A niech mnie, Realme 9 Pro+ to dobry telefon. Tylko dlaczego oko mi lata? Recenzja
Testujemy telefon Realme 9 Pro+, który mocno rozbudził nasze oczekiwania. Teoretycznie idealnie skrojony na miarę dobrego produktu, w którym to nie procesor jest najistotniejszy
- Realme 9 Pro+ to nowy wariant serii numerycznej, który nie ma bezpośredniego poprzednika. Jest pozycjonowany wyżej od ubiegłorocznego Realme 8 Pro
- Producent zastosował chipset Dimensity 920 5G, który z nawiązką spełnia wydajnościowe oczekiwania użytkowników, a jednocześnie zapewnia stabilną pracę i chłód obudowy
- Smartfon technicznie nie ma słabszych stron. Realme zadbało zarówno o obraz jak i dźwięk oraz współpracę z najnowszymi standardami komunikacji
- Głównym bohaterem w przypadku foto-wideo jest główny aparat, który dysponuje sensorem Sony takim samym jak w dużo droższych telefonach. Dlatego też oczekiwania co do jakości zdjęć są duże
- Produkt ma trudne zadanie, gdyż wchodzi na półkę cenową już mocno obsadzoną przez uznane konstrukcje
Niespełna rok po premierze Realme 8 Pro na rynek trafia jego następca. Czy jednak jest nim Realme 9 Pro, czy raczej Realme 9 Pro+, który trafił w nasze ręce? Oba telefony trafią w Polsce do sprzedaży już w lutym. Patrząc się na ich ceny oraz nazewnictwo, to model Pro powinien być jedynym słusznym następcą. A jednak coś każe mi traktować w ten sposób również wariant Pro+ i tak pozostanie do końca tej recenzji.
Mam nadzieję, że na koniec zgodzicie się z moim osądem. Na początek zobaczmy czym różni się Realme 9 Pro+ od Realme 9 Pro, a także ubiegłorocznego Realme 8 Pro.
Specyfikacja Realme 9 Pro+ i dlaczego uważam go za następcę Realme 8 Pro
Tabelkę trzeba oczywiście przestudiować uważnie nie sugerując się wyłącznie cyferkami. Bo w ten sposób ekran Realme 9 Pro ze 120 Hz adaptacyjnym odświeżaniem wydaje się lepszy niż ten w Realme 9 Pro+, który ma maksymalnie 90 Hz, ale ten drugi to AMOLED, a nie LCD.
Realme 9 Pro+ | Realme 9 Pro | Realme 8 Pro | |
Wyświetlacz | 6,43 cala, Super AMOLED 90 Hz 1080 x 2400 px, HDR10+ | 6,59 cala, LCD IPS 120 Hz 1080 x 2400 px, | 6,4 cala, Super AMOLED 1080 x 2400 px, |
Procesor | MediaTek Dimensity 920 5G | Snapdragon 695 5G | Snapdragon 720G |
Pamięć | 6/128 GB 8/256 GB brak slotu microSD | 6/128 GB 8/128 GB rozszerzana microSD | 6/128 GB 8/128 GB rozszerzana microSD |
Akumulator | 4500 mAh ładowanie przewodowe SuperDart 60 W | 5000 mAh ładowanie przewodowe Dart 33 W | 4500 mAh ładowanie przewodowe SuperDart 50 W |
Aparaty | podstawowy: 50 Mpx Sony IMX 766 f/1.8, 24 mm, OIS, 1/1.56 cala ultraszerokokątny: 8 Mpx Sony IMX355 f/2.2, 16 mm, 1/2,8 cala makro: 2 Mpx f/2.4, 22 mm wideo: 4K 30 kl/s, FullHD 60 kl/s, slow motion 960 kl/s, Dual LED przód: 16 Mpx Sony IMX471 f/2.4, 78 stopni wideo FullHD 30 kl/s | podstawowy: 64 Mpx f/1.8, 25 mm ultraszerokokątny: 8 Mpx f/2.2, 16 mm obiektyw makro: 2 Mpx f/2.4, 22 mm wideo: FullHD 30 kl/s przód: 16 Mpx f/2, 79 stopni wideo FullHD 30 kl/s | podstawowy: 108 Mpx f/1.9, 26 mm, 1/1,52 cala ultraszerokokątny: 8 Mpx f/2.3, 119 stopni, 1/4 cala makro: 2 Mpx f/2.4 detekcja głębi: 2 Mpx f/2.4 wideo: 4K 30 kl/s, FullHD 60 kl/s, slow motion 960 kl/s, LED przód: 16 Mpx f/2.5, 1/3 cala wideo FullHD 30/120 kl/s |
Łączność | 5G SA/NSA, Wi-Fi 6 dwuzakresowe, Bluetooth 5.2 LE, NFC, GPS | 5G SA/NSA, Wi-Fi 5 dwuzakresowe, Bluetooth 5.1, NFC, GPS | LTE, Wi-Fi 802.11 ac, Bluetooth 5.0 LE, NFC, GPS |
Głośniki | stereo, Dolby Atmos | - | mono |
Złącza | USB typu C, minijack 3.5 mm | USB typu C, minijack 3.5 mm | USB typu C, minijack 3.5 mm |
