XPG Summoner – zdziwisz się jak komfortowa może być klawiatura dla graczy
XPG Summoner potrafi przyjemnie zaskoczyć. Ta dość klasycznie wyglądająca klawiatura mechaniczna kryje bowiem nie tylko świetne przełączniki czy korpus ze szczotkowanego aluminium, ale także rolkę głośności i fenomenalną podkładkę pod nadgarstki. Oto nasz test XPG Summoner.
Nie zazdroszczę osobom stojącym teraz przed dylematem – jaką klawiaturę gamingową kupić. Na rynku jest bowiem obecnie taki ogrom najróżniejszych sprzętów, że wybór tej jednej, w pełni odpowiadającej naszym potrzebom może być drogą przez mękę. Szczególnie, że z każdej strony producenci kuszą nas a to niezwykłymi konstrukcjami pokroju modularnej Mountain Everest Max, a to znowu znane i lubiane marki proponują nam kolejne, nieco zmodernizowane wersje swoich największych hitów tak jak choćby Razer BlackWidow V3.
Oczywiście, są też i bardziej klasyczne pomysły na klawiatury dla graczy – na przykład niskoprofilowa Genesis Lith 400 RGB. Rodzajów klawiatur jest więc od groma, podobnie jak znajdujących się w nich rodzajów przełączników. Co więcej, rozpiętość cenowa na tym rynku też jest spora – można kupić klawiaturę dla graczy za 200 zł, ale można wydać na nią 1000 zł.
Pośród tego rozgardiaszu nietrudno przeoczyć ciekawe propozycje mniej rozpoznawalnych marek. Taką choćby jak klawiatura mechaniczna XPG Summoner, za którą kryje się firma ADATA, znana przede wszystkim jako producent pamięci RAM, dysków i obudów komputerowych. I choć sprzęt ten nie jest nowością (trochę czasu od jego rynkowego debiutu minęło) to jednak przyznam szczerze, że dawno żadna gamingowa klawiatura nie sprawiła mi takiej niespodzianki.
Specyfikacja techniczna XPG Summoner:
Typ klawiatury: | mechaniczna |
Rodzaj mikroprzełączników: | Cherry MX RGB Silver Speed (dostępne są jeszcze Cherry MX Red i Cherry MX Blue) |
Wytrzymałość przełączników: | 50 mln kliknięć |
Siła nacisku: | 45 g |
Dystans do aktywacji klawisza: | 1,2 mm |
Profil: | wysoki |
Typ komunikacji: | przewodowy |
Wbudowana pamięć: | tak |
Klawisze programowalne: | tak, wszystkie |
Klawisze multimedialne: | tak |
Funkcje dodatkowe: |
podświetlenie RGB, miękka podpórka pod nadgarstki, wbudowane gniazdo USB (przelotowe), rolka kontroli głośności, N-key rollover, antighosting |
Wymiary: | 449 x 135 x 44 mm (dł. x szer. x wys.) |
Długość przewodu: | 180 cm (dwie wtyczki USB) |
Waga: | 951 gramów + 191 gramów (podpórka pod nadgarstki) |
Cena w dniu testu: | 400 - 450 zł |
Niesłychane – klawiatura gamingowa nie musi krzyczeć, że jest dla graczy
Ktoś powie pewnie teraz „Zaraz, zaraz - jak to nie krzyczy? Przecież ta klawiatura bije po oczach wszystkimi kolorkami tęczy.” A i owszem, XPG Summoner posiada wielobarwne podświetlenie RGB, ale czy kojarzycie jakieś gamingowe sprzęty, które takowego nie mają? W obecnych czasach to już właściwie standard, czy nam się to podoba czy nie.
XPG Summoner ma jednak tę zaletę, że jej oświetlenie nawet na najwyższym poziomie jasności nie jest przesadne i nie kłuje w oczy. Podobnie zresztą jak dość stonowana konstrukcja, która, gdyby nie opcjonalne, czerwone klawisze WSAD, przywoływałaby skojarzenia bardziej z klasycznymi klawiaturami biurowymi niż typowo gamingowymi.
