Co było pierwsze, słuchawki OPPO czy smartfony OPPO? OPPO Enco Air3 jako sposób na przełamanie rutyny
Z czym kojarzy się wam marka OPPO? Pewnie ze smartfonami, ale odpowiedź, że z dźwiękiem jest nawet lepsza. Bo OPPO jak mało która firma z branży mobilnej, swoje korzenie ma w branży audio. Jej seria słuchawek OPPO Enco nie jest więc tworem wtórnym.
Płatna współpraca z marką OPPO
Gdy jadę pociągiem, autobusem, czy metrem, wciąż, choć rzadziej niż kiedyś, spotykam ludzi z przewodowymi dousznymi czy dokanałowymi słuchawkami. Długo zadawałem sobie wciąż to samo pytanie. Jeśli nie konieczność ładowania, nie trudność zgubienia, to co decyduje o tym, że Ci ludzie wciąż korzystają z takich słuchawek? I nagle mnie olśniło, coś tak oczywistego, o czym nieraz wspomina się w recenzjach słuchawek bezprzewodowych.
To wygoda. I nie chodzi tu o zwykłe lenistwo, które skłania do zaniechania zmian prawdopodobnie na lepsze, ale przyzwyczajenie do noszenia tych od lat już posiadanych słuchawek, który sprawia, że za nic w świecie nie chcemy ich zamienić na inne.
Które słuchawki są dokanałowe, a które douszne? Rozpoznać na pierwszy rzut oka nie jest łatwo.
Ku mojemu zaskoczeniu do muzyki podchodzę podobnie jak wiele innych osób
Osoby obstające przy posiadanych od dawna słuchawkach to ludzie, którzy prawdopodobnie tak jak ja wpisują się w stereotypowego konsumenta muzyki, co pokazuje sondaż przeprowadzony dla OPPO przez Omnibus. Przez pewien czas myślałem, że wyróżniam się z ogółu, ale okazuje się, że jestem w tych ponad 71 procentach miłośników muzyki, którzy uważają, że poprawia ona nastrój, a tym samym łagodzi obyczaje. Pewnym zaskoczeniem jest tylko niespełna 4 procentowy udział w badaniu osób, które muzykę traktują jako motywację do treningu, czy czynnik uspokajający podczas spaceru.
Smartfon i bezprzewodowe słuchawki. Nierozłączna para
Krótka historia OPPO, która nie zaczyna się od smartfonów
Jak ja słucham muzyki? To bardzo ważne pytanie. Dla mnie najwspanialszym wynalazkiem do słuchania muzyki są słuchawki. Oczywiście fajnie jest posłuchać muzyki na koncercie, docenić niuanse dźwiękowe przestrzeni, w której ta muzyka się propaguje, ale w większości sytuacji, gdy chcę posłuchać muzyki, sięgam po słuchawki. I nie rozumiem po co niektórzy ludzie katują innych słuchając głośnej muzyki w pojedynkę, a nie chcą za żadne skarby świata sięgnąć po słuchawki.
Być może obawiają się, że cena będzie nieadekwatna do możliwości, a co gorsza funkcjonalność nie spełni pokładanych w nich oczekiwań. Po części to prawda. Drogie słuchawki od gigantów branży audio to zwykle te najlepsze.
Jednocześnie dziś można kupić też słuchawki, które nie są zbyt drogie, a powstały na bazie dużego doświadczenia producenta w branży audio, który wcale nie przypadkiem jest także bardzo ważnym graczem w branży mobilnej. Mam tu na myśli firmę OPPO. Radzi sobie ona coraz lepiej w Europie i Polsce, choć wciąż goni na tych rynkach tych najlepszych. Za to w Chinach już dawno zapracowała na miano najważniejszego producenta. Jednak jej historia nie zaczęła się od telefonów, pierwszy OPPO A103 powstał w 2008 roku, a w branży smartfonów OPPO zadebiutowało trzy lata później.
W tym czasie dla polskiego użytkownika OPPO było mało znaczącym producentem telefonów. Prędzej słyszał on o odtwarzaczach MP3 OPPO, takich jak X3, X9 i X17, które wprowadzono na rynek w 2005 roku, rok po założeniu firmy i cztery lata po zarejestrowaniu znaku towarowego OPPO w Chinach. Jeszcze większą estymą cieszyć się mógł uniwersalny odtwarzacz płyt CD, DVD, Blu-Ray, SACD, czyli OPPO BDP-83 SE. Kosztował on wówczas około 500 dolarów, gdy sprowadzano go na własną rękę z USA, co było ekonomiczniejszym rozwiązaniem, bo u polskiego dystrybutora cena sięgała 10 tysięcy złotych. W czasach już ewidentnie smartfonowych, w roku 2014, OPPO wprowadziło do sprzedaży także słuchawki nauszne, planarne magnetyczne, PM-1.
