W miasteczku Samsung na targach IFA 2023 zaprezentowano kilka bardzo nowoczesnych pomysłów w zakresie AGD oraz ogólnie Internet of Things (IoT). Specjalnie dla Was przeprowadziliśmy w tym temacie wywiad i dokładnie przyjrzeliśmy się wszystkim nowościom.
Po konferencji, którą zorganizował Samsung w przeddzień otwarcia targów, udaliśmy się do ich miasteczka w tej samej hali. W pierwszej kolejności oczywiście „rzuciliśmy się” na telewizory, o czym mogliście przeczytać już wcześniej, ale szybko okazało się, że to stanowczo nie jedyne interesujące rozwiązania zaprezentowane na tegorocznych targach IFA przez Samsunga. Po dłuższym spacerze przez stanowiska poświęcone AGD oraz ogólnie Smart Things pojawiło się kilka pytań. Szczęśliwie udało się zaaranżować spotkanie ze specjalistą Samsung i wydobyć na nie konkretne odpowiedzi – relację z tego wywiadu znajdziecie niżej w tej publikacji, a teraz zacznijmy od samej prezentacji najciekawszych produktów.
Pralka, w której wypierzesz wszystkie swoje ubrania jednocześnie
Stanowczo największą niespodzianką (również dosłownie) w świecie pralek okazał się prototyp pralko-suszarki zdolnej pomieścić do 25 kg prania (lub 13 kg w trybie z suszeniem). Oczywiście tak ogromna pralka nie zmieści się już w typowej zabudowie, ale jeżeli mamy dedykowane pomieszczenie z pralnią, to w sumie nie jest to większym problemem. Na ten moment niestety nie tylko nieznana jest cena i czas wprowadzenia do sprzedaży, ale nawet jej nazwa pozostaje tajemnicą.
Piedestał, na którym stoi pralka, nie będzie wchodzić w skład zestawu.
Odkurzacz o wysokim ilorazie inteligencji
Jedną z nowości, która mocno korzysta z otoczki IoT, jest najnowsza odmiana robota sprzątającego – Samsung Jet Bot AI+. Robot ten nie tylko potrafi zauważyć przeszkodę, ale również ją rozpoznać i zareagować stosownie do typu napotkanego obiektu. Mamy tu również sensor 3D, który mapuje pokój w trzech wymiarach. Oczywiście nadal obecna jest kamera i głośniki z mikrofonem, które umożliwiają używanie robota do zdalnej komunikacji z domownikami/zwierzętami. Sam robot może też patrolować (dosłownie) dom podczas naszej nieobecności i raportować nam o różnych odstępstwach od normy.
Wygląda groźnie i faktycznie jest groźny... dla kurzu w domu :)
Odkurzacz ręczny, który wie, po czym się porusza
Kolejny produkt, który doczekał się dopisku AI, to ręczny odkurzacz – Samsung BeSpoke Jet AI. Teraz zachwyca nie tylko lekką konstrukcją, cichą pracą, wygodną stacją ładującą i mnóstwem akcesoriów, ale również tym, że sam dostosuje siłę ssania do powierzchni, po której się przemieszcza. Pozwala to oczywiście oszczędzać energię i wydłużyć czas pracy na baterii (który swoją drogą jest i tak imponująco długi – do 100 minut, a baterię można szybko wymienić na zapasową!).
Z takim zestawem sprzątanie zmienia się w przygodę!
Piekarnik, który może postować proces pieczenia, np. na Instagramie
Również inteligentne piekarniki zyskały teraz zdolność podglądu na żywo tego, co jest w środku. Najnowsza odmiana piekarników Samsung Steam Cook z technologią Dual Cook Flex i komunikacją Wi-Fi została teraz wyposażona również w kamerę AI Pro Cooking, która daje szereg nowych możliwości. Począwszy od zwykłego podglądu w aplikacji, czy nasze ciasto już wyrosło, poprzez możliwość nagrywania timelapse z procesu pieczenia (i publikowania go na połączonych z piekarnikiem mediach społecznościowych), a skończywszy na rozpoznawaniu, co chcemy piec, aby zaproponować najlepiej dopasowany program.
Ciekawe, gdzie jeszcze wcisną kamerę ;)
Lodówki już nie tylko mogą mieć wbudowany telewizor – teraz mogą być dziełem sztuki!
O telewizorach w lodówce pisaliśmy już na początku roku (choć nadal oglądanie Netflixa lub programu kulinarnego na YT podczas gotowania może brzmieć futurystycznie), więc nad tym rozwodzić się nie będziemy. To, co jednak przykuło nasze spojrzenia, to fronty ozdobione grafiką spod (wirtualnego) pędzla prawdziwych artystów! Samsung podjął współpracę ze studiem TOILETPAPER, co zaowocowało powstaniem prawdziwie unikatowych wzorów na lodówki (i ogólnie fronty sprzętów Samsung BeSpoke). Zobaczcie sami:
O gustach się nie dyskutuje, ale potencjał widzimy w tym ogromny!
Z połączenia wszystkich sprzętów powstał on – kapitan oszczędność!