System | Android 12, Realme 3 UI | Android 12, Realme 3 UI | Android 11, Realme 2 UI (aktualizacja do Android 12, Realme 3 UI) |
Wymiary (sz/wy/gr) | 160,2 x 73,3 x 7,99 mm | 164,3 x 75,6 mm x 8,5 mm | 160,6 x 73.9 x 8,1 mm |
Masa | 182 g | 195 g | 176 g |
Inne | czytnik linii papilarnych pod ekranem / sensor pulsu / USB OTG | czytnik linii papilarnych z boku obudowy / USB OTG | czytnik linii papilarnych pod ekranem / USB OTG |
Również główny aparat Realme 9 Pro+ to mniej megapikseli niż w Realme 9 Pro, a nawet w Realme 8 Pro, ale istotniejszy może być tu typ sensora. W testowanym telefonie mamy układ Sony IMX766 o 50 Mpix rozdzielczości, który jak wiemy potrafi bardzo wiele. Przykładem jest Oppo Reno 6 Pro 5G, który w naszym ślepym teście telefonów zajął czołową pozycję. Jednak jak wiecie sam sensor o wszystkim nie decyduje, ważne jest oprogramowanie.
Realme 9 Pro+ ma trzy inne aparaty, dwa z tyłu i jeden z przodu, ale to ten główny aparat jest argumentem, który ma uzasadnić hasło reklamowe serii 9 Pro - Chwytaj Światło.
Jest też inny powód, który skłania mnie do traktowania Realme 9 Pro+ jako następcy Realme 8 Pro. Znacznie wydajniejszy niż Realme 8 Pro jak i Realme 9 Pro chipset. To MediaTek Dimensity 920 5G, który wraz z Realme 9 Pro+ debiutuje na europejskim rynku.
Pamiętacie nasze recenzje Realme 7 Pro i Realme 8 Pro? Mateusz na przykładzie pierwszego z tych telefonów dowodził, że Xiaomi niekoniecznie zawsze lepsze, Tomasz w przypadku ubiegłorocznego produktu pokazał, że można zrobić dobry telefon w rozsądnej cenie. Nazwał go telefonem w sam raz dla Polaka, jeszcze lepszym niż poprzednik.
Czy tak samo można będzie powiedzieć w przypadku Realme 9 Pro+? Moje doświadczenia z użytkowania tego telefonu przez ostatnie dwa tygodnie mogę zamknąć w stwierdzeniu „bardzo fajny, przyjemny w użytkowaniu, ale mógłby być lepszy”. Dlaczego tak twierdzę? To pytanie na które odpowiedź także znajduje się w tej recenzji. Zaczynamy.
Telefon w dłoń i… jest bardzo wygodnie
Ocena walorów wizualnych i ergonomii telefonów przychodzi niełatwo, gdy każdy producent już wie co to znaczy wygodny w użytkowaniu smartfon. Realme 9 Pro+ należy pochwalić za jakość wykonania jak i wygodę uchwytu.
Kolor mojego testowego egzemplarza, czyli ciemno granatowy (dokładnie nazwano go Midnight Black), jest bardzo atrakcyjny. Nie mieni się co prawda barwami tak jak wersja jasna (Sunrise Blue), która na dodatek pod wpływem światła słonecznego zmienia kolor, ale też potrafi zaskoczyć refleksami. W razie potrzeby w zestawie mamy osłonkę, która jest idealnie dopasowana do wszystkich wystających elementów obudowy.
Mam tu na myśli wysepkę na tylnej ściance z aparatami, która nawet bez osłonki świetnie komponuje się z resztą obudowy. Jest wystająca, ale nie rzuca się w oczy. Przedni aparat znalazł się na górze wyświetlacza w wycięciu po lewej stronie. Tak samo było zresztą w Realme 8 Pro.
Ramka okalająca telefon jest w podobnym kolorze co tylna ścianka i dopiero po chwili widać, że obudowa nie jest monolityczna. Tył jest bowiem szklany i błyszczący, a ramka matowa.
Producent zastosował tradycyjne dla Realme rozmieszczenie przycisków. Głośność regulujemy przyciskami po lewej stronie, a telefon wybudzimy przyciskiem po prawej stronie. Na górze mamy otwór mikrofonu i szeroką słuchawkę na styku wyświetlacza z rantem, która nie służy jedynie do rozmów (ale o tym później). A na dole jest drugi mikrofon oraz port USB typu C i złącze słuchawkowe.
