Porównujemy CPU z 1, 2, 3 i 4 rdzeniami oraz sprawdzamy jak ilość rdzeni przekłada się na wydajność w grach, grafice 3D, obróbce wideo.
Polecamy: TOP-10 procesory do komputerów stacjonarnych
Ostra konkurencja pomiędzy AMD, a Intelem przynosi użytkownikom wiele korzyści. Producenci konkurują między sobą nie tylko jakością produktów, ale i cenowo. Nowe technologie są opracowywane niemal z dnia na dzień, oferta producentów procesorów jest niezwykle bogata i osoby które nie śledzą na bieżąco najnowszych wydarzeń w branży, mają wszelkie prawo zagubić się gąszczu nowych CPU.
Krzemowy wafel procesorów Intel Westmere w technologii 32-nm
Jeszcze rok temu wybór procesora był stosunkowo prosty. W przypadku gier sytuacja była wręcz oczywista. W tych zastosowaniach najlepiej sprawdzały się wysoko taktowane procesory dwurdzeniowe. Posiadanie zwykle niżej taktowanego procesora czterordzeniowego nie przynosiło żadnych profitów w przypadku oprogramowania rozrywkowego. Tym co się liczyło najbardziej, było wysokie taktowanie, bowiem gry nie potrafiły właściwie wykorzystać wielordzeniowych CPU. W czterordzeniowe procesory inwestowały osoby traktujące zakup CPU jako inwestycję długoterminową, bądź wykorzystujące ich moc do konkretnych zadań (obróbka wideo, czy wirtualizacja). Dziś posiadanie procesora czterordzeniowego nie jest uznawane za ekstrawagancję, a sytuacja komplikuje się jeszcze bardziej. Osoby zastanawiające się nad kupnem nowego sprzętu mogą mieć nielichy kłopot. Na rynku możemy się spotkać z procesorami jedno (jednordzeniowe procesory funkcjonują na platformach przenośnych, gdzie najbardziej liczy się oszczędność energii), dwu, trzy i czterordzeniowymi. W zastosowaniach serwerowych funkcjonują już procesory sześciordzeniowe (hexa core) i nie trzeba będzie długo czekać, aż trafią one do komputerów domowych. Zapowiadane są procesory ośmio oraz dwunastordzeniowe i na tej ilości z pewnością się nie skończy.
Czy inwestycja w procesor z jednym rdzeniem (można je spotkać choćby w netbookach) ma jakikolwiek sens i czy wystarczy on do podstawowych codziennych zadań? Czy dwurdzeniowe procesory mają przed sobą jakąkolwiek przyszłość i warto w nie jeszcze inwestować? Trzyrdzeniowe procesory są niezwykle atrakcyjne cenowo, jednak patrząc na zapowiedzi producentów może jednak lepiej zainwestować w cztery rdzenie? Do jakich zastosowań wystarczy nam dziś procesor dwurdzeniowy, a w których przypadkach powinniśmy wziąć pod uwagę CPU z większą ilością rdzeni?
Postanowiliśmy sprawdzić jak ilość rdzeni w procesorze wpływa na wydajność komputera w różnych sytuacjach. Przetestowaliśmy procesor z różną ilością rdzeni w codziennych zastosowaniach, benchmarkach syntetycznych, oraz takich zadaniach jak obróbka audio/wideo, rendering 3D oraz w kilku popularnych grach.