System operacyjny pozwalający na intuicyjną, a zarazem zaawansowaną konfigurację NAS – testujemy QNAP QTS 4.4.1
QNAP stworzył prawdopodobnie najbardziej przyjazny dla użytkownika system operacyjny dla urządzeń sieciowych typu NAS i nadal go rozwija. Sprawdzimy dla Was, czy najnowsza wersja systemu QTS, oznaczona numerkiem 4.4.1 jest tak dobra, jak to obiecuje producent!
Najnowsza odsłona systemu dla serwerów NAS QNAP - QTS 4.4.1
Nie tak dawno temu testowaliśmy serwer NAS TS-351 od QNAP właśnie – tutaj możecie się z tym testem zapoznać. Już tam zrobił na nas ogromne wrażenie system operacyjny QTS, z którego ów sprzęt korzystał. Wtedy jednak korzystaliśmy z wersji 4.3.6. Czy aktualna odsłona znacząco się różni? Zakładamy jednak, że nie każdy mógł mieć wcześniej styczność z tym systemem, w związku z czym opiszemy go całkowicie od podstaw.
Po szybkiej konfiguracji początkowej samego NAS poprzez przeglądarkę, wystarczy dosłownie chwila, aby ukazał nam się ekran logowania. Większość użytkowników spodziewałaby się pewnie zwykłego interfejsu znanego choćby z typowych routerów albo innych dysków sieciowych konkurencji. Jednak QNAP zaskakuje nas ukazując, bez żadnego uprzedzenia, pulpit systemu operacyjnego QTS. Tak, zgadza się – w naszym okienku przeglądarki mamy dosłownie kolejny system operacyjny!
Uruchomienie trybu pełnoekranowego w przeglądarce sprawia, że można całkowicie zapomnieć, że używamy naszego komputera (zapewne z Windows). Co prawda pasek zadań, w przeciwieństwie do najpopularniejszego systemu, znajduje się na górze ekranu (podobnie jak przycisk „menu główne” oraz zasobnik systemowy z najważniejszymi powiadomieniami), jednak w niczym to nie przeszkadza i bardzo szybko można się do tego przyzwyczaić. Na tym etapie nie widzimy zbyt wielu różnic względem poprzedniej wersji tego systemu.
QNAP postarał się, aby typowy użytkownik Windowsa nie czuł się przytłoczony i bardzo szybko można się oswoić z obsługą ich systemu!
Pierwsze, co rzuca się w oczy, to mały robocik z zielonymi oczkami. To nasz wirtualny asystent QBoost, dzięki któremu szybko możemy oczyścić nieco pamięć podręczną oraz partycję systemową z nieużywanych plików. Tutaj również można zarządzać aktywnymi procesami i sprawdzać ich apetyt na zasoby. Mamy możliwość nawet zaplanować dni i godziny, w których dana aplikacja ma działać.
Kolejnym przydatnym narzędziem jest monitor zasobów dostępny pod ikonką samochodowego zegara w górnym prawym rogu. Tutaj mamy już znacznie dokładniejszy i aktualniejszy wgląd w zasoby naszego serwera oraz same informacje o sprzęcie (jak na przykład temperatura). Możemy też sprawdzić stan naszych woluminów.
Ponadto na pulpicie znajdziemy też zegarek oraz strzałkę do przechodzenia na kolejne pulpity (co jest nieco bardziej intuicyjne niż w systemie od Microsoft, gdzie pewnie większość użytkowników nawet nie wie, że ma do dyspozycji inne pulpity ;)). Do nawigacji pomiędzy pulpitami możemy użyć również kropek na dole ekranu. Pasek na samym dole zawiera linki do materiałów pomocniczych, a także do samego formularza zgłoszeniowego – zgadza się, ten system posiada faktycznie działający helpdesk ze strony producenta :)
Na górze znajdziemy też zasobnik z powiadomieniami, regulację głośności oraz narzędzie do wyszukiwania treści w systemie (działa podobnie jak wyszukiwanie w Menu start Windows). Tam też można się wylogować oraz wyłączyć lub zrestartować nasz NAS. Więcej opcji czeka na nas w panelu sterowania dostępnym z poziomu „Menu głównego”.
Panel sterowania, jak sami widzicie poniżej, jest naprawdę bardzo dobrze zaplanowany i przez to intuicyjny w obsłudze. Wszystko podzielono na 4 grupy: System, Uprawnienia, Usługi sieci i plików oraz Aplikacje. Tutaj także znajdziemy informację o naszym sprzęcie. Wszystkie sekcje nawet dodatkowo opisano, a same skróty do ustawień obdarzono zwykle dobrze dopasowanymi ikonami.
