Sport i outdoor mają w twoim życiu specjalne miejsce? No to czas wydać swoje oszczędności na zegarek Suunto Vertical!
Suunto Vertical Titanium Solar Forest to topowa wersja flagowego zegarka sportowego cenionej fińskiej marki. Topowa, jeśli chodzi o jakość wykonania oraz funkcjonalność, które w świecie sportowych smart zegarków nie mają sobie równych.
Płatna współpraca z marką Suunto.
Suunto Vertical Titanium Solar Forest - klasa sama dla siebie?
Suunto Vertical to topowy smartwatch fińskiej marki, cenionej przez miłośników outdoorowych aktywności i sportów wszelakich. Topowy tak pod kątem funkcji, jak i wykonania. Mamy tu tytanowy bezel, czyli powiedzmy ramkę, szafirowe szkło na ekranie i wtopiony w tenże ekran panel solarny, który znacząco wydłuża czas pracy zegarka, doładowując go, kiedy słońce ładnie świeci. Testowany egzemplarz miał silikonowy pasek w leśnym kolorze - bardzo wygodny i przyjemny podczas noszenia zegarka.
Pod kątem funkcji Suunto Vertical też jest urządzeniem nieznającym kompromisów. Mamy tu szereg czujników - tętno, natlenienie, wysokość oraz dostęp do nawigacji i map offline, które wygodnie pobieramy sobie po połączeniu zegarka ze smartfonem, a następnie z siecią Wi-Fi. Dodatkowo zegarek potrafi analizować sen, pokazując nam dane o tym, ile śpimy, kiedy zasypiamy i informując o jakości owego snu.
Na wyposażeniu Suunto Vertical znajdziemy jeszcze cyfrowy kompas - super przydatny podczas nawigowania w terenie, wysokościomierz, czujnik temperatury czy czujnik głębokości nurkowania. Rzecz jasna zegarek jest w pełni wodoodporny - do 100 metrów. Dodajmy, że mimo tych wszystkich funkcji Vertical potrafi pracować na baterii do 60 dni! Miłośników ekologii ucieszy również fakt, że sprzęt został wyprodukowany w Finlandii przy użyciu energii z surowców odnawialnych.
Wspomnijmy jeszcze o pogodzie i wytrzymałości: ten zegarek potrafi pokazać nam, czego możemy się spodziewać informując o temperaturze, godzinie wschodu i zachodu słońca, a nawet przekazując ostrzeżenia o nadchodzącej burzy! Jeśli zaś chodzi o wytrzymałość, odporność na trudy eksploatacji - zegarek spełnia militarny standard MIL-STD-810H. Innymi słowy, upadki, ulewy i przygody w terenie mu niestraszne!
Co ciekawe, w przeciwieństwie do modnych smartwatchy Suunto Vertical nie stawia na hollywoodzką efektowność. Mamu tu ekran o rozdzielczości 280 na 280 pikseli z LED-owym podświetleniem i przekątną 1,4 cala. Kolorowy i miły dla oka, zawsze czytelny i wyraźny, niemający nic wspólnego z ekranami AMOLED-owymi.
Specyfikacja produktu Suunto Vertical Titanium Solar [Zielony]
To nie jest smartwatch sensu stricto
Powiedzieć, że Suunto Vertical to smartwatch, to delikatne mijanie się z esencją tego sprzętu. Owszem, możemy przyjąć, że jest to sportowy smartwatch, bo pokaże nam powiadomienia najróżniejsze, od kalendarza, po Facebooka, a do tego pozwoli na sterowanie odtwarzaną muzyką. Do tego ma dotykowy ekran. Na tym jednak podobieństwa do typowych, nawet sportowo zaawansowanych smartwatchy, jak np. Huawei Watch Ultimate się kończą.
Na Suunto Vertical trzeba spojrzeć szerzej, dostrzegając jego istotę, genezę, z której wyrósł. A genezą tą jest bycie sportowym zegarkiem dla najbardziej wymagających miłośników aktywności wszelakiej, od górskich turystów, przez wspinaczkowych maniaków, po ludzi, dla których idealny urlop to ultramaraton na pustyni w Maroko.