Na pierwszy rzut oka może tego nie widać, ale wierzchnia część obudowy wykonana została ze szczotkowanego aluminium. Zapewnia to lepszą stabilność zamontowanych w niej mikroprzełączników MX Cherry RGB, które w zależności od wersji mogą być czerwone (Red), niebieskie (Blue) bądź, tak jak w naszym przypadku srebrne (czyli Silver Speed).
W metalową ramę ciekawie wkomponowano napis XPG. Nie jest on bowiem na niej nadrukowany, a stanowi jej integralną część jakby laserowo wyciętą z całości. Równie interesująco wykorzystano przetłoczenie płyty czołowej do ukrycia w nim metalowej rolki służącej do regulacji głośności. Dzięki temu ten element zbytnio nie wystaje ponad linie obudowy, a jednocześnie jest na tyle łatwo dostępny, że korzystanie z niego jest przyjemne.
Obok rolki umieszczono niewielki przycisk błyskawicznego wyciszania dźwięku
Bezapelacyjnie najjaśniejszym elementem XPG Summoner jest komfortowa podkładka pod nadgarstki. W tym przypadku to nie to bowiem jedynie kawałek plastiku delikatnie wykończony antypoślizgowym materiałem, a miękka, elastyczna poduszka, w której naprawdę idzie się zakochać. Szczególnie podczas długich maratonów. Co istotne, producent zadbał tutaj także o odpowiednie, magnetyczne mocowanie, na tyle silne by zapobiegać ewentualnemu przesuwaniu się podkładki w czasie emocjonującej gry.
Podkładka dba również o utrzymanie klawiatury na miejscu. O ile bowiem sam XPG Summoner wyposażony został jedynie w cztery gumowe „antypoślizgi” (+ 2 na wysuwanych nóżkach), o tyle na spodzie podkładki pod nadgarstki znalazło się ich aż osiem! Nie ma tu więc prawa cokolwiek mimochodem się przesunąć.
Nie tylko ulga dla nadgarstków
Udogodnienia XPG Summoner nie kończą się na elastycznej podkładce pod nadgarstki. Wszak mamy tu i naturalnie wyprofilowane klawisze, i kilka wymiennych nakładek, i wbudowane w klawiaturę przelotowe gniazdo USB, które przydaje się nie tylko do podłączenia myszki do klawiatury, ale także do podładowania telefonu czy podpięcia innego urządzenia.
Oczywiście, patent ten ma też swoje wady – konieczny był bowiem drugi kabel USB, co automatycznie spowodowało, że przewód w oplocie wychodzący z klawiatury jest dość gruby i sztywny. Ułożenie go więc w odpowiadający nam sposób może początkowo sprawiać pewne problemy.
Gracze z pewnością docenią za to zastosowane w XPG Summoner mikroprzełączniki Cherry MX RGB (z niezależnym podświetleniem). Choć sam gustuje w głośno klikających „niebieskich”, te które znalazły się w testowanym przeze mnie egzemplarzu okazały się nadzwyczaj ciekawą alternatywą. Owszem, w liniowych Silver Speed próżno doszukiwać się owego charakterystycznego kliku w punkcie aktywacji, ale samo korzystanie z nich jest naprawdę przyjemne. Skrócony skok przekłada się bowiem nie tylko na znacznie szybszą reakcję w grach, ale także dynamikę pisania, choć tu trzeba nieco bardziej uważać na ewentualne pomyłki.
Żeby jednak była jasność – nie są one wynikiem błędnej reakcji na jednoczesne naciśnięcie większej liczby klawiszy czy też pojawianiem się efektu ducha, czyli rejestracji w ogóle nie wciśniętego przycisku. Jak przystało na klawiaturę mechaniczną XPG Summoner oferuje bowiem pełen anti-ghosting i N-Key Rollover. Dzięki temu można więc wcisnąć wiele klawiszy na raz bez obawy, że któryś nie zostanie aktywowany. Co ciekawe jednak producent zostawił tu furtkę do zmiany (kombinacją klawiszy) N-Key Rollover na 6-Key Rollover w przypadku posiadania starszych wersji Windows.