To, co łączy wszystkie nowe sprzęty Samsung, to SmartThings – w znaczeniu dosłownym – łączą się one z tą aplikacją i tworzą spójną sieć domową, która uczy się naszych zwyczajów i przyzwyczajeń, dzięki czemu nie tylko ułatwia nam życie, ale też pozwala znacząco zredukować zapotrzebowanie na zużywaną energię. Co więcej, możemy też to zużycie monitorować!
Wygoda i oszczędność - to właśnie kupujemy wybierając Samsung BeSpoke.
Warto też przypomnieć, że z aplikacją Samsung SmartThings zgodnych jest coraz więcej urządzeń – przykładowo testowane przez nas niedawno urządzenia TP-Link Tapo! Wyłania się z tego obraz prawdziwego domu przyszłości, który troszczy się o swoich mieszkańców. Co zresztą prowadzi nas płynnie do tematu Internet of Things, w sprawie którego nasz specjalny wysłannik Norbert Garbarek zadał szereg pytań. Poniżej relacja z przeprowadzonej rozmowy.
Wyzwania dla technologii. Ekspert z Samsunga mówi o IoT
W świetle wizji, którą Samsung może kierować się przez najbliższe miesiące i lata, postanowiliśmy zapytać o zdanie na temat świata IoT eksperta z tej dziedziny. Jak zauważył w rozmowie z redakcją benchmark.pl szef działu IoT w Samsungu, Nathan Sheffield – Rolą IoT jest dostarczanie wygodnych rozwiązań. To dość ogólne określenie, jednak poparte wieloletnim doświadczeniem Samsunga w produkcji inteligentnych rozwiązań.
– SmartThings to otwarta platforma oparta o 300 partnerów i ponad 3 tys. kompatybilnych produktów – wyjaśnia Sheffield. Na portfolio produkowe urządzeń, które każdego dnia ułatwiają życie użytkownikom, składa się długa lista, spośród której wymienić można m.in. inteligentne oświetlenie, lodówki, dzwonki do drzwi etc. – Zaletą narzędzi IoT SmartThings jest ich prosta obsługa – podkreśla ekspert.
Jego zdaniem, z obsługą tego typu produktów nie mają trudności zarówno najmłodsi, ale też seniorzy. W obu przypadkach – zdaniem Sheffielda – trudno mówić o jakichkolwiek przeszkodach, a SmartThings może być traktowane jako narzędzie zwiększające poczucie bezpieczeństwa.
Dyrektor obszaru IoT w Samsungu zapytany z kolei o to, z jakimi wyzwaniami mierzy się dziś branża technologiczna i powstanie jakiego produktu można uznać za tzw. game-changer, bez wahania wskazuje na kwestie oszczędności energii. – Oszczędność energii to game-changer – usłyszeliśmy od Sheffielda.
Produkty IoT zdaniem Nathana już dziś pozwalają oszczędzać czas i są po prostu wygodne – największym wyzwaniem jest natomiast sprawienie, aby technologia była jak najbardziej ekologiczna – można wywnioskować z wypowiedzi. To słowa, które nie dziwią szczególnie w kontekście tego, że podczas tegorocznych targów IFA 2023 na próżno było szukać rewolucyjnych nowości produktowych lub usługowych. Wielu producentów postanowiło zadbać o to, aby ich produkty były jak najbardziej wydajne, a przy tym energooszczędne.
Czy IoT to przyszłość naszych domów?
Nie ukrywamy, że do nas, entuzjastów technologii użytkowej, stanowczo taka wizja interaktywnego domu bardzo, ale to bardzo trafia. A do Was? Czy uważacie, że IoT oraz wszelkie urządzenia „AI” na stałe zagoszczą w naszych domach?
Komentarze
5Dla przykładu chciałbym, aby pralka z SmartThings mogła zainicjować otwarcie zaworu dopływowego wody a samym otwieraniem zarządałby miniserwer Loxone i np. zawór Peveko.
Idąc dalej czy klimatyzatory Samsung mają jakiś interface, za pomocą którego można dołączyć do serwera Loxone? (Jakiś ukryte złącze modbus, KNX, RS485?)
"Rolą IoT jest dostarczanie wygodnych rozwiązań."
Nie. Rolą IoT jest usprawnienie automatyzacji w dużej skali. Wygodne rozwiązanie jest skierowane na człowieka, a człowiek w IoT nie jest częścią łańcucha. To firmy pokroju Samsunga próbują te technologie wprowadzić do urządzeń konsumenckich, ale średnio im to wychodzi, bo zawsze powstaje produkt "smart".
IoT jest głównym filarem rewolucji technologicznej 4.0, a to co znamy z domowych pieleszy to zwykła adaptacja prostszych rozwiązań, które mogą przydać się w domu.
Samsung po prostu adaptuje to co przemysł zna od ładnych kilku lat i próbuje wdrożyć prostsze rozwiązania do swojego sprzętu. Efekt jakiś tam jest, ale to ubogi kuzyn tego co dzieje się w świecie prawdziwego IoT.