A ekran jest Super AMOLED i potrafi w 90 Hz
Z zewnątrz ekran Realme 9 Pro+ nie różni się znacząco od ekranu Realme 8 Pro. Mamy więc stosunkowo duże jak na dzisiejsze standardy ramki wokół wyświetlacza, szczególnie na dole obudowy. Ale biorąc pod uwagę, że producentowi nie chodziło o wprowadzanie zakrzywień ekranu, to i tak powierzchnia ekranu jest dobrze wykorzystana. Zresztą obudowa jest smukła, smuklejsza niż w poprzedniku, więc dodatkowe bajery wcale nie są tu potrzebne.
To co się zmieniło, to dodanie wspomnianego wsparcia dla wyższej częstotliwości odświeżania. W Realme 9 Pro+ jest to maksymalnie 90 Hz. Możemy wymusić też odświeżanie 60 Hz, albo zdać się na automatykę. Wtedy przy dłuższej nieaktywności odświeżanie spada do 60 Hz, jest też takie przy odtwarzaniu wideo, oglądaniu zdjęć. Za to internet poprzeglądamy sobie w 90 Hz.
Zmiana częstotliwości odświeżania nie ma większego wpływu na wydajność jak i czas pracy na baterii. Jest też tryb automatycznego dostosowania częstotliwości, ale ogranicza się on jedynie do ustawienia 60 lub 90 Hz. Bez dodatkowych pośrednich wartości odświeżania.
Użytkownik Realme 9 Pro+ może liczyć na dobrą kolorystykę obrazu. W ustawieniach dla wyświetlacza mamy kilka różnych trybów, które wpływają zarówno na precyzję odwzorowania barw jak i ich gamut.
Jasność wyświetlacza wynosi maksymalnie 490 nit, czyli jest całkiem spora jak na panel AMOLED. W trybie auto udało się uzyskać 750 nit. To na tyle dużo, żeby w świetle słonecznym, którego ostatnio było całkiem sporo ekran zachowywał się przyzwoicie. Choć nie zawsze było idealnie, bo automatyka regulacji jasności choć działa sprawnie i szybko wychwytuje zmiany oświetlenia, to czasem jej reakcje są zbyt gwałtowne.
Mediatek Dimensity 920 5G i nic mi więcej nie potrzeba
Jako osoba testująca różne telefony jestem w stanie wyczuć niuanse wydajnościowe nie tylko dzięki analizie cyferek w benchmarkach, ale na podstawie doświadczeń praktycznych. Chipset jaki Realme zastosowało z modelu 9 Pro+, czyli Dimensity 920 5G wykonany w technologii 6 nm, to jednostka, która zapewni nam wystarczającą wydajność do każdego zastosowania, które przyjdzie nam do głowy z pomocą tego telefonu. Nie jest to rekordzista benchmarków, co od razu widać, ale czasem lepiej przystopować i zwrócić uwagę na inne zalety telefonu. Poza tym to mocniejszy układ niż Snapdragon 695, który trafił do Realme 9 Pro, a także lepszy od Snapdragona 720G z Realme 8 Pro.
Dużą zaletą zastosowanego chipsetu jest wysoka kultura pracy. Co prawda mało który telefon ma wiatraczek (bo może są takie), ale niektóre potrafią zdrowo się grzać nawet przy mało wymagających wyzwaniach. Tymczasem w Realme 9 Pro+ nagrzewanie odczuwałem jedynie podczas ładowania. Podczas pracy, a nawet w benchmarkach, obudowa telefonu pozostawała przez 90% czasu chłodna.
Wiadomo, Dimensity 920 5G, choć szybki, nie jest tytanem wydajności, ale i tak miło mieć świadomość, że jest dobrze chłodzony i nawet podczas długiej pracy nie straci nic ze swojego wigoru.
Wyniki benchmarków
Parametry telefonu
Ocena subiektywna
Niska temperatura pracy Realme 9 Pro+ to zasługa dobrze rozwiązanego mechanizmu chłodzenia. Według producenta główny radiator pokrywa wszystkie newralgiczne i grzejące się elementy wewnątrz obudowy. Nadmiarowe ciepło odprowadzane jest potem z pomocą komory parowej. Nie jest to nic innowacyjnego, ale warto wspomnieć o tym aspekcie funkcjonowania telefonu.
Jest też dźwięk stereo z Dolby Atmos i 5G. Lepiej niż w Realme 8 Pro
Jak już pewnie zauważyliście Realme w tym roku zdecydowało się trochę obniżyć pozycjonowanie Realme 9 Pro względem ubiegłorocznego modelu, by zrobić miejsce dla Realme 9 Pro+. Telefonu, który okazuje się pod każdym względem lepszy od modelu 8 Pro. Do sklepów trafi podobno także Realme 9, ale trudno dziś cokolwiek spekulować na temat jego specyfikacji.
