QNAP odświeża swoje NAS – testujemy model TS-253D - zmian jest zaskakująco sporo
QNAP TS-253D to niejako następca modelu z literką B, który debiutował w zeszłym roku – czy porzucenie multimedialnego wizerunku na rzecz wydajności wyszło mu na dobre? Przekonajmy się!
- dwa gniazda 2,5 GBit Ethernet,; - HDMI 2.0 (4K @ 60 Hz),; - system QTS (ogromna funkcjonalność),; - wysoka wydajność i kultura pracy,; - możliwość rozbudowy (PCI-E).
Minusy- brak pilota IR w zestawie,; - tylko 2 porty USB 3.0.
Recenzja QNAP TS-253D
W tym roku mijają cztery lata od naszego testu pierwszej generacji serwera NAS QNAP TS-253 oznaczonego literką A. Na tamte czasy był to praktycznie NAS do domu idealny (co zresztą potwierdza taka, a nie inna ocena wystawiona przez Piotra). W międzyczasie QNAP zaprezentował jeszcze bardziej multimedialny model TS-253B, gdzie w odświeżonej obudowie otrzymaliśmy dodatkowo czytnik kart pamięci i nieco szybszy procesor, a także dołożono slot PCI-E. Pora przekonać się, co ma do zaoferowania tegoroczny model.
Ten niepozorny wygląd skrywa prawdziwą bestię wydajności.
QNAP TS-253D - krok w stronę biznesu
Już pierwszy rzut oka pozwala zauważyć, że obudowa jest niemalże identyczna, co w modelu QNAP TS-253B (oraz całkiem identyczna z tegoroczną odświeżoną wersją TS-251D). Niemalże, ponieważ zniknął z frontu czytnik kart pamięci oraz złącze USB-C. Trochę szkoda, bo jednak jest to pewien krok wstecz. Inny jest oczywiście kolor – tym razem otrzymujemy bardzo elegancko prezentującą się czerń. W trakcie rozpakowywania zestawu czeka na nas kolejna niezbyt pozytywna niespodzianka – producent nie dostarcza już z urządzeniem pilota zdalnego sterowania. Wynika to pewnie z nowego pozycjonowania serii TS-253 jako urządzenia dla firm, gdzie pilot jest raczej zbędny. W razie potrzeby można go jednak dokupić (NAS ten nadal posiada odbiornik IR) lub skorzystać z możliwości sterowania przez aplikację na smartfona.
Łączna długość przewodów zasilających przekraczająca dwa metry pozwala na umieszczenie NAS nawet na bardzo wysokim regale.
W opakowaniu znajdziemy oczywiście zestaw śrubek do pewnego osadzenia dysków (na wypadek, gdyby plastikowa blokada do nas nie przemawiała) oraz zasilacz sieciowy. Producent dołączył też dwa przewody sieciowe, gdyż podobnie jak w poprzednich modelach serwer dysponuje dwoma gniazdami RJ45. Różnica jest jednak taka, że tym razem nie są to gniazda Gigabit Ethernet, oj nie - taka prędkość połączenia z siecią nie przystoi w 2020 roku. Oba złącza obsługują prędkość 2,5 Gbps! To naprawdę wyczekiwany skok jakościowy w tym segmencie NAS.
Wentylator ma rozmiar 70 mm, a bezpośrednio nad nim znajduje się zaślepka karty rozszerzeń PCI-E.
Skoro już jesteśmy przy gniazdach z tyłu, zobaczmy, co jeszcze mamy do dyspozycji:
- 1x HDMI 2.0
- 3x USB 2.0
- 2x USB 3.0 (jedno z przodu)
- 2x RJ45 (2,5 Gbps, wspomniane wyżej)
Do tego mamy złącze zasilania i blokadę Kensington Lock. Ponownie powiało smutkiem, gdyż nie tylko trzy z portów USB spadły do poziomu standardu 2.0, ale też zniknął jeden port HDMI, a wraz z nim zestaw złączy audio. To ponownie zmiany podyktowane innym pozycjonowaniem produktu, szkoda tylko, że cena pozostała na bardzo podobnym poziomie, ale do tego jeszcze wrócimy w podsumowaniu. Przechodząc na front ujrzymy jedynie (wspomniany wcześniej) port USB 3.0 typu A.
