OnePlus 5T zaoferuje między innymi 6-calowy wyświetlacz AMOLED o proporcjach 18:9, wydajny procesor, do 8 GB RAM i podwójny aparat.
Dzięki licznym przeciekom, od kilku tygodni poznawaliśmy kolejne informacje na temat OnePlus 5T. Teraz stwierdzić można, że wiemy o nim już prawie wszystko. Do sieci trafiły zdjęcia, które przybliżają nam wygląd smartfona oraz specyfikację techniczną.
Względem poprzednika będziemy mieli do czynienia z zauważalną korektą stylistyki. Zgodnie z wcześniejszymi sugestiami, OnePlus 5T wyposażono w 6-calowy wyświetlacz AMOLED o proporcjach 18:9 i zauważalnie smuklejszych ramkach.
W związku z tym na froncie zabrakło miejsca dla czytnika linii papilarnych, który przeniesiono na tylny panel. Poza tym elementem nie zanosi się tu na znaczące korekty - ulokowanie głównego aparatu wydaje się identyczne, logo OnePlus wylądowało nieco niżej. Obudowę wykonano z metalu.
OnePlus 5T oferowany będzie w dwóch wersjach różniących się zasobami pamięci. Podstawowa to 6 GB RAM + 64 GB, bogatsza już 8 GB RAM + 128 GB. Nie należy spodziewać się czytnika kart microSD, ale nikogo nie powinno to w przypadku propozycji tego producenta zaskakiwać.
Poniżej zapoznać możecie się z dokładnym zestawieniem parametrów nowego modelu. Na podkreślenie zasługuje wspominany już wyświetlacz, na którym prezentowany będzie obraz o rozdzielczości 1080x2160 pikseli. Nie zabrakło podwójnego aparatu głównego i baterii wspierającej Dash Charge. Zgodnie z ostatnimi informacjami, producent nie zaimplementował bezprzewodowego ładowania. Smartfon pracować będzie po kontrolą systemu Android 7.1.1 Nougat.
Premiera OnePlus 5T odbędzie się 16 listopada. Tak naprawdę teraz producent ma jednak do ujawnienia tylko jedną, chociaż istotną kwestię - ceny.
Sprzedaż rozpocznie się już kilka dni po premierze. Tak, to też już wiemy. Na naszym kontynencie zakupy możliwe będą już 21 listopada.
Źródło: androidpolice
Komentarze
14Dalej stare USB 2.0, dalej brak OIS, dalej brak wodoszczelności,...
Ostra nędza.
Telefon podyktowany chęcią zarobienia WIĘCEJ niemal na tym samym.
zrobili - trzy modele wcześniej w OnePlus X
Rozumiem komputer z "dużym" systemem typu Windows (nie Phone) i roboczymi aplikacjami, które wymagają naprawdę sporo od sprzętu (a przy których trzeba mieć również wydajny procesor), ale nie rozumiem po co to ma być potrzebne w smartfonie - no chyba, że do przechwalania się przed kumplami "na dzielni", czyli inny sposób przedłużania "męskości".
W efekcie ceny RAMu szybują w kosmos, bo producenci smartfonów nie mają umiaru, aczkolwiek ich potencjalni nabywcy również...
https://wccftech.com/backdoor-spotted-qualcomm-oneplus/