Kupując kartę graficzną na początek zorientujmy się jakim portem dysponuje posiadana płyta główna. Jeżeli jest to AGP, mamy dwa wyjścia – karty poprzednich generacji z tzw. drugiej ręki, dedykowane pod to złącze; lub też do czego Was namawiam – nieco „głębsza” modernizacja.
Wątpliwości inwestycji w stare złącze są oczywiste – od dłuższego czasu platformy tego typu nie są już rozwijane, a ceny kart wyposażonych w złącza AGP znacznie wyższe od swoich „expresowych” odpowiedników. Obecnie dostępne na to złącze karty (dodajmy na rynku wtórnym), zdecydowanie nie należą do demonów wydajności, a biorąc pod uwagę ich możliwości, nie należą także do tanich.
Przed inwestycją w ten stary, „wymarły” już standard, warto więc dokładnie przeliczyć czy opłaca nam się jeszcze inwestować w „reanimację” takiego komputera, czy też zakupić nowocześniejszą płytę wyposażoną w port PCI Express x16, wraz z grafiką która nie dość że będzie wydajniejsza, to również znacznie tańsza i bardziej przyszłościowa.
Z kartami przeznaczonymi do pracy na magistrali PCI Express wiąże się także mała „nieścisłość” specyfikacyjna. Wszystkie nowe, dostępne dziś modele oraz niemal wszystkie płyty główne posiadają złącze PCI-E zgodne ze standardem 2.0.
Starsze rozwiązania bazujące na GeForce 6 / 7 oraz początkowo seria 8, jak również Radeony od X300-X800 po HD2000 posiadają złącza zgodne ze specyfikacją 1.0/1.1. W tym przypadku nie ma żadnych większych przeciwwskazań w stosowaniu zamiennie kart w standardzie 2.0 z płytą 1.1, jak i na odwrót – porty są ze sobą zgodne zarówno fizycznie jak i elektrycznie.
Różnica przekładająca się na wydajność obydwu standardów, przy zastosowaniu kart z dzisiejszych najpopularniejszych segmentów, zawiera się góra w kilku %, dużo więc na tym nie stracimy.
W przypadku kupowania karty pod kątem gier, kierujmy się prostą zasadą – kupujmy najmocniejszą kartę na jaką nas w danej chwili stać (chodzi o układ, nie producenta), dobierając jednocześnie jej wydajność do natywnej rozdzielczości posiadanego monitora.
Zachowajmy jednak pewien umiar w sytuacji, kiedy dysponujemy słabszym procesorem. W przypadku CPU poprzedniej generacji taktowanych zegarem od 2 do 2,6GHz optymalny wybór może stanowić GeForce 9600GT lub Radeon HD3870, ale to też w zależności od przekątnej matrycy naszego monitora. Im wyższa przekątna, tym swobodna gra w rozdzielczości natywnej, wymaga mocniejszej karty.
Takie procesory można więc łączyć i z kartami pokroju Radeon HD4850 czy GeForce 9800GTX+, choć do końca ich mocy raczej nie wykorzystamy.
Najwydajniejsze serie kart, dodajmy zupełnie wystarczające do dzisiejszych gier, pokroju GeForce GTX260, czy Radeon HD4870 powinno się „wspomagać” procesorem o taktowaniu przynajmniej 3 lub więcej GHz.
Produkty przeznaczone dla entuzjastów, takie jak GeForce GTX280 oraz Radeon HD4870X2 nie obrażą się za to na podkręcone do przynajmniej 4GHz dwu- lub czterordzeniowe CPU intela z architekturą Core, czy też dobrze podkręcające się Phenomy II na jądrach Deneb i Heka.
Na koniec mała przestroga. Nie wybierajmy kart jedynie na podstawie wyższego numerka w oznaczeniu (najbardziej „drastyczny” przykład: GeForce 8800GTX vs. 9600GSO), bądź też większej pojemności pamięci, aniżeli będziemy w stanie wykorzystać. To jedne z wielu najczęściej popełnianych błędów podczas kupna karty graficznej.
Pamiętajmy, uśmiechające się do nas z kolorowych pudełek cyferki, nie zawsze oznaczają teoretycznie wyższą wydajność. Producenci ostatnio dosyć nagminnie kuszą klientów umieszczaniem niebotycznie pojemnych modułów ram w produktach typowo budżetowych, w których taka pojemność nie będzie miała okazji nigdy zostać wykorzystana. Zwracajmy zatem uwagę na to co kupujemy i przed decyzją przeglądnijmy dokładnie testy w sieci, czy prasie branżowej, a w razie dalszych wątpliwości zwróćmy swą uwagę w kierunku forów dyskusyjnych, gdzie bardziej doświadczeni użytkownicy wspomogą nas swoją cenną poradą.