Przycisk pod portem USB pozwala błyskawicznie skopiować zawartość nośnika USB do NAS.
Poza nim znajdują się tam przyciski zasilania oraz szybkiego kopiowania z USB. Pod tym pierwszym przyciskiem umieszczono też diodki sygnalizujące stan pracy zarówno serwera, jak i połączenia sieciowego oraz dysków.
Pierwsza dioda informuje, czy w systemie czekają na nas jakieś ważne powiadomienia (np. o zdarzeniach).
Front skrywa także dostęp do dysków. Po odblokowaniu plastikowej pokrywy można od razu zabrać się za wyciąganie sanek. NAS oczywiście jest przystosowany do podmiany dysków w locie. Same sanki mają wyprofilowane otwory na śruby pozwalające zamontować dysk 2,5”. Tradycyjne dyski 3,5” są mocowane na zatrzaski przez tłumiące drgania bolce.
Dołączone w zestawie śrubki służą do mocowania dysków 2,5" w sankach.
Szybki rzut oka na spód obudowy ujawnia jedynie kratkę wentylacyjną. Po bokach znajdziemy jeszcze dwa kolejne otwory do wentylacji, a z tyłu całość napędza nieduży, ale też całkiem cichy wentylator (jak było widać wyżej przy okazji omawiania portów). Pora przedstawić pełną specyfikację omawianego NAS.
Solidne gumowe nóżki zapewniają stabilną pozycję na większości podłoży.
Specyfikacja QNAP TS-253D
System: | QTS 4.4.2 |
Procesor: | czterordzeniowy, Intel Celeron J4125 2,0 GHz (2,70 GHz Boost), szyfrowanie AES-NI, Intel HD Graphics 600 |
Pamięć: | 4 GB (TS-253D-4G: 4GB (1 x 4GB)) lub 8 GB (model TS-253D-8G: 8GB (2 x 4GB)) |
Ilość dysków: | 2 x 3.5" lub 2 x 2,5" SATA I / SATA II / SATA III, hot-swap |
Sieć: | 2 x LAN 10/100/1000/2500 Mbps, funkcja wirtualnego przełącznika i SDN |
Złącza dodatkowe: | 2x USB 3.0; 3x USB 2.0; 1 x HDMI 2.0 (4K @ 60 Hz) |
Wskaźniki LED: | zasilanie, status, dyski, LAN |
Wyświetlacz LCD: | nie |
Obsługa trybów RAID: | samodzielnie: Pojedynczy wolumen, JBOD, RAID 0, 1; z wykorzystaniem karty QNAP QXP SATA: RAID 5, 6, 10, 50, 60; możliwość rozszerzenia powierzchni jednostkami QNAP UX-500P lub UX-800P |
Przyciski: | zasilanie, szybkie kopiowanie, reset |
Wymiary: | 168 × 105 × 226 mm |
Waga: | 1,48 kg |
Środowisko pracy: | 0-40 st. C |
Zasilanie: | zasilacz zewnętrzny |
Pobór mocy: | Hibernacja 1,18 W; Uśpione HDD 8,2 W; Praca typowa 12,5 W |
Wake on LAN: | tak |
Współpraca z systemem operacyjnym: | Windows, Mac OSX, Linux, Unix |
Protokoły sieciowe: | CIFS, AFP, NFS, FTP, WebDAV, CalDAV, iSCSI, Telnet, SSH, SNMP, VPN (PPTP, OpenVPN) |
System plików: | EXT4, EXT3, FAT (tylko dysk zewnętrzny), NTFS (tylko dysk zewnętrzny), HFS+ (tylko do odczytu) |
Konfiguracja sieci: | TCP / IP, stały lub dynamiczny adres |
