Wielu z nas musiało opuścić biura i spróbować pracy zdalnej. Wielu z nas bardzo zasmakowała. Czy jednak na pewno dobrym pomysłem jest całkowite przejście na taką formę wykonywania obowiązków? Satya Nadella ma wątpliwości.
Sytuacja w Polsce powoli się normuje. Jedni będą chcieli to jak najszybciej wykorzystać i wyrwać się swoich home office, inni nie będą tak chętni do powrotu do biur. Twitter zapowiedział, że jego pracownicy – jeśli chcą – mogą zostać w domach już na stałe, a Facebook i Google wydłużyły etap pracy zdalnej do końca tego roku. Microsoft – a przynajmniej jego dyrektor generalny – ma do tego tematu nieco inne podejście.
Dyrektor generalny Microsoftu ma wątpliwości. Czy praca zdalna na dłuższą metę szkodzi?
Piastujący to stanowisko Satya Nadella nie zamierza wprawdzie zmuszać swoich pracowników do prędkiego powrotu do biur, ale nie chciałby też, żeby tak pozostało już na zawsze. Według dyrektora generalnego Microsoftu kontakt fizyczny ze współpracownikami i partnerami biznesowymi jest nieoceniony. Poza tym zadaje on parę pytań, na które wciąż nie znamy jednoznacznych odpowiedzi:
- Jak ma się sprawa z wypaleniem zawodowym w domu?
- Jak jest ze zdrowiem psychicznym przy pracy (wyłącznie) zdalnej?
- Jak wygląda w takich warunkach budowanie społeczności?
Można by jeszcze zapytać o produktywność w domu pełnym lokatorów czy też o skuteczność w równoważeniu pracy i życia osobistego (work/life balance). Nadella zastanawia się także, czy aby przechodząc na pracę zdalną nie „spalamy części kapitału społecznego, jaki udało nam się zgromadzić”.
Zostaniemy w domach, gdy to wszystko się skończy? Praca zdalna ma swoje minusy, ale…
W sieci można znaleźć różne liczby, ale wygląda na to, że około 50 proc. pracowników chciałaby pozostać w home office. Szybko docenili oni jej zalety, takie jak niemarnowanie czasu na dojazdy czy możliwość wykonywania zadań na własnych warunkach. Teraz więc tylko od pracodawców będzie zależeć to, czy im na to pozwolą.
Nie tylko popularniejszy home office. Epidemia zmieni w naszej pracy dużo więcej
To, że więcej osób będzie wykonywać swoje zawodowe obowiązki z domu, to duża zmiana, ale nie jest jedyna. Bardzo możliwe, że nawet po wygaśnięciu epidemii rzadziej będą organizowane fizyczne spotkania, zastępowane częściej przez komunikację e-mailową czy wideokonferencje. Okazało się po prostu, że w wielu sytuacjach to działa.
Bliższa współpraca między członkami grup, bardziej elastyczne godziny pracy oraz wzmożona automatyzacja zakładów to kolejne potencjalne efekty.
Na koniec zapraszamy jeszcze do udziału w sondzie, w której pytamy oczywiście o zawody, w których stała praca zdalna jest możliwa.
Źródło: Fox Business, MSPowerUser, ZDNet, CNBC informacja własna
Czytaj dalej o pracy w domu:
- Praca zdalna zyskuje na znaczeniu
- Przechodzisz na pracę zdalną? Sprawdź, jakie narzędzia Ci w tym pomogą
- Najlepsze aplikacje do wideokonferencji - TOP 6
Komentarze
11Wszystko wg potrzeb. Jak trzeba sie skupic lub spotkac na zywo -> jechac do biura. Jak mozna zadzwonic/wyslac mejla -> siedziec w domu.
W moim przypadku mysle, ze srednio 2 dni pracy z biura i 3 dni pracy z domu byloby optymalnym rozwiazaniem. Oczywiscie srednio a nie ze sztywno utrzymany rygor dniowy.