Wszystko, co musisz zrobić, żeby nikt nie spuścił Ci łomotu w Call of Duty: Warzone
Call of Duty: Warzone, czyli zaimplementowany do Modern Warfare tryb battle royale, bije rekordy popularności. Jednak nie wszystkim łatwo się w nim odnaleźć. Z myślą o tych, którzy chcą lepiej sobie radzić w swoich pierwszych warzonowych bitwach, przygotowaliśmy zestaw porad.
Call of Duty: Warzone, czyli poligon dla prawdziwych wymiataczy
Kiedy wydawało się już, że Call of Duty: Modern Warfare to kolejny sukces do odhaczenia na liście Activision i teraz już twórcy kultowej serii FPSów mogą spocząć na laurach, spotkało nas nie lada zaskoczenie. Oto bowiem w samym środku światowego kryzysu do nowych przygód kapitana Price’a dodano darmowy dla wszystkich tryb battle royale o nazwie Call of Duty: Warzone.
Co więcej, okazało się, że jest to piekielnie wciągające pole bitwy (w przeciwieństwie na przykład do średnio udanego eksperymentu, jakim było sieciowe Call of Duty: Black Ops IV) i nic dziwnego, że błyskawicznie zaroiło się od graczy na serwerach. Wcześniej eksperymentowano już z implementacją trybu battle royale do tej serii strzelanek (znowu mowa o ostatnim Black Opsie i trybie Blackout), ale wcześniejsza próba nie dorastała do pięt tegorocznej.
5 najprostszych kroków do sukcesu w Call of Duty: Warzone:
- Ląduj w miejscach, które znasz
- Nie obawiaj się agresywnych zagrań
- Spersonalizuj zestawy uzbrojenia i sięgnij po nie w odpowiednim momencie
- Korzystaj z kontraktów i innych opcji, które pozwalają na szybkie uzbieranie growej gotówki
- Szukaj dobrych miejsc do obserwacji otoczenia lub wskocz do helikoptera
W Call of Duty: Warzone nie tylko doskonale wykonano wszystkie te elementy, które wypracowali inni reprezentanci gatunku battle royale, tacy jak PUBG czy Fortnite, ale też wprowadzono wiele innowacyjnych rozwiązań. (Wyszło to na tyle dobrze, że już teraz zapowiedziano, iż Warzone pozostanie z nami na dłużej – ma być rozbudowywany połączony nawet z nowym Call of Duty 2020, czyli nowym Black Opsem, jeśli wierzyć plotkom.) I choćby dlatego jest to doświadczenie jedyne w swoim rodzaju. Chociaż początki bywają trudne, zwłaszcza teraz, gdy w grze pełno jest już weteranów.
Nie tak łatwo wejść w ten specyficzny battle royale. I właśnie dlatego przygotowaliśmy poradnik, który – mamy nadzieję – pozwoli początkującym graczom lepiej odnaleźć się w realiach Call of Duty: Warzone i być może przerwie passę gorzkich porażek. To może być też dobry sposób, by gładko wejść w 5 sezon Call of Duty: Modern Warfare, który wprowadza mnóstwo nowości do rozgrywki. Zapraszamy do lektury i wierzymy, że znajdziesz w naszych radach coś w sam raz dla siebie.
Na początek – ląduj z głową
Dobra pozycja wyjściowa to już połowa sukcesu. Jak każde battle royale, tak i to w Call of Duty: Warzone, zaczyna się od skoku ze spadochronem. Decydujesz, kiedy opuścisz pokład transportowca, a następnie tak manewrujesz, żeby wylądować, gdzie chcesz…. Gdzie chcesz – no właśnie, czyli gdzie?
Społeczność graczy ma swoje ulubione miejsca, wiadomo, ale w Call of Duty: Warzone nie ma w zasadzie lokacji, które zapewniałyby zdecydowaną przewagę nad przeciwnikiem. W każdym razie, gdy mówimy o ekwipunku, który tam znajdziesz. Co innego znajomość mapy.
No właśnie, bo najlepiej wybierać miejsca, które się zna od podszewki. A ponieważ mapa Call of Duty: Warzone jest w pewnym stopniu zlepkiem wielu lokacji z innych trybów Modern Warfare, niekoniecznie musisz grać w battle royale, żeby się oswoić z polem bitwy.
Dobra pozycja wyjściowa to już połowa sukcesu. Najlepiej wybierać miejsca, które się zna od podszewki. Co ciekawe, mapa Call of Duty: Warzone jest w pewnym stopniu zlepkiem wielu lokacji z innych trybów Modern Warfare,
Jeżeli natomiast masz problem z tym, że kiedy lądujesz w wybranym miejscu, tam już czeka na Ciebie przeciwnik, poćwicz manewrowanie spadochronem. Pamiętaj, że możesz go składać i rozkładać, co znacząco wpływa na szybkość opadania i zasięg. W tej kwestii trening czyni mistrza. Ani się obejrzysz, a to Ty będziesz machał z ziemi graczom, którzy dopiero podchodzą do lądowania.
