Ostatnie dwa lata były dla nas wszystkich sporym wyzwaniem. W szczególności jednak trudne okazało się przeniesienie się z pracą do domu, gdy nałożono obostrzenia. Tak przynajmniej myśleliśmy, dopóki nie trzeba było zacząć wracać do biura na część dni tygodnia…
Praca w biurze to zwykle praca na komputerze pracodawcy – pół biedy, jeżeli jest to laptop, choć ten często i tak jest raczej nastawiony na pracę z podpiętym zasilaniem i dodatkowym monitorem. Gorzej, jeżeli jest to wprost zwyczajny PC, którego do domu zabrać nie możemy. Tymczasem teraz, gdy coraz więcej firm przechodzi na model pracy hybrydowej (kilka dni pracujemy z domu, kilka dni w biurze i tak w kółko), takie klasyczne sprzęty służbowe zwyczajnie nie zdają egzaminu.
Jako że trafiły do nas niedawno na testy nowość od Huawei, w tym laptop MateBook D 16, to natchnęło nas to do napisania, jak wiele potrafi dać dobranie takiego właśnie nowoczesnego laptopa do codziennych zmagań z pracą (a wręcz zmienić te „zmagania” w bardzo przyjemne doznania).
Lekki, zgrabny, ale z dużym ekranem – dokładnie jak MateBook D 16
Laptopy służbowe często borykają się z istotnym kompromisem – mogą być lekkie, aby dało się z nimi komfortowo podróżować, ale robią to kosztem rozmiarów matrycy. Dodatkowo najczęściej oferują przestarzały już format obrazu 16:9, który może i dobrze sprawdza się w oglądaniu seriali, ale w kwestii produktywności stanowczo ustępuje formatowi 16:10. Nowoczesne laptopy biznesowe, jak właśnie Huawei MateBook D 16, stawiają na te lepsze rozwiązania.
Panel 16” w obudowie mniejszej niż typowe laptopy 15,6” – to zasługa ultracienkich ramek nowego MateBook D 16!
Co to oznacza w praktyce? Otóż matryca jest nieco węższa, ale za to wyraźnie wyższa – na ekranie mieści nam się tyle samo pikseli na szerokość, ale dodatkowo 120 pikseli na wysokość (co przekłada się zwykle na 3 dodatkowe paski narzędzi, np. w programie do edycji grafiki). Biorąc pod uwagę, że Huawei Matebook D 16 jest tego samego rozmiaru, co zwyczajne laptopy z matrycami 15,6”, to uznajemy to za absolutną zaletę.
Rozmiar w centymetrach to jednak nie wszystko – skoro z laptopem mamy regularnie podróżować, to dobrze, aby był lekki. Wcześniej zakres około 1,5 kg był zarezerwowany tylko dla malutkich laptopów z panelami 13,3-14”, jednak Huawei zdołało nowego MateBooka D 16 odchudzić do zaledwie 1,7 kg! Biorąc pod uwagę, że odchudzono również jego zasilacz (teraz nie różni się wiele od tego, którym ładujemy telefon – 160 g wagi, względem typowych 250-400 w innych „lekkich” laptopach), to noszenie go w torbie z i do pracy będzie praktycznie nieodczuwalne.
Za redukcją masy nie może iść redukcja wydajności
Pierwsze, co pewnie przyjdzie Wam do głowy, widząc tak lekki i zgrabny laptop jak Huawei MateBook D 16, to to, że na pewno okaże się znacznie wolniejszy od zwykłych laptopów. Otóż właśnie nic bardziej mylnego! Huawei w najnowszej odsłonie MateBooków postawił na równie świeże procesory Intel Core 12. generacji. I nie mamy tu na myśli niskonapięciowych oszczędnych modeli z literką „P” na końcu, których pozbawiono cennych rdzeni. Otóż są to pełnoprawne procesory, jak Intel Core i7-12700H w naszym egzemplarzu, którego testy niebawem też opublikujemy.
Laptop do pracy nie może zawodzić pod względem wydajności, dlatego Huawei Matebook D 16 tu również unika kompromisów
Przypominamy, że są to dokładnie takie same procesory, jakie można spotkać w topowych laptopach dla graczy. Uprzedzamy też pytania, jednocześnie nieco zdradzając wyniki testów z nachodzącej recenzji – nie ma tu mowy o sztucznym lub termicznym ograniczaniu wydajności – realnie laptop ten jest w stanie pokonać nawet niektóre znacznie większe i cięższe konstrukcje gamingowe z tym samym procesorem!
