Lenovo ThinkSmart HUB 500 - sprzęt konferencyjny, na którego nie zasługujemy, ale którego potrzebujemy
Urządzenia do obsługi sal konferencyjnych nie są niczym nowym, jednak to ThinkSmart HUB 500 oferuje prawdziwą rewolucję na polu produktywności podczas spotkań! Mieliśmy okazję przyjrzeć mu się bliżej i podzielimy się wrażeniami.
Typowe rozwiązania dla salek konferencyjnych, o ile są bardzo wygodne w obsłudze, to operują zwykle na podzespołach, jakie znajdziemy w smartfonach lub smartTV. Często nie starcza im przez to mocy obliczeniowej, aby obsłużyć większą konferencję z bardziej rozbudowaną zawartością i ostatecznie i tak musimy podpinać laptopa. Lenovo postanowiło połączyć najlepsze cechy tych dwóch rozwiązań w ThinkSmart HUB 500. Jest to urządzenie o specyfikacji, której nie powstydziłby się niejeden laptop służbowy, a jednocześnie wyposażone w bardzo intuicyjny interfejs.
Lenovo ThinkSmart HUB 500 – konstrukcja na miarę naszych potrzeb
Zanim jednak przejdziemy do tego, jak realnie jest w stanie usprawnić naszą pracę, przyjrzymy się temu jak jest zbudowany. Na pierwszy rzut oka można nawet się nie zorientować, że mamy do czynienia z tak mocnym urządzeniem. Konsolka wygląda bowiem, jak 12-calowy tablet na dosyć grubej podstawce. Wymiary 20 x 28 cm pozwolą na wygodne umieszczenie nawet na wąskich stołach konferencyjnych, a waga 2,5 kg sprawi, że nie będziemy urządzenia przesuwać przy okazji używania ekranu dotykowego.
Zgadza się, ekran jest oczywiście dotykowy i działa idealnie responsywnie. Pochylony jest pod kątem 45° i tego zmienić nie możemy. Zmieniać natomiast można kierunek, w jakim jest zwrócony – i to o pełne 360°. Sama matryca ma 11,6” i jest bardzo przyzwoicie podświetlona jak na warunki biurowe (300 nit), a do tego jej powierzchnia jest matowa. To bardzo ważne, gdyż nie uświadczymy odbicia lamp zamontowanych na suficie, co często się przytrafia tego typu urządzeniom. Nie oszczędzano również na rozdzielczości – panel jest w FHD, co daje blisko 200 PPI.
Rozdzielczość FHD przy niecałych 12" sprawia, że obraz jest bardzo ostry.
Noga, na której ekran jest zamontowany, skrywa w sobie dwa bardzo wysokiej jakości głośniki Dolby® Audio Premium (po 4 W, czyli podobnie jak stosuje się we współczesnych TV) oraz dwa, równie wysokiej jakości, mikrofony, dzięki którym dźwięk zbierany jest bardzo dobrze z każdej strony urządzenia (choć w przypadku większych salek z długim stołem zalecane byłoby użycie dodatkowych mikrofonów, ale o tym nieco później). Jakby tego było mało, to na łączeniu podstawy z nogą znajdziemy pierścień podświetlany LED, który informuje nas o statusie rozmowy, nawet gdy nie widzimy bezpośrednio ekranu.
Delikatne podświetlenie idealnie wpisuje się w stonowany design urządzenia.
