Zgodnie z prognozami firm analitycznych, cloud computing czeka jeszcze długa droga. Tym niemniej pierwsze modele oparte o tą koncepcję już działają i prezentują się niezwykle zachęcająco. Przedsiębiorstwa korzystają z prostego dostępu do dużej mocy obliczeniowej i związanych z tym oszczędności, a indywidualni użytkownicy też znajdą coś dla siebie w wirtualnej chmurze usług. Kolejne idee są już w realizacji, a w kolejce czeka cała masa pomysłów na wykorzystanie "chmury". Jednak jak na razie, większość zastosowań jawi się jeszcze odlegle.
Najwięcej kontrowersji w obecnej chwili z pewnością budzi kwestia OnLive. Twórcy OnLive na pewno mają za sobą jeden poważny sukces, a mianowicie udało im się stworzyć potężny medialny szum wokół ich koncepcji. Już pod koniec roku przekonamy się, czy ich marketingowe działo zostało nabite ostrą amunicją, czy też strzelali oni ślepymi nabojami.
W kontekście tej usługi pojawiło się już wiele sprzecznych komentarzy. Jedni wieszczą rychły upadek producentów konsol i sprzętu komputerowego z Intelem, AMD/ATI i nVidią na czele. Drudzy publikują teksty w rodzaju "10 powodów dla których projekt OnLive upadnie" - kręcą nosem na abonament, zwracają uwagę na kwestię niemożności modowania dostarczanych w ten sposób gier i generalnie szukają dziury w całym. Jeszcze inni wskazują na ogromne koszta takiej rewolucji, skłaniając się ku przekonaniu, że skończy się na ewolucji. Ze swojej strony zachowam zarówno umiarkowany optymizm, jak i pesymizm i spokojnie poczekam na rozwój wypadków.
Pomimo wielu kontrowersji, a także spodziewanych trudności technicznych, przyszłość cloud computingu jawi się naprawdę ciekawie. Oby z tej dużej chmury nie spadł jedynie drobny deszczyk.
Komentarze
41Nie mniej abonament za te usługę jak najbardziej jest wskazany, mało tego, firmy oferujące "chmurę" powinny współpracować z dostawcami internetu, aby postęp technologiczny szedł w parze z tak zwanymi w Telekomunie Polskiej - możliwościami technicznymi.
Możliwe, że wraz z wejściem "chmury" skończą się bolączki polskich internautów? A jak wiadomo w pakiecie zawsze taniej ;)
Jednak to mowa o grach, a nie o danych prywatnych, które jednak ja osobiście wolałbym trzymać u siebie na kompie.
Pamiętam jak 10 lat temu nazad :) było o głośno o networkcomputer :) tak wszystko będzie z sieci itd :)
Pomysł upadł szybciej niż powstał ... teraz powraca a na pewno zmierza to do globalnego controlingu (wielu to pasuje). Owszem sieci są teraz o niebo lepsze niż jeszcze 10 lat temu, jednak nadal nie widzę tego....
Nie widzę jakoś takiej serwerowni :) aby mogła obsłużyć np 1 mln klientów ? A co będzie za 10 lat?
Mozę się doczekamy 500 TB dysków procesorów w rozmiarze 8 nm mających 100 Mld tranzystorków itd ... a sieci światłowodowych :) i w gniazdku 1 GB/s :) 10 lat temu około 4kB/s dziś sie w gniazdku ma za 100 bez problemu 1000 KB/s więc ?
Może może ale jeszcze nie teraz ....
Trzymanie swoich danych na dyskach serwerowych (prywatne teksty, zdjecia, moze zdjecie nagiej dziewczyny?, tajne dane firmowe).
Te dane przeciez taki google moze wykorzystac. I czesciowo wykorzystuje.
Dodatkowo kompletnie wiadomo kiedy i co robimy. Jakie mamy upodobania. No poprostu marzenie dla np serwisow reklamowych. Ale nie tylko dla nich. Np szpiegostwo przemyslowe. Placimy google by nam wysylalo informacje co robia pracownicy tej firmy.
straszne
GMail byl pierwszym krokiem.
GDrive kolejny krok do kompletnej inwigilacji.