To wszystko wydarzyło się zanim OPPO weszło na polski rynek z serią smartfonów OPPO Reno. Rok przed jej debiutem w 2018 roku, zakończono działalność OPPO Digital, zlokalizowanego w USA działu firmy, który odpowiadał za produkty audio i wideo. Dziedzictwo jednak przetrwało, a część inżynierów przeszła do chińskiej firmy matki, by kontynuować prace. I zająć się zadaniem jeszcze trudniejszym niż tworzenie produktów dla wąskiego grona odbiorców. Stworzeniem słuchawek, które zadowolą wymagającego słuchacza, a jednocześnie dzięki atrakcyjnemu wyważeniu zalet i ceny zainteresują bardzo szerokie grono odbiorców.
Enco czyli bezprzewodowa era słuchawek OPPO
Pierwszy model słuchawek Bluetooth marki OPPO, czyli OPPO Enco Q1, realizowały pożądaną przez ponad 84% Polaków (na bazie wspomnianych badań Omnibus) cechę funkcjonalności poprzez wygodę noszenia i jakość dźwięku. To był jednak produkt z 2019 roku, gdy swoją karierę rynkową rozpoczynała także seria smartfonów OPPO Reno.
Dziś słuchawki bezprzewodowe, które mają trafić do jak największej liczby odbiorców, to TWS. Umieszczone w etui o funkcji ładowarki, które kształtem przypominają pierwsze odtwarzacze MP3 OPPO. Każdy producent smartfonów ma ambicje dołączenia do serii smartfonów, serii produktów audio. Jednak nie każdy może czerpać również z własnych korzeni, musi wejść w alians z firmą związaną z dźwiękiem lub, jak to miało w przypadku konkurencyjnej marki, wręcz ją nabyć. OPPO współpracowało z firmami typowo muzycznymi, jak Dynaudio w przypadku modelu OPPO Enco X, a potem OPPO Enco X2, czy OPPO Enco Free2 z 2021 roku z zaawansowaną redukcją szumów.
Najnowsze produkty OPPO w rodzinie Enco to słuchawki TWS OPPO Enco Air3 oraz Air3 Pro
Doświadczenie w branży audio jest niezbędne, gdyż bezprzewodowe słuchawki to podobnie jak smartfony, a może i bardziej, zaawansowane i zminiaturyzowane produkty. OPPO tworząc nowe modele słuchawek OPPO Enco poprawia ich wydajność energetyczną, co przekłada się na dłuższy czas pracy choć obudowy i ładowarki zachowują podobne rozmiary. Poprawki dotyczą także układów przetwarzania dźwięku (DSP) jak i jakości przetwornika czy stosowanych algorytmów kodowania dźwięku.
OPPO Enco Air3, czyli przyzwoite słuchawki nie muszą być szalenie drogie
Prawie całe tegoroczne wakacje używałem OPPO Enco Air3. W porównaniu do wspomnianego odtwarzacza BDP-83 SE to znacznie mniejszy kawałek elektroniki, ale i tu pomimo przystępnej ceny 249 złotych można liczyć na wysokowydajny procesor DSP (Cadence Tensilica Hi-Fi 5 jest 25 razy wydajniejszy niż w OPPO Enco Air2). Mamy też funkcję uprzestrzenniania dźwięku OPPO Alive Audio i 13,4 mm średnicy przetwornik, największy w tej kategorii cenowej.
OPPO Enco Air3. A wydawało się, że białe etui nie może już niczym zaskoczyć.
Nie jest to model wyposażony w aktywną redukcję szumów ANC, a nawet trudno mówić o pasywnym, ale w wielu zastosowaniach sprawdzi się dobrze nawet bez tych funkcji. Mówiąc wielu mam na myśli pracę naukę czy czas wolny, gdy chcemy się poświęcić słuchaniu muzyki bez jej nadmiernego poprawiania, a tym w praktyce jest ANC. Okazuje się, że to ponad 50% sytuacji, gdy chcemy posłuchać muzyki. Używałem OPPO Enco Air3 podczas podróży autobusem, samochodem i choć nie tłumią one szumów otoczenia, to dają sobie bardzo dobrze radę.
OPPO Enco Air3 są gotowe do pracy od razu po otwarciu etui.
Jednak nie tylko dobra jak na tę klasę cenową jakość dźwięku wpisuje się w najważniejsze zdaniem kupujących słuchawki oczekiwanie, czyli funkcjonalność. To także takie rozwiązanie jak Google Fast Pair. Słuchawki bardzo szybko są wykrywane przez telefon, można je tez sparować z dwoma urządzeniami i przełączać się pomiędzy nimi. Wystarczy na jednym wyłączyć dźwięk, a drugie przejmie połączenie.