Kiedy już znajdziesz się w wybranym miejscu, wiadomo, co Cię czeka – pospieszne szukanie ekwipunku. I tym Call of Duty: Warzone nie różni się wiele od innych battle royale. Trzeba znaleźć sobie spluwę i tyle! Ale nie tylko spluwę… Jak pewnie zauważyłeś po jednej lub kilku partyjkach, w nowym trybie Modern Warfare wprowadzono system pancerza. Lepiej go nie ignorować. Zadbaj o to, żeby na bieżąco uzupełniać stracone punkty i zawsze mieć przy sobie trochę (a najlepiej maksymalny zapas) płytek, które odnawiają ten wskaźnik.
Ekwipunek, który zbierzesz na początku jest więc dosyć ważny, ale nie aż tak ważny jak mogłoby się wydawać. I teraz czas powiedzieć sobie o jednej z istotniejszych różnic między Call of Duty: Warzone a innymi battle royale.
Kasa rządzi, a zestawy uzbrojenia rządzą jeszcze bardziej
Nie musisz polegać wyłącznie na sprzęcie, który znajdziesz na polu walki, bowiem w Call of Duty: Warzone możesz sięgnąć też po uprzednio przygotowane zestawy uzbrojenia. Oczywiście, nie wybierasz ich na początku, ale po uzbieraniu gotówki możesz je wykupić na jednym ze stanowisk zaopatrzenia rozsianych po mapie (a propos mapy – wiesz, że na kwadratowej minimapie widać więcej, niż na okrągłej i że można to zmienić w ustawieniach, prawda? :)).
Warto więc jeszcze przed bitwą poświęcić trochę czasu na odpowiednie zaprojektowanie zestawów – dobrać spluwy i dodatki do nich, które najbardziej Ci odpowiadają, a także ustawić odpowiednie perki (one naprawdę mogą przechylić szalę zwycięstwa na Twoją stronę!).
No dobrze – powiesz - ale jak właściwie uzbierać gotówkę, żeby odblokować te zestawy uzbrojenia (i nie tylko, bo za forsę można w Call of Duty: Warzone naprawdę nieźle się zaopatrzyć)? Zdobyć możesz ją na kilka sposób, ale jeden z nich jest szczególnie godny polecenia. Chodzi o kontrakty.
Są one oznaczone na mapie odpowiednimi ikonkami, więc nie powinieneś mieć problemu z ich znalezieniem. Aktywowane są jednocześnie dla całej drużyny i polegają na łupieniu wyznaczonych skrzynek z ekwipunkiem, przejmowaniu danej lokacji bądź eliminowaniu przeciwników. Warto zaznaczyć, że poza gotówką możesz też otrzymać w nagrodę punkty doświadczenia, a nawet informacje, gdzie będzie kolejna bezpieczna strefa, kiedy pole bitwy zacznie się zawężać.
Oczywiście, gotówkę można też zdobywać polując na innych graczy, ale pewnie uznasz, że to zbyt ryzykowny sposób. Zwłaszcza, że inne tytuły battle royale uczą raczej, żeby jak najdłużej unikać konfrontacji z przeciwnikiem. W przypadku Call of Duty: Warzone to nie do końca jest prawdą.
W Call of Duty: Warzone można zagrywać dużo bardziej ryzykownie niż w innych battle royale, bo śmierć nie jest permanentna. Najpierw trafisz do Gułagu. Tutaj przyjdzie Ci się zmierzyć z innym graczem, któremu się nie poszczęściło, w pojedynku jeden na jeden.
Zagrywaj ostro, inni też tak grają
W Call of Duty: Warzone można zagrywać dużo bardziej ryzykownie niż w innych battle royale, bo śmierć nie jest permanentna. Przede wszystkim możesz zostać zreanimowany przez innych członków drużyny (wiadomo, to standard) lub samemu się zreanimować za pomocą specjalnego zestawu, który też wykupisz za uzbierany szmal.
Ale nawet jeśli to się nie uda, mecz wcale nie musi się jeszcze dla Ciebie zakończyć. Najpierw trafisz do Gułagu, który jest aktywny przez większą część gry. Tutaj przyjdzie Ci się zmierzyć z innym graczem, któremu się nie poszczęściło, w pojedynku jeden na jeden. O zwycięstwie zadecyduje refleks, celność i… wsparcie drużyny.