Poniżej - zaliczony przez XPG Summoner test N-Key Rollover i antighosting
XPG Summoner to klawiatura dedykowana graczom, stąd też nie mogło obejść się bez intensywnych testów w grach. A że o liniowych przełącznikach mówi się, że są stworzone do dynamicznych gier akcji, strzelanek, strategii i gier z gatunku MOBA, tym razem postanowiłem sięgnąć po Rainbow Six: Siege, Wolfenstein: The New Order, Heroes of the Storm oraz nieśmiertelne Age of Empires II Definitive Edition.
Wrażenia? Jak najbardziej pozytywne. Szczególnie, że dzięki podkładce pod nadgarstki mogłem bawić się przez kilka godzin bez przerwy bez jakiegokolwiek mrowienia czy drętwienia palców (niestety, to już ten wiek:). Muszę tu jednak wytknąć mały drobiazg – różnica między klawiaturą uniesioną na nóżkach, a leżącą płasko na biurku jest niemal niedostrzegalna.
Mocniejszy zgrzyt pojawił się dopiero wówczas, gdy chciałem skorzystać z oprogramowania XGP Summoner. Klawiatura ta korzysta z aplikacji XPG Prime umożliwiającej sterowanie także innymi urządzeniami spod marki XPG (w tym synchronizacją podświetlenia pomiędzy nimi). I o ile konfiguracja podświetlenia i ewentualny wybór jednego z 6 przygotowanych efektów (bądź stworzenie własnego) nie nastręcza wielkich trudności, o tyle zabawa w programowanie klawiszy może być już nieco kłopotliwe.
Dlaczego? Ot, interfejs tej części programu może wydać się nieco niejasny. A przynajmniej przez pierwsze godziny. Trzeba jednak pamiętać, że początkowo XPG Summoner w ogóle nie posiadał programu sterującego jego funkcjami i wszystko „załatwiane” było skrótami klawiszowymi – od nagrywania makro, po przełączanie profili. Jego pojawienie się i tak znacząco zwiększyło możliwości tego sprzętu.
XPG Summoner – czy warto kupić?
Przez ostatnie lata przez moje ręce przeszło naprawdę wiele klawiatur i ten poziom komfortu, którym powitał mnie XPG Summoner, zapewniały mi jak dotąd jedynie mechaniki z wyższej półki cenowej. Czy to wystarczający argument, by myśleć o zakupie tego sprzętu? Cóż, dla osób, które szukają klawiatury do grania ze sprawdzonymi mikroprzełącznikami i w miarę przystępnej cenie to może być miły dodatek.
Jasne, można przyczepić się do nieco klasycznego wyglądu XPG Summoner, stonowanego podświetlenia, a nawet elastycznej podkładki z ekologicznej skóry, która też ma swoje wady, ale w ogólnym rozrachunku to zaskakująco dobrze zaprojektowana klawiatura. Prosto, schludnie i z fasonem.
Ocena końcowa XPG Summoner:
- solidna konstrukcja oparta na aluminiowej ramie
- niezłe wykonanie
- przyjemne w użytkowaniu mechaniczne przełączniku Cherry MX RGB Silver Speed
- świetna, wyjątkowo wygodna, elastyczna podkładka pod nadgarstki
- wbudowane gniazdo USB (przelotowe)
- przydatna rolka głośności
- dodatkowe nakładki klawiszowe w zestawie
- wbudowana pamięć i kilka profili do wykorzystania
- dość subtelne podświetlenie
- nieco skromne oprogramowanie nie każdemu przypadnie do gustu
- dość sztywny i gruby kabel w oplocie, który niełatwo ułożyć
- Ergonomia:
bardzo dobry - Jakość wykonania:
dobry plus - Stylistyka
dobry plus - Mechanizm klawiszy:
bardzo dobry - Możliwości programowania:
dobry - Szybkość reakcji
dobry plus - Funkcjonalność
dobry plus
Oto co jeszcze może Cię zainteresować:
- Testujemy ADATA XPG Gammix S70 - czy to najwydajniejszy dysk SSD pod PCIe 4.0?
- HyperX Alloy Elite 2, czyli nie tylko dla elit, za to – do wszystkiego
- Genesis Thor 401 RGB – zaskakująco przyjemny minimalizm
- Słyszalny klik czy błyskawiczna szybkość? Jaki rodzaj przełączników w klawiaturze mechanicznej spełni Twoje oczekiwania?
Komentarze
2