Na każdym telewizorze możemy grać po podłączeniu komputera lub konsoli. Jednak to co zobaczymy na ekranie i czego doświadczymy podczas rozgrywki może drastycznie się różnić. W 2020 roku możemy śmiało mówić o gamingowych telewizorach. Co takiego powinien mieć telewizor do gier?
Czy każdy telewizor nadaje się do gier?
Większość współczesnych telewizorów posiada rodzielczość 4K i HDMI w standardzie 2.0. Oznacza to, że z powodzeniem do każdego podepniemy komputer lub konsole i rozpoczniemy rozgrywkę. Niestety poszczególne modele telewizorów często dzieli przepaść, jeśli chodzi o jakość oferowanego obrazu. To między innymi kwestia płynności i opóźnienia pomiędzy reakcją na padzie czy klawiaturze, a tym co wyświetlane jest na ekranie. Do tego dochodzą też takie elementy jak szeroka paleta kolorów czy tryb HDR.
Nie wystarczy, że telewizor je wspiera, ważne jest, aby miał parametry, które pozwolą zauważyć korzyści płynące z tych rozwiązań. Dlatego decydując się na zakup telewizora, szczególnie do gier tak istotne jest, aby zwracać uwagę na jego konkretne funkcje i parametry techniczne. Często nawet zbliżone technicznie ekrany mogą nie mieć funkcji, które okażą się przydatne w grach. Większość z nas nie zmienia telewizora co roku. To sprzęt, z którym zostajemy na dłużej. Zakup ten powinien być więc przemyślany. Potraktujmy jako inwestycja w rozrywkę, zakup na lata.
Konsole nowej generacji nadchodzą, czy Twój telewizor jest na to gotowy?
Już jesienią tego roku do sklepów trafią konsole nowej generacji – PlayStation 5 i Xbox Series X. Te urządzenia będą pokazywały swoją pełnie możliwości dopiero w kolejnych latach. Dopiero wtedy gdy deweloperzy zaczną wykorzystywać cały potencjał ich podzespołów. Kupując teraz telewizor do gier warto mieć to na uwadze. Zapewne prędzej, czy później zdecydujemy się na zakup nowej konsoli czy komputera. Telewizor powinien być więc gotowy na ich możliwości. Co oznacza, że telewizor jest gotowy na konsole PlayStation 5 i Xbox Series X? Przede wszystkim powinien mieć HDMI 2.1, a właściwie obsługiwać dwie kluczowe funkcje z tego protokołu – VRR oraz HFR. VRR to zmienne odświeżanie obrazu, czyli dynamiczne dostosowywanie częstotliwości wyświetlanych klatek. Natomiast HFR to wysoka liczba klatek na sekundę. A konkretniej wsparcie wyświetlania obrazu 4K w 120 klatkach na sekundę (120FPS).
Najważniejsze funkcje telewizora do gier na przykładzie LG OLED GX
Obie technologie oczywiście znalazły się w testowanym niedawno telewizorze LG OLED GX. Model ten wyświetla obraz HD i 4K w 120 FPS, ale co najważniejsze wspiera VRR we wszystkich popularnych wariantach. LG OLED GX obsługuje HDMI VRR (standard z protokołu HDMI stosowany też między innymi już w konsoli Xbox One X) oraz formaty od producentów kart graficznych Nvidia G-Sync i AMD FreeSync 2. Oznacza to, że telewizor ten jest nie tylko gotowy na obsługę konsol do gier, ale też z powodzeniem da się do niego podpiąć high-endowy komputer gamingowy i w ten sposób cieszyć się grami w pełnej krasie.
Nie chcesz narzekać? Zadbaj, by twój TV to miał:
- VRR - dynamiczne dostosowanie częstotliwości
- HFR - wysoka liczba klatek na sekundę
- Obsługa G-Sync i FreeSync 2
- Dobry HDR
- Bardzo niski input-lag
Już w obecnych generacjach konsol znajdziemy wsparcie dla technologii HDR i to poczynając od Xbox One S. LG OLED GX wspiera zarówno podstawowy tryb HDR10, jak i Dolby Vision. Do tego dochodzi tu jeszcze rozwijający się właśnie w grach tryb HGiG. Samo wsparcie dla technologii HDR to za mało. Efekt HDR to realistyczne odbicia słońca, świetny kontrast, dobrze zarysowane detale w ciemnych scenach i wiele więcej. Do tego właśnie świetnie nadaje się panel OLED – dzięki swej samo-świecącej konstrukcji mamy do dyspozycji niemal nieograniczony kontrast, prawdziwie głęboką czerń oraz jasność sięgającą ponad 700 nitów.
