Są klawiatury dla graczy, dla pracowników biurowych, dla artystów… HyperX Alloy Elite 2 stara się być dla wszystkich. Sprawdzamy, czy ten mechanik to rzeczywiście idealna propozycja zarówno do grania, jak i do pracy. Bo na pierwszy rzut oka prezentuje się naprawdę obiecująco.
- precyzyjne, liniowe mechaniczne przełączniki,; - solidna stabilna budowa oparta na metalowej ramie,; - wbudowana pamięć i kilka profili do wykorzystania,; - dodatkowe gniazdo USB,; - wygodne klawisze multimedialne (i rolka do regulacji głośności),; - podświetlenie RGB,; - opcje personalizacji w ramach oprogramowania,; - stylowe półprzezroczyste nakładki na przyciski,; - programowalny tryb Game Mode.
Minusy- ciężka konstrukcja nie każdemu przypadnie do gustu,; - niełatwo dopasować odpowiednie podświetlenie, jeśli wolimy umiarkowane efekty,; - niektóre rozwiązania w ramach oprogramowania mogłyby być bardziej intuicyjne.
HyperX Alloy Elite 2 – elitarna, masywna… kolorowa
Klawiatury do gier cieszą się niesłabnącą popularnością. Wie o tym dobrze HyperX, który już jakiś czas temu wprowadził do swojej oferty linię klawiatur Alloy.Zalicza się do niej chociażby testowany przez naszą redakcję parę lat temu HyperX Alloy FPS czy zeszłoroczny HyperX Alloy Origins. Teraz do tego grona dołączyła właśnie HyperX Alloy Elite 2. Jeśli więc akurat zastanawiasz się jaką klawiaturę mechaniczną kupić to warto zainteresować się tym sprzętem. Dlaczego? Bo to klawiatura całkiem wyjątkowa.
Zacznijmy od tego, że to bardziej rozbudowany model, który, jak obiecują twórcy, nada się do wszystkiego – od grania w FPS-y, MMO, RPG, czy strategie, po komfortową pracę z tekstem, obrazem i dźwiękiem. Co istotne, podobnie jak w innych klawiaturach firmowanych marką HyperX Alloy także i tutaj mamy do czynienia z solidną konstrukcją opartą na stalowej ramie, mechanicznymi przełącznikami (liniowe HyperX Red) oraz efektownym podświetleniem RGB. Brzmi to bardzo obiecująco, a więc bez zbędnych dłużyzn, zapraszamy do naszej recenzji tego sprzętu!
Specyfikacja techniczna:
- Typ klawiatury: mechaniczna
- Rodzaj mikroprzełączników: liniowe HyperX Red
- Profil: wysoki
- Typ komunikacji: przewodowy
- Wbudowana pamięć: tak
- Profile: tak
- Klawisze programowalne: w pełni
- Klawisze multimedialne: tak
- Dodatkowe funkcjonalności: wbudowane gniazdo USB; anti-ghosting i N-Key Rollover; podświetlenie RGB, rolka do regulacji głośności, tryb Game Mode
- Wymiary: 44,0 cm x 17,4 cm x 3,74 cm
- Długość kabla: 1,8 m
- Waga: 1530 g
Ciężka w dłoni, lekka w oczach
Jakie wrażenie robi HyperX Alloy Elite 2 tuż po wyciągnięciu z pudełka? Ciężkie! Ale nie, nie chodzi bynajmniej o toporność wykonania czy kwestie estetyczne. Ten ciężar to zdecydowana zaleta tego typu sprzętu. Zapewnia o jego solidności i wynika z zastosowania metalowej ramy. Już po umieszczeniu na biurku czyć, że HyperX Alloy Elite 2 to gwarancja naprawdę niezłej stabilności, do której dokładają się też rozkładane nóżki z gumowym spodem.
Tak jak w innych klawiaturach Alloy, tak i tutaj okrojono do minimum powierzchnię znajdującą się poza klawiszami, choć nie zrobiono tego w aż tak minimalistyczny sposób, jak zdarzało się to wcześniej. Podobnie jak w HyperX Alloy Elite RGB zdecydowano się też na dosyć szeroki pasek w górnej części urządzenia, w który wbudowano przyciski do ustawienia typu podświetlenia oraz regulacji jego jasności.
Tutaj też znajdziemy klawisz odpowiadający za włączenie trybu „Game Mode” oraz przyciski multimedialne (odtwarzanie, pauza, kolejny utwór, poprzedni, wyciszenie). No, i nie można pominąć też świetnie sprawdzającej się w akcji rolki do ustawiania głośności – to naprawdę przydatny gadżet.
