5G is ON - Huawei promuje tę technologię, bo to nie tylko w jego interesie
Technologia 5G to coś czego się obawiamy, ale też jako społeczność jesteśmy do niej wyjątkowo dobrze przygotowani. A już na pewno w porównaniu ze społeczeństwami zachodniej Europy, gdzie o zasięgu LTE często można tylko pomarzyć.
Trudna, choć może lepszym określeniem byłoby zagmatwana, sytuacja Huawei na rynku mobilnym nie przeszkadza firmie promować w Europie technologii 5G, bo to dobra przyszłość nie tylko dla tego koncernu, ale też dla nas wszystkich. Oczywistym jest pozytywne wypowiadanie się przedstawicieli Huawei o 5G i krytykowanie słów podważających bezpieczność tej technologii dla zdrowia, ale trudno też argumentom zachwalającym 5G odmówić wartości.
5G to nie jest zając wyskakujący z pudełka
Bo 5G to nie jest coś kompletnie nowego stworzonego od zera. To nie jest technologia, która nagle z rękawa sypie rozwiązaniami wcześniej nie znanymi, a nasze organizmy atakuje w sposób wcześniej nie znany. Całe 5G bazuje na już istniejącej infrastrukturze, którą operatorzy wykorzystują dla sieci LTE i tych wcześniejszej generacji. To też technologia, która w dużym stopniu jest konsekwencją odpowiedniej manipulacji oprogramowaniem i optymalizacji urządzeń nadawczo-odbiorczych.
Nie jest dla naszych organizmów bardziej penetrująca niż dotychczas istniejące technologie transmisji danych mobilnych, ba w wersji w której wykorzystuje wielogigahercowe częstotliwości jest nawet dużo bardziej podatna na blokowanie. Sygnał 5G wysokiej częstotliwości nie spenetruje ludzkiej tkanki zbyt głęboko. Już skóra, a na pewno kości czaszki są odpowiednim zabezpieczeniem dla naszego cennego mózgu. A pewnie nie każdy wie, że w pomieszczeniach 5G i tak przełącza się na częstotliwości kilkuset MHz by dobrze penetrować otoczenie sygnałem. Częstotliwości dobrze nam znane już od ponad dwóch dekad.
Szkoda, że obawa przed 5G wiąże się z wybiórczym myśleniem
Zrozumiałym jest jednak obawa, bo nawet ja sam nie dałbym sobie uciąć ręki za to, że technologie mobilne są w 100% nieszkodliwe dla zdrowia. Pewności nie mam i to na pewno utrudnia obiektywną wypowiedź na temat 5G. Ale pewnie podobne wątpliwości wiązą się z innymi technologiami, z którymi mamy do czynienia na co dzień.
W mojej okolicy jest dużo szumu o stawianą stację, która ma posłużyć 5G, choć w praktyce to bardziej stacja, która poprawi parametry dostępowe do sieci wszystkich generacji. Szum zrozumiały, skoro dokładnych informacji brak, ale jednocześnie dziwi brak obaw o pogorszenie warunków życiowych, które wynikają ze zwiększenia natężenia ruchu samochodowego w tej okolicy, nie uzasadnionego wycinania drzew i likwidowania jakiejkolwiek zieleni poprzez zastąpienie jej betonowymi i asfaltowymi przestrzeniami.
Lubimy bać się tego co trafia do naszej świadomości, a 5G i fale radiowe taką rzeczą są. Zanieczyszczenia jako produkt cywilizacyjnego funkcjonowania człowieka, hałas nie powodują takich obaw. A powinny.
Mikrofale, częstotliwości kilkudziesięciu GHz, to hasła, które wywołują w nas obawy. Na pewno upłyną jeszcze lata, zanim będzie można ze 100% pewnością powiedzieć, że na pewno dzisiejsi inżynierowie mieli rację (albo się mylili).
