Rozdzielczość 4K w monitorach 27”, a nawet 32” zwyczajnie się marnuje i realnie i tak obraz trzeba skalować w górę, aby był czytelny. W przypadku 43”, jakie oferuje iiyama ProLite X4372UHSU, wykorzystacie pełen potencjał 4K w pracy! Ale czy tylko do tego się nada?
- bardzo dobre odwzorowanie kolorów bez kalibracji,; - jeszcze lepsze po skalibrowaniu!; - wysoki kontrast statyczny (jak na IPS),; - bardzo rozbudowany tryb PbP oraz PiP + wyjście DP,; - solidne wykonanie i uchwyt na słuchawki,; - łatwo dostępny koncentrator 4x USB,; - podstawowy HDR.
Minusy- bardzo nierówne podświetlenie matrycy,; - skromna regulacja,; - DP 1.2 ogranicza DP Daisy Chain,; - minimalne podświetlenie 80 nit.
Na początku roku zaprezentowaliśmy Wam nasz TOP 10 polecanych monitorów Ultra HD i już wtedy aż dwa spośród wybranych modeli oferowały matrycę o przekątnej 43”. Postanowiliśmy przetestować jeszcze jeden z takich monitorów, tym razem ze stajni iiyamy. Co zaskakujące, mimo wcale nieodstających parametrów, można go odnaleźć w cenie nawet poniżej 2200 zł!
Wygląda jak telewizor, ale nim nie jest!
Monitor dotarł do nas w dużym czarnym kartonie. Jako że mamy tu do czynienia z serią dla profesjonalistów, to nie znajdziemy na nim krzykliwych ilustracji. Oto co znajdziemy w środku:
- Monitor z fabrycznie zamontowaną podstawą
- Przewód HDMI 2.0
- Przewód DisplyPort 1.2
- Przewód USB 3.0 typu B
- Przewód zasiljący
To jednak nie wszystko, co otrzymujemy w zestawie!
W zestawie "tylko" dwa przewody do podłączenia obrazu - aby wykorzystać PbP w pełni musimy się doposażyć w kolejne dwa.
Poza powyższym (i oczywiście obszerną dokumentacją) znajdziemy jeszcze dwa elementy wyróżniające testowany monitor na tle konkurencji. Pierwszym z nich jest pilot sterowania (z dołączonymi bateriami) wraz z dołączonym na dosyć długim, półtora metrowym przewodzie, odbiornikiem IR. Pozwala on na sterowanie OSD monitora, co może być pomocne w momencie, gdy monitor powiesimy gdzieś wysoko, a trzeba jednak coś podregulować. Niestety większość przycisków, jakie się na nim znajduje, nie została wykorzystana do sterowania w przypadku testowanego modelu. A szkoda, bo aż się prosi, aby podpinając pod USB komputer, uzyskać faktycznie pełnoprawny pilot do systemu multimedialnego.
Nieczęsto monitory PC wyposażone są w pilot do sterowania OSD, więc taki dodatek cieszy, nawet jeżeli to tylko uniwersalny model, w którym większość przycisków jest nieaktywna.
Kolejny nietypowy dodatek to uchwyt na słuchawki. Zgadza się – z tyłu monitora możemy dokręcić około pięciocentymetrowy drągal, na którym będzie można wieszać słuchawki. Nie da się ukryć, że jest to wartość dodana :)
Wieszak na słuchawki - niby mała, rzecz a cieszy :)
Ale dosyć już o dodatkach. Jak prezentuje się sam gwóźdź programu? Całkiem okazale, choć co zaskakujące wcale nie jest przytłaczający (przynajmniej na dużym 80 x 180 cm biurku). Przyznamy też, że przy nim obok stojący, nasz redakcyjny 27” (również 4K) monitor wygląda nagle bardzo skromnie i ciężko będzie wrócić do pracy na tak „małym” ekranie…
Ramki są (jak na ten rozmiar matrycy) bardzo małe, ale nie jest to design „bezramkowy” – choć realnie niejeden bezramkowiec oferuje niewiele mniejszą ilość powierzchni niebędącej wyświetlaczem. Mówimy tu o około 9 mm ramki + 2 mm nieaktywnej matrycy w przypadku krawędzi bocznych oraz górnej. Dolna krawędź posiada dwa razy grubszą ramkę.