Podstawa wykonana jest, jak i reszta obudowy, z wysokiej jakości plastiku, jednak tutaj nie znajdziemy żadnych portów. Jest za to przycisk zasilania oraz miejsce na wpięcie blokady Kensington Lock. Podstawa, jak już wcześniej napisaliśmy, jest dosyć gruba, ale ma ku temu dobry powód. W środku skrywa bardzo wydajne podzespoły, a jakie dokładnie - możecie wyczytać ze specyfikacji poniżej:
Lenovo ThinkSmart HUB 500 – specyfikacja
Model: | Lenovo ThinkSmart HUB 500 |
Cena w dniu testu: | 7850 zł |
Gwarancja: | 3 lata - serwis u klienta |
System operacyjny: | Windows 10 IoT Enterprise (x64) |
Klawiatura: | ekranowa |
Kamera internetowa: | brak |
Ekran: | 11,6", 1920x1080, 300nit; matowy, dotykowy (10 punktów); obrót ekranu o 360 stopni |
Procesor: | Intel Core i5-7500T vPRO - 2,7 GHz (3,3 GHz w trybie Turbo) 6 MB cache; 4 rdzenie / 4 wątki; technologia 14 nm, TDP 35 W |
Pamięć: | RAM: 8 GB |
Karta graficzna: | Intel HD Graphics 630 |
Dysk: | 128 GB SSD M.2 NVMe |
Napęd optyczny: | brak |
Bateria: | brak |
Wymiary: | 19,3 cm x 27,9 cm x 17,8 cm |
Waga: | 2,5 kg |
Materiały pokrycia obudowy: | Plastik matowy, czarny |
Komunikacja bezprzewodowa: | Wi-Fi 5 802.11 a/b/g/n/ac (AC1300); Bluetooth 4.2 |
Złącza: | 4x USB 3.0 typu A; 1x HDMI 1.4 - wejście; 2x HDMI 1.4 - wyjście; 1x RJ45 (Gigabit Ethernet); gniazdo audio/mikrofonowe |
Audio: | 2 głośniki 4 W Dolby Premium; 2 mikrofony dalekiego zasięgu |
To, co zapewne od razu przykuwa Waszą uwagę, w niekoniecznie pozytywnym tego zwrotu znaczeniu, to procesor 7 generacji Intel Core i5. Ale bądźmy poważni – to nadal świetna czterordzeniowa jednostka o wydajności bliskiej spotykanemu często w laptopach dziewiątej generacji Intel Core i5-9300H. W naszym odczuciu, tak teoretycznym, jak i praktycznym, to aż nadto do obsługi nawet bardzo rozbudowanych spotkań. Wątpliwości całkowicie znikają, jeżeli porównamy jego wydajność do typowych, opartych o system Android urządzeń do obsługi konferencji, gdzie nierzadko wydajność jest o rząd wielkości niższa.
Intel Core i5-7500T to odpowiednik desktopowego procesora i5-7500, ale przystosowany do pracy z niższym o 30 W TDP
Procesor oczywiście wspiera technologię Intel vPRO, co pozwala na jeszcze łatwiejsze zarządzanie, ale o tym też za chwilę. Zdecydowanie na plus trzeba odnotować 8 GB RAM. Producenci lubią na pamięci oszczędzać, gdy się da, zwłaszcza w takich dedykowanych urządzeniach, jednak Lenovo wyrwało się z tego szeregu oferując właśnie 8 GB pamięci operacyjnej. Biorąc pod uwagę, że urządzenie jest tylko odtwarzaczem i raczej na nim bezpośrednio danych nie będziemy przechowywać, to pochwała należy się też za dysk SSD o pojemności 128 GB. Taka pojemność pozwoli bez stresu przez długie lata uskuteczniać kolejne aktualizacje systemu Windows.
Niestety matryca nie obraca się w nieskończoność - czasami konieczne będzie wykonanie dłuższego obrotu, aby ustawić ją w pożądanej pozycji.
W kwestii połączenia do dyspozycji mamy oczywiście Wi-Fi w nadal najpopularniejszym standardzie AC 1300, ale także Bluetooth 4.2 do łatwego podpinania peryferiów bezprzewodowych oraz gniazdo RJ45 dla połączenia Gigabit Ethernet. Ale zaraz – gdzie to gniazdo? Otóż niespodzianka – nasza niepozorna podstawa skrywa sekretny segment właśnie na podpięcie przewodów i to nie tylko tego sieciowego…
Dostęp do portów jest chroniony przez maskownicę, do otwarcia której konieczne jest odkręcenie jednej śruby (co podkreśla techniczny, zamiast użytkowego aspekt tego panelu). Po uniesieniu osłony ukazuje nam się nie tylko panel z portami, ale też prowadnica będąca jednocześnie blokadą dla przewodów. Tym razem, aby ją zwolnić, nie potrzeba używać dodatkowych narzędzi.