Dźwięk to jeden z elementów, który uległ znaczącej poprawie. Zamiast pojedynczego głośnika mamy tu stereo (wylot jednego głośnika skierowany jest klasycznie w dół dolnej krawędzi, a drugi jest połączony ze słuchawką i mieści się za stosunkowo szerokim grillem na górnej krawędzi wyświetlacza). Głośniki brzmią bardzo dobrze, donośnie i bez przekłamań na dużym wzmocnieniu. Trochę im brakuje do najlepszych zestawów stereo (głośniki nie są umieszczone symetrycznie), ale i tak jest to mocna strona Realme 9 Pro+.
Jest też wsparcie 5G zarówno w trybie SA jak i NSA. Ma go również Realme 9 Pro. W moim egzemplarzu 5G działało bardzo dobrze, choć zdarzały się sytuacje, gdy z niezrozumiałych powodów telefon gubił namiary na szybką sieć i pozostawało mi tylko ślamazarne Edge. Dopiero reset telefonu pomagał, ale to na pewno nie powinno tak być. Natomiast obie karty mogą jednocześnie korzystać z 5G i to jest dobre.
Ładowanie SuperDart 60W to wymarzony dodatek do bardzo dobrego czasu pracy
Ładowanie już w Realme 8 Pro działało bardzo sprawnie, a w Realme 9 Pro+ dostajemy trochę więcej. Sam akumulator ma tę samą pojemność 4500 mAh, za to telefon radzi sobie z trochę mocniejszym ładowaniem SuperDart 60W (w zestawie jest 65 W ładowarka). Model Realme 9 Pro wspiera już tylko ładowanie Dart 33W, za to ma pojemniejszy 5000 mAh akumulator.
Tak jak Realme 8 Pro, także i Realme 9 Pro+ jest w stanie zapewnić długi czas działania pomiędzy ładowaniami. Nawet gdy intensywnie fotografujemy i filmujemy możemy uzyskać SOT na poziomie 6 godzin. Jeśli poświęcamy czas innym czynnościom, to SOT wydłuża się nawet do 10 godzin. A to oznacza, że można liczyć nawet na dwa dni użytkowania telefonu po naładowaniu do 100%.
Realme 9 Pro+ od 0 do 100% naładujemy w niespełna 50 minut, a gdy wyłączymy na czas ładowania ekran to zyskamy jeszcze kilka minut. W 12 minut uzupełnimy energię od 0 do 40%, a to wystarczy już na cały dzień używania telefonu. Uśrednione osiągi czasu użytkowania nie są szczególnie lepsze od Realme 8 Pro, ale postęp daje się zauważyć.
Niestety, Realme 9 Pro+ nie ma slotu kart microSD
Wydawało się, że Realme 9 Pro+ w porównaniu z Realme 8 Pro jest pod każdym względem lepszy, ale gdy spróbowałem użyć karty microSD, zrozumiałem, że to właśnie pięta achillesowa nowego telefonu. W Realme 9 Pro+ jest jedynie slot na dwie karty nanoSIM.
Musimy zadowolić się wbudowaną pamięcią. W sklepach wyboru będziemy mieć dwa warianty. Z 6 GB RAM i 128 GB pamięci wbudowanej oraz 8 GB RAM i 256 GB pamięci wbudowanej. Do testów trafiła wersja pośrednia, która nie ma odpowiednika w polskim cenniku, czyli 8/128 GB (można założyć, że tak wydajna jak 8/256 GB). W tym przypadku system i wstępnie zainstalowane oprogramowanie na dzień dobry zabierały około 20 GB.
Pamięć masową wykonano w standardzie UFS 2.2, czyli nie najszybszym, ale nie odczuwałem z tego powodu jakiegokolwiek dyskomfortu. Pamięć RAM rozszerzymy o dodatkowe 2, 3 (domyślna wartość w ustawieniach systemowych) lub 5 GB pożyczone z pamięci masowej. Odpowiednia opcja znajduje się w Informacje o urządzeniu i RAM.
Pomiar pulsu czytnikiem linii papilarnych i inne funkcje eksperymentalne
W Realme 9 Pro+ czytnik linii papilarnych umieszczony jest pod wyświetlaczem nieznacznie ponad dolną krawędzią. Lokalizacja jest prawie taka sama jak w Huawei P50 Pro, ale ze względu na szerszą ramkę wokół ekranu na dole, czytnik wydaje się być ulokowany trochę wyżej.
Działaniu czytnika nie mogę wiele zarzucić. Działa niezawodnie, szybko, tylko trochę wolniej od najlepszych czytników tego typu w branży. Nie jest idealnie, lecz w porównaniu z Realme 8 Pro mamy ogromny postęp. Warto zauważyć, że Realme 9 Pro dostał z kolei czytnik zintegrowany z przyciskiem odblokowywania na krawędzi obudowy. Niektórzy twierdzą, że to optymalne rozwiązanie. Sam też tak sądziłem, ale ostatnio mam wątpliwości.