Tak, tak, wsparcie drużyny też. Jeśli znajdziesz się w Gułagu z kolegą ze składu, on będzie prawdopodobnie obserwował Twoją potyczkę z innym graczem z „widowni” (lub Ty znajdziesz się w tym położeniu). Stamtąd może nie tylko podpowiadać Ci, gdzie jest przeciwnik, ale też obrzucać go kamieniami, co potrafi nieźle wytrącić z koncentracji.
A co, jeśli w Gułagu Ci się nie powiedzie? Czy wtedy to już naprawdę koniec? Też nie! Nawet kiedy przegrasz pojedynek w obozie jenieckim, Twoja drużyna wciąż może Cię „wskrzesić” za uzbieraną podczas rozgrywki gotówkę (i w tym momencie wniosek nasuwa się sam: w Call of Duty: Warzone forsa daje władzę).
Krótko mówiąc, bycie agresywnym w Call of Duty: Warzone po prostu się opłaca, a ryzyko wcale nie jest tak duże jak można by przypuszczać. Ale i to trzeba robić z głową! Oczywiście, tutaj nie ma rad, które uczynią z marnego strzelca wybitnego snajpera, tym niemniej warto pamiętać , że im wyżej siedzisz, tym więcej widzisz.
Nie namawiamy do „kampowania” całą drużyną na jednym dachu (bo wtedy można się stać łatwym celem nalotu – nota bene: kierunek, z którego nadlatują rakiety podpowie Ci, gdzie siedzi wróg, który wezwał wsparcie), ale warto korzystać z zabudowań czy rzeźby terenu. Najlepiej zaś po pierwszym etapie „lootowania” skombinować helikopter.
Różne pojazdy znajdziesz w Call of Duty: Warzone, ale helikoptery to prawdziwe machiny śmierci i zniszczenia. Pewnie kojarzysz mnóstwo filmików z youtube’a, na których załoga śmigłowca w okamgnieniu zmiatała z powierzchni ziemi całą drużynę przeciwników. Nie ma w tym krzty przesady. Kiedy nauczysz się dobrze kierować helikopterem i będziesz w stanie go w porę znaleźć, zyskasz olbrzymią przewagę nad innymi.
Zielone światło – czas skakać!
Poradnik do Call of Duty: Warzone mógłby się rozrosnąć nawet do kilku tomów, ale w którymś momencie trzeba postawić sobie granicę. My wyznaczamy ją właśnie w tym miejscu, choć zdajemy sobie sprawę, że możesz mieć uczucie niedosytu. Bo przecież chciałoby się jeszcze dowiedzieć, które spluwy najlepiej sprawdzają się na polu bitwy, które perki są najbardziej „OP”, jakie zaopatrzenie wykupić w pierwszej kolejności, a jakie później, i tak dalej.
Cóż… To już pozostawiamy Tobie do odkrycia na własną rękę, bo Call of Duty: Warzone to taki mały wszechświat, który potrafi wciągnąć bez reszty. Trzymamy kciuki, żeby udało Ci się go opanować do perfekcji i mamy nadzieję, że nasza garść porad pozwoli Ci pewniej stawiać pierwsze kroki na tej drodze.
Oto co jeszcze może Cię zainteresować:
- Call of Duty: Warzone – tryb dla fanów serii czy awangardowy dziwoląg?
- Call Of Duty: Warzone i wyzwanie 240 Hz - widać różnicę?
- Gorszy sort graczy w Call of Duty: Warzone dostał swoje specjalne miejsce
- Rozrewolweryzowany rewolwer postrachem w Call of Duty: Warzone
Komentarze
141) Ląduj w Superstore
Od sezonu 5 działa:
1) Ląduj na Stadionie
:)
To zaś co nie działa to:
1) Kontrakty zwiadowcze i kampienie do końca w ostatniej strefie, z nikim nie walcząc, aż zostanie 1vs1
2) Kampienie w domku, nie otwiercie skrzyni, gracze słyszą, że skrzynia to nikogo nie ma, bam, pisk wściekłego dziecka
3) Strzelanie z pistoletu podczas zrzutu spadochronem
4) Latanie nad stadion helikopterem w pierwszych 20 sekundach gry :>
:)
-----
A tak poza tym pozdrawiam wszystkich, którzy:
1) Odchodzą od gry zespołowej zanim mecz się rozpocznie albo od razu po śmierci, zamiast poczekać, aż wykupimy ich. Po co psuć innym zabawę i tracić ich czas, skoro można dołączyć do gier solo, jeśli nie chce się grać zespołowo.
2) Tych co mówią, że płaczę, że znajdź sobie znajomych, że graj solo, skoro powyższe ci przeszkadza - nie moi drodzy, to ci z punktu wyżej powinni grać solo. Ja umiem grać zespołowo i nie odchodzę, jak małe, obrażone dziecko.
3) Ludzi bez mikrofonu :)
I nie pozdrawiam:
1) Cheaterów
2) Rodziców pozwalających grać dzieciom w gry dla dorosłych