Pozornie nie jest to sprzęt dla graczy, ale w praktyce nowe układy Intel Iris Xe, stosowane w tych procesorach, pozwalają na rekreacyjne ogrywanie nawet najnowszych tytułów po odpowiednim ustawieniu detali. A to również ważne, skoro laptop ma być nie tylko do pracy i chcemy z niego korzystać również dla relaksu pod koniec dnia!
Długi czas pracy na baterii to podstawa
O ile praca w biurze oznacza zwykle bliskość podpięcia do zasilania, tak różnie z tym bywa, gdy laptopa weźmiemy w podróż lub nawet zwyczajnie chcemy sobie umilić pracę przenosząc się z nią w domu na balkon albo do ogrodu. Huawei MateBook D 16 na tym polu zaskakuje podobnie pozytywnie jak na wcześniej omówionych – praktycznie 8 godzin typowej pracy biurowej to żaden problem, a jeżeli odpowiednio ustawimy jasność panelu i przełączymy się w tryb oszczędzania energii, to wynik ten można jeszcze o 2-3 godziny wydłużyć!
Huawei MateBook D 16 osiąga czas pracy na baterii wcześniej kojarzony z małymi i bardzo drogimi laptopami typu ultrabook – i jak tu go nie podziwiać?
Oczywiście jeżeli wykorzystamy pełen potencjał nowych procesorów Intela, czas ten się wyraźnie skróci, ale raczej nie będziemy laptopa wystawiać na okno, aby renderował tam na baterii stworzoną przez nas wcześniej grafikę… Lecz faktem jest, że nieczęsto spotyka się połączenie dostępu do wysokiej wydajności z długim czasem pracy na baterii.
Wszystkie małe rzeczy, które sprawiają, że praca jest przyjemniejsza
Powodów do zmiany obecnego laptopa (lub nawet PC) na nowoczesny model może być bardzo wiele, zwłaszcza jeżeli przyglądamy się takiemu modelowi, jak Huawei MateBook D 16. Z rzeczy, które warto wymienić, to obecność kamery 2.1 MPx (można zabłysnąć jakością obrazu na videocallach, zwłaszcza dzięki funkcji śledzenia naszej głowy w wykadrowanym ujęciu), wygodna klawiatura z blokiem numerycznym (serio – nie potrzeba dokładać klawiatury na USB, to spora oszczędność miejsca na biurku!) oraz obsługa najnowszego i najszybszego standardu Wi-Fi 6E.
Zmieniając starego laptopa lub PC na MateBook D 16 zyskujemy znacznie więcej niż tylko lekkość i wydajność!
Nie bez znaczenia jest też obecność nowoczesnych portów, takich jak USB-C. Aspekt ten często jest niedoceniany, a pozwala jednym kablem podpiąć w miejscu pracy/domu cały zestaw akcesoriów, takich jak monitor, myszka, dyski, drukarka, a przy okazji jednocześnie ładować samego laptopa!
Huawei MateBook D 16, podobnie jak inne MateBooki z obecnej generacji, oferuje również dostęp do unikatowej funkcji, jaką jest „Super Device”, czyli możliwość łatwego łączenia z laptopem telefonu, tabletu albo nawet bezprzewodowego monitora (jak Huawei MateView). Dzięki temu możemy jednym gestem przesłać coś z telefonu na laptopa (i odwrotnie) albo używać tabletu do rysowania w programie graficznym (lub jako dodatkowy wyświetlacz). Życie naprawdę może być łatwiejsze i przyjemniejsze!
Już teraz można podnieść standard swojej pracy
Premiera nowego modelu MateBook D 16 odbyła się zaledwie kilka dni temu i w końcu mogliśmy się z Wami podzielić naszymi odczuciami w tym temacie. Można go już teraz nabyć, ale zaznaczamy, że pracujemy obecnie nad pełną niezależną recenzją tego modelu, więc jeżeli macie wątpliwości, to nie zaszkodzi chwilę poczekać :)
Materiał powstał we współpracy z Huawei.
Komentarze
16Zatem kolejne podejrzewam nie będą miały kupców wśród tych, którzy już skorzystali. Jedyna funkcja fajna to to jakby klonowanie telefonu do laptopa - to im się udało.
Niestety cena nie jest dla mnie ale jak wygram w lotto to zakupie...:)
Ale dlaczego model 2022 zamiast Ryzena ma Core i7? Dzięki temu ten komputer jest 40% droższy i przez to jego zakup jest mało opłacalny.
Ciekawe, ze w informacyjnym serwisie technicznym pojawia się opis (sponsorowany), a nie ma nawet podanej rozdzielczości ekranu.