Kilka dni temu w Chile miejscowy parlament przeforsował pierwszą na świecie ustawę zapewniającą całkowitą neutralność Internetu.
Wprowadzona ustawa w praktyce oznacza tylko jedno - brak jakichkolwiek ingerencji w funkcjonowanie wszelkiego rodzaju usług internetowych. Właśnie wdrożone prawo zabrania komukolwiek filtrowania zamieszczanych w sieci treści, nakładania na nią blokad, cenzurowania czy też wyłączania. Niemalże każda ingerencja mająca na celu zakłócenie lub ograniczenie działania dowolnej usługi internetowej będzie traktowana jako naruszenie prawa. Ustawa nakazuje wszystkim dostarczycielom Internetu w Chile zapewnianie ich użytkownikom dostępu do kontroli rodzicielskiej oraz poprawę prywatności w trakcie używania Internetu.
Chilijski rząd podszedł do tematu jednak bardzo poważnie a zarazem rozsądnie zostawiając sobie furtkę do blokowania usług niezgodnych z prawem. Chile zaprezentowało nowatorski punkt postrzegania Internetu, którego neutralność powinna być jednym z podstawowych praw, bowiem prawo do wolności, prywatności, wyrażania swoich własnych poglądów, przekonań czy opinii jest prawem podstawowym i nie może być łamane. Jednakże podejście wielu państw do kwestii wolnego Internetu budzi spore kontrowersje i łamie dużą część tych praw podstawowych.
Przykładów nie trzeba daleko szukać jednym z najbardziej znanych są z pewnością Chiny, wcale nie tak daleko odskoczyła Unia Europejska, w której narodził się m.in tzw. pakiet telekomunikacyjny. Kontrowersyjne prawo wprowadziła również Francja - w której, jak już czytaliśmy, nie przynosi ono żadnych efektów. Na podobnej drodze znajduje się także Polska, w której obecny rząd już kilkakrotnie próbował wdrożyć zapisy dające prawo do cenzurowania sieci. Przygotowywana jest także polska wersja ustawy HADOPI - zakładająca odcinanie piratów od sieci.
Jednak czy zamiast wydawać wielkie pieniądze na filtrowanie, blokadę czy cenzurę Internetu nie można po prostu wprowadzić jego neutralności?
Źródło: Slashdot, OSnews
Polecamy artykuły: | ||
Wielki test 24 kart graficznych od 850 do 2000 złotych | Linux Ubuntu i Mint - systemy zamiast Windows | Gadżety na wakacje 2010 |
Komentarze
12Oraz rząd kraju na peryferiach świata.
Co do Europy, Chin i innych Państw. Myślę, że lobby zainteresowane cenzura i blokowaniem Internetu jest zbyt silne aby zaistniała wolność...