Promilus

Masowa produkcja? Serio? A jak będzie z dostępnością, bo gdy wchodziło DDR3 na intelu to DDR2 jeszcze przez długie lata miało się dobrze, dość podobnie było z przejściem z DDR3 na DDR4. DDR5 dopiero niedawno specyfikacja była ustalona, AMD zapowiadało, że AM4 zmienią jeśli będzie inna pamięć, ale nie jako raczkujący element a jako już ugruntowana pozycja na rynku.

Sprzęt, sprzęt... Stratix to nie procesor tylko FPGA zatem sam w sobie nie realizuje "programu" tylko właśnie funkcjonalność sieci neuronowej. Szybko i efektywnie. Ale im więcej do nauczenia, im trudniejsze zadanie tym więcej neuronów i synaps trzeba. Czy to przez wzrost ilości neuronów wejściowych (np. dopasowanie do rozmiaru danych wejściowych), czy też wzrost w warstwach wewnętrznych. Zatem jak najbardziej cały czas ograniczeniem AI będzie w sumie sprzęt. Zakładając szczytowe użycie naszego CUN na poziomie 20% wszystkich neuronów i synaps to daje ok 2e+10 neuronów i 2e+14 synaps. Trochę dużo.

patrz b ...

Skolonizować to może nie, ale bazę postawić z pewnością. Prędkość ucieczki jest mniejsza niż na Ziemi, atmosfera cieńsza. Problemem będzie długość lotu. Jeśli chodzi o technologię - ludzie jesteśmy 5 dekad po lądowaniu na Księżycu, dokonanym przy użyciu komputerów o mocy mniejszej niż typowego smartfona obecnie (taki śmieszny film był Iron Sky - jest scena ;) ). Mamy dostęp do nowych materiałów, do szeregu nowych sensorów, do szeregu nowych urządzeń wytwarzających i akumulujących energię. Nie. Technologia nie stanowi problemu. Problemy są tylko 2: a) trzeba tą technologię zgrabnie poukładać, b) trzeba za to wszystko zapłacić. Już utrzymanie ISS kosztuje krocie, baza księżycowa przez długi czas będzie workiem bez dna i pewnie jak będę starym dziadkiem to dopiero zaczną napływać konkretne benefity z jej postawienia, a pewnie już żył nie będę gdy rzeczywiście zacznie się era kolonizacji układu słonecznego. Ale kibicuję!

Problem z Księżycem jest taki, że nie posiada atmosfery wcale :) Zatem wycieki powietrza będą bardziej dotkliwe, narażenie na promieniowanie również, tak samo na kosmiczne śmieci. Niemniej założenie bazy na Księżycu jest konieczne. Tak samo konieczne jest opracowanie technologii pozyskiwania surowców z gruntu księżycowego i budowy komponentów. Dlaczego? Bo wysłanie 1kg na orbitę kosztuje krocie, a jeszcze wysłanie dalej to... kupa!

Nic nowego, z tego co wiem Z-Wave działa tak samo, podobnie zresztą sieć urządzeń MySensors na RFM69/nRF24L01.

Serio? A sonoff nie jest na żadnym windowsie (czy linuksie) a i tak na firmowym oprogramowaniu jest wrażliwe. ESP8266 jest dość dobrze poznane, a soft bazujący na otwartych bibliotekach ma swoje dziury, które w momencie wypuszczenia na rynek nie były załatane. Dodatkowo routery i serwery są w dużej mierze na distro linuksa a i tak je łamią więc durny argument o wyższości linuksa nad windowsem.

Śmieszne, uważasz że włam na "czajnik WiFi" jest prostszy niż na twojego kompa podłączonego przez to samo WiFi? Dlaczego? Jeśli już rzeczywiście to ktoś najpierw by musiał wiedzieć jaki to czajnik masz żeby wykorzystać jakieś dziury w f/w, dodatkowo najczęściej musiałby shackować same zabezpieczenia WiFi żeby się wpiąć w sieć ;) Ergo - IoT samo w sobie nie zwiększa niebezpieczeństwa! Zwiększa tylko skalę zagrożenia, bo włam na drukarkę to jedno, ale włam na centralkę domu inteligentnego z alarmem, termostatemi, żaluzjami, bramą garażową i wjazdową... to całkiem inna sprawa.

Oczywiście że można, o ile posiadasz takowe kartridże albo masz dowód, że takowe gry kupiłeś. W innym przypadku jest to równie legalne jak zgrywanie gierek dla zmodowanej konsoli.

Za ileś lat pewnie to nadal będzie miało zastosowanie ;) Tylko właśnie takie jak sobie pomyślałeś :D

Szkoda tylko, że całkiem spora powierzchnia krzemu to L2 i L3, które akurat wyłączać i ciąć łatwo.

A wiesz jaką karę dostanie pijany pajac powodujący kolizję i uciekający z miejsca wypadków, wychylający butlę wódki w domu? Ano karę za ucieczkę z miejsca wypadku. Tylko i wyłącznie taką. I może odmówić składania zeznań (nie musi się sam obciążać). A policja nic w związku z tym zrobić nie może.

Artykuł nie do końca poprawny. Typ interfejsu dla HDD to był IDE. Później dopiero zaczęto używać ATA, gdy dominującą rolę zajęły protokoły i kontrolery wykorzystujące DMA (UDMA czyli ATA/33 wzwyż). Wcześniej było zwykle IDE albo przy CD-ROM ATAPI. Warto dodać, że w początkach tego interfejsu dominowały tryby PIO obsługiwane programowo bezpośrednio przez procesor - czyli transfer zżerał cykle procesora. Czasem w przypadku cd-rom lub wczesnych hdd dma kontroler przełączał się w tryb PIO co skutkowało 1. niskimi transferami, 2. niebotycznym zużyciem procesora. Interfejs SATA wykorzystuje warstwę sprzętową LVDS. Zupełnie jak pojedynczy pci-express link, hyper transport link czy qpi link. Dlatego główna różnica tkwi w protokołach transmisji, a nie samym sprzęcie.