Tymczasem Huawei promując 5G objeżdża Europę swoją ciężarówką w ramach 5G Roadshow, której odwiedziny pozwalają dowiedzieć się nieco o funkcjonowaniu nowej technologii i zapoznanie się z urządzeniami. Niestety wizyty są krótkie, a same prezentacje nastawione bardziej na osoby, które później będą przekazywać wiedzę innym, niż na konsumenta końcowego. Dlatego postaraliśmy się wyciągnąć z tych prezentacji to co najciekawsze i przekazać w tym materiale.
Huawei i 5G statystycznie
"Huawei jest światowym liderem w rozwoju technologii 5G oraz pionierem w badaniach i rozwoju tej technologii, w którą inwestuje od 2009 r. Firma podpisała już 40 kontraktów komercyjnych na wdrożenie 5G, w tym 23 w Europie, i dostarczyła 45 tys. stacji bazowych w tej technologii. Za pośrednictwem X Labs Huawei współpracuje z ponad 280 partnerami z sektorów takich jak rzeczywistość wirtualna (VR), inteligentne samochody, drony, e-zdrowie i przemysł 4.0.
Szacuje się, że do roku 2025 r. na całym świecie będzie funkcjonowało 40 miliardów inteligentnych urządzeń osobistych i 100 miliardów połączeń. Huawei już teraz oferuje pełną gamę produktów 5G, aby zagwarantować optymalne wdrożenie technologii 5G."
O co tak naprawdę chodzi w 5G
„5G to nie tylko rozmowy telefoniczne czy serfowanie po internecie” jak mówi Huawei. To też rozwiązania, które wymagają większej przepustowości z zasady, a także mniejszych opóźnień. Czyli strumieniowane wideo 8K, zdalne VR i sterowanie pojazdami bezprzewodowymi, telemedycyna czy autonomiczna motoryzacja. Oczywiście w czystej postaci nawet sieć 4G byłaby w stanie poradzić sobie z częścią z tych zadań. Lecz w mobilnej komunikacji nie chodzi o dostęp pojedynczego użytkownika i transmisję na krótki zasięg bez pośredniczących stacji przekaźnikowych. Sieć mobilna w trakcie pracy jest mocno nasycona, czyli z dostępu do niej korzysta wiele osób (urządzeń), które jednocześnie mogą mieć duże wymagania co do pasma przepustowości oraz niskich opóźnień. Przenosząc się w świat 5G ponownie zwiększamy pojemność sieci mobilnych pod tym względem. 5G to rozwinięcie 4G, które modyfikuje to co już jest obecne.
Podczas szkoleń z 5G dla biznesu nie mówi się jednak o rzeczach oczywistych. Najwięcej mówi się o kwestiach bezpieczeństwa i to nie z perspektywy końcowego użytkownika, ale operatora i funkcjonowania całej sieci. Huawei było w ogóle zaskoczone zarzutami USA pod kątem bezpieczeństwa, między innymi 5G oferowanego przez Huawei, skoro sama firma jest praktycznie nieobecna na tamtym terenie. Jednak słuchacze warsztatów i w Polsce mają wątpliwości. Nie tyle co do spodziewanego bezpieczeństwa sieci 5G w przyszłości, ale tego że jest ono spodziewane. Czyli jeszcze nie wypracowana została wspólna ogólnoświatowa strategia dla bezpieczeństwa 5G. I tym tak naprawdę powinniśmy się interesować, a nie tym że 5G jest niezbezpieczne. Bo w praktyce pomysłowość człowieka jest w stanie każdą technologię nagiąć do niecnych celów.
O technologii 5G słów kilka
Obecnie na rynku mamy już kilka firm dostarczających (lub planujących rozpoczęcie dostaw) chipsety dla 5G. Nie tylko HiSilicon, ale też Qualcomm, Intel czy Mediatek. Firm, które produkują terminale jest już kilkadziesiąt. Huawei to jedna z nich, ale to również LG, Xiaomi, Oppo czy Sony i Samsung.