Jest też inna zaleta, którą zaliczę do funkcjonalności, czyli wygoda. Dla mnie ogromne zaskoczenie, bo nie lubię słuchawek dousznych. Nie tylko dlatego, że wolę dobrze wpasowujące się w uszy dokanałowe, ale też moje uszy są wybredne i nie znoszą kształtu konstrukcji dousznych. A jednak w OPPO Enco Air3 wytrzymałem kilkugodzinną podróż autobusem z Warszawy do Wrocławia. Może to ich niska waga, tylko 3,7 grama każda słuchawka, a może to brzmienie OPPO Alive Audio.
OPPO Enco Air3 wyjęte z etui ładowarki.
Osobiście nie zwracam uwagi na wzornictwo, choć wiadomo, że może ono przekładać się na komfort użytkowania. Jednak i w tym drobnym aspekcie OPPO postarało się dać coś innego niż dotychczas, a mianowicie etui z przeźroczystą pokrywką. Na dodatek nie wysuwamy słuchawek z niej tak jak w większości TWSów, a po prostu odczepiamy je od magnesów etui.
OPPO Enco Air3 Pro, gdy musisz mieć ANC
Jestem osobą, która ceni sobie komfort bardziej niż cenę, więc od czasu do czasu w te wakacje sięgałem także po inny z najnowszych obecnie produktów w serii OPPO Enco, czyli OPPO Enco Air3 Pro. To Pro zwiększa cenę o 150 złotych w porównaniu do OPPO Enco Air3. Choć gdyby przyjrzeć się budowie obu słuchawek nie jest to takie oczywiste.
Po lewej OPPO Enco Air3, po prawej OPPO Enco Air3 Pro.
To oczywiście wciąż model z niższej półki niż te najwyżej wyceniane modele OPPO Enco, ale podobnie jak model bez dopisku Pro, oferuje sporo w swojej klasie cenowej. Zastosowanie ANC sprawia, że słuchawki radzą sobie lepiej niż OPPO Enco Air3 w praktycznie każdym scenariuszu użytkowania, dźwięk wydaje się głośniejszy, ale to dlatego, że słuchawki nie muszą tak starać się, by dominować dźwiękowo nad otoczeniem. Jeśli nie potraficie żyć bez kodeków najwyższej klasy, takich jak LDAC, to znajdziecie je także w OPPO Enco Air3 Pro.
Słuchawki OPPO Enco Air3 Pro po wyjęciu z etui ładującego.
Jeśli czas na zmiany, to może czas na OPPO Enco
Gdy już skończyły się te wakacje i ponownie jechałem warszawskim metrem, pomyślałem, że takie słuchawki jak OPPO Enco Air3 czy też OPPO Enco Air3 Pro mogą być wartą uwagi propozycją dla niezdecydowanego użytkownika wiekowych już słuchawek przewodowych. Sposobem na przełamanie przyzwyczajeń, których być może w rzeczywistości taka osoba wcale nie chce się trzymać.
Podobnie było z moimi muzycznymi gustami. OPPO poprosiło, żebym wspomniał czego słucham i skąd czerpię inspirację - dawniej tylko John Williams czy James Horner byli dla mnie ucieleśnieniem dobrej muzyki w przypadku tej filmowej. A dziś proszę… wiecie do jakiego znanego filmu s-f skomponował muzykę Ludwig Göransson. Cenię muzykę tradycyjną, czyli tę, która ma już kilkanaście i więcej wiosen na koncie od momentu debiutu. Muzykę, która jest ważna równie jak głos śpiewającego i treść, a nie muzykę, bez której artysta po prostu nie ma nic do powiedzenia. Oprócz tego uwielbiam muzykę filmową, ale nie tę inspirowaną.
OPPO Enco Air3. Na ich widok od razu aż chce się zanucić - Manamanah.
I choć już wiele słyszałem, to wciąż odkrywam wiele utworów. Robię to w sposób zgoła odmienny od tradycyjnego. Nie kieruję się opiniami znajomych, influencerów, reklamami w mediach społecznościowych. A po prostu idę na żywioł i odpalam aplikację do strumieniowania muzyki i przeglądam bazę audio, szukam nawiązań, podobieństw pomiędzy wykonawcami, kompozytorami. Całe szczęście że bazy tych aplikacji są tak bogate i sięgają dziesiątki lat wstecz.
Płatna współpraca z marką OPPO
Komentarze
1Tu masz reflink do aplication Crypto com! Use it a otrzymasz 25$ w Crypto Cronos!!!!
Ja już earn trylions of dolars i ty tesz możesz zarobic take cash!!!!!
This is my reflink!!! Zarejestruj się today w tym moments ponieważ promotion trwa only 12 hours. Zrob to szybko because nie ma time!!!!
Click now kurwa i bądź rich człowiek!!!
https://crypto.com/app/jjey2xxs9c