Ray Tracing w zasięgu kart ze średniego segmentu!
Pierwsze, o czym musimy tu wspomnieć, to ogólnie rewelacyjne wyniki samej karty na tle innych modeli dostępnych na rynku – zwłaszcza po dodatkowym OC, do czego aż zachęca zastosowane bardzo wydajne chłodzenie Twin Frozr 7. Realnie w cenie około 2000 zł otrzymujemy kartę, która wydajnością przebija podobnie kosztujący stary model RTX 2070, a często zbliża się do RTX 2070 Super, którego ceny zaczynają się od 2200 zł za bardzo podstawowe modele (np. Ventus również od MSI).
Druga rzecz, którą w zasadzie chcieliśmy niniejszym testem dowieść, to użyteczność funkcji śledzenia promieni w grach w wykonaniu karty RTX 2060 Super. Testy wykazały, że jeżeli jesteśmy wyposażeni w monitor FHD, to Ray Tracingu nie musimy się obawiać – dodatkowa pamięć graficzna, znacznie więcej ROP, ale też dodatkowe cztery rdzenie dedykowane do obliczania RT sprawiły, że pozbyliśmy się nieprzyjemnego stutteringu, jaki często towarzyszył graniu na pierwszej, sześciogigabajtowej wersji tych kart.
Efekty, jakie obecnie oferuje śledzenie promieni nie sprawiają, że grafika rzuca na kolana, jak kiedyś przeskok z DX8.1 na 9.0c, jednak nie można im odmówić podniesienia realizmu w grafice. Nadal niestety przyjdzie nam poczekać na moment, w którym sprzęt będzie w stanie wszystko liczyć przy pomocy śledzenia promieni z całkowitym porzuceniem techniki rasteryzacji. Uważamy jednak, że dla gracza, który przedkłada jakość grafiki ponad wszystko, posiadanie karty z serii RTX jest raczej obowiązkowe (jako że tylko one oferują zadawalającą obsługę śledzenia promieni).
Kartę MSI RTX 2060 Super Gaming X oceniamy na notę bardzo dobrą, choć ze względu na jednak nieco wysoką cenę nie możemy przyznać jej odznaczenia opłacalności. Ostatecznie 10% taniej można zakupić kartę o zbliżonej wydajności, ale wtedy musimy zrezygnować z LEDów i nieco wyższej kultury pracy. Jeżeli obie te dodatkowe cechy są dla was ważne, to ciężko będzie o lepszy wybór, niż przetestowana w niniejszym artykule karta.
Zalety i wady MSI RTX 2060 SUPER Gaming X
- faktycznie wystarczająca wydajność do Ray Tracingu
- bardzo wysoka wydajność jak na ten GPU
- potencjał OC
- kultura pracy pod obciążeniem
- konfigurowalne podświetlenie RGB LED
- tryb półpasywny
- solidny backplate
- nieprzesadzone rozmiary i tylko jedna wtyczka 8-pin
- w końcu 8 GB pamięci
- cena trochę za blisko RTX 2070 Super
Komentarze
282. Jak zwykle, gdy nvidia płaci developerom za implementacje swoich tworów, to z miejsca tryb normalny (rtx off) oferuje odbicia jak w grach z zamierzchłych czasów DX9. Manipulacja materiałem porównawczym to niestety norma u zielonych.
Tyle w temacie.
https://jbzd.com.pl/obr/1205279/nowa-karta
Programowo nie da rady ???
Daliby choć jak kiedyś udowadniając niezbędność, demko z rusałką i przypadkowo udostępnionym dodatkiem do jej rozbierania to podziwialibyśmy konieczność śledzenia promieni :P
[punkty] wynik ogólny" => punktacja kart