Tygodniowe użytkowanie HTC Wildfire S potwierdziło, że ten mały, kieszonkowy smartfon jest godnym następcą modelu pierwszej generacji - Wildfire. Jest wykonany z wysokiej jakości plastików, które w tej półce cenowej wcale nie są takie oczywiste. Rozmiary zewnętrzne zmniejszyły się jeszcze bardziej dzięki usunięciu myszki optycznej, natomiast wewnątrz zastosowano nieco szybszy procesor pracujący z częstotliwością 600 MHz, który zapewnia Androidowi 2.3.3 minimum mocy wymaganej do sprawnej pracy.
Z powodu ograniczonej powierzchni ekranu i przeciętnej rozdzielczości obsługa dotykowa i komfort pisania nie mogą się równać z ponad 4-calowymi "olbrzymami". Konstrukcja jest za to bardzo poręczna i ergonomiczna, a przy tym atrakcyjna stylistycznie. Na pewno są osoby, które docenią takie cechy.
Najbardziej odczuwalnym mankamentem w stosunku do poprzednika jest żywotność baterii. Jej pojemność została zmniejszona zaledwie o 70 mAh, ale to wystarczyło, aby skrócić czas rozmów o około godzinę (w zużywaniu akumulatorka pomaga wydajniejszy procesor i większa ilość pamięci RAM). W czasie typowego użytkowania z włączoną łącznością 3G telefon wytrzymuje jednak 2 - 2,5 dnia, co jest przyzwoitym wynikiem, biorąc pod uwagę, że niektóre konstrukcje mają problem z przekroczeniem jednego dnia pracy.
Cena Wildfire S mieści się typowo w przedziale 900-1100 zł. Uważamy, że jest to przyzwoita kwota za urządzenie, które w dalszym ciągu jest nowością na rynku.
Opinia redakcji | |
plusy: | |
minusy: |
Ocena: | |
Jakość wykonania: | dobry |
Ergonomia - sprzęt: | dobry |
Ergonomia - soft: | zadowalający |
Wymiary i waga: | super |
Czas pracy na baterii: | zadowalający plus |
Oprogramowanie: | zadowalający plus |
Jakość wyświetlacza: | zadowalający |
Jakość dźwięku: | zadowalający |
Wydajność ogólna: | zadowalający plus |
Wydajność 3D: | zadowalający |
Ilość akcesoriów: | zadowalający plus |
Ogólna ocena: | |
Orientacyjna cena w dniu publikacji testu: 900 - 1100 zł | |
Przeczytaj także: | ||||||||
HTC ChaCha - test w rytmie cha cha z Facebookiem | Sony Ericsson Xperia Neo - recenzja, test | LG Optimus 2X - test rekordzisty Guinnessa |
Komentarze
64Podsumowując - jeśli ten Wildfire S nie wskoczy w oferty za 1zł to nie warto teraz go brać. Jest więcej możliwości niż kiedyś.
Li-ion Polimer" Tylko 1250 mAh
A cena "luzem" jest totalnie przesadzona, ale trzeba zwrócić uwagę, że na allegro nowe prosto z salonu można już dostać za ~600.
Co do lagowania to fakt, zjawisko występuje ale w moim modelu tylko w widżecie pogodowym i sporadycznie przy szybkim pisaniu smsów.
Podsumowując. Dla mnie jest to idealny telefon z targetem raczej dla kobiet ze względu na swoje wymiary, dostępne kolory i słabszy procek, który w zupełności starcza w codziennej obsłudze telefonu - czyli spełnia przeciętne wymagania kobiet, ale pewnie też facetów bo nie każdy przecież chce mieć moc PC w kieszeni ;). Jest to opłacalny zakup w przedziale cenowym 650-750 zł (nówka), czyli w cenach jakie znajdziemy w tym momencie na allegro. Na koniec dodam, że dziewczyna z telefonu jest zachwycona ;)
Jednak 320x480 to znaczaco za malo-wszystko jest rozmazane i wyglada ogolnie kiepsko w porownaniu z droidami 800x480 i wiecej.
No i nie jest taki wcale tani za jakies 850 dostaniemy np. Motorole Defy, ktora posiadam i jest zaje**sta (poza aparatem , ktory ssie).
Ma strasznie słabą baterię , nie wytrzymuje całego dnia , zacina się , są problemy z odbieraniem połączeń ,problemy z zasięgiem , wyłącza się niespodziewanie w taki sposób ,że trzeba wpisać pin i dopiero można z niego korzystać dalej , dotyk nie zawsze działa , a sms-y pisze się fatalnie , choć masz pamięć ,telefon twierdzi , że jej nie masz .
W ręku trzyma się źle , wyślizguje się z ręki .
Dlatego NIE polecam NIKOMU !!
dziękuję , dobranoc.