Granie to właściwie rzecz, do której nowy iPad został stworzony. Przy tej okazji należy jednak zwrócić uwagę na jedną rzecz - rozdzielczość ekranu. Odpowiedzmy sobie na pytanie: jakiej rozdzielczości używamy grając w gry na komputerze PC? W przypadku nieco starszych komputerów będzie to z pewnością ok. 1680x1050 px, w nowszych 1920x1080 lub 1920x1200 px. Nowy tablet firmy Apple zwyczajnie wyśmiałby taką rozdzielczość (gdyby tylko potrafił się śmiać...).
Rozdzielczość jego ekranu wynosi aż 2048x1536 px i z taką ilością pikseli musi sobie poradzić czterordzeniowy układ graficzny PowerVR SGX543MP4. Apple deklaruje, że układ jest dwukrotnie szybszy od poprzednika i nawet czterokrotnie od procesora Tegra 3, który ma cztery rdzenie główne, piąty pomocniczy i aż dwanaście rdzeni graficznych. Układ jest podobny do tego, jakim dysponuje nowiutka konsola PlayStation Vita. Układ PowerVR SGX543MP4 jest tak naprawdę rozwinięciem modelu PowerVR SGX543MP2 zastosowanego w iPadzie 2 - główną różnicą jest tak naprawdę ilość rdzeni graficznych (4 zamiast 2).
Porównywanie układów GPU jedynie na podstawie ich danych technicznych nie ma większego sensu. Najważniejsza jest bowiem realna sprawność działania nowoczesnych, wymagających gier z trójwymiarową grafiką - tutaj iPad 3 wypada po prostu genialnie. Układ graficzny właściwie nic sobie nie robi z tych ponad trzech milionów pikseli, które musi obsłużyć, a jedynym objawem silnego obciążenia jest nagrzewanie się obudowy. O temperatury nie musimy się jednak martwić – rąk sobie z pewnością nie poparzymy.
W czasie testów mieliśmy okazję zagrać w kilka tytułów, takich jak m.in. Zombieville USA 2, Angry Birds: Space, Infinity Blade II, Modern Combat 3: Fallen Nation, Grand Theft Auto 3 i Real Racing 2 HD - każda z nich działała bez zarzutu. W takich grach jak np. Modern Combat 3: Fallen Nation mogliśmy podziwiać naprawdę imponującą grafikę, o której jeszcze kilka lat temu nawet nie marzyliśmy.
Nowa, dwukrotnie wyższa rozdzielczość ma też pewną wadę. Chodzi o rozmiar aplikacji zaktualizowanych do prawidłowej współpracy z ekranem iPada trzeciej generacji. Tracą na tym przede wszystkim użytkownicy starszych wersji iPadów, którzy aktualizując oprogramowanie chcąc czy nie chcąc pobierają wersję zoptymalizowaną dla iPada 3. Nie mogą obecnie wybrać wersji pliku np. dla iPada 2. Takie gry lub programy miałyby z pewnością mniejszy rozmiar pliku, a co za tym idzie - zajmowałyby mniej miejsca w pamięci.
Uważamy, że obecnie nie opłaca się kupować modeli o pojemności niższej niż 32GB, gdyż pamięć potrafi się zapełnić w błyskawicznym tempie. Osoby ceniące jakość wrzucą z pewnością muzykę w formacie ALAC (bezstratna kompresja), filmy w rozdzielczości Full HD, do tego wykonają kilkanaście nagrań kamerką, zarejestrują kilkadziesiąt zdjęć, zainstalują kilka nowych gier, które ważą często po kilkaset MB lub nawet powyżej 1GB (np. Modern Combat 3: Fallen Nation) i co? W kilka dni zapełnią pamięć i będą zmuszeni do wykasowania części danych.
Szczerze radzimy inwestować w modele o pojemności 32 lub nawet 64GB, choć oczywiście zdajemy sobie sprawę, że są one wyraźnie droższe.
Ciekawostki
Szybki dostęp do ustawień jasności (i przy okazji głośności oraz blokady orientacji) otrzymujemy po dwukrotnym kliknięciu na przycisk Home i przeciągnięciu dolnego paska w prawo. Opcjonalnie możemy też wykonać gest czterema palcami w górę ekranu.
Dodatkowym trikiem, wobec którego byliśmy na początku trochę sceptyczni, a który ostatecznie okazał się superprzydatny, jest gest pięcioma palcami od zewnątrz do środka ekranu. Tak, przyznajemy - brzmi to nieco skomplikowanie i niewygodnie, ale sprawdza się doskonale. Gestem tym zminimalizujemy każdą aplikację, bez konieczności klikania na mały przycisk Home. W realnych sytuacjach wykonanie gestu jest po prostu szybsze.