15. Czy warto korzystać z trybu RAW ?
Format zapisu zdjęć RAW (nazywany cyfrowym negatywem), dostępny w lustrzankach i niektórych kompaktach zapewnia najwyższą jakość oraz naprawdę spore możliwości wpływu na końcowy efekt. Nie musimy przejmować się np. ustawianiem właściwego balansu bieli w aparacie, gdyż ustawienia lub zmiany tegoż parametru możemy dokonać po sesji, dopiero na komputerze. Również korekcja koloru, kontrastu czy naświetlenia daje dużo lepsze wyniki niż obróbka plików JPEG czy TIFF.
Warto jednak wiedzieć, że fotografie RAW wymagają dość specyficznej obróbki, czyli cyfrowego wywołania. Konieczne są do tego odpowiednie programy. Producenci dołączają co prawda aplikacje do odczytu swoich plików RAW, ale nie nadają się one za bardzo do edycji. Dlatego chcąc fotografować w RAW, należy liczyć się z koniecznością zakupu dodatkowego oprogramowania (np. Adobe Photoshop Elements).
Jeśli jednak nie znamy się na obróbce, albo nie chcemy poświęcać na nią czasu, lepiej zawierzyć ustawieniom aparatu i zdecydować się na tryb JPG. Zwłaszcza że w najnowszych aparatach zapis JPG jest bardzo dobrze zoptymalizowany i uzyskamy dużo lepsze wyniki (np. ustawienia kolorystyczne) niż przy nieudolnej obróbce RAW.
16. Czy można sugerować się zdjęciami pokazywanymi w internecie?
Jak najbardziej. Najlepiej jednak sugerować się tymi, które pokazują zwykli użytkownicy (czyli wykonane w typowych okolicznościach), a nie prezentują strony firmowe. W tym drugim przypadku fotografie wykonane są w optymalnych warunkach, często przy dodatkowym oświetleniu.
Warto sprawdzić, jak aparat radzi sobie w zwykłych czy trudnych sytuacjach, a takie zdjęcia znajdziemy np. na forach fotograficznych, na których użytkownicy prezentują swoje dokonania, oraz na witrynach z testami sprzętu. Pamiętajmy jednak, że wygląd zdjęć zależy w dużym stopniu od umiejętności fotografa wciskającego spust migawki – jeśli popełni błąd, zdjęcia będą kiepskie nie z winy sprzętu. Dlatego nie powinniśmy się kierować wyłącznie wyglądem jednego zdjęcia. Dla pełnego obrazu warto przejrzeć całą różnorodną kolekcję zdjęć wykonanych danym modelem aparatu.
17. Dlaczego zdjęcia z lustrzanki są częściowo nieostre?
Użytkownicy, którzy po raz pierwszy mają do czynienia z lustrzanką, często dziwią się, że wykonane tym typem aparatu fotografie nie są w pełni ostre, a częściowo rozmyte. Nie jest to jednak wada - wbrew podejrzeniom aparat nadal działa poprawnie. Tego typu rozmycie wiąże się zwykle z małą głębią ostrości (czyli zakresem odległości, w jakim obiekty na zdjęciu są ostre), która jest m.in. wynikiem ustawienia małej wartości przysłony oraz matrycy o dużym rozmiarze, w jaką wyposażone są lustrzanki.
Mała matryca (i skrócona rzeczywista ogniskowa) w kompakcie niestety nie pozwala uzyskać takich rozmyć, przez co wykonanie artystycznych zdjęć z "rozostrzonym tłem" jest znacznie trudniejsze acz nie niemożliwe. Efekt małej głębi ostrości jest szczególnie widoczny w przypadku ogniskowania się na bliskie motywy (makro). Przyjemne dla oka rozmycie tła możemy również uzyskać stosując długą ogniskową, oddalając motyw od tła i fotografując całość z większej odległości (perspektywa będzie spłaszczona, a drugi plan rozciągnięty, przez co rozmyty).
18. Co to są obiektywy przeznaczone tylko do lustrzanek cyfrowych?
Są to obiektywy, których konstrukcja została przystosowana do lustrzanek o mniejszym niż pełna klatka kliszy rozmiarze matrycy, czyli w praktyce dla wszystkich popularnych lustrzanek z dolnej półki. Taki obiektyw po podłączeniu do lustrzanki pełnoklatkowej, wyposażonej w matrycę o rozmiarze klatki kliszy, może dać widoczną winietę - czarny pierścień, na którym nie ma obrazu. Obiektywy przeznaczone dla cyfrowych lustrzanek o mniejszej matrycy określa się mianem DX (Nikon), EF-S (Canon), DC (Sigma), DT (Sony), DA (Pentax), Di-II (Tamron).
Jeśli do aparatu o mniejszej matrycy podłączymy obiektyw przeznaczony do pełnoklatkowego sensora, musimy liczyć się z tym, że ogniskowa tego szkła da zupełnie inny – mniejszy - kąt widzenia niż wynika z jej wartości. Rzutowany przez obiektyw obraz będzie po prostu przycięty - stąd wzięło się popularne określenie „crop” - i ograniczony do rozmiaru matrycy. Nie wpływa to na jakość zdjęć - często nawet wręcz przeciwnie, gdyż wyeliminowane są boczne wady obiektywu. Całość niestety sprawia, że nie wyciągniemy wszelkich korzyści np. z obiektywu szerokokątnego. Wartość ogniskowej mnożymy przez tzw. crop, czyli np. zamiast zawartości kadru z 20mm, będziemy mieć ujęcie jak z 30mm.
19. Na co wpływa crop?
Określenie to najczęściej słyszymy w przypadku lustrzanek, ale odnosi się ono do wszystkich typów cyfrówek. Crop mówi, ile razy przekątna matrycy jest mniejsza od przekątnej standardowej klatki kliszy małoobrazkowej. Większość popularnych lustrzanek dysponuje cropem na poziomie 1.5/1.6 lub 2.0 (Olympus). Kompakty cechuje kilka razy większy crop. Znajomość wartości crop pozwala na przeliczenie rzeczywistej ogniskowej (poprzez przemnożenie przez crop) obiektywu aparatu na ekwiwalent ogniskowej, który standaryzuje porównywanie kątów widzenia aparatów.
20. Czy moje stare obiektywy będą działać z cyfrówką?
Obiektywy to jeden z najrzadziej wymienianych przez fotografów elementów zestawu fotograficznego. Dlatego producenci zadbali o kompatybilność cyfrowych lustrzanek nawet z obiektywami starszej generacji. W przypadku szkieł wyprodukowanych w ciągu ostatnich kilkunastu lat i przeznaczonych do aparatów z automatyką, nie powinno być większych problemów. W niektórych jednak przypadkach mogą pojawić się kłopoty przy działaniu konkretnych funkcji, takich jak pomiar światła, autofokus czy ustawianie przysłony.