Nadszedł w końcu czas, by określić czy Motorola Fire XT jest dobrą i godną polecenia konstrukcją oraz przede wszystkim czy jest lepsza od HTC Wildfire S. Musimy w tym momencie przyznać, że odpowiedź wcale nie jest taka prosta. Pod względem jakości wykonania stoimy po stronie smartfona HTC – jego obudowa daje poczucie większej solidności wykonania. Jest przy tym bardziej poręczna, ergonomiczna i po prostu ładniejsza.
Jeśli chodzi o ekran to wybór jest jeszcze trudniejszy. Oba smartfony mają taką samą rozdzielczość, ale ekran Motorolki jest nieco większy. Wildfire S oferuje przez to wyższą gęstość upakowania pikseli, ale Fire XT zapewnia nieco lepszy komfort obsługi dotyklowej (szczególnie godna pochwały jest klawiatura ekranowa).
Wydajność komponentów wewnętrznych jest teoretycznie wyższa w przypadku Motoroli - widać to zarówno w specyfikacji, jak i w wynikach benchmarków, ale rzeczywistość jest taka, że na co dzień nie zauważymy bardzo istotnej różnicy. Owszem, Motorola Fire XT działa odrobinę płynniej, ale do idealnej płynności jej daleko.
Długość pracy na baterii jest wyraźnie lepsza w przypadku Motoroli i to jest z pewnością jeden z argumentów, które przemawiają za zakupem tego właśnie smartfona. Urządzenie jest w stanie wytrzymać ponad 6 godzin rozmów lub około 2,5 dnia typowego użytkowania.
Pozostaje jeszcze kwestia jakości zdjęć. Tutaj oba smartfony wypadają podobnie, ale od razu śpieszymy dodać, ze HTC Wildfire S nie ma przedniej kamerki, tylko tylną o rozdzielczości 5 Mpx. Motorola oprócz modułu tylnego o tej samej rozdzielczości udostępnia również kamerkę przednią do wideokonferencji, wraz z odpowiednim oprogramowaniem zainstalowanym w standardzie.
Jaki jest zatem ostateczny werdykt? Uważamy, że w tym starciu wygrywa Motorola Fire XT, choć tak naprawdę wybór zależał będzie od preferencji użytkownika – niektóre osoby po prostu wolą markę HTC, a inne Motorola, tym bardziej, że interfejs Sense UI jest trochę atrakcyjniejszy i bardziej funkcjonalny od Moto Switch UI. Cena HTC jest trochę niższa, ale pamiętajmy, że Motorola Fire XT to wciąż nowość na polskim rynku i z pewnością będzie tanieć w niedalekiej przyszłości.
Opinia redakcji | |
plusy: | |
minusy: |
Ocena: | |
Jakość wykonania: | zadowalający plus |
Ergonomia - sprzęt: | zadowalający plus |
Sterowanie dotykiem: | dobry |
Wymiary i waga: | super |
Czas pracy na baterii: | dobry |
Oprogramowanie: | dobry |
Jakość wyświetlacza: | zadowalający |
Jakość dźwięku: | zadowalający plus |
Wydajność ogólna: | zadowalający plus |
Wydajność 3D: | zadowalający |
Ilość akcesoriów: | zadowalający plus |
Ogólna ocena: | |
Orientacyjna cena w dniu publikacji testu: 950 zł | |
Przeczytaj także: | ||||||||
Samsung Galaxy Nexus - test, cena i opinie | Samsung Wave 3 - test, cena | Nokia C6 - opinie, cena i test |
Komentarze
22PS. Na pierwszej stronie w tabelce porównawczej literówka powinno być 800 Mhz a nie Ghz.
http://allegro.pl/nowy-motorola-defy-plus-gw-24-m-ce-pl-menu-i2161050710.html
Prawie taka sama specyfikacja a za 600 zł nowego kupisz.
Pamiętajmy, że SGS II, który miał kosztować 1800, spokojnie można kupić (stan nowy) za 1400PL.
Telefony typu LG 540 były w krótkim czasie po premierze 2 razy tańsze niż sugerowana cena, ponieważ był to najpopularniejszy telefon w mixach.
co do motki, w tej cenie raczej ciezko bedzie sie jej przebic, jako ze musi walczyc o klienta, musi byc lepsza niz konkurenci w mojej skromnej ocenie
Procek jest taki sam jak w Galaxy Ace.