Serwer DHCP, dyn. DNS: | tak |
Jumbo Frame: | tak |
Wirtualizacja: | tak - certyfikat Citrix, Microsoft, Vmware, Virtualisation Station, Linux Station, Container Station |
Usługa Network Discovery: | UPnP, SNMP, Bonjour |
Windows Active Directory: | tak oraz LDAP, praca jako kontroler domeny |
Inne usługi: | iSCSI target, serwer poczty, serwery multimediów, serwer kamer sieciowych, serwer VPN, klient VPN, DHCP, druku, WWW, PHP/MySQL, serwer druku, chmura, pakiet APP Center |
Serwer plików i FTP: | FTP over SSL, TLS, tryb pasywny, kontrola pasma FTP, TFTP |
Kopie zapasowe: | kopia na nośnik zewnętrzny, kopia na inny serwer QNAP, kopia na inny serwer NAS, obsługa Time Machine |
Powiadomienie awaryjne: | e-mail, SMS, komunikatory |
Inne usługi: | kosz sieciowy, monitor zasobów on-line, harmonogram wł/wył |
Zarządzanie systemem: | poprzez przeglądarkę internetową, Qfidner oraz aplikację mobilną |
Fundamentalne zmiany sprzętowe
To, co zmieniono to procesor – ponownie mamy do czynienia z czterordzeniowym Celeronem w architekturze x86, jednak odświeżony model J4125 oferuje nie tylko 25% wyższe taktowanie, ale również dwa razy więcej pamięci Cache. To całkiem imponujące zmiany, zwłaszcza że to nadal 14 nm proces technologiczny. W konsekwencji również ulepszono pamięć do DDR4 2400 MHz i fabrycznie otrzymujemy aż 4 GB z możliwością dołożenia kolejnych 4 GB.
Chłodzenie aktywne przeznaczono głównie do chłodzenia dysków.
Nowy procesor to również nowy układ graficzny, choć ten nie ma aż takiego znaczenia w typowych dla NAS zastosowaniach, choć jednak kluczowa rzecz uległa zmianie – TS-253D posiada złącze HDMI 2.0, zatem możemy podpiąć i z powodzeniem używać wyświetlaczy 4K 60 Hz – brak takiego wsparcia w starszych modelach mógł być bolesny, jeżeli chcieliśmy korzystać z funkcji multimedialnych w połączeniu ze współczesnym TV.
QNAP TS-253D oferuje zdecydowanie odczuwalny wzrost wydajności względem poprzedników
Miło natomiast, że QNAP nie zrezygnował z gniazda PCI-E gen.2 x4. Można tu według potrzeby dołożyć np. kontroler 10 Gigabit Ethernet lub adapter z obsługą nawet dwóch dysków M.2 Nvme. A dla najbardziej wymagających QNAP oferuje również kartę rozszerzeń łączącą te dwie funkcje. Nic też nie stoi na przeszkodzie, aby nasz NAS wzbogacić o kartę Wi-Fi 6 – dzięki możliwościom, jakie daje system QTS może on w ten sposób zmienić się w dosyć skromny (ale jednak) router bezprzewodowy. Ostatecznie należy zaznazczyć, że model ten jest też zgodny z kartami Fiber Channel.
Dostęp do karty PCI-E jest bardzo prosty. Nieco trudniej dostać się do slotów DIMM.
QTS 4.4.2 – Co nowego?
