Acer, jak większość producentów, dołącza do komputera kilka aplikacji, w tym sporo autorskiego oprogramowania.
Do notebooka dołączono sporo prostych gier (seria Acer GameZone)
Na oficjalnej stronie produktowej serii Timeline zamieszczono listę dołączanego oprogramowania:
- Acer Crystal Eye
- Acer GridVista
- Acer GameZone,
- Acer Game Console
- Acer Backup Manager
- Acer PowerSmart Manager
- Acer eRecovery Management
- Adobe Reader
- Adobe Flash Player
- Google Toolbar
- Google Desktop
- Cyberlink Power DVD
- CyberLink PowerDirector (trial)
- McAfee Internet Security Suite
- NTI Media Maker
- Microsoft Works 9.0 wraz z Office Home & Student 2007 SP1 (trial)
Jak widać, jest tego sporo. Nie będziemy opisywać poszczególnych aplikacji, ponieważ tego typu informacje można znaleźć na stronach producentów. Ograniczymy się do najważniejszych narzędzi.
Przydatne i łatwe narzędzie do backupu - Backup Manager
Na pewno dobrymi aplikacjami są Acer Backup Manager i eRecovery Management. Backup Manager pozwala na wykonywanie kopii zapasowych danych w naprawdę prosty sposób - zawiera łatwego w obsłudze kreatora, w dodatku w języku polskim. Z kolei eRecovery Management umożliwia odzyskanie ustawień fabrycznych systemu, udostępniając także inne opcje, np. możliwość utworzenia płyty ze sterownikami i aplikacjami. Rzecz jasna, interfejs programu również jest po polsku. Warto też wspomnieć o Acer GameZone - to kilkanaście prostych gier, które są całkiem przyjemne.
eRecovery odzyska ustawienia fabryczne systemu
Do notebooka otrzymujemy również pakiet biurowy Microsoft Office 2007 w wersji próbnej, odtwarzacz Cyberlink Power DVD do odtwarzania filmów DVD, jak i pakiet zabezpieczający McAfee Internet Security (wersja polska).
Oprogramowania jest naprawdę sporo, choć trzeba przyznać, że dla wielu osób nie jest to zaleta. Dużo użytkowników ma już swoje ulubione programy i dołączane przez producentów aplikacje - zwłaszcza jeśli są w wersjach trial - określa tzw. crapware'em, czyli oprogramowaniem zaśmiecającym dysk i spowalniającym komputer. Trudno się dziwić - w testowanym 4810T ilość ikonek w systemowym zasobniku również jest dość pokaźna.