Ramki wyglądają na bardzo cienkie, choć należy mieć na uwadze proporcję - na ekranie 27" już takie delikatne by się nie wydawały ;)
Matryca ma w rzeczywistości 42,5” i nie jest matowa, jak ma to miejsce w przypadku większości monitorów – producent zdecydował się na zastosowanie częściej spotykanej w laptopach powłoki antyrefleksyjnej, co widać. To znaczy widać odbicia, gdy wyświetlany jest czarny obraz w dobrze oświetlonym pomieszczeniu. Zaletą takiego rozwiązania jest to, że kolory są bardziej „żywe”.
Nie polecamy stawiać monitora przodem do okna...
Monitor stoi, jak już pisaliśmy wcześniej, na dwóch nogach. Po prawdzie jest to jeden kawałek metalu rozchodzący się w kształt dwóch nóg, jednak z ergonomicznego punktu widzenia otrzymujemy dwie raczej cienkie i nieprzesadnie głębokie (25,5 cm) nogi, które nawet na biurku głębokim na 60 cm pozostawią sporo miejsca na klawiaturę i myszkę przed monitorem.
Metalowa noga zdecydowanie dodaje poczucia jakości i solidności, a przy tym nie można jej odmówić atrakcyjnego designu.
Wadą takiego rozwiązania jest minimalny zakres regulacji położenia monitora – możemy go pochylić o 8° do tyłu oraz 1° do przodu. Taki stan rzeczy bardziej wynika z jego rozmiaru, niż złej woli producenta i jeżeli chcemy mieć możliwość jego obrotu lub regulacji wysokości, to pozostaje skorzystać z mocowania na ramieniu, dzięki zgodności z systemem VESA (podstawę można bez problemu odkręcić).
Regulacja ze względu na rozmiar matrycy tylko w postaci odchylenia - i to naprawdę symbolicznego...
Mocowanie to znajdziemy (niespodzianka) z tyłu, w typowym dla TV standardzie 100x200. Tutaj też znajduje się wcześniej wspomniany uchwyt na słuchawki, choć naszym zdaniem mógłby być umieszczony tak, aby słuchawki nie kolidowały z panelem USB… Po lewej stronie pleców (czyli dostępny z prawej strony sięgając od przodu monitora) umieszczono joystick do sterowania OSD oraz dodatkowe przyciski do szybkiej regulacji głośności, zmiany źródła oraz wyłączenia zasilania. W okolicy prawego głośnika znajdziemy natomiast mocowanie blokady Kensington Lock.
Z lewej strony (patrząc od przodu) umieszczono panel z hubem USB. Jakkolwiek doceniamy, że znajdziemy tu aż 4 gniazda USB (z tego dwa to USB 2.0, a kolejne dwa już USB 3.0), tak szkoda, że producent nie pokusił się o wyprowadzenie gniazda wejściowego do tych portów USB na spód konstrukcji, obok innych gniazd. Rezultat jest taki, że przewód USB zasilający koncentrator wisi niespecjalnie estetycznie z tyłu monitora. Z dwojga złego jest to jednak lepsze rozwiązanie niż pozostawienie wszystkich portów USB obok wejść obrazu, jak to zwykle bywa, a co bardzo utrudnia korzystanie z dodatkowych złączy „doraźnie”.
Dobrze, że producent podpisał każdy z portów ikonką USB ;)
A co w takim razie znajdziemy na spodnim panelu? Przede wszystkim aż cztery wejścia obrazu – ta liczba nie jest przypadkowa, gdyż iiyama Pro Lite X4372UHSU posiada funkcję PbP (Picture by Picture), co oznacza możliwość wyświetlania do czterech obrazów jednoczenie w siatce 2x2 wydzielonych stref FHD. Do dyspozycji oddano nam dwa złącza DisplayPort 1.3 oraz dwa HDMI (jedno 2.0 i drugie 1.4). Co więcej, poza wejściami mamy tu również jedno wyjście DisplayPort pozwalające podłączyć szeregowo jeszcze jeden monitor! Obok znajdziemy jeszcze dwa złącza miniJack 3,5” – jedno z nich służy do wpięcia odbiornika IR pilota, a drugie do podpięcia słuchawek/głośników stereo.
