowej: zarówno Bukiet Kwiatów (10280), jak i "doniczkowe" Drzewko Bonsai (10281) i Orchidea/Storczyk (10311) nie tylko dają dużo relaksu przu składaniu, ale też dobrze wyglądają jako element wystroju mieszkania.
Nawet mając do dyspozycji 100 złotych, możemy wynaleźć parę przyjemnych zestawów w wybranych seriach, głównie kierowanych do dzieci:
- Technic Monster: świetna i niedroga seria aut z napędem "pull back", na przykład: Jam El Toro Loco 42135 czy Monster Jam Megalodon 42134
- Creator 3w1: seria, w której z klocków zbudować można 3 różne modele, na przykład: Potężne Dinozaury (31058) czy Prom Kosmiczny (31134). Jest tu też sporo zwierzątek, jak Fantastyczne leśne zwierzęta (31135) czy malownicza Egoztyczna Papuga (31136)
- Seria City: Furgonetka z lodami (602253) czy Wakacyjny kamper (60283)
- Seria Technic: Motocykl (42132) czy Wywrotka (42147)
- Seria Speed Champions: Toyota GR Supra (76901) lub Koenigsegg Jesko (76900)
- Duplo, seria dla maluchów: Pociąg z cyferkami (10954) czy Pociąg ze zwierzątkami (10955)
16. Klocki CaDA
Marka CaDA również produkuje zestawy klocków. Pod względem spasowania i gamy produktowej oczywiście ustępują one LEGO, ale wciąż jest to dobra jakość i to za znacznie niższą cenę. Producent ma zresztą sporo własnych pomysłów konstrukcyjnych i nie widać tutaj bezczelnego "inspirowania się" znanym, duńskim konkurentem. Zerknijcie choćby na te modele:
- Auto Blue Phantom C52015W
- Off Roader 2w1 Suzuki Jimny (1803 elementy)
- Transporter 10w1 C71002W
- Robot zdalnie sterowany Z.BOT
- Japońska herbaciarnia C66010W (1200 elementów)
- Cadabucks Coffe House C66005W
17. Opaska Mi Band 8
Powiecie - trochę sztampa. Co z tego, jeśli opaska smart to w gruncie rzeczy naprawdę dobry prezent, a model Xiaomi Mi Band 8 aktualnie nie ma sobie równych pod względem stosunku ceny do jakości. Opaska fitness potrafi zmotywować do ruchu seniorów, podratować w sytuacji, gdy nie można zerknąć na telefon, a rano obudzić nas bez budzenia domowników. Dostępna jest nie tylko w kolorze czarnym, ale także kobiecym beżowym. Jak się bardzo dobrze rozejrzycie, to za około 300 złotych kupicie nawet dwie. Można taniej? Oczywiście, że można, jest choćby model Mi Band 8 Active dostępny za około 100 złotych, jednak widać w nim oszczędności, a więc niekoniecznie go polecamy.
18. Lampki z czujnikiem ruchu
Lampki Eufy to był prawdziwy hit sprzedaży w Czarny Piątek. Kosztują grosze, a ułatwiają życie w wielu sytuacjach - czy to w przypadku dzieci bojących się iść po ciemku przez przedpokój, czy przy starszych osobach wstających w nocy do toalety, czy też jako podświetlenie schodów albo przestrzeni w szafie. Lampki są energooszczędne, na baterii działają stosunkowo długo. Dostępne w trójpaku i czteropaku.
19. Victorinox - scyzoryk na lata
Scyzoryki to prezent dość oczywisty, jednak znając tryb życia osoby obdarowywanej warto celować w konkretne modele. I tak, model Handyman posiada aż 24 funkcje przy zachowaniu rozsądnych rozmiarów, może stanowić więc także dobry wybórnie tylko dla Panów, ale i dla Pań (choć raczej do torebki, znając przeciętny rozmiar damskich kieszeni).Co my tu mamy? Nożyczki, korkociąg, pilnik, piłka do drewna, otwieracz, szydło, kombinerki i inne. Nie jest to model tani, ale da się go obecnie dostać poniżej 300 złotych. Nieco skromniejszą, acz równie praktyczną opcją jest najpopularniejszy chyba scyzoryk marki, Huntsman, który dostaniemy już za około 170 złotych.
Jeśli ktoś wędkuje, model Fisherman może być bardzo trafionym prezentem - oprócz klasycznych funkcji mamy tu dodatkowo skrobak do ryb i przyrząd do wyhaczania. Jeśli ktoś preferuje większe ostrze, również są dostępne, przy czym wersje z drewnianą okładziną (z drewna orzechowego) to już kompletny szał. Wszystkie scyzoryki mają dożywotnią gwarancję. I wbrew zdjęciu, nie musicie ich sami składać.
20. Gry bez prądu inspirowane grami komputerowymi, filmami i serialami
Nie są to najtańsze rzeczy, więc kilka gier pomijamy (w tym planszowego Wiedźmina, Frostpunk i Bloodborne), skupiając się na tych dostępnych do 300 złotych.
Galakta oferuje między innymi przygodówkę Fallout nawiązującą do klasyka postapokalipsy, mroczną grę kooporacyjną This War Of Mine i planszówkę o oczywistych korzeniach: Grę O Tron. Wydawnictwo Rebel w ofercie posiada Small World of Warcraft, pozycję wręcz obowiązkową dla fana WoW. Grać można w nią już od dwóch osób. Dla wielbicieli Harry'ego Pottera z kolei przeznaczona jest gierka Hogwarts Battle. W katalogu Portal Games znajdziemy takie skarby, jak karcianka Dark Souls i horror Dead By Daylight
Pośród innych ciekawostek spokojnie możemy polecić Wam
- prostą do opanowania gierkę World of Tanks: Battlegrounds od TM Toys
- planszową Minecraft Portal Dash od Ravensburger
- kooperacyjną, opartą na serialu Netflixa Stranger Things. Po drugiej Stronie
- grę Diuna, z dość wysokim progiem wejścia, a będącą odświeżoną edycją gry z lat 70-tych
Uwaga! Jeśli nie widzisz linków lub nazw sklepów, najprawdopobniej jest to spowodowane wtyczką typu adblock w Twojej przeglądarce - zdezaktywuj ją aby zobaczyć całość artykułu.
W artykule znajdują się linki afiliacyjne, przekierowujące do zewnętrznych stron zawierających produkty i usługi, o których piszemy. Otrzymujemy wynagrodzenie za umieszczenie linków afiliacyjnych, jednakże współpraca z naszymi Partnerami nie ma wpływu na treści zamieszczane przez nas w serwisie, w tym na opinie dotyczące produktów i usług Partnerów.
Komentarze
2