Wszystko to oczywiście da się zaobserwować jeszcze przed podłączeniem klawiatury do komputera. Natomiast po podpięciu do gniazd podwójnego przewodu z dwoma wtyczkami USB efekt staje się jeszcze lepszy. A to za sprawą podświetlenia RGB, które w przypadku HyperX Alloy Elite 2 potrafi nieźle dać po oczach (na szczęście każdy może je sobie wyregulować, czy to za pomocą oprogramowania czy przycisków, o których wspomnieliśmy wcześniej).
I pewnie zastanawiacie się, czemu wspominam o tym, że podświetlenie "wali "po oczach? Czyżbym nie widział wcześniej klawiatury z takim bajerem? Nie, no jasne, że widziałem, i to aż nazbyt często. No ale HyperX Alloy Elite 2 jest szczególna, bo podkreśla iluminacje półprzezroczystymi nakładkami na klawisze (góra jest czarna, a znaki i podstawa mlecznobiała, przepuszczająca światło).
Krótko mówiąc, HyperX Alloy Elite 2 nieźle leży pod palcami (ze względu na solidną, stabilną i ciężką konstrukcję, jak również wysoki profil przycisków), ale też świetnie się prezentuje wizualnie. Pewnie, ktoś powie, że trochę zbyt jaskrawo, ale cóż… Od tego, żeby to dostosować, są przecież opcje personalizacji w oprogramowaniu!
Na ekranie i pod przyciskami
Do personalizacji ustawień HyperX Alloy Elite 2 wykorzystywane zostało znane już wcześniej oprogramowanie HyperX NGenuity. Wciąż jest to całkiem wygodne narzędzie, które pozwala z jednej strony dopasować efekty podświetlenia (również strefowo), a z drugiej przypisać alternatywne funkcje przyciskom. A wszystko to w ramach kilku profili, które można połączyć z ulubionymi grami.
Do tego dochodzi, rzecz jasna, możliwość programowania makr oraz ustawienia Game Mode – co pozwala na wybranie przycisków dezaktywowanych po uruchomieniu tego trybu. Wszystko jest przedstawione na ekranie w estetycznej i przejrzystej formie.
W zasadzie jedyna kwestia, do jakiej mogę mieć zastrzeżenia, to mało intuicyjne wprowadzanie profili świetlnych. Można je zapisać w pamięci klawiatury (trzy sloty), jednakże zanim będziemy w stanie się między nimi przełączać, trzeba "zamknąć" oprogramowanie. Nowym użytkownikom może zająć trochę czasu, zanim się zorientują, że tak to działa – mały komunikat na ekranie byłby podpowiedzią na wagę złota.
Warto wspomnieć jeszcze o dwóch dodatkowych elementach, którymi może pochwalić się HyperX Alloy Elite 2. Pierwszym jest znajdujące się na tyle urządzenia przelotowe gniazdo USB, co znacznie ułatwia podłączanie urządzeń peryferyjnych - nie trzeba szukać portu USB z tyłu komputera.
Drugim elementem, o którym po prostu nie można nie wspomnieć są zastosowane tu przełączniki HyperX Red. Naprawdę przyjemnie pracują one pod palcami. Ich liniowość oznacza, że aktywacji przycisku nie towarzyszy „kliknięcie” charakterystyczne dla innych typów przełączników. Oczywiście, to kwestia gustu, czy wolimy taki czy inny sposób pracy przycisków, ale podczas naszych testów HyperX Red naprawdę nieźle się sprawdziły. No i właśnie – testy!
Testy mniejsze i większe
Nie oszukujmy się, dla większości z nas HyperX Alloy Elite 2 z miejsca kojarzy się z grami. A skoro tak to naszą zabawę z tą klawiaturą zacząłem właśnie od gier. Na pierwszy ogień poszła więc kultowa MOBA League of Legends, za nią popłynęły Wargamingowe okręty, czyli World of Warships, a potem przyszła jeszcze pora na Civilization VI, Desitny 2 i Hallo Masterchief Collection.
HyperX Alloy Elite 2 świetnie sprawdziła się na wszystkich tych placach boju, ale na szczególną uwagę zasługuje League of Legends. Dlaczego? Nie tylko ze względu na odpowiednie „czucie” i reakcję klawiszy. Chodziło również o strefowe podświetlenie ustawione przeze mnie na klawisze odpowiadające za zdolności bohaterów, które pozwalało mi nawet kątem oka zawsze precyzyjnie kontrolować położenie dłoni. Pewnie, i bez tego się da, ale czemu nie ułatwiać sobie życia?