Jednak nie czytnik linii papilarnych jest w Realme 9 Pro najbardziej interesujący. A dodatkowa jego funkcja, czyli pomiar pulsu. Wystarczy przyłożyć palec do czytnika i po chwili pojawi się wskazanie naszego tętna. Na razie funkcja pomiaru jest eksperymentalna, dlatego kryje się w ustawieniach w menu Laboratorium Realme.
Pomiar, by został zapamiętany w historii i był miarodajny musi być wykonywany przez 15 sekund. Wartości wskazywane od razu po przyłożeniu palca mogą odbiegać od właściwych. Poza tym to funkcja testowa, więc nie spodziewajmy się, że od razu zastąpi nam opaskę.
Pigułka na sen to z kolei coś podobnego do Higieny cyfrowej. Wybieramy w jakich godzinach telefon ma nam ograniczać dostęp do wszystkich aplikacji. Raz ustalone limity w miesiącu można zmieniać trzy razy. Potem konieczny jest restart telefonu, co stanowi pewne utrudnienie.
Ciekawym rozwiązaniem jest Tryb podwójny audio. Umożliwia on słuchanie jednocześnie muzyki na podłączonych do telefonu słuchawkach przewodowych i urządzeniu Bluetooth. Mogą to być słuchawki, ale też głośnik.
Realme UI 3.0, czyli skąd my to znamy
Interfejs użytkownika Realme przypomina mi zawsze chwile spędzone z telefonami Oppo i jego systemem ColorOS. Szczególnie gdy aktywowane są powiadomienia poprzez podświetlenie krawędzi ekranu. To nie zaskoczenie, wszak są to praktycznie te same narzędzia, a związek Realme i Oppo jest oczywisty.
Jeśli podobał się wam opis Realme UI 2 w recenzjach innych telefonów Realme, to tym bardziej polubicie środowisko Realme UI 3. Dostajemy w nim jeszcze więcej opcji konfiguracji wyglądu interfejsu (personalizacja), menu podręcznego, powiadomień, gestów. Mnie szczególnie podoba się gest V do włączania latarki i możliwość przypisania odwrotnemu V np. połączenia telefonicznego. To co prawda wymaga więcej wysiłku niż potrząśnięcie telefonem jak w Motoroli, ale nadgarstki też muszą mieć chwile wytchnienia.
Rozbudowano także opcje i narzędzia do zarządzania zasobami smartfonu, kontroli bezpieczeństwa użytkownika (możemy na przykład usuwać metadane przed udostepnieniem zdjęć). Ogólnie rzecz ujmując, Realme UI 3 oferuje bardzo wygodny w obsłudze interfejs, który w zasadzie jest podobny do tego co było w poprzedniej wersji. Dopiero wgłębiając się w ustawienia zauważymy, że mamy szersze możliwości konfiguracji i personalizacji, a w trakcie użytkowania docenimy jeszcze lepszą optymalizację, która dodatkowo czerpie w wyższej wydajności zastosowanego chipsetu.
Realme 9 Pro+ od początku działa z Androidem 12 i Realme 3 UI. W Realme 8 Pro ta wersja UI dostępna jest poprzez aktualizację.
Zdjęcia i filmy. W Realme 9 Pro+ chodzi o to, byśmy byli zadowoleni
Zagadnienie funkcji foto-wideo w telefonach można rozpatrywać na dwa sposoby. Albo chcemy dążyć do dysponowania najlepszym możliwym sprzętem, który potrafi być nieprzewidywalny, ale gdy działa bez zarzutu daje rezultaty nieosiągalne przez inne smartfony. Albo jesteśmy skłonni poświęcić wszelkie techniczne innowacje na rzecz zadowolenia ze zdjęć, które zawsze cieszą nasze oczy, a nawet wywołują efekt WOW, choć technicznie nie muszą być idealne.
Gdy jako kryterium oceny wziąć pod uwagę zadowolenie ze zdjęć jakie wykonują aparaty danego telefonu, to Realme 9 Pro+ znajdzie się w czołówce
Realme w modelu 9 Pro+ spróbowało pogodzić oba te rozwiązania. I tak dostaliśmy bardzo dobry sensor głównego aparatu na tylnej ściance, wraz ze stabilizacją optyczną (OIS), wokół którego skupia się cała przyjemność fotografowania. Jednocześnie pojawiło się trochę nieprzewidywalności w jego pracy, która jest winą czasem zbyt agresywnego wyostrzania przy zapisie plików jako JPEG. Poniżej garść przykładów.
Ogólnie rzecz ujmując jakość zdjęć nie schodzi nigdy poniżej poziomu oferowanego przez Realme 8 Pro, a tamten telefon już chwaliliśmy za dobre fotografie. W większości przypadków są one lepsze, lecz przeciętny użytkownik, który będzie fotografował Realme 9 Pro+ może tego nie zauważyć.
