Czy 8 GB pamięci RAM na dwóch kartach Radeon R9 290X w trybie CrossFire przynosi zysk w rozdzielczości 4k?
Jakość wykonania, autorski system chłodzący, fabrycznie podkręcenie, wyposażenie
Minusy8 GB RAM nie przynosi wzrostu wydajności, a znacząco wpływa na cenę
Jesienią ubiegłego roku testowaliśmy kartę graficzną Sapphire Radeon R9 290X, na której pokładzie znalazło się 8 GB pamięci operacyjnej. W większości rezultatów w rozdzielczości Full HD nie odnotowaliśmy realnego zysku w porównaniu do takiej samej karty z 4 GB pamięci. Pewne różnice dało się zaobserwować w trybie 2560x1600, lecz mimo wszystko uznaliśmy, że dopłata do modelu R9 290X 8 GB nie jest specjalnie opłacalna.
W podstawowej rozdzielczości Full HD, wiele z obecnych gier nie wykorzystuje więcej niż 3-4 GB pamięci graficznej. Jeśli nawet nadarzy się taka sytuacja, to w celu uzyskania płynności obrazu wystarczy obniżyć jakość tekstur w opcjach gry i po problemie. Zaczynają jednak pojawiać się powoli gry, które skonsumują więcej, niż najczęściej stosowane 4 GB pamięci w wydajnych akceleratorach. Odsetek takich gier jest niewielki, ale w przyszłości producenci będą coraz chętniej korzystać z większej ilości pamięci na karcie graficznej.
Bardziej wymagający użytkownicy, w tym entuzjaści przechodzący każdą grę w absolutnie maksymalnych detalach mogą zatem napotkać na ograniczenia pochodzące z ilości pamięci RAM. Stosując tryby zarezerwowane dla monitorów o przekątnej 30 cali lub panelach LCD obsługujących 4K / Ultra HD, akceleratory z pamięcią 6-8 GB mogą wykazywać przewagę na konkurencją z mniejszą ilością RAM. Tekstury wysokiej jakości muszą być gdzieś przechowywane.
"Śródziemie: Cień Mordoru" - to jedna z niewielu gier potrafiąca wykorzystać 8 GB pamięci karty graficznej.
Dziś podchodzimy do ośmiogigabajtowych akceleratorów Radeon R9 290X raz jeszcze, ale z planem przedstawienia większej liczby pomiarów i konfiguracji. Do testów przyjechało kilka R9 290X. Dwa pierwsze wyposażone w 8 GB pamięci. Druga paczka zawierała wersje akceleratorów z 4 GB pamięci. Nie mogło się obyć bez jakiejś konkurencji. W tym celu wypożyczyliśmy cenowego rywala dla R9 290X, czyli GeForce GTX 970. Również dwie sztuki, dzięki czemu mogliśmy sprawdzić jego możliwości w SLI.
Tak mocne konfiguracje w typowej i najczęściej użytkowanej przez nas rozdzielczości 1920x1080 nie rozwiną skrzydeł. Zresztą sens stosowania SLI/CF w Full HD będzie raczej niewielki, bo odpowiednią płynność gier gwarantują karty graficzne kosztujące mniej niż 1000 zł.
Dlatego w testach znalazł się monitor AOC U286PQU wyświetlający obraz w rozdzielczości 4K (3840x2160). Jako podstawę naszych testów uznajemy więc rezultaty uzyskany w takim trybie obrazu. Oczywiście nie pominęliśmy zbadania możliwości kart graficznych w ustawieniu bardziej „przyziemnym” – rozdzielczości 2560 x1440.
Głównym założeniem artykułu jest sprawdzenie, czy podwojona ilość pamięci operacyjnej w Radeonie R9 290X w konfiguracji CrossFire daje wymierne korzyści.
Uwaga: w przypadku akceleratora GeForce GTX Titan X i GeForce GTX 980 wyniki pojawiają się tylko przy niższej rozdzielczości. Wyniki uzupełnimy w najbliższym czasie.
Na kolejnych stronach znajdziecie testy kart w rozdzielczości Ultra HD / 4K w popularnych grach i benchmarkach.