Dla przewodów z górnego rzędu przewidziano osobne otwory w blokadzie na odpowiedniej wysokości.
Ostatecznie do dyspozycji mamy następujące złącza:
- 4x USB 3.0
- 2x HDMI (wyjście)
- 1x HDMI (wejście)
- 1x RJ45 (Gigabit Ethernet)
- 1x miniJack 3,5 mm (audio/mikrofon)
- 1x złącze zasilania
Całość przemyślano w ten sposób, aby po pierwszej instalacji nie było potrzeby więcej do tego panelu zaglądać. Na stół wyprowadzamy kable HDMI do podpięcia komputera np. z prezentacją klienta, a do wyjść podpinamy dwa duże monitory.
W razie potrzeby ThinkSmart HUB 500 można nie tylko wybudzić przez LAN, ale również zbootować system z zasobu sieciowego
Jeżeli zachodzi taka potrzeba, to przez USB podpinamy również lokalną kamerę lub dodatkowe mikrofony - w zasadzie dowolne urządzenie na USB – ostatecznie mówimy tu o komputerze z systemem Windows, więc problemów z kompatybilnością nie uświadczymy.
Dlaczego Lenovo ThinkSmart HUB 500 to urządzenie, którego potrzebujemy
Dość już o budowie i wyglądzie urządzenia – jakkolwiek imponujące by ono nie było, to nie jest głównym powodem, dla którego warto w ten sprzęt zaopatrzyć swoją salkę konferencyjną. Żeby w pełni docenić, jaką przewagę daje nam w codziennej pracy ThinkSmart HUB 500, warto przypomnieć sobie, jak zwykle wygląda oraz ile trwa przygotowywanie konferencji z kilkoma zdalnie podłączonymi użytkownikami tak, aby jeszcze pracować nad wspólnym dokumentem. Już pomijając kwestie techniczne, jak marnej jakości mikrofon oraz głośniki w większości laptopów, każdorazowa konfiguracja stanowiska zawsze jest dodatkową dawką stresu dla prowadzącego.
Tymczasem w przypadku ThinkSmart HUB 500 jedyne, co musimy zrobić, to rozsiąść się w fotelu i wybrać, z kim chcemy rozmawiać. W najgorszym przypadku czeka nas jeszcze podpięcie przewodu HDMI, aby zaprezentować coś ze swojego urządzenia na jednym z podłączonych ekranów. Zwykle jednak nie będzie to potrzebne, gdyż omawiany HUB 500 jest certyfikowanym urządzeniem Microsoft Team (oraz Skype Room System v2), co pozwala na prezentację projektów prosto z chmury na podpięte do niego ekrany.
Jeden klik i rozpoczyna się wcześniej zaplanowane spotkanie.
Samo urządzenie możemy obsługiwać nie tylko przez ekran dotykowy (co dzięki zastosowaniu systemu Windows IoT dedykowanego do tego typu urządzeń, jest bardzo intuicyjne), ale również przez polecenia głosowe oraz podpięte zarówno przewodowo, jak i bezprzewodowo, myszkę i klawiaturę. Co więcej, w obudowie ukryto czujnik obecności (działający na podczerwień), który automatycznie wybudzi ze stanu czuwania terminal i podpięte do niego ekrany, jeżeli wykryje w swoim otoczeniu człowieka.
Lenovo ThinkSmart HUB 500 dostępne jest również w wersji dla Zoom Rooms, gdzie całe urządzenie zostało zoptymalizowane właśnie pod tę platformę konferencyjną
Kolejne, co wyróżnia ten system na tle klasycznych rozwiązań, to bezpieczeństwo. Sam producent oferuje autorski pakiet zabezpieczeń ThinkShield, ale przede wszystkim terminal spełnia wymagania ochrony danych klasy korporacyjnej. Do tego dochodzi zgodność z techniką vPRO, wspieraną przez zastosowany tu procesor, dzięki której możemy zarządzać zdalnie podpiętymi urządzeniami (jak i samym terminalem). Całość dopełnia zastosowany moduł TPM 2.0.
