Kiepska forma Optimusa na warszawskiej giełdzie to nie tylko konsekwencje dla marki Wiedźmin. Odczuł je także serwis ze starymi grami - GOG.com.
Warto przeczytać: | |
Dobiegają nas kolejne niepokojące informacje wprost z siedziby CD Projekt - najsłynniejszego polskiego wydawcy gier. Podległy mu serwis GOG.com, który zajmuje się sprzedażą dobrych starych gier, ma problemy. Na GOG.com można było znaleźć tytuły bardzo trudno dostępne w sprzedaży, np. Fallout, Teenagent czy Knights and Merchants. Wszystkie były dostosowane do możliwości nowoczesnych systemów, a całość w sposobie dystrybucji przywodziła nieco na myśl Steam. Niestety serwis adresowany był na rynek zachodni, dlatego większość kwot "niezauważalnych" np. dla Amerykanów, była już nieco bardziej odczuwalna dla Polaków - ale to nijak nie wpływało na klasę serwisu.
Teraz po otwarciu witryny GOG.com, naszym oczom ukazuje się niepokojący komunikat, w którym czytamy, że GOG dłużej w obecny sposób funkcjonować nie może, a przed firmą stoją nowe wyzwania. Do końca tygodnia serwis umożliwi wszystkim pobranie zakupionych przez siebie uprzednio gier.
Koledzy z Polygamii wnikliwie przeszukali jednak internet i na forum serwisu Bankier znaleźli post Michała Kicińskiego, który wyjaśnia wszystkim swoim udziałowcom, że całość może być tylko elementem kampani reklamowej, zaś w środę odbędzie się videokonferencja CDP, w której powiedzą więcej o losach GOG.com.
Źródło: Polygamia
[aktualizacja 20.09.2010]
Tymczasem ze strony serwisu gram.pl (a więc witryny, która swego czasu dość blisko była z samym CDP) dochodzą jeszcze bardziej interesujące wieści. Otóż GOG.com miałby trafić w ręce... Valve, a konkretnie - stać się częścią platformy Steam. Jest to o tyle prawdopodobne, że CD Projekt ma ostatnio i tak dostatecznie sporo kłopotów ze zdobywaniem nowych środków na rozwój bieżących inwestycji, zaś stare gry to w zasadzie jedyna rzecz, której Steamowi brakuje. Tym samym mógłby w miarę szybko nadrobić zaległości, wzbogacając się o naprawdę pokaźną kolekcję.
W środę wieczorem powinniśmy ostatecznie dowiedzieć się czy "pragnący zachować anonimowość informator" był naprawdę dobrze poinformowany.
Źródło: Gram.pl
Polecamy artykuły: | ||
Proste Eyefinity - Sapphire Radeon HD 5770 Flex | Twoja pamięć podręczna - test 15 pendrive'ów | Internetowi terroryści |
Komentarze
34GoG mnie denerwował, bo czasem odrzucał kartę i nie dało rady za grę zapłacić ( i nie, nie była to debetówka, a normalna kredytowa)