Dziś użytkownik sieci mobilnej zużywa średnio kilka, kilkanaście GB transferu. W przypadku 5G i zwiększonego zapotrzebowania na treści może to być nawet do 70 GB. Wdrożenie standardu 5G choć wymagające nakładów, ze względu na szersze pasmo dla danych oraz skuteczniejsze zarządzanie energią, w efekcie ma być korzystne dla operatorów co objawi się kilkunastoprocentowym wzrostem zysków w tym roku względem poprzedniego. Liczymy oczywiście przy tym, że użytkownik nie odczuje negatywnych konsekwencji. Jego rosnące wydatki mają być wynikiem dostępu do większej liczby usług, ale już nie samego wzrostu cen. W końcu 5G ma przynieść na świecie kilkanaście milionów nowych miejsc pracy.
5G odciśnie swoje piętno nie tylko na technologiach transmisji danych, ale na wszystkich dziedzinach elektroniki związanych z tymi danymi
Mówiąc o 5G mówimy też o sieciach, które uzupełniają się z sieciami przewodowymi, z których korzystają użytkownicy końcowi. Wysokowydajne sieci 5G mają być alternatywą dla konieczności instalowania przewodowych łączy. Technologia 5G ma też uzupełniać się wygodnie z już dostępnymi sieciami 4G, 3G i 2G pod względem wykorzystania infrastruktury (stacje nadawczo/odbiorcze, przekaźniki) jak i z perspektywy konsumenta.
5G ma intensywnie wykorzystywać rozwiązania typu MIMO oraz formowanie wiązek sygnałowych, które oczywiście już znamy dobrze. Pojemność pojedynczej stacji bazowej, w porównaniu ze stacją LTE o przepustowości 150 Mbps będzie nawet 100 krotnie wyższa (prawie 15 Gbps).
A czym Huawei chce przekonać klientów biznesowych? Mniejszymi rozmiarami modułów stacji przekaźnikowych 5G (około 40 kilogramów dla układu 64 nadajników 64 odbiorników pracujących w częstotliwościach 3,5 do 3,8 GHz, 20 kilogramów dla o połowę mniej wydajnego urządzenia), dobrym współczynnikiem szerokości pasma do mocy nadawczej (200 Mhz / 200 W). Integracją z już istniejącym 4G.
Niestety większość plusów technologii 5G nie będzie widoczna wprost dla konsumenta, dlatego trudno do niego trafić z przekazem innym jak demonstracje funkcjonowania sieci 5G. Pozostaje mieć nadzieję, że takich demonstracji będzie więcej, bo jedna ciężarówka nie wystarczy by wyjaśnić wszelkie wątpliwości.
Źródło: Huawei, inf. własna
Warto zobaczyć również:
- Czas na film: 11 zwiastunów z minionego tygodnia
- Tak wyglądałby Windows XP, gdyby powstał w 2019 roku
- Wrocław chce stać się miastem inteligentnym
- Chodzi, patrzy, kontroluje - robo-pies ANYmal C w akcji
- Dlaczego Polacy chcą mieszkać w inteligentnych domach?
- Hulajnogi hive dotarły do 5. miasta w Polsce (…i zdrożały)
- Ty też możesz mieć inteligentny dom i płacić mniej za prąd
Komentarze
12"Mikrofale, częstotliwości kilkudziesięciu GHz, to hasła, które wywołują w nas obawy. Na pewno upłyną jeszcze lata, zanim będzie można ze 100% pewnością powiedzieć, że na pewno dzisiejsi inżynierowie mieli rację (albo się mylili)."
może dla Ciebie to jest ok, żeby na Tobie i Twojej Rodzinie testować to rozwiązanie i za te lata, które upłyną okaże się, kto miał rację.
Ja takiej otwartości nie mam i dlatego biorąc pod uwagę dostępne informacje, uważam, że wprowadzanie tej technologii w obecnej formie i bez przeprowadzenia odpowiednich badań jest niedopuszczalne.
Polecam zapoznać się z wypowiedziami ludzi, którzy w temacie siedzą i samemu sobie na ten temat wyrobić zdanie. Niedawno odbyła się też konferencja na ten temat w polskim sejmie - warto trochę się tym tematem zainteresować.
- https://www.youtube.com/watch?v=FLn5c783Ia4
- https://www.youtube.com/watch?v=o4QEuvtgyGE
- https://www.youtube.com/watch?v=sLUXm3_tpT8
- https://www.youtube.com/watch?v=6rk-So0tgc8