Zdjęcia JPEG z głównego aparatu Realme 9 Pro+ są typowo smartfonowe. Mocno wyostrzone, ze sporą liczbą detali, ale też atrakcyjne w odbiorze, dzięki czemu mamy gwarancję satysfakcji z każdej wykonanej fotografii. Zoom hybrydowy zaskakuje bardzo pozytywnie, pokazuje że teleobiektyw nie musi być absolutnie obowiązkowym elementem
Tym co mnie zaskoczyło to odstępstwa od standardu, które owocują jeszcze lepszymi fotografiami z głównego aparatu. Właśnie to na liczyłem i cieszy mnie, że Realme 9 Pro+ taki potencjał ma. Teraz tylko wystarczy doprowadzić oprogramowanie aparatu pod względem zapisu JPEG do ładu, by to poziom tych dużo lepszych zdjęć stał się dla tego telefonu standardem.
Trzy podstawowe krotności zoomu, ultraszeroki (optyczny), x1 (optyczny) i x2 (hybrydowy)
Nieźle sklejone zdjęcia panoramiczne, a nie zawsze to jest regułą, nawet w najdroższych telefonach
Powyższe dotyczy oczywiście o aparatu podstawowego. Niestety o aparacie ultraszerokokątnym tego samego nie mogę powiedzieć. Mamy tutaj to samo co w Realme 8 Pro, a czasem dostrzegałem nawet drobny regres. Jednak ze względu na trudność wykonania zdjęć porównawczych w tych samych warunkach oboma modelami telefonu, to ostatnie spostrzeżenie może być subiektywne.
Kamera do makro, czyli trzeci aparat na tylnej ściance to element telefonu, który zawsze budzi moje wątpliwości co do sensu zastosowania. W Realme 9 Pro+ nie jest inaczej, ale tez makro przy takim samym zbliżeniu co główny aparat daje lepsze zdjęcia.
Po lewej główny aparat na maksymalnym zbliżeniu, po prawej makro to i samo zbliżenie
Przednia kamera działa bez zarzutów, a efekty zdjęciowe są podobne do tych z Realme 8 Pro, co było do przewidzenia.
Zapis zdjęć w formacie RAW to jest torpeda
Choć na zdjęcia zapisywane bezpośrednio w formacie JPEG trochę ponarzekałem, to zapis w formacie DNG w przypadku Realme 9 Pro+ nie pozostawia złudzeń, że sensor głównego aparatu to bardzo udana konstrukcja. Owszem nie zawsze różnica pomiędzy JPEGiem prosto z telefonu jest wyraźna (sytuacje, gdy jej nie widać to momenty, gdy zapis w JPEG zadziałał perfekcyjnie), ale i tak zdjęcia DNG zapewniają znacznie gładsze przejścia tonalne i nie kłują zbytnim wyostrzeniem.
Zdjęcia w formacie RAW (DNG) pokazują ogromny potencjał sensora głównego aparatu Realme 9 Pro+. Problem w tym, że większość z nas woli zdjęcia od razu z aparatu
Jeśli zdecydujecie się z niego skorzystać i dysponujecie oprogramowaniem do przetwarzania plików DNG na JPEG, to rezultaty mogą zawstydzić nawet najdroższe flagowce. Choć wiele telefonów dziś oferuje taki tryb zapisu to często zdjęcia w formacie DNG mają bardzo słaby potencjał i szczególnie trudno je przetwarzać. W przypadku Realme 9 Pro+ takiego problemu nie ma, w pliku DNG można sporo skorygować, a uzyskanie właściwych barw nie jest ruletką.
Poniżej porównanie kilku zdjęć w 100% powiększeniu, zapisanych w formacie JPEG oraz DNG zapisanym jako JPEG. Które jest które widać na pierwszy rzut oka.
Poza tym tryb Pro zapewnia dobre wyniki nie tylko w przypadku zdjęć wykonywanych za dnia, ale także tych nocnych. To właśnie wtedy warto sięgnąć po zapis RAW w trybie Ulica, bo wynik będzie znacznie lepszy niż przy korzystaniu z automatyki trybu Zdjęcie lub Ultra Night.
Diabeł tkwi w oprogramowaniu, a w przypadku Realme 9 Pro+ ma to szczególne znaczenie
Mówi się, że w smartfonach połowę, a nawet więcej pracy wykonuje oprogramowanie. Jednak ma ono dwie warstwy funkcjonowania. Tę wewnętrzną, od której zależy to jak wykonane zdjęcie jest zapisane w finalnym pliku i jakie ustawienia są możliwe (to także pochodna możliwości sprzętowych). A także tę zewnętrzną, od której zależy jak funkcjonalny jest interfejs aparatu i jak bardzo potrafi on zachęcić użytkownika do eksperymentowania z ustawieniami.
Przyglądając się aplikacji aparatu z tej drugiej perspektywy należy ją ocenić bardzo pozytywnie. Mamy tu praktycznie wszystkie niezbędne narzędzia, które pozwolą kreatywnie podejść użytkownikowi telefonu do tematu fotografii.
