Zastanawialiście się kiedyś jak zmieniły się trendy w grach przez ostatnią dekadę? My postanowiliśmy to sprawdzić posiłkując się przy tym jednym z naszych archiwalnych artykułów z 2010 roku. Sami zobaczcie co z tego wynikło.
Przeszłość, która ciąży przyszłości
Branża elektronicznej rozrywki ciągle się zmienia. Pojawiają się nowe, wypasione technologie, które coraz bardziej zbliżają gry do fotorealizmu, jedne konsole przemijają, inne wchodzą w ich miejsce, a zapaleni gracze mają coraz więcej możliwości, by pielęgnować swoją pasję. Z trendami w grach bywa jednak różnie – coś co w jednym roku „chwyci”, w następnym może dogorywać. Dlatego właśnie, od kilku lat nosiłem z zamiarem aktualizacji mojego starusieńkiego już artykułu – Najważniejsze trendy w świecie gier.
Gdy go pisałem w świecie elektronicznej rozrywki królowały PlayStation 3 i Xbox 360. Dziś mamy już PS5, Xbox Series X i karty graficzne, które w czasie gry potrafią ogrzać niejedno mieszkanie. Niby sporo się zmieniło, ale byłem ciekaw co z tego co wówczas napisałem faktycznie się sprawdziło, co upadło, a co ewoluowało w niespodziewanym kierunku. Okazja ku temu nadarzyła się, gdy w naszej redakcji wylądował nietypowy sprzęt do testów – stworzony z myślą o podcastach interfejs audio Focusrite Vocaster Two. I tak właśnie narodził się pomysł nagrania naszego pierwszego redakcyjnego podcastu w historii benchmarka. Gorąco zapraszamy do jego posłuchania.
Świat gier 2010 vs 2022 – co się zmieniło?
O czym rozmawialiśmy?
- o zmianach w dystrybucji gier
- o przeniesieniu sceny gamingowej z konsol i PC w nowe miejsce
- o pomysłach na granie, które zniknęły i które pojawiły się w innej formie
- o płatnych demach
- o cenach gier na przestrzeni minionej dekady
- o prognozach na przyszłość
Moda przemija, styl pozostaje
Przyznajcie sami – mimo upływu ponad dekady aż tak wielkich zmian w branży gier w porównaniu do tego 2010 roku chyba nie widać, nie uważacie? Niektóre rzeczy wciąż wydają się aktualne (patrz Call of Duty: Modern Warfare 2 i nowe, coraz wyższe ceny gier), tak jakbyśmy utknęli w jednym miejscu bojąc się ruszyć dalej. Pozostaje nam po cichu liczyć, że ktoś w końcu zrobi ten pierwszy, decydujący krok i znów będziemy mogli z wielkim entuzjazmem spoglądać w przyszłość elektronicznej rozrywki.
A co podcastu - pierwsze koty za płoty. Napiszcie nam w komentarzach czy taka formuła Wam się podoba i czy chcielibyście ujrzeć na naszych łamach więcej tego typu tematów.
I jak myślicie? Vocaster Two zdał egzamin? Nasza recenzja wkrótce
Komentarze
4Kiedyś kupowało się grę w dniu premiery , wracało do domu , odpalało PC , dwie płyty DVD wgrane i można było grać single i multi...
Dziś kupujemy grę , wracamy do domu , wrzucamy jedną płytę do czytnika...i...okazuje się że na płycie jest kilka mb danych tylko po to by potem przez internet dociągnąć grę...
Jak jest to 22 GB to na łączu 10 mb będzie to trwać ok. 12 godzin a co jeśli tego jest więcej ??? Masakra i zacofanie...Pomijając już fakt że kiedyś gra była miodna mimo prostej grafiki a dziś odwrotnie , grafika wspaniała a sama gra dość średnia...