Na Marsa nie dotarł jeszcze żaden człowiek, a już są tam śmieci. Co znalazł łazik Perseverance i kto tak nabrudził?
Łazik Perseverance przebywa na Marsie od lutego 2021 roku i wraz ze swoim latającym koleżką, dronem Ingenuity, nie spotkali tam żadnych marsjan. Nie szukają ich jednak zbyt intensywnie. Mars jest planetą, na której powierzchni dobrze radzą sobie tylko skały i roboty. Co znalazł Perseverance i skąd pewność, że za śmieci odpowiedzialni są ludzie?
Gdzie Perseverance znalazł śmieci?
Znalezisko łazika, chociaż na pierwszy rzut okaz tajemnicze, jest dobrze widoczne i zlokalizowane. Kosmicznym śmieciem jest błyszcząca płachta, która utknęła pomiędzy skałami w kraterze Jazero, około dwóch kilometrów od miejsca, w którym lądował Perseverance.
Kto zostawia śmieci na Marsie?
Na Marsie jedynymi kandydatami na kosmicznych brudasów są sondy kosmiczne, które wysyłamy z Ziemi od 50 lat. Umieszczano tam lądowniki, a swój żywot na Marsie zakończyły łaziki Sojourner, Spirit, Opportunity. Łazik Curiosity nadal jest tam aktywny. W 1971 roku powierzchnię planety próbowały wzbogacić także dwa radzieckie pojazdy PrOP-M. Jeden nie przetrwał lądowania, a drugi niemal natychmiast stracił kontakt z Ziemią.
Lokalizacje marsjańskich podróżników NASA
Ich szczątki nie mogły jednak dotrzeć do krateru Jazero i nie ma opcji, żeby któryś z poprzedników Perseverance podrzucił mu śmieci. To on jest marsjańskim rekordzistą w sprincie i ma największe szanse w maratonie. Mimo to, nawet Perseverance w trakcie jednorazowej przebieżki pokonuje zaledwie kilkaset metrów, a intensywne treningi w marcu 2022 roku oznaczały, że w miesiącu zaliczył trasy o łącznej długoiści 5 km.
Na czerwonej planecie można spotkać także chińskiego łazika Zhurong. On jednak nie jest dobrym kandydatem na winowajcę. Zhurong przebywa na północnej półkuli Marsa i nie dałby rady zbliżyć do krateru Jazero, położonego w centralnej części planety.
Do kogo należą śmieci znalezione przez Perseverance?
Płachta, która padła łupem obiektywu łazika Perseverance, należy do niego samego. Naziemnej obsłudze robota wystarczyło sięgnąć do archiwum misji Mars 2020, żeby ustalić, że jest to koc termiczny, który jeszcze na Ziemi został pieczołowicie zapakowany do jego rakietowego lądownika.
Przedmiot ten musiał oderwać się podczas osadzania łazika na powierzchni planety i osiąść ostatecznie na skałach. Na dwa kilometry mogły go unieść podmuchy marsjańskiego wiatru, ale także te wywołane przez silniki lądownika.
Czy Perseverance zamierza po sobie posprzątać?
Z informacji przekazanych przez NASA wynika, że koc jest w zasięgu obiektywu łazika Perseverance. Nie jest jednak pewne, że robot byłby w stanie dotrzeć do swojej zguby. Jeśli ktoś ma wątpliwości co dalej, może sprawdzić twitterowe konto łazika. Presevance:
- zawodowo kolekcjonuje marsjańskie skały,
- wykonuje niesamowite zdjęcia,
- jest fascynatem jazdy terenowej.
Został wyposażony w funkcję kosza na kamienie, ale nie na śmieci! Oczywiście, że nie będzie po sobie sprzątał. Prędzej sam stanie się marsjańskim odpadem.
Źródła: NASA
Komentarze
7btw. czemu nikt nie pomyślał żeby na marsa wysłać wraz z deseczką pana Adama Słodowego? przygotowałby stację gotową na przyjęcie ziemian :)
Urzekła mnie twoja historia!