GNOME 44 już jest. Szalenie popularne środowisko graficzne doczekało się dużej aktualizacji, która zarówno wizualnie, jak i funkcjonalnie wnosi wykorzystujące je dystrybucje Linux na wyższy poziom.
Premiera GNOME 44 za nami. Dlaczego warto było czekać?
Ponad miesiąc temu prezentowaliśmy zapowiedź GNOME 44, w której przedstawiliśmy najważniejsze nowości, jakie przygotowano z myślą o tej nowej wersji. Przypomnijmy, że w dystrybucjach Linux, które wykorzystują to środowisko graficzne, pojawi się wreszcie możliwość wygodnego podejrzenia aplikacji działających w tle, (wprowadzony w GNOME 43) panel szybkich ustawień doczeka się szeregu nowych opcji usprawniających codzienną pracę, a sekcja Ustawień zostanie zreorganizowana tu i tam.
Widok miniatur w selektorze plików, rozwijane drzewo folderów w widoku listy, możliwość przypinania kart, opcja wklejania obrazów jako nowych plików, usprawnione powiadomienia o zasilaniu czy pełna obsługa Wireguard VPN – to kolejne nowinki.
I oczywiście to wszystko to wciąż tylko część przygotowanych nowości, a ponadto słowa nie oddają tak dobrze tego, co czeka nas w GNOME 44 i jak dobrze to środowisko graficzne będzie się prezentować po najnowszej aktualizacji. Dlatego już teraz rzućmy okiem na oficjalne podsumowanie w formie wideo – prosto z kanału GNOME:
Komplet informacji na temat nowego wydania możesz znaleźć na oficjalnej stronie GNOME, a tymczasem przejdźmy już do kluczowych informacji…
Pobierz GNOME 44… albo poczekaj na nowe Ubuntu
Na razie środowisko GNOME 44 dostępne jest do pobrania tylko jako kod źródłowy. Już w przyszłym miesiącu trafi jednak do dystrybucji Ubuntu 23.04 – choćby tylko z tego powodu warto się więc zdecydować na aktualizację. Nowy GNOME trafi też do najbliższych wydań innych linuksowych dystrybucji – otrzymają go między innymi Fedora, Arch czy Manjaro.
Źródło: GNOME, OMG! Ubuntu, 9to5Linux
Komentarze
2