Samsung C49J89 - kosmiczna ultrapanorama w 49 calach

W swoim redaktorskim życiu testowałem już różne monitory. Od skromnych urządzeń do podstawowych zastosowań tj. praca biurowa, czy nauka, przez modele typowo gamingowe, czy ultra panoramiczne monitory o proporcjach 21:9. Nic z tego nie przygotowało mnie na obcowanie z Samsungiem C49J89. Widziałem go już wprawdzie na targach, ale mimo że przykuwał wzrok swoimi rozmiarami, to jednak na olbrzymiej przestrzeni wystawowej nie robił aż takiego wrażenia.

Jest to bowiem unikalny monitor o przekątnej aż 49 cali i proporcjach 32:9! To tak jakby postawić obok siebie dwa standardowe monitory o przekątnej 27 cali, który jakby tego było mało jest jeszcze zakrzywiony. Zapewniam, że robi to wrażenie nie tylko na papierze. Pytanie tylko, czy po pierwszym zachwycie i zdumieniu, taka konstrukcja sprawdza się w praktyce? Dla kogo Samsung C49J890DKUX jest przeznaczony?

Samsung ma bowiem w swojej ofercie inny model 49-calowy, oznaczony jako C49HG90. Wyposażony jest on w matrycę wykonaną w technologii Quantum Dot, a także obsługującą HDR i cechującą się szybszym czasem reakcji - 1 ms. Ale wróćmy do bohatera naszej recenzji. Jemu też bowiem warto poświęcić odpowiednią ilość miejsca.

Specyfikacja Samsung C49J890DKUX:

Ergonomia i złącza

No co tu dużo mówić, Samsung C49J89 jest po prostu olbrzymi. Jego rozmiary są gargantuiczne (czekałem na okazję, aby użyć tego słowa w recenzji!). Poczynając od kartonu w jaki został zapakowany, aż po moment, kiedy ustawi się go na biurku. Chociaż zanim tego spróbujecie, proponuję dokładnie wymierzyć ilość dostępnego miejsca, bo może okazać się, że Samsung będzie po prostu zbyt wielki, aby ustawić go na skromnym stoliku. Jeśli jednak już jesteśmy pewni, że wszystko się zmieści, można przystąpić do działania.

Ze względu na gabaryty urządzenia, warto się wcześniej zapoznać z instrukcją, co w jakiej kolejności zrobić, aby przypadkowo nie uszkodzić ekranu. Ramię podstawy jest montowane na pomocą czterech śrubek, co jest słuszną decyzją, gdyż budzi większe zaufanie odnośnie trwałości całej konstrukcji. Tak swoją drogą, to gniazdo montażowe przypomina nieco port zasilający w kombinezonie IronMana, ale być może to tylko moje skojarzenie :)

Jeśli już jesteśmy przy tym elemencie, to warto wspomnieć, że Samsung zadbał także o estetykę stanowiska pracy i umożliwił schowanie kabli w ramieniu, wystarczy zdemontować plastikową osłonkę. Widoczne na zdjęciu porty także są normalnie ukryte pod klapką.

Dodam tylko jeszcze, że monitor można montować na odpowiednim uchwycie. Został bowiem wyposażony w system montażowy VESA 100x100.

Pod klapką znajdziemy pokaźną liczbę złączy, wśród których jest HDMI, DisplayPort, dwa porty USB typu C, port USB C służący do podłączenia monitora do komputera, dwa porty USB 2.0, jeden standardowy USB 3.0, a także gniazdo słuchawkowe.

Taki zestaw jest naprawdę imponujący i zwiększa funkcjonalność monitora. Pozwala np. na podłączenie zewnętrznych peryferiów bezpośrednio (myszka, klawiatura) i korzystać z nich na każdym podłączanym do Samsunga urządzeniu.

Muszę tu bowiem dodać, że producent umożliwił podłączenie do monitora dwóch źródeł obrazu (np. laptopa i komputera stacjonarnego) i szybkie przełączenie się między nimi, cały czas korzystając z tej samej myszki i klawiatury. Bardzo wygodne.

Samo podłączanie peryferiów do monitora takie już niestety nie jest i wymaga nieco gimnastyki.

Monitor może pochwalić się całkiem niezłą ergonomią. Można regulować kąt nachylenia ekranu, obracać go na boki, a nawet regulować wysokość. Sam proces regulacji przebiega płynnie, a cała konstrukcja pozostaje przez cały czas stabilna.

Z tyłu znajdziemy jeszcze jeden gadżet w postaci uchwytu na słuchawki.

Jak już dobrze wiecie, monitor ten wyposażony jest w zakrzywiony ekran (stopień zakrzywienia 1800R). Przy takiej przekątnej doskonale widać zalety takiej konstrukcji. Wyraźnie bowiem zmniejsza zakres ruchów głową jaki trzeba wykonać, aby ogarnąć całą przestrzeń robocza. Poprawia też kwestię kątów widzenia, które przy matrycy VA nie są tak dobre jak przy matrycy IPS (ale o tym jeszcze będzie później).

Menu główne jest standardowe dla tego producenta. Podział na poszczególne sekcje klasyczny i przejrzysty, co pozwala na szybkie odnalezienie odpowiedniej zakładki i funkcji.

Oprócz joysticka do obsługi menu głównego, mamy jeszcze trzy przyciski, którymi możemy szybko wybrać źródło obrazu, przełączyć się na tryb PiP albo przełączyć na inne urządzenie (np. laptop czy komputer) przy korzystaniu z tych samych peryferiów.

Na kolejnych stronach prezentujemy szczegółowe wyniki testów obrazu prezentowanego monitora.