Ale dość już o sprzęcie – czas omówić, co nowego w systemie względem wersji QTS 4.4.1, której poświęciliśmy cały artykuł. W naszym odczuciu, zaraz obok typowych optymalizacji oraz łatek, największą nowością w QTS 4.4.2 jest dodanie wsparcia dla kart rozszerzeń QNAP QXP SATA! Zwłaszcza w przypadku tych „małych” dwuzatokowych NAS, jak opisywany TS-253D, możliwość dołożenia do naszego serwera w łatwy sposób kolejnych kilku dysków to nie lada gratka! Jeżeli uważacie podobnie, to poniżej zdjęcie z zabawką nadciągającego artykułu ;)
Designem może nie pasują do siebie najlepiej, ale funkcjonalnością idealnie się dopełniają.
Z dalszych zmian wartych wymienienia, mamy tutaj rozszerzenie wsparcia Cloud VJBOD o trzy nowe usługi. Z drugiej strony, przynajmniej tymczasowo, wycofano wsparcie dla iTunes Server.
Tegoroczna aktualizacja QTS nie jest rewolucją, ale z pewnością ewolucją w dobrym kierunku.
Jak w praktyce sprawdza się system QTS?
Dla osób, które po raz pierwszy słyszą o systemie QTS, pokrótce opiszemy, jakie oferuje możliwości. Zacząć należy od tego, że jest to w praktyce pełnoprawny system operacyjny (na jądrze Linux), który obsługujemy z poziomu przeglądarki internetowej naszego komputera (w tym również zdalnie). Interfejs jest bardzo przyjazny, a praktycznie każdy aspekt systemu posiada bardzo szczegółowy i w pełni przetłumaczony samouczek. Jeżeli nawet mimo tego poczujemy się zagubieni, to do dyspozycji zostaje jeszcze bardzo sprawnie działające centrum pomocy (aplikacja Helpdesk). Co ma zatem do zaoferowania QNAP QTS 4.4.2?
- Łatwe zarządzanie dyskami oraz dostępem do danych;
- Przyłączanie zasobów z popularnych chmur (Google Drive, OneDrive, itp.) do współdzielonych w sieci lokalnej zasobów (dane z chmury mogą również być przechowywane lokalnie);
- Zabezpieczanie danych z NAS w usłudze chmurowej;
- Strumieniowanie multimediów do różnych urządzeń (w tym przez HDMI) – opcjonalnie z transkodowaniem w locie dla zaoszczędzenia transferu (w tym poprzez Plex Media Server);
- Zarządzanie monitoringiem (kamery IP);
- Obsługa wirtualnych maszyn oraz wirtualnych sieci;
- Bardzo sprawne indeksowanie zawartości serwera i, co za tym idzie, błyskawiczny dostęp do wyszukiwanych treści (zdjęcia/muzyka/filmy).
To tylko te najistotniejsze i podstawowe możliwości NAS z systemem QTS. Tak jak pisaliśmy, jest to samodzielny system operacyjny i lista aplikacji dla niego udostępnianych stale rośnie. Testowany serwer może również całkowicie samodzielnie funkcjonować po zainstalowaniu HybridDesk Station – podpinamy monitor, klawiaturę i myszkę i możemy używać go jak komputera – włącznie z edycją dokumentów, przeglądaniem Internetu, a nawet graniem (w specjalnie dla QTS przygotowane gry).
System QTS sprawia, że w razie potrzeby możemy bardzo mocno zwiększyć funkcjonalność naszego NAS
W zasadzie nic nie stoi na przeszkodzie, aby serwer postawić obok telewizora (zakładając, że mamy tam dociągnięte odpowiednie przewody sieciowe…) i używać go jako centrum multimediów – tu oczywiście przyda się dokupić pilota. Analogicznie można go wykorzystać jako samodzielną stację monitoringu CCTV.
Aktywując pełen ekran w przeglądarce można zapomnieć, że nadal używamy naszego komputera.
