Pewnie słyszeliście o klasie energooszczędności? Albo klasie emisji dźwięku lub może zużycia wody przez sprzęt RTV i AGD? Teraz do tego grona dochodzi Klasa AI! Że nieoficjalnie i że tylko u Samsunga? Nic nie szkodzi! Ważne, że teraz łatwiej będzie wybrać produkt przyszłościowy.
Samsung zaprosił szanowne grono dziennikarskie (i Wojtka z naszej redakcji) do ich nowego pokoju demonstracyjnego w centrum Warszawy. Celem spotkania było zwrócenie uwagi prasy na sztuczną inteligencję, która rozwija się w zatrważającym tempie i to, co kiedyś uchodziłoby za abstrakcyjne w powieści SF, teraz jest już powoli codziennością. Za tym rozwojem próbują nadążyć producenci sprzętu RTV i AGD, z Samsungiem właśnie na czele (który to już od ponad dekady pracuje nad rozwojem AI w swoich produktach). Natomiast w najtrudniejszej sytuacji znajdują się konsumenci, którym nikt bezpośrednio nie komunikuje, który sprzęt będzie zgodny z ekosystemem sztucznej inteligencji.
Jak widać, AI jest na szczycie piramidy – tak, jak lubi.
Te urządzenia Samsunga należą do Klasy AI
Tutaj właśnie pojawia się Samsung z pomysłem, aby swoje wybrane (nowoczesne) urządzenia oznaczać przynależnością do Klasy AI. Pomysł w sumie szczytny, zwłaszcza że faktycznie w przypadku Samsunga tej sztucznej inteligencji jest całkiem sporo – co podziwialiśmy już przy okazji testów ich najnowszego flagowego telewizora Samsung QN900D. Podczas prezentacji mogliśmy usłyszeć, dlaczego Samsung w tej kwestii ma przewagę nad konkurencją oraz w jaki sposób ich urządzenia wykorzystują wyjątkowo szybkie procesory neuronowe. Przykładowo wspomniany telewizor potrafi nie tylko rozpoznać, że oglądamy mecz i automatycznie dopasować ustawienia obrazu do transmisji sportowej, ale też rozpozna piłkę na ekranie i poprawi jej animację rekonstruując jej obraz na ekranie.
Póki co takie bajery dostępne są tylko dla najdroższego modelu – ale w kolejnych latach powinny trafić też do tańszych serii.
Kolejnym przykładem wykorzystania AI były odkurzacze, które potrafią rozpoznawać przeszkody i rodzaj podłogi, i na tej podstawie odpowiednio dopasować tryb pracy (np. dezaktywować mopowanie po wjechaniu na dywan albo łaskawie nie wkręcić w szczotkę pozostawionych na podłodze słuchawek). Analogicznie piekarnik rozpozna, co do niego włożyliśmy i zaproponuje różne opcje pieczenia, po czym sam dopilnuje, aby proces przebiegał bez pożaru, nawet jeśli my zbyt mocno wciągniemy się w kolejny odcinek naszego ulubionego serialu (do tego stopnia, że zignorujemy powiadomienia od piekarnika wyskakujące na samym telewizorze o tym, że jedzonko już gotowe). Lodówka oczywiście też dobrze będzie wiedzieć, co do niej włożyliśmy i podpowie, że czas dokupić goudę w plasterkach (bo wie, ile jej zostało oraz w jakim tempie ją zwykle pochłaniamy – tj. do każdej potrawy).
Nowy odkurzacz od Samsunga imponuje rozmiarem – aż kusi, aby sprawdzić, jak radzi sobie ze sprzątaniem.
Niby to wszystko już było, ale teraz działa lepiej, właśnie za sprawą znacznie wydajniejszych sieci neuronowych. Tak samo w telefonach, o czym już pisaliśmy przy okazji relacji z premiery Samsung Galaxy S24 w San Jose – te małe urządzenia mają już na tyle dużo mocy, aby samemu w locie tłumaczyć mowę w czasie rozmowy telefonicznej – i to wszystko całkowicie offline bez przesyłania naszych danych do sieci (co może być przydatne, gdy dostęp do sieci jest bardzo drogi – np. na wakacjach w Japonii…). Równie przydatne może być tworzenie notatek (lub nawet samego podsumowania) na podstawie nagranego spotkania/wykładu – studiowanie nigdy nie było tak łatwe, jak dziś :)
Telefony to faktycznie zaskakująco wydajne urządzenia w kwestii AI, ale SSD?
Jedno natomiast nas zaskoczyło – dlaczego znaczek „Klasa AI” otrzymały SSD Samsunga? I to zarówno modele wewnętrzne (Samsung SSD 990 Pro), jak i zewnętrzne (Samsung T5 Evo). Fakt, że dyski są potrzebne do obliczeń związanych z AI, ale obstawiamy, że tutaj specjalnych warunków spełniać nie trzeba…
Nowy pokój demonstracyjny jest całkiem wygodny i ciekawie pokazuje, jak można wykorzystać telewizory Samsung The Frame.
Finalnie niewiele było w tym wszystkim dla nas nowego, ale to też kwestia tego, że siłą rzeczy jesteśmy na bieżąco z nowościami w branży. Sam pomysł na dodatkowe oznaczenie swoich produktów przez Samsunga znaczkiem Klasa AI to z pewnością dobry ruch marketingowy, ale czy faktycznie pomoże klientom lepiej się odnaleźć? Tutaj dużo zależy od tego, jak bardzo Samsung będzie tym oznaczeniem szastać po swoim portfolio produktów. Czy ludzie faktycznie lubią AI, czy może okaże się, że traktują AI jako zagrożenie (AI odbiera pracę coraz większej grupie osób, choćby programistom), a znaczek AI będzie odstraszał?
Możliwość spotkania się i porozmawiania z osobami, które wiedzą tak dużo o branży, to jak zwykle najlepsza część takich wydarzeń – pozdrawiamy Henryka i Tomasza!
Komentarze
5