Można poczuć się podobnie jest w oprogramowaniu aparatu dla telefonów Oppo. I to chyba nie zaskoczenie, skoro Realme czerpie garściami z rozwiązań programowych firmy, spod której skrzydeł wyszła.
Najistotniejsze tryby fotografowania w Realme 9 Pro+ to:
- Zdjęcie, czyli tradycyjnie najbardziej automatyczny tryb fotografowania. Możemy w nim włączyć/wyłączyć HDR lub jego automatykę. Wyłączenie nie oznacza jednak zaniechania ingerencji oprogramowania w zdjęcie. Czasem podobnie jak w aparatach Huawei, nawet zdjęcia bez aktywnej funkcji HDR wyglądają jakby wykonano je z jej użyciem. W trybie Zdjęcie można także aktywować ulepszanie sceny AI. Działanie tej funkcji polega na wywołaniu efektu WOW poprzez podbicie, a czasem nawet delikatną zmianę kolorów, oraz podkręcenie kontrastów i rozjaśnienie cieni.
- Pro, czyli tryb manualny, w którym można zapisać zdjęcia jako pliki DNG (RAW). Ten sposób zapisu możliwy jest tylko dla głównego aparatu. Jeśli ograniczymy się do zapisu jako JPG w trybie Pro możemy korzystać z aparatu ultraszerokokątnego jak i hybrydowego zoomu 2x i płynnej zmiany do 5X.
- Ulica, czyli tryb dla ulicznych fotografów. Najciekawsze tutaj jest zastosowanie funkcji podkreślania krawędzi ostrych motywów (focus peaking), a także dostęp do ręcznej regulacji ostrości. W tym trybie zoom zamiast krotności opisany jest wartościami ogniskowych w mm. W przypadku ogniskowej 24 mm można fotografować także w formacie RAW. Są tu tez opcję fotografowania na długiej ekspozycji, Malowanie światłem, Szlak neonów (ślady samochodów), Portret rysowany światłem (rozmycie świateł tła za motywem), Godziny szczytu (rozmywanie drugiego planu za dnia).
Jeśli zapragniecie filmować z pomocą Realme 9 Pro+ to do waszej dyspozycji w oprogramowaniu jest tryb Wideo, czyli odpowiednik trybu Zdjęcie, a także tryb Film odpowiadający trybowi Pro dla fotografii. W tym ostatnim trybie można wyłączyć także stabilizację elektroniczną, która de facto działa bardzo skutecznie. Jest także Dual View czyli widok z przedniej i tylnej kamery i jak zawsze tryb filmu poklatkowego lub spowolnionego.
Maksymalna rozdzielczość filmów z tylnych kamer to 4K/30p (ultraszeroka kamera daje tylko FullHD), ale niektóre funkcje, jak tryb AI czyli doświetlanie cieni dla filmów działają tylko w rozdzielczości FullHD. Z kolei funkcja rozmytego tła przy filmie obniża rozdzielczość jeszcze bardziej, bo do HD. Poniżej przykładowe filmy z telefonu w rozdzielczości 4K z głownego aparatu i na zoomie x2.
Każdemu trybowi fotografowania i filmowania towarzyszy również duża liczba filtrów efektowych i kolorystycznych. To dobry sposób na uatrakcyjnienie naszych fotografii i filmów.
Podsumowanie. Co to znaczy, że Realme 9 Pro+ mógłby być jeszcze lepszy?
To dobre pytanie. Bo o tym, że Realme 9 Pro+ jest lepszy niż Realme 9 Pro można przekonać się z porównania specyfikacji.
W praktyce prawda jest taka, że faktycznie trudno znaleźć w Realme 9 Pro+ ewidentnie słabe strony. To bardzo solidna konstrukcja, o wystarczającej wydajności, z bardzo dobrym ekranem, świetnym stereo i świetnym czasem pracy na baterii, żeby nie wspomnieć o ładowaniu. A na dodatek z dobrym aparatem głównym, który oferuje równie dobry zoom hybrydowy, wart użycia nawet przy krotności 5x. Niezły filmowo, z oprogramowaniem, któremu prawie nic nie brakuje.
Czego więc chcieć więcej? Nawet nie tych 120 Hz, które ma Realme 9 Pro, a jeszcze lepszej pracy aparatów cyfrowych. Z ultraszerokokątnego wiele więcej chyba nie da się wyciągnąć, ale wiem, że sensor aparatu głównego pozwala na znacznie lepsze zdjęcia niż to czym zaowocowało Realme 9 Pro+.