Testy wydajności QNAP TS-253D
Czas przejść do tego, co interesuje Was pewnie najbardziej – czy nowy procesor i pamięć przełożyły się na realny wzrost wydajności urządzenia? Zanim przejdziemy do testów jako takich, chcemy zaznaczyć, że samo operowanie systemem QTS (przez przeglądarkę oraz HybridDesk Station) jest zdecydowanie szybsze i bardziej responsywne, niż miało to miejsce w modelach poprzedniej generacji. Nadal do obsługi QVR Pro (aplikacja do monitoringu) z podpiętymi kilkoma kamerami wskazane jest zainstalowanie tych 8 GB RAM, jednak nawet w domyślnej konfiguracji da się z tego narzędzia całkiem komfortowo korzystać.
Procedura testowa
Do testów użyliśmy dysków SSD, aby wykluczyć limit wydajności ze strony HDD (a te spokojnie będą limitować łącze 2,5 Gbps, nawet przy korzystaniu z macierzy RAID). Do testów USB użyliśmy również dysku SSD w obudowie zewnętrznej. NAS został podpięty przewodem sieciowym do płyty głównej Gigabyte Z390 AORUS XTREME, wyposażonej w układ sieciowy Aquantia GbE LAN chip (10 Gbit) oraz dysk M.2 NVMe. Niestety nie dysponowaliśmy switchem 2,5 Gbit, aby sprawdzić agregację połączenia, ale można założyć, że będzie działać równie dobrze jak w poprzednich NAS od QNAP.
Kopiowanie dużego pliku (4 GB)
Protokół SMB [MB/s]
Legenda | Upload Download |
Pojedynczo | 276,0 280,0 |
RAID 0 | 277,0 282,0 |
RAID 1 | 275,0 280,0 |
JBOD | 275,0 278,0 |
Wolumen szyfrowany | 279,0 281,0 |
USB 3.0 | 113,0 139,0 |
Tu wyraźnie widać, że limitem jest przepustowość połączenia sieciowego, gdy kopiujemy dane z lub na dyski SSD użyte w serwerze. Warto zaznaczyć, iż w przypadku użycia dysków talerzowych prędkość były by ograniczane właśnie przez te dyski - nawet RAID 0 z typowych dysków przeznaczonych do pracy w NAS nie będzie w stanie wyczerpać zapasu przepustowości, jaki daje łącze 2,5 Gigabit Ethernet.
Kopiowanie średnich plików (3-9 MB)
Protokół SMB [MB/s]
Legenda | Upload Download |
Pojedynczo | 234,0 238,0 |
RAID 0 | 241,0 243,0 |
RAID 1 | 241,0 231,0 |
JBOD | 237,0 239,0 |
Wolumen szyfrowany | 219,0 224,0 |
USB 3.0 | 92,0 106,0 |
Kopiowanie małych plików (50-300 KB)
Protokół SMB [MB/s]
Legenda | Upload Download |
Pojedynczo | 13,1 15,7 |
RAID 0 | 19,4 24,1 |
RAID 1 | 12,6 23,8 |
JBOD | 13,5 14,4 |
Wolumen szyfrowany | 11,2 12,1 |
USB 3.0 | 11,9 14,7 |
Okazuje się, że jedynie kontroler USB 3.0 pozostał bez większych przyrostów względem starszych braci. Wyniki kopiowania więszkej liczby mniejszych plików, są bardzo dobre. W szczególności, gdy spojrzymy na kopiowanie bardzo małych plików – wynik limitowany jest praktycznie tylko przez możliwości naszego dysku SSD AHCI użytego w NAS.
Czas rozruchu i zamykania [minuty]
Start do momentu logowania: | 3:48 |
Start do uruchomienia HybridDesk Station: | 5:43 |
Zamykanie systemu z HybridDesk (30 aplikacji): | 2:09 |
Zamykanie systemu bez HybridDesk (14 aplikacji): | 1:53 |
Warto zauważyć, że nowy procesor nieco przyspieszył proces startowania urządzenia. Nie jest to może czynność, którą NAS wykonuje często, ale jak już zachodzi taka konieczność, to te półtorej minuty zaoszczędzonego czasu może znacząco wpłynąć na nasze samopoczucie.