GOffice (czy jak to sie zwie) nastepny.
natomiast branża rozrywkowa to już zupełnie inna bajka, zwłaszcza gry, bo np jeśli chmura bedzie wyswietlac film to ktos napisze program który ten film zgra na dysk.
jedynym rozsądnym zastosowaniem pozostają gry, i nie mialbym nic przeciwko jesli bedzie mozna sobie pograc w demo przez chmure zeby zobaczyc za co sie placi. jesli gra sie spodoba to czemu nie zaplacic abonamentu?
no i zniknalby koszmarny problem wszelkiego cheaterstwa...
na pewno nieprędko się to uda, ale tak czy inaczej to przyszlosc branzy gier komputerowych
Warto zauważyć, że cloud computing może zmienić także ogólne postrzeganie domowego komputera. Z podstawowej komórki systemowej, może on zostać zdegradowany do roli punktu dostępowego do danych." - I niech ktoś mi teraz powie że Te GRUBE Ryby z Windowsa z Intela Apple i wiele innych zaprzestaje długo letnich starań i walk miedzy sobą po to aby zamiast kupować ich produkty obsłużyć wszystko bez pomocy Windowsa, Szybkiego Intela itp itp. ZA duże pieniądze zarabiają na tym a żeby zwykły kowalski mógł z tego nie korzystać. To wszystko musiało by stanąć albo zmniejszyć swoje obroty o 85% albo i więcej. Moim zdaniem to nie przejdzie, a jeśli tak to wszystkie giganty padają. Całe IT nie żyje.
Druga sprawa to ta cała "chmurka" musi być wymyślona przez kogoś kto chce tak jak wcześniej powiedziałem wykończyć wszystkie firmy, albo dobrego hakera. Powiedzcie jak często padają wam dyski??? Co tydzień??? Co miesiąc ??? Szanujący swoje dane użytkownik lub szanująca się firma robi kopie zapasowe co jakiś czas ... zabezpieczając się przed utratą, albo przed włamaniem się zewnątrz, a serwery firm dla hakerów to jak sądzę Ser dla Myszy ...
Przecież taki serwer cloud, dla usługi onlive, potrzebuje setek najwydajniejszych procesorów i kart graficznych :)
Nie ma szans - bo co z tego, że to napisze, skoro ktoś będzie stale moderował dodawane pliki i go zablokuje? Jeżeli CC wejdzie, to nie ma swobody, nie ma uczieczki przed wielkim bratem i nie ma żadnej prywatności.
Niemniej system chmury powinien być wdrożony do segemntu fimr, bowiem wygodniej i taniej będzie płacić abonament za utrzymywanie infrastruktury u dostawcy, pilnowanie jej i takie tam.
Ale jako przeciętny użytkownik jestem zdecydowanie przeciwny temu rozwiązaniu, a samo OnLive wolałbym mieć do przetestowania jakiegoś dema.
Idea ciekawa i myślę, że nie do uniknięcia. Jak niektórzy zauważyli od kilkunastu lat trwają próby uruchomienia czegoś na wzór dzisiejszej "chmury". W końcu to się stanie.
a w miarę dobry PC to koszt: 3500zł/3 lata= 3,19zł/dzień
= 90 zł/miesiąc; czyli takie rozwiązanie cloud może się przyjąć jak będzie kosztować porównywalnie + darmowe gry. Ale wiadomo że gry darmowe nie będą, rynek procesorów i kart nie upadnie bo przecież piracić trzeba ;D
Czyli najlepszym biznesem segmentu komputerowego w roku 2040 mogą być superserwery i klawiatury ;)
Generalnie mega porażka. Takie rozwiazania nie maja przyszlosci. Poza tym zeby latwiej kontrolowac ludzi i miec kontrole nad tym co robia. Podejzewam ze tak naprawde na tym zalezy firmom tworzacym takie srodowiska. Kontrolowac, podgladac, i handlowac tymi informacjami. No bo przeciez reklamy tez sie tm znajda...
To bedzie jeszcze jedna potezna machina - jak nie najpotezniesza do robienia kasy.
