Mało jest bohaterek, które takim przebojem wdarły się do świata gier komputerowych i już na stałe w nim pozostały. Seksowna wampirzyca Rayne w popkulturze graczy narodziła się w 2002 roku, a dwa lata później mogliśmy podziwiać dalszą część jej przygód.
Rzeczywista data narodzin Krwawej Renii przypada na okolice roku 1915. Rayne miała stosunkowo trudne dzieciństwo – narodziła się na skutek gwałtu, na dodatek jej ojciec – wampir, gwałciciel (jakieś combo czy co!?) - pozabijał całą jej rodzinę.
Nasza bohaterka pragnie pomścić swą stratę, z drugiej strony pamiętając jednak, że „ojczulek” jest jedyną osobą, która rozumie jej krwawy problem. Po wielu perypetiach Rayne w końcu staje do walki z prawdziwym zagrożeniem dla świata, jakim w tamtym okresie byli... naziści.
Jak przystało na zawodową wampirzycę, Rayne jest niezwykle silna i szybka. Przeciwnicy nie mają szczególnie dużych szans w bezpośrednim starciu z naszą bohaterką. Poziom trudności rośnie nieco w drugiej części gry, kiedy to Renia mierzy się z innymi wampirami. Oczywiście od akcji i fabuły graczy szczególnie mocno odciągają obcisłe, lateksowe wdzianka BloodRayne.
Warto wspomnieć, że powstał film oparty na grze. W rolę tytułowej bohaterki wcieliła się sama Kristina Loken, jednak reżyserią zajął się (nie)sławny Uwe Boll, w związku z czym wymiar artystyczny tego dzieła jest znikomy.
Rayne jest seksowna, jednak jej przesadnie duże przywiązanie do krwi może nieco przerażać spokojniejszych graczy.