Komentarze
65Jeśli się nie mylę powinno być Blu-Ray, a nie Blue-Ray
Niedawno kupiłem nową kartę marki Sapphire za 370 zł...potworka można banalnie podkręcić i w rozdziałce 1280x1024 mieli 99% gier!!! a cenowo jak poczciwy GF 9600GT :)))
Fakt że nie ma w rankingu HD 4770...ale cena wysoka i trudno dostępny...więc jeśli chodzi o opłacalność to kiepsko...
-> brakuje GF 250 oraz 4770, można dodać prawda?
--> Jak autor wspomniał stare stery też robią swoje. Ale nigdzie nie ma informamcji na temat tego jakie stery autor brał pod uwagę. Pod każdą kartą przydałoby się aby było to napisane, zresztą może za dużo kombinowania, bo przecierz CPU też ma znaczenie, a też się różnił chyba.
Niestety - spotkalem plyty glowne ze zlaczami PCI-e 2.0, w ktorych karta PCI-e 1.x po prostu nie ruszy, wiec nie stosuje sie tu reguly "stosowania zamiennego". Na co trzeba uwazac.
Co do artu - myślę, że niektóre rzeczy mogłyby być bardziej "łopatologicznie" wytłumaczone ale nie jest źle.
Jeżeli mogę zapytać - to ile autor zbierał/zestawiał informacje rynkowe?
wydajność/cena - 10/10
Zawsze jest też porównywarka GPU ;>
Dobry artykuł.
Pozdrawiam.
Ale nie o tym temat :P
art bardzo dobry, zwlaszcza dla noobkow w temacie, niezle wszystko wytlumaczone. Good job :)
1.Jak można było nie ująć w tym zestawieniu GTX 275 ?? przecież to najbardziej opłacalna karta z tych "high-end'owych".
2.Kosztuje dużo mniej niż karta GTX 285 a po podkręceniu wydajnościowo przewyższa ją.
3.Dla mnie to liczą się tylko karty 8800GTS/GTX , GTX275 ewentualnie HD4890 w zależności od wymagań lub ilości kasy do spędzenia na swoje maleństwo..
Jeżeli ktoś ma wątpliwości punkt 1 i 2 łatwo można sprawdzić (www.google.com :)
- jakość odtwarzanych strumieni wideo jest daleka od optymalnej - proszę znaleźć w internecie wyniki testów odtwarzania strumieni SD i HD. Dopiero karty klasy HD36xx 46xx zapewniają pełne wsparcie sprzętowe
- w sterownikach ATI Catalyst połowa funkcji związanych z poprawianiem obrazu w trybie video (np. wyostrzanie krawędzi, odszumianie, korekcja kolorów itp) jest nieaktywna. Nawet ATI wie, że te karty są za słabe.
- te karty nie wystarczą nawet do płynnego pokazu slajdów przez program Galeria Fotografii zawartego w Windows Live - co oznacza, że te karty są za słabe nawet do obsługi powłoki graficznej Windows Vista/7.
Mam taką kartę (HD3450) wiem, co piszę. Te karty to nieporozumienie. Nie kupujcie tego badziewia.
A w jaki sposob jakosc obrazu ma sie nie zmniejszyc po zmianie proporcji tego obrazu? oO
IMAO to sa 2 glupie zdania.
Ogólnie artykuł mi się spodobał.
Szkoda, że artykuł nie uwzględnia karty "Radeon 4770 HIS 512MB 2xDVI (PCI-E)" http://www.hisdigital.com/un/product2-437.shtml. W miarę tania, duża wydajność i mało prądu bierze (co dla mnie bardzo ważne).
Właśnie zamierzam przejść z "ATI ASUS 2600XT/G3 256MB" na "Radeon 4770 HIS 512MB 2xDVI (PCI-E)". Ale na razie brak towaru w sklepie. Na kartki jest czy co? ;)
Dodał bym jeszcze do tego artykułu, że ograniczeniem może być też zasilacz w komputerze. Ja jestem ograniczony przez zasilacz 420WAT. Wymiana zasilacza do dużo zmian za sobą pociąga w takiej sytuacji, chyba wtedy już bym zmienił również płytę, CPU, dodał RAM i przeszedł z Windowsa XP na Windows 7 (większe koszty całkowite).
Warto o tym pamiętać, bo niektórzy kupują kartę, a później się dziwią, że im się komputer w trakcie bardziej wymagających gier restartuje, albo wyłącza.
Ważna dla mnie informacja odnośnie złącza PCI Express to, że nie ma żadnych większych przeciwwskazań w stosowaniu zamiennie kart w standardzie 2.0 z płytą 1.1, jak i na odwrót – porty są ze sobą zgodne zarówno fizycznie jak i elektrycznie.
Pozdrawiam,
shaq
A co do HD 4770 to można samemu sobie "wstawić" pod 4850;)
Gf 6600 to juz dziadek w porównaniu z 8800 ultra czy gtx 285
Zróbcie teraz jakiś dla zaawansowanych użytkowników.
Typu roznica DDR3 a DDR5 448 bit a 512 itd. ;)
Pozdrawiam
Co myślicie o radeonie 4890 1gb bo zamierzam zmieniać kompa czy to dobra karta?