Nawet po przejściu do jednego z podmenu, nadal mamy szybki dostęp do pozostałych głównych działów panelu sterowania przez menu z boku okna. Ustawień jest jak widać ogrom, zwykle każdy z podmenu ma jeszcze szereg zakładek z kolejnymi pozycjami. Sterowanie, co musimy podkreślić ponownie, jest naprawdę przejrzyste i po prawdzie potentat branży systemów operacyjnych mógłby wiele się od QNAP w tej kwestii nauczyć…
Nie będziemy tutaj kopiować instrukcji opisując każdą z funkcji, zwłaszcza że system posiada wbudowany podręcznik użytkownika, który wszystko bardzo dokładnie i oczywiście w pełni po polsku tłumaczy. Naprawdę postarano się, aby nawet najmniej zaawansowany użytkownik nie poczuł się zagubiony!
To, co warto jednak wypunktować, to bardzo rozbudowany system kontroli użytkowników (jak na Linuxa przystało), włącznie z obsługą domen. Nie ma problemu, aby utworzyć różnego poziomu konta użytkowników i każdemu indywidualnie przypisać, do czego ma uprawnienia. Możemy też określać pulę przestrzeni dyskowej, jaką dani użytkownicy mogą wykorzystać.
Pamięć masowa i migawki to bardzo rozbudowany moduł do zarządzania dyskami
Ostatnie, a zarazem najważniejsze, co omówimy w kontekście samego systemu, to bajecznie prosty i przyjemny system zarządzania dyskami. Wybierając czy to z pulpitu, czy z panelu sterowania, menu zarządzania „Pamięć masowa i migawki”, ukazuje nam się z jednej strony bardzo rozbudowany, a z drugiej bardzo przejrzysty panel do tego, co w serwerze NAS najistotniejsze – zarządzanie przestrzenią dyskową.
Przechodząc do zakładki „Dyski/VJBOD” możemy dokładnie sprawdzić stan (fizyczny) naszych dysków – mowa tu o informacji ze SMART HDD, ale także z samego systemu QTS. Od razu widzimy, który dysk jest do jakiego zadania przypisany i z jaką prędkością działa. Możemy też każdy dysk sprawdzić pod kątem wydajności. Bardzo wygodnym rozwiązaniem jest wizualizacja na zdjęciu, który fizyczny dysk właśnie obserwujemy – nie ma mowy o np. przypadkowym wyjęciu złego dysku w przypadku awarii.
Kolejna zakładka dotyczy już samej pamięci masowej oraz generowania dla niej kopii migawkowej. Zacznijmy może od samej pamięci. Aby zacząć faktycznie korzystać z naszego serwera, należy przygotować odpowiednio zainstalowane dyski. Aby to zrobić, wystarczy przejść przez kreator puli pamięci, gdzie system QTS wszystko po kolei nam opisze. Dostępne konfiguracje macierzy wynikają z możliwości fizycznych naszego serwera, a sam system wspiera praktycznie wszystkie stosowane rodzaje macierzy RAID, a także JBOD (w tym te wirtualne). Tutaj też możemy aktywować funkcje Qtier, której działanie sprawdziliśmy przy okazji testowania QNAP TS-351. Mając już utworzoną pulę pamięci, wystarczy przejść przez kolejny kreator, aby utworzyć wolumen. Tutaj również wszystkie opcje są dokładnie opisane i nie potrzeba naprawdę żadnej wiedzy, aby taką partycję na dane przygotować.
Dalej dostępna jest opcja przyspieszenia z użyciem pamięci podręcznej. Pozwala to buforować operację na wydzielonej części zainstalowanych dysków SSD. Możemy też zarządzać podpiętymi przez USB nośnikami zewnętrznymi oraz otworzyć całkiem oddzielny moduł do zarządzania iSCSI (tego nie mieliśmy okazji przetestować). Ostatecznie dochodzimy do funkcji wykonywania kopii migawkowych. Jeżeli nie wiecie jeszcze, czym są kopię migawkowe, to zapraszam do lektury naszego krótkiego materiału. Ważne jest to, że kopie te można dodatkowo replikować, aby jeszcze bardziej zwiększyć bezpieczeństwo danych.
W tym menu zarządzamy robieniem kopii całej partycji, ale teraz zapraszamy na kolejną stronę, gdzie opiszemy działanie eksploratora plików, w którym to można konfigurować takie kopie dla dowolnego pliku/folderu.