Ktos tu napisal ze Microsoft sie na to nie zgodzi.. LOL - Microsoft juz zaciera rece bo juz pracuje nad pakietem office dzialajacym zdalnie z przegladarki :-)
Microsoft sie najprawdopodobniej odnajdzie w tym najlepiej. A na systemach operacyjnych przeciez dalej beda kroic kase.
Mi się awaria dysku zdarzyła tylko raz od 8 lat. Nie wyobrażam sobie, żeby moje pliki latały gdzieś po internecie. No i co więcej, nie wyobrażam sobie płacenia abonamentu za to żeby używać kompa. Chory pomysł.
Cloud Computing będzie dobry dla krajów trzeciego świata (z mocnymi łączami xD) gdzie ludzie nie mają kasy na sprzęt komputerowy (bądź mają ale nie ma sprzętu).
W sumie szkoły też mogłby by z tego skorzystać. Jeden komputer u nauczyciela i reszta terminali po kablu 100/1000Mbit
@hoodedman
640kB :P
hasla w stylu poroniony, szalony, nie uda sie - wezcie sie panowie dobrze zastanowcie - albo inaczej - zrobcie sobie test IQ bo widac u was szare komorki juz zanikly - bo tacy jak wy to juz byli w poprzednich latach i jak widac technologia sie posuwa naprzod mimo takich idiotycznych frazesow
poczytajcie sprawdzcie sami, a zdziwicie sie jak ta technologia morze ulatwic wam zycie - juz nie mowiac o calkiem komercyjnym zastosowaniu
Jak na razie jest to tylko wypasiony komunikator ale przedstawia sobą bardzo innowacyjne technologie IT i jak sądzę może być wykorzystany przez megakorporacje do współpracy nad międzynarodowymi programami.
Polecam obejrzeć filmik na stronie powyżej.
Pozdrawiam!
Co do OnLive to myślę że w tej formie nie ma to wielkich perspektyw, może gdzie indziej tak, ale w Polsce chyba nie. Póki u nas dożyjemy do odpowiednio dobrych, spopularyzowanych łącz standard HD 720p już będzie coś w stylu dzisiejszego 1024x768 - nieakceptowalne dla każdego PC'towca. Jakoś ciężko mi sobie wyobrazić >FullHD streaming. Dla konsolowca może i ok. ale myśle że nowa generacja konsol zniszczy tę usługę, w jej obecnej formie. Może gdyby tak wysyłać poszczególne klatki już przetworzone ale w postaci takiej w jakiej są w GPU, po prostu ominąć wszystkie obliczenia ale zachować postać... zachowało by to jakość ale łącza i dostosowanie technologi są narazie niemożliwą barierą.
Niepodoba mi się ani trochę propozycja przeniesienia 100% zadań na serwer i pozostaniu z samymi terminalami. Wolałbym żeby zaczęto opracowywanie technologii domowej opartej na takim mini CC, wygodnej, dostępnej, łatwej w użyciu i implementacji jak podłączenie laptopa do net'a przez router wifi. Byłby jeden wydajny "komp" w DOMU[nasz własny:)] a reszta naszych urządzeń działoby jako terminale. Plus stałe podłączenie kompa pod net i możliwość zdalnego dostępu do zasobów mocy obliczeniowej i danych.
W efekcie taki nawet bardzo wydajny Home Serwer z wydajną technologią oszczędzania energii byłby energooszczędny w stosunku do alternatywy wykonywania obliczeń samodzielnie przez każde urządzenie.
Wyobraźcie sobie że w końcu wasz laptop funkcjonuje 24h na baterii jest mały, lekki a jego możliwości są takie same jak wcześniej. Do HS można byłoby podłączać wszystko: komp xN, laptop, monitor w kuchni, łazience, kontrole światłem, ogrzewaniem, mikrofalę, lodówkę z kontrolą zawartości;), telewizor w salonie itp. uwzględniając to że większość zadań nie jest wymagająca to HS nie musi być super wydajny, wystarczy dobrze zarządzana wielowątkowość...
Dodatkowo jako, że teraz nasz PC samodzielnie potrafi znacznie więcej to udział w programach opartych na rozproszonych obliczeniach, zaczyna nabierać większego sensu.