Pierwszy kontakt z grą spowodował u mnie całkowity opad szczęki, grafika po prostu powala – w żadnej innej grze nie widziałem tak dobrze wyglądających modeli postaci, broni, pojazdów… po prostu wszystko jest tutaj dopięte na ostatni guzik. Parę dni przed otrzymaniem Far Cry 2 ukończyłem Brothers in Arms: Hell’s Highway także na Xboxa 360 – nie wiem, co się stało ale grafika tam naprawdę nie wygląda jakoś szczególnie – na każdym obiekcie widać „ząbki” na krawędziach (co świadczy o niskim stopniu wygładzania krawędzi lub o jego całkowitym braku), natomiast w opisywanej grze wszelkie krawędzie pozbawione są niedoróbek.
Pustynna komunikacja miejska;) Zwróćcie uwagę na grę świateł i cieni. Żaden screen nie odda tego wrażenia w pełni.
Mało tego – grafika wyświetlana jest w pełnym HD 720P. Twórcy mówią, że nie udało im się im przekroczyć 60 klatek dla konsoli, jednak gra jest naprawdę świetnie zoptymalizowana – nie widać praktycznie różnicy w wydajności w wypadku jazdy samochodem, czy podczas podpalania wszystkiego, co tylko można i strzelania do tego, co się rusza;) Będąc w temacie ognia, ten z Far Cry 2 nie ma sobie równych – płomienie rozprzestrzeniają się naprawdę szybko (zależy to też od siły wiatru) niszcząc wszystko na swojej drodze (strona, w którą ogień się przemieszcza zależy od kierunku wiatru), co w rzeczywistości także uległoby zniszczeniu.
Rozprzestrzenianie się ognia w Far Cry 2 – naprawdę bardzo fajny efekt!
Muzyka
Muzyka towarzyszy nam w grze od samego początku budując naprawdę niezły klimat. Już w menu głównym uświadczymy afrykańskie rytmy – przygrywanie na bębnach, śpiew, wszystko to zostało specjalnie stworzone na potrzeby gry. W samej rozgrywce zastosowano muzykę dynamiczną, tzn. taką, która jest zależna od sytuacji – jeśli nic się nie dzieje, słyszymy spokojne granie na gitarze i pobrzmiewające gdzieniegdzie bębny. Jeśli natomiast wpadamy w tarapaty, muzyka przyspiesza i staje się głośniejsza, co naprawdę powoduje przypływ adrenaliny i zmusza do szybkiego działania. Odgłosy broni także są wykonane perfekcyjnie, wybuchy – bardzo głośne i selektywne, natomiast wybuchy granatów – po prostu ogłuszają. Wszystko to trzeba samemu usłyszeć, bo jest to naprawdę miłe dla ucha – oczywiście cała ścieżka nagrana jest w systemie surround, co oznacza, że osoby z zestawami 5.1 i wyżej mają okazję przeżyć prywatne wstrząsy sejsmiczne;)
Briefing misji – w tym miejscu otrzymujemy swoje zadania z wątku głównego.
Edytor
Tak, na konsolę także powstał edytor map. Jest on bardziej uproszczoną wersją tego z edycji na PC, jednak jego funkcjonalność po prostu zaskakuje.Po wejściu w opcje edytora widzimy kolejno opcje:
1) Start Editor
- New Map – włącza edytor z nową mapą
- My Maps – możliwość przeglądania własnych map i ich ponownej edycji
- Wilderness Generator – generator terenu dla mapy – potem wystarczy tylko dodać parę obiektów
- Exit Editor – wyjście z edytora
2) Publish My Maps – opublikowanie własnych map w sieci
3) My Published Maps – lista opublikowanych przez nas map
4) Download New Maps – ściąganie map stworzonych przez innych użytkowników
Po włączeniu edytora ukazuje nam się kompletnie pusty obszar pokryty jedynie suchą trawą, oczywiście naszym zadaniem jest zapełnienie tego pola:) Zwracać jednak należy uwagę na wskaźniki informujące nas o obciążeniu pamięci i procesora przez daną mapę – nie należy doprowadzić do stanu, gdy pamięć i procesor będą obciążone cały czas maksymalnie, ponieważ może to powodować zwalnianie gry. Ograniczono także liczbę wszystkich obiektów do 40000 – jest to naprawdę spora liczba. Dla map dla poszczególnych trybów rozgrywki sieciowej autorzy stworzyli następujące ograniczenia:
1) Map – ograniczenia obejmujące wszystkie tryby rozgrywki
- Maksymalnie 8 punktów respawn
- Maksymalnie 16 obiektów fizycznych
- Maksymalnie 10 paczek z amunicją
2) Death Match
- Maksymalnie 16 respawnów
- Maksymalnie dwie kamery dla obserwatora
3) Team Death Match
- Maksymalnie po 8 respawnów dla sił APR i UFLL
- Po jednej bazie na stronę
- Kamera dla obserwatora
4) Capture The Diamond
- Maksymalnie po 8 punktów respawn dla każdej ze stron
- Po jednej bazie na stronę
- Kamera dla obserwatora
- Po jednej kopalni diamentów na stronę
5) Uprising
- Maksymalnie po 8 punktów respawn dla każdej ze stron
- Po jednej bazie na stronę
- Kamera dla obserwatora
- Punkty strategiczne A, B i C
Jak widać nie są one zbyt wygórowane, przez co nie tracimy swobody przy tworzeniu mapki. Jak nie trudno się domyśleć, edytor umożliwia wstawianie nam obiektów, drzew, zmianę rzeźby terenu i tekstur. Tak też jest i tutaj – autorzy jednak stanęli przed trudnym zadaniem stworzenia edytora dla konsol, w których przecież sterujemy padem, a nie wygodną do tego celu myszką i klawiaturą. W tym miejscu należą się brawa dla autorów, gdyż nigdy wcześniej nie miałem do czynienia z prostszym edytorem posiadającym jednak multum funkcji (swoją drogą podobny jest on do tego znanego nam z gry Trainz). Wstawienie obiektu polega na wciśnięciu na padzie LB, po czym z okręgu (przypominającego okrąg do wyboru funkcji skafandra w Crysis – wygoda) wybieramy Objects -> Add new objects. Następnie na liście szukamy interesujący nas obiekt, klikamy (A) i już mamy go na mapie. Nic prostszego:) Każdy obiekt możemy obracać, przesuwać, czy też skasować go. Podobnie postępujemy w wypadku rzeźby terenu – wybieramy Terrain Tools, następnie interesującą nas opcję – uwypuklenia, czy tworzenie stromych szczytów. Ustawiamy za pomocą pasków czułość i rozmiar przyszłych uwypukleń/szczytów i przesuwając okręgiem po mapie, trzymając przy tym wciśnięty „spust” (RT) modyfikujemy teren. Aby stworzyć dolinę, wystarczy nadusić (LT), a następnie postępujemy w identyczny sposób. Po stworzeniu całej mapy wciskamy przycisk (START), nadajemy nazwę naszej mapie, ustawiamy maksymalną liczbę graczy oraz rozmiar obszaru, po którym mogą poruszać się gracze, a ostatecznie zapisujemy ją. Tak stworzoną mapę możemy udostępnić w sieci innym graczom i prowadzić na niej sieciowe potyczki. Nie ma niestety opcji stworzenia mapy dla pojedynczego gracza, zapewne w wersji na PC będzie taka opcja.
Na tym filmiku widzimy edytor w akcji (prezentuje ogólne działanie i wygląd)
Poniżej zobaczyć można menu główne edytora