Rozumiem zadowolenie zdjęciami jakie wyrażają inni testujący, lecz przypominam, że sensor zastosowany w głównym aparacie pozwala na dużo więcej
Bo z jednej strony cieszą one oko, są zawsze udane i mam z nich więcej satysfakcji niż w przypadku niejednego dużo wyżej pozycjonowanego telefonu. Z jednej strony nie mam do nich zarzutów, z drugiej wiem, jaki potencjał ma sensor IMX 766. I to szczególnie mnie boli. Realme uspokaja, zapowiadając liczne aktualizacje oprogramowania, w których szczególną wagę przyłożono do funkcjonowania głównego aparatu. Inaczej ma się sprawa, gdy wziąć pod uwagę tryb RAW. Wtedy jest bardzo dobrze, ale też jest to sposób fotografowania, który nie każdemu się spodoba.
Dlatego odpowiem. Tak, Realme 9 Pro+ mógłby być jeszcze lepszy, lecz warto zastanowić się też czy musi? A to oznacza, że nieuchronnie zdążamy do podsumowania z uwzględnieniem ceny produktu.
Czy warto kupić Realme 9 Pro+ już teraz? Konkurencja niestety utrudnia decyzję
Odpowiedź na to pytanie należy udzielić uwzględniając cenę, w której Realme 9 Pro+ trafi do sklepów 23 lutego 2022. A będzie to 1799 złotych za wariant 6/128 GB i 1999 złotych za wariant 8/256 GB. W trakcie szybkiej sprzedaży premierowej przez pierwsze dwa dni po premierze ceny każdej wersji obniżono o 200 złotych.
realmiau zaprasza do zabawy z ekranu zawsze włączonego
Z tej perspektywy znacznie lepiej prezentuje się Realme 9 Pro, który kosztuje tylko trochę więcej niż obecnie Realme 8 Pro, ale sporo (400 do 500 zł) taniej niż Realme 9 Pro+. Jednak wyposażenie tego modelu nie rzuca na kolana i sprawia, że wybór wersji z plusem jest sensowniejszy. Rok temu Realme 8 Pro był cenowo bardzo łakomym kąskiem, w tym roku o modelach 9 Pro+ i 9 Pro tego powiedzieć nie mogę.
Realme 9 Pro+, jak mało który smartfon mnie usatysfakcjonował. Pomimo faktu, że wolałbym zobaczyć go na półce sklepowej w cenie odrobinę niższej
Po prostu cena 1999 złotych (w przypadku testowanego wariantu) sprawia, że Realme 9 Pro+ nie będzie mocno konkurencyjny w porównaniu z produktami innych marek w podobnej cenie. Jest przecież OnePlus Nord 2 5G, całkiem niezła Motorola G200 5G i cała garść pomysłów Xiaomi na telefon poniżej 2000 złotych. Nie można zapomnieć też o Samsungu Galaxy S20 FE, a także tańszym, Samsung Galaxy A52s 5G, który również ma rzeszę zwolenników.
Wybór nie jest prosty, ale obstaję przy stwierdzeniu, że Realme 9 Pro+ to fajny telefon, który bardzo przyjemnie się użytkuje. Mógłby być lepszy? Tak, na przykład niższą ceną, by wybór nie był tak trudny.
Ocena Realme 9 Pro+
Opinia o realme 9 Pro+ [256 GB]
- bardzo dobry wyświetlacz AMOLED z 90 Hz odświeżaniem,
- wersja pamięciowa 8/256 GB,
- bardzo szybkie ładowanie baterii,
- szybko działający czytnik linii papilarnych, który pozwala tez mierzyć puls,
- spora wydajność chipsetu wystarczy w większości scenariuszy,
- obsługa 5G, NFC, dual SIM i port minijack 3,5 mm,
- dobrze zoptymalizowany system Android 12 z Realme UI 3,
- wiele ciekawych i użytecznych ustawień,
- dobre, a czasem bardzo dobre, zdjęcia i filmy z głównego aparatu,
- rewelacyjne efekty foto z głównego aparatu po zastosowaniu zapisu RAW (DNG)
- dobry zoom hybrydowy,
- rozbudowane możliwości aplikacji aparatu,
- dobra ergonomia użytkowania,
- dobrze działający mechanizm haptyczny,
- w komplecie świetnie dopasowane do obudowy plecki ochronne.
- czasem zbyt mocno wyostrzone zdjęcia,
- aparat ultraszerokokątny znacznie odstaje od głównego,
- aparat do makro daje podobne wyniki co główny,
- tylko 90 Hz odświeżanie, gdy tańszy model ma 120 Hz,
- brak slotu na karty microSD,
- pomiar pulsu ukryty głęboko w menu,
- duża konkurencja w podobnej oraz niższej cenie.
Zdjęcia produktowe / autor: Alicja Żebruń
Komentarze
2Jak cena trochę spadnie to ok.
ps. mam od was monitor 22,5 cala i niedawno zajrzałem do mojego tabletu a tam 10 cali i taka sama rozdziałka jak mój monitor...1920x1200...
i na monitorze i na tablecie obraz idealny ...
Tablet to huawei a monitor iiyama...
byłem w szoku jak technika poszła do przodu ...bo pamiętam czasy ZX Spectrum i te 16 kolorów...