Test poboru energii [W]
Obciążenie maksymalne: | 21 |
Obciążenie typowe: | 11 |
Spoczynek: | 8 |
Spoczynek z uśpieniem dysków: | 4,5 |
Pomiar zużycia prądu odbył się bez niespodzianek – wynik całkowicie w normie dla tego typu sprzętu. Zaznaczamy jednak, że w przypadku wykorzystania dysków talerzowych, należy spodziewać się minimalnie wyższych odczytów. Tu jeszcze słowem wspomnimy o kulturze pracy urządzenia – a ta jest bardzo wysoka. Nawet pod dużym obciążeniem wentylator nie rozpędza się do słyszalnych wartości. Samo urządzenie też nie robi się odczuwalnie gorące, chyba, że pozostawimy je na słońcu – tu czarna obudowa robi swoje.
Opinia o QNAP TS-253D
Nie da się ukryć, że jak usłyszeliśmy o nowej odsłonie TS-253 wyposażonej w 2,5 GBit Ethernet to puls nieco nam skoczył z radości. Ostatecznie z całą pewnością nie można powiedzieć, aby sprzęt zawodził pod względem wydajności – jest bardzo szybki i w domowych warunkach starczy na lata. W tej formie z ręką na sercu możemy go też polecić do nawet średnich rozmiarów biura, gdzie rozwiąże problem z pracą zdalną całego personelu jednocześnie (zakładając, że dysponujemy odpowiednio szybkim łączem internetowym).
Z drugiej strony rezygnacja z wielu portów, brak pilota w zestawie oraz brak natywnego wsparcia dla M.2 w cenie, która została praktycznie bez zmian nieco nas do tego modelu zraził. Tak blisko byliśmy uzyskania urządzenia idealnego w każdej sytuacji (zwłaszcza we współpracy z QNAP TL-D400S – ale o tym już niebawem), jednak QNAP postanowił jedną ręką dać a drugą zabrać.
Pora zdradzić cenę, aby ostatecznie podsumować testowany serwer – ta wynosi 2200 zł za wersję wyposażoną w 4 GB RAM. To mało jak za te osiągi i w sumie nadal niedużo jak za funkcjonalność, jaką oferuje. Gdyby nie wspomniana zmiana odbiorcy tego urządzenia na bardziej biznesowego, a co za tym idzie ograniczenie złącz multimedialnych, to QNAP TS-253D otarłby się o ocenę 5/5. Nadal jednak przyznajemy odznaczenie super produktu, a także super opłacalności oraz wydajności.
Ocena QNAP TS-253D
- Dwa gniazda 2,5 GBit Ethernet
- HDMI 2.0 (4K @ 60 Hz)
- Uczciwie szybkie USB 3.0
- System QTS (ogromna funkcjonalność)
- Wysoka wydajność i szybkość działania systemu
- Wysoka kultura pracy
- Możliwość rozbudowy (PCI-E)
- Brak pilota IR w zestawie
- Tylko 2 porty USB 3.0
Warto zobaczyć równeż:
- 2-zatokowy QNAP ze slotem PCI-E – testujemy QNAP TS-251B!
- Przyłącz NAS-a do środowiska FC SAN z kartą rozszerzeń QNAP
- Prawdziwie innowacyjny przełącznik zarządzalny – testujemy QNAP Guardian QGD-1600P!
Komentarze
9Oczywiście nie będzie wygodnie i kolorowo, a niektóre rzeczy są nieco bardziej wymagające. Satysfakcja jednak z samoogarniecia niesamowita, a co najważniejsze jeśli trzeba dodać kolejny dysk to można go po prostu wpiąć w płytę i działa bez żadnych kombinacji.
zgroza jakaś , że za co ?