To sprawia, że granie, zwłaszcza w zaciemnionym pomieszczeniu staje się szalenie ekscytujące. Uzyskujemy w ten sposób najwyższej jakości efekty. Podczas testów tego telewizora graliśmy między innymi w Forza Horizon 4, gdzie majestatycznie odzwierciedlone są wszystkie pory roku z takimi detalami jak śnieg, jesienne liście czy wiosenne kałuże. Na telewizorach takich jak LG OLED GX prezentuje się to doskonale. Widać tu wyraźnie klasę ekranu, kontrast, czerń, nasycenie kolorów – to właśnie sprawia, że warto pomyśleć o dobrym telewizorze do gier.
Zaletą HDMI 2.1 jest też ALLM. To skrót od Auto Low Latency Mode, który w praktyce oznacza automatyczny tryb gry. Telewizor sam wykrywa, kiedy rozpoczynamy rozgrywkę i przestawia się w tryb, w którym opóźnienia są ograniczone do minimum. Dzięki temu nie trzeba każdorazowo przełączać się w odpowiedni tryb przy użyciu pilota. Wśród innych funkcji HDMI 2.1 obecnych w LG OLED GX warto wspomnieć też o eARC czyli rozszerzonym kanale zwrotnym. Dzięki temu podpinając pod telewizor, konsolę i soundbar otrzymamy dźwięk w Dolby Atmos gdy ten jest na przykład oferowany przez grę. Bez eARC musielibyśmy podpiąć konsolę bezpośrednio pod soundbar, a nie pod telewizor co znowu mogłoby zwiększyć opóźnienia w rozgrywce.
Mityczny input lag – czy należy brać go pod uwagę?
Wspomniane wcześniej opóźnienia to nic innego jak input lag. Przez lata był to główny parametr brany pod uwagę przy wyborze telewizora do gier. Jest on szalenie istotny, ponieważ czas reakcji telewizora wpływa na nasze doświadczenia z rozgrywki, zwłaszcza tej online. Nikt nie chce opóźnionej reakcji w czasie gry w FPSa, czy za późno wykonanego ruchu przez naszego piłkarza podczas zabawy w kolejną odsłonę FIFA. W niektórych telewizorach, w standardowym trybie pracy, input lag sięga ponad 50 ms, co czyni go już ewidentnie dokuczliwym. Natomiast w LG OLED GX w trybie gry spada on poniżej 13 ms i to niezależnie od rozdzielczości. W dodatku sam czas reakcji matrycy jest podobny do tej z najlepszych monitorów gamingowych. I choć wiele telewizorów obecnie ma już zaimplementowany tryb gry osiągając w nim niskie input lagi to wciąż nie dotyczy to wszystkich modeli. Dlatego nadal warto zwracać uwagę na ten parametr podczas zakupu telewizora do gier.
Jesteś graczem? Szukasz telewizora? Podejmij właściwy wybór
Przemyślany zakup to zwykle udany zakup. Będąc graczem warto zwracać uwagę nie tylko na sprzęt i akcesoria, ale także na wyświetlacz. To od niego finalnie będą zależały efekty jakie ujrzymy podczas późniejszej zabawy. Sięgając po taki telewizor jak LG OLED GX możemy być pewni, że będziemy cieszyć się dobrą jakością obrazu w grach zarówno teraz, jak i w przyszłości, gdy nadejdzie czas konsol nowych generacji.
Materiał powstał we współpracy z firmą LG, która udostępniła nam telewizor LG OLED GX.
Warto przeczytać również:
- Telewizory z CES 2020 – przegląd nowości
- Na to czekaliśmy telewizory LG OLED i NanoCell 2020 dostępne w Polsce
- Recenzja LG OLED 55GX
Komentarze
28Kontrast oraz idealna czerń to za mało, żeby OLED był najlepszym wyborem dla gracza konsolowego, a jeśli chcemy dodatkowo używać TV jako monitora PC, to skreśla go już zupełnie.
Topowy OLED LG po 2,5 roku służenia jako zwykły codzienny TV
OLED nie wytrzymuje statycznych obrazów bo pali piksele aż oczy "bolom"!
Oglądanie programów informacyjnych na zawsze niszczy matrycę.
A co dopiero przy MNÓSTWIE statycznych elementów jakie są wyświetlane w grach!
Stek bzdur że OLED nadaje się do gier!
OLED nadaje się TYLKO do filmów bo OLED nie daje rady nawet z normalnym regularnym oglądaniem TV bo szlag trafia piksele.
Wiec jesli w nastepnej uda sie im uzyskac plynne 4k to i tak nic powyzej 60fps nie uzyskamy, wiec smialo mozna bez obaw jechac na starszym TV.
I co za brednie z tym czasem potrzebnym na wykorzystanie mocy konsol przez producentow gier, to przez caly cykl zycia PS4 i One zabralo im go ?