No dobrze, test na wirtualnych polach bitew wypadł nieźle, ale przecież producenci obiecują, że HyperX Alloy Elite 2 to klawiatura bardzo wszechstronna. I rzeczywiście do pisania nadaje się świetnie, jest naprawdę wygodna… A do czego jeszcze? Sięgnąłem po obietnicę ze strony HyperX, która przy okazji opisu klawiszy multimedialnych napomyka o edytowaniu filmów.
Skoro tak, to mówię "sprawdzam". Odpaliłem więc program do montażu DaVinci Resolve 16 i zabrałem się za cięcie i klejenie. Niestety, przyciski multimedialne nie do końca współpracowały z tym akurat oprogramowaniem, Ale za to znów świetnie sprawdziło się tu podświetlenie strefowe. Ustawienie go na co trudniejszych do zapamiętania skrótach klawiszowych zdecydowanie przyspieszało pracę, a przełączniki zawsze reagowały w porę. Co tu dużo mówić, HyperX Alloy Elite 2 rzeczywiście nieźle nadaje się do edytowania filmów.
Na koniec został mi jeszcze jeden mały test – ten najbardziej oddalony od codziennego doświadczenia. Chodzi o anti-ghosting i N-Key Rollover. Ten ostatni wskazuje, że możemy wcisnąć jednocześnie dowolną liczbę klawiszy, a i tak wszystkie, bez wyjątku, zostaną prawidłowo rozpoznane. Z kolei anti-ghosting zabezpiecza przed rejestrowaniem przez sprzęt przycisków, które de facto nie zostały aktywowane, bo takie przypadki też się niekiedy zdarzają, gdy na ekranie i klawiaturze naprawdę dużo się dzieje.
Testy antighostingu i N-Key Rollover wykazały, że HyperX Alloy Elite 2 wykrywa bez problemu wszystkie naciśnięte przyciski i nie dodaje żadnych „od siebie”, nawet gdy jest ich duża liczba i są rozsiane po całej klawiaturze.
HyperX Alloy Elite 2 – czy warto kupić?
Faktycznie, HyperX Alloy Elite 2 to propozycja bardzo wszechstronna i chociaż zawiera wszystkie elementy dobrej klawiatury dla graczy, to spełni oczekiwania również tych osób, które szukają po prostu dobrego i niezawodnego sprzętu do pracy. Do tego trzeba napomknąć o kilku dodatkowych właściwościach tej klawiatury (wbudowane gniazdo USB, rolka do regulacji głośności itd.), które zapewne przesądziły o jego „elitarnym” statusie w serii Alloy. Tak naprawdę jest to więc klawiatura, która powinna dobrze służyć każdemu – niezależnie od zadania, jakie się dla niej wymyśli.
Ocena końcowa HyperX Alloy Elite 2:
- precyzyjne, liniowe mechaniczne przełączniki
- solidna, stabilna budowa oparta na metalowej ramie
- wbudowana pamięć i kilka profili do wykorzystania
- dodatkowe gniazdo USB
- wygodne klawisze multimedialne (i rolka do regulacji głośności)
- podświetlenie RGB
- opcje personalizacji w ramach oprogramowania
- stylowe półprzezroczyste nakładki na przyciski
- programowalny tryb Game Mode
- ciężka konstrukcja nie każdemu przypadnie do gustu
- niełatwo dopasować odpowiednie podświetlenie, jeśli wolimy umiarkowane efekty
- niektóre rozwiązanie w ramach oprogramowania mogłoby być bardziej intuicyjne
- Ergonomia:
bardzo dobry - Jakość wykonania:
dobry plus - Stylistyka
super - Mechanizm klawiszy:
super - Możliwości programowania:
dobry - Szybkość reakcji
super - Funkcjonalność
dobry plus
Oto co jeszcze może Cię zainteresować:
- Solidny mechanik z autorskimi przyciskami – testujemy HyperX Alloy Origins
- Z HyperX Alloy FPS na narkotykową wojnę
- Niebieskie czy czerwone - jakie przełączniki w klawiaturze HyperX?
Komentarze
4Minus Benchmarka: nieodpowiednie podświetlenie, jeśli wolimy umiarkowane efekty. A w tekście: ktoś powie, że trochę zbyt jaskrawo, ale cóż… Od tego, żeby to dostosować, są przecież opcje personalizacji w oprogramowaniu!
Ogarnij się Macieju Piotrowski bo za chwilę wejdziesz na wyżyny głupoty jakie prezentuje w newsach twój kolega Paweł Maziarz od POTĘŻNEJ karty GeForce RTX 3090 z POTĘŻNYM chłodzeniem i POTĘŻNYM rozmiarem drukowanej płytki.