Wolne miejsce pomiędzy gniazdem odbiornika IR a ostatnim portem DP aż prosi się o zlokalizowanie tutaj podpięcia koncentratora USB.
Po drugiej stronie umieszczono wbudowany zasilacz i tam też znajdziemy jego złącze oraz rozłącznik zasilania. Nieopodal umieszczono także diodę sygnalizującą pracę monitora – z pozycji „biurkowej” jest całkowicie niewidoczna i jedynie w nocy można dostrzec jej delikatną poświatę na blacie biurka.
Całkowicie na skrajach spodu monitora umieszczono głośniki (około 7 cm od krawędzi). Każdy ma 9 W mocy i oba są skierowane w dół. Nie grają specjalnie głośno – śmiało możemy wskazać zwykłe monitory grające głośniej, ale za to grają dosyć czysto (zakres, który są w stanie przenieść – a oczywiście nie jest to zbyt szeroki zakres tonalny). Ogólnie dobrze sprawdzą się jako głośnik systemowy, ale muzyka, filmy czy gry będą się raczej dopraszać o lepsze przetworniki – stąd pewnie uchwyt na słuchawki ;)
Za tą maskownicą ukryto jeden z dwóch głośników.
Poniżej zamieszczamy pełną specyfikację, jaką udostępnia producent. To, co nam rzuciło się w oczy, to wyższy niż typowy dla paneli IPS kontrast (1300:1) oraz określenie reprodukcji kolorów przy pomocy bardziej znanego z TV gamutu NTSC. Przypominamy, że w przypadku NTSC pokrycie 75% odpowiada mniej więcej 100% pokrycia gamutu sRGB, natomiast 95% NTSC przekłada się na 100% gamutu Adobe RGB.
Specyfikacja iiyama Pro Lite X4372UHSU-B1
Przekątna: | 42,5" |
Proporcje: | 16:9 |
Rozdzielczość: | 3840x2160 |
Czas reakcji: | 4 ms (gtg) |
Maksymalne odświeżanie: | 60 Hz |
Obsługiwane kolory: | 10 bit (1,07 mld kolorów) |
Jasność: | 450 cd/m2 (typowe) |
Podświetlenie: | krawędziowe WLED |
Kontrast: | 1300:1 (typowy) |
Typ matrycy: | IPS (antyrefleksyjna) |
Regulacja ułożenia: | obrót - brak; pochylenie - 1 stopień w dół i 8 w górę; wysokość - brak |
Głośniki: | 2 x 9 W |
Porty: | 1x HDMI 1.4; 1x HDMI 2.0; 2x DisplayPort 1.2 (in); 1x DisplayPort 1.2 (out); 1x miniJack 3,5 mm (audio stereo) |
Synchronizacja: | brak synchronizacji adaptacyjnej |
Zakrzywnienie matrycy: | brak |
Kąty widzenia: | 178/178 |
>Podświetlenie RGB: | brak |
Waga: | 10,9 kg bez podstawki, 12,5 kg z podstawką |
Wymiary: | 966 x 672.5 x 254 mm z podstawką; 966 x 561.5 x 65,5 mm bez podstawki |
Standard VESA: | Tak, 200x100 |
W zestawie dodatkowo: | Przewód HDMI 2.0; Przewód Displayport 1.2; Przewód USB 3.0 Typu-B; Przewód zasilający (w dwóch wersjach - europejskiej i amerykańskiej); Odbiornik IR; Uchwyt na słuchawki mocowany do monitora; Pilot do sterowania OSD (z bateriami) |
Kolor: | Czarny |
Pobór energi: | 0,5 - 77 W |
Gwarancja: | 2 lata |
Sugerowana cena: | 2200 zł |
Zapraszamy teraz na omówienie elementów sterowania OSD na kolejnej stronie.