Lenovo bardzo mocno stawia na bezpieczeństwo swoich produktów.
W tej całej beczce miodu, jaką nad ThinkSmart HUB 500 rozlewamy, nie mogło zabraknąć łyżeczki dziegciu. Maksymalna obsługiwana rozdzielczość zewnętrznych ekranów to FHD. Podobnie brak wsparcia dla WiDi (podłączania monitorów bezprzewodowo), wpłynie planowanie salki wyposażonej w ten terminal. A skoro już przy ekranach jesteśmy, to warto też zwrócić uwagę na to, że wbudowany wyświetlacz służy tylko do obsługi urządzenia - nie wyświetlimy na nim żadnej zewnętrznej zawartości. Poniekąd można by wskazać brak wbudowanej kamery jako wadę, jednak w profesjonalnych salach, które mogłyby się potencjalnie w taki terminal wyposażyć, stosuje się równie profesjonalne kamery zewnętrzne.
Jeżeli wykorzystamy oba wyjścia HDMI to można jednocześnie wyświetlać twarze rozmówców oraz projekt, nad którym debatujemy.
Dlaczego Lenovo ThinkSmart HUB 500 to urządzenie, na które nie zasługujemy
Ostatecznie jednak wszystko rozbija się o cenę. Ta nie jest niska, ponieważ raczej trudno będzie znaleźć nowe urządzenie poniżej 8000 zł. A każdy, kto pracował w typowej korporacji wie, że inwestycja w narzędzia, w oczach szefostwa, to zawsze ostatnie, po co sięgają – to pracownik ma się poprawić i zrobić wideokonferencję dla 10 członków zarządu przy pomocy swojego prawie pełnoletniego laptopa.
Cytat z filmu The Dark Knight (2008).
Ale czy tak musi być? Jesteśmy zdania, że czas oraz nerwy zaoszczędzone dzięki inwestycji (zgadza się, taki zakup to dosłownie inwestycja) przełożą się na szybki zwrot kosztów zakupu oraz przy okazji wyższe morale wśród pracowników. Warto może niniejszy artykuł pokazać osobie odpowiedzialnej za takie zakupy – Lenovo ThinkSmart HUB 500 to zdecydowanie sprawdzony, obecny na rynku od ponad 2 lat sprzęt, który doceniły największe z korporacji.
Obecnie, kiedy tak popularne są wszelkiego rodzaju wideokonferencje, śmiało można powiedzieć, że czas zaoszczędzony dzięki ThinkSmart HUB 500 to pieniądz
Ze względu na bardzo specyficzny typ produktu (brak bezpośredniej konkurencji), a także ograniczona możliwość wykonania pełnej procedury testowej, postanowiliśmy nie wystawiać ostatecznej oceny, jak to zwykle mamy w zwyczaju. Poniżej jeszcze tylko szybkie podsumowanie zalet oraz wad, jakich się w HUB 500 dopatrzyliśmy.
Ocena Lenovo SmartThink Hub 500
- Ogromna optymalizacja w przygotowywaniu spotkań
- Bardzo wysoka wydajność (względem docelowego zastosowania)
- Intuicyjny i responsywny interfejs…
- … z możliwością obsługi dotykowej i głosowej
- Solidne wykonanie i elegancki wygląd
- Zabezpieczenie kabli przed wypięciem
- Gwarancja bezpieczeństwa transmijsi
- System nagłośnienia i mikrofony idealne do obsługi małych i średnich sal
- Czujnik obecności
- Ograniczenie do rozdzielczości FHD
- Brak wbudowanej kamery
- Brak obsługi WiDi
- Relatywnie wysoka cena
Z urządzeniem mogliśmy się zapoznać dzięki życzliwości firmy Lenovo.
Warto zobaczyć równeż:
- Microsoft Teams i Skype wreszcie się dogadują
- Laptopy Lenovo z Ubuntu - Linux będzie instalowany fabrycznie na nowych komputerach
- Microsoft Teams notuje rekordy. Będą nowe funkcje dla milionów użytkowników
Komentarze
0Nie dodano jeszcze komentarzy. Bądź pierwszy!