Kiedy już zorientujemy się, oswoimy się z tym, że Suunto Vertical to przede wszystkim sportowy sprzęt, to szybko zapomnimy o tym, że zegarek ten nie ma super kolorowego ekranu AMOLED i nie ma nic wspólnego z byciem smartfonem, tylko mniejszym i mniej funkcjonalnym. To sprzęt zaprojektowany po to, by być naszym sportowym kompanem, wsparciem podczas treningu, wycieczki, wyprawy.
Co potrafi Suunto Vertical Titanium Solar Forest i jak się go obsługuje?
Jeśli chodzi i sportowe możliwości, to Suunto Vertical jest poważnym zawodnikiem. Niemal 100 sportowych trybów, podczas których stale mierzy nasze parametry, jak choćby tętno, natlenienie czy wysokość, na której się znajdujemy. Do tego świetna lokalizacja GPS i podgląd naszego położenia na mapach offline. Nie ma znaczenia, czy mamy jakąś wyznaczoną trasę na rowerową przejażdżkę, czy planujemy nawigować za pomocą zegarka - Suunto Vertical wesprze nas w obu sytuacjach.
Po zakończonym treningu otrzymamy dokładny raport dotyczący aktywności, w którym znajdziemy między innymi:
- czas trwania treningu,
- pokonany dystans,
- średnie i maksymalne tempo,
- ilość spalonych kalorii,
- średnią prędkość,
- ilość kroków,
- średnią kadencję - kroki na minutę,
- EPOC - wskaźnik intensywności treningu
- i wiele innych!
No dobra, to wiemy, że Suunto Vertical mierzy wszystko, prawda? Cóż, tak szczerze pisząc, to nie miałem chyba do czynienia nigdy z zegarkiem, który tak dokładnie informowałby mnie o tym, jak przebiegała moja aktywność, a jednocześnie informowanie to nie byłoby tak nieinwazyjne. Suunto podane dane jak na srebrnej tacy, czytelnie i nienachalnie. Aż chce się je sczytać, sprawdzić, przeanalizować.
W ogóle z zegarka aż chce się korzystać - i to mimo tego, że ekran dotykowy jest tu raczej dodatkowym ficzerem, a nie głównym sposobem obcowania z zegarkiem. Owszem, możemy dotykowo przemieszczać się między ekranami, opcjami, funkcjami, ale wygodniejsze jest wykorzystywanie w tym celu przycisków. Bocznych i centralnego, służącego do potwierdzania danej czynności czy wchodzenia w listę sportowych trybów.
Kombinacji kliknięcia i dłuższego przytrzymania danego przycisku musimy się nauczyć, ale już po chwili staje się to naprawdę intuicyjne i po prostu przyjemne. Jeden, dwa spacery czy treningi i Suunto Vertical staje się naszym dobrym kompanem, pozwalającym na sprawne podejrzenie lokalizacji czy informacji o naszej kondycji podczas treningu. Przyciski stawiają przyjemny opór, pozwalają na łatwe wyczucie momentu aktywacji, co doceniamy zwłaszcza wtedy, kiedy nie oszczędzamy się podczas treningu, a pot kapie nam z czoła.
Funkcje dla świadomych użytkowników
Co rozumiem przez pojęcie funkcji zarezerwowanych dla świadomych użytkowników? Ot choćby to, że w Suunto Vertical możemy ustawić sobie tryb pracy baterii. Podczas włączania jakiejś aktywności możemy postawić na tryb Osiągów, który zagwarantuje nam do 85 godzin pracy przy wsparciu ładowania solarnego, tryb Wytrzymałości i aż do 140 godzin pracy, a także tryb Ultra - do 280 godzin pracy, czy tryb wycieczkowy, a w nim rezerwę aż 500 godzin pracy.
Powyższe dane robią wrażenie? No pewnie, że tak! W poszczególnych trybach zegarek odpowiednio steruje np. GPS-em, wybierając dany system nawigacyjny, czyli działając 1-zakresowo, kiedy zależy nam na oszczędności energii, sprawdzając naszą lokalizację co 2 minuty, kiedy bardzo chcemy ograniczać zużywanie “paliwa”, czy np. korzystając z 4 systemów nawigacji (mamy tu GPS, GLONASS, GALILEO, QZSS i BEIDOU), gdy zależy nam na absolutnej i bezwzględnej dokładności, bo zawsze chcemy wiedzieć, w jakim miejscu naszej zielono-błękitnej planety akurat się znajdujemy.
Opisane tryby pracy winny wskazać wszystkim dokładnie, o jakim zegarku dzisiaj rozmawiamy. To nie jest opaska sportowa za 300 zł, a arcydokładny instrument, który ma towarzyszyć nam zawsze i wszędzie podczas sportowych uniesień. Ma wytrzymać każdą sytuację i wesprzeć nas w pokonywaniu naszych własnych ograniczeń. Aż żałuję, że podczas testów mogłem postawić tylko na rower, spacery, trochę ćwiczeń siłowych i trochę koszykówki… Powinienem raczej zaplanować dłuższy wyjazd do Patagonii i tam z Suunto Vertical przemierzać dzikie ostępy, by uzmysłowić sobie i wam jak bardzo nic tego zegarka nie ogranicza.
Oprogramowanie na 5+
Oprogramowanie, które pomaga nam w podglądaniu naszych sportowych aktywności i parametrów zdrowotnych zostało opracowane z miłością. Jest intuicyjne, super czytelne, a do tego nawet ma aspekt społecznościowy - możemy podejrzeć sobie aktywności udostępniane przez innych użytkowników sprzętu fińskiego producenta. W aplikacji sparujemy sobie zegarek, zarządzimy aktualizacje oprogramowania oraz - co chyba najważniejsze - zaplanujemy treningi, skonfigurujemy sportowe tryby zegarka. Słowem - ustawimy go pod siebie!
Sama aplikacja jest zresztą doskonałym agregatorem informacji o naszej codziennej aktywności i na czas tekstów dosłownie zdetronizowała i zmarginalizowała wykorzystywane przeze mnie poglądowo Google Fit. Faktem jest, że jest to software obłędnie rozbudowany, złożony i pomyślany jako agregator sportowo-zdrowotnych informacji wszelakich, co sprawia, że trzeba z nić poobcować jakiś czas, by naprawdę docenić jej funkcjonalność i użyteczność. Zalecam jednak wszystkich nowych w świecie Suunto do spędzenia z oprogramowaniem kilku chwil - będziecie zachwyceni tym, co ten soft potrafi!
Czy i kiedy Suunto Vertical to dobry wybór?
W zasadzie jedyną sytuacją, w której zakup Suunto Vertical można by uznać za niepotrzebną fanaberię, byłaby ta, gdy kupujący poszukiwał lifestylowego smartwatcha, by błyszczeć w modnych kawiarniach. Jasne, Suunto Vertical zrobi wrażenie na nieobeznanych, bo to ładny, genialnie wykonany zegarek. Nie jest to jednak broszka do garsonki czy poszetka do marynarki, to sprzęt dla twardych zawodników!
Suunto Vertical to zegarek, z którego zadowolony będzie każdy sportowo aktywny użytkownik. Biegacz, kolarz amator, miłośnik górskich wędrówek, fan rowerowych ultramaratonów… Każdy, dla kogo sport ma wymiar praktyczny, życiowy i kto wymaga dużo od swojego sportowego sprzętu i jeszcze więcej od siebie samego. Czy Suunto Vertical ma wady? W swojej kategorii wagowej - nie. Zwłaszcza, gdy weźmiemy pod uwagę fakt, że możemy przy zakupie postawić na tańszy wariant wykonany ze stali nierdzewnej!
Płatna współpraca z marką Suunto.
Opinia o Suunto Vertical Titanium Solar [Zielony]
- ładowanie solarne,
- wygodna obsługa za pomocą przycisków i dotykowego ekranu,
- niepoliczalna mnogość trybów sportowych i zastosowań,
- mapy offline,
- sprawna komunikacja ze smartfonem,
- doskonała lokalizacja GPS,
- długi, bardzo długi czas pracy na baterii,
- mnóstwo informacji zbieranych podczas treningu,
- obłędnie wytrzymała konstrukcja,
- świetne oprogramowanie,
- na upartego: cena wersji z tytanu
Komentarze
